Byłam parę dni temu w kinie i tak czekam i czekam aż ktoś założy ten temat, sprawdziłam, że już była polska premiera, a tu nic, a ja nie lubię zakładać tematów
Anyway, jestem ciekawa waszych opinii, bo sama mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna oprawa graficzna, możemy podziwiać dopracowane w szczegółach zbroje, bronie, twarze, niektóre sceny pozwalają zapomnieć o tym, że to komputerowa grafika jak Beowulf brodzący po pas w wodzie w jaskinii potwora, ta gra światła i cieni... ale realistyczność sie miejscami sypie i mamy scenki jak z cutscenek w grze komputerowej, co psuje klimat - w '300' miało być komiksowo i było komiksowo przez całość filmu, tu się zaczyna od baardzo dopracowanej uczty i sztormu a chwilę później mamy Beowulfa rąbiącego morskie potwory jakoś tak... jak w grze komputerowej właśnie... po czym wracamy do odtarzania realizmu AD500. Zgrzyta.
Sama historia, którą znałam z wykładów o literaturze staroangielskiej, jednak mnie wciagnęła. To nie tylko opowieść o bohaterze walczącym z potworem ale o ludziach, uczuciach i decyzjach, które kształtują życie.
W sumie dobrze się oglądało, ale poza paroma scenkami niewiele zostaje w pamięci. Wasze wrażenia ladies and gentlemen?