Chciałbym rzucić nieco więcej światła na mechanikę konnej walki w L5K. [Gram w 1. edycję i do niej będą odnosiły się moje rozważania.]
Przeanalizowałem mechanikę walki konnej przedstawioną w podręczniku podstawowym i Drodze Jednorożca i porównując ją z opisami skuteczności kawalerii Jednorożców, doszedłem do wniosku, że opisane w podręcznikach zasady niewystarczająco podkreślają wyższość Jednorożców nad kawaleriami innych klanów.
Oto zbiór wszelkich zasad, jakie znalazłem na temat jeździectwa, a w niej walki konnej w 2 w/w poręcznikach:
- Przy testach wszystkich umiejętności wykonywanych siedząc na grzbiecie konia, ranga tych umiejętności równa jest maksymalnie tyle, ile wynosi ranga w Jeździectwie (czyli jeśli mam Polowanie na 3, a Jeździectwo 2, to przy teście Polowania rzucam tylko 2 kostkami (plus cecha oczywiście)). Zasada ta odnosi się więc też do testów walki – Kenjutsu, Yarijutsu, czy innych.
- Jeśli jeździec walczy wręcz z piechurem, zyskuje on (konny) premię +5 do testu trafienia go, a jednocześnie sam otrzymuje 1 kostkę więcej do rzutu na obrażenia (rzucaną, nie zatrzymywaną). Piechur zaś rzuca na obrażenia 1 kostką mniej.
- Aby skutecznie jeździć na koniu (mieć wystarczającą kontrolę nad zwierzęciem) na oklep, konieczne jest posiadanie umiejętności Jeździectwo na randze 3.
- Atakowanie zwierzęcia przez piechura jest bez zmian.
- Na podstawie różnicy wielkości między zwykłym rokugańskim kucykiem (10 dłoni wysokości w kłębie), a gaijinskim wierzchowcem (17) lub rumakiem bojowym Otaku (16) uważam, że walka między jeźdźcem dosiadającym kucyka oraz jeźdźcem dosiadającym jednego z prawdziwych koni, stosowane powinny być te podobne zasady (te same, ale ze zredukowanymi wartościami), jak przy walce jeźdźca z piechurem.
Moja propozycja to: Jeździec na wyższym koniu +3 do PT i +1 kostka do trafienia, a jeździec na koniu niższym nic (bez kary 1 kostki). - Na podstawie stosowania przez jeźdźców Jednorożca – w odróżnieniu od kawalerii innych klanów - siodła i strzemion, uważam, że powinno to być znacząco zaznaczone poprzez zwiększenie zdolności bojowych. Dotychczas było to tylko stosowanie łuku z grzbietu wierzchowca w czasie jazdy (konne łucznictwo), jednak opisy w podręczniku Droga Jednorożca wyraźnie wskazują, że możliwość stanięcia w strzemionach dodatkowo pozwalała na większą swobodę ruchu – w walce wręcz. Nie zostało to jednak w żaden sposób przedstawione w przepisach. Dlatego też, bez wprowadzania proponowanych przeze mnie powyżej zasad kawaleria Jednorożców jest niewiele lepsza od konnicy innych klanów, a wszyscy wiemy, że jest inaczej
W pierwszej rundzie spotkania kawalerii w siodłach ze strzemionami z kawalerią na materiałowych pledach i bez strzemion walka odbywałaby się normalnie. Jednak już w kolejnych kawaleria ze strzemionami powinna mieć znaczącą przewagę, gdyż nadal miałaby kontrolę nad wierzchowcami, podczas gdy druga strona musiałaby w dużej mierze skupić się nad kontrolowaniem konia, nie poświęcając się należytej uwagi walce.
Dla zobrazowania: Wyobraźmy sobie sytuację, że szarżują na siebie - z jednej strony Panny Wojny na swych rumakach, a z drugiej kawaleria Lwa - załóżmy Matsu - na kucykach. Przy pierwszym uderzeniu konie lwa nie potrzebują nadzoru, żęby poruszały się z wolą jeźdźca, bo szarżują przed siebie na wroga. Gdy jednak dochodzi już do zderzenia, jeźdźcy Lwa muszą wybierać - albo skupią się na walce i nie zginą, albo będą dalej kierować końmi i zginą ) Oczywiście najelpszym wyjściem byłoby jak najszybsze zejście z konia i walczenie z ziemi (przynajmniej grunt pod nogami pewny), ale wykonanie tego też zajmuje pewną ilość czasu, którego w bitewnym szale nigdy nie ma zbyt wiele...
Tutaj sam nie mam konkretych propozycji, jak rozpisać to mechanicznie, jednak chętnie poznam wasze sugestie.
Chciałbym również dowiedzieć się czy, a jeśli tak, to jak rozwiązano to zagadnienie w kolejnych edycjach oraz - czy powodowani tymi samymi lub podobnymi myślami co ja - opracowaliście własny system walki konnej.
Zapraszam do postowania i pozdrawiam
Seadragon