Im dluzej sie maluje modele np. figsow do lotra, tym lepiej to idzie.
oczywiscie jest jeszcze kwestja pedzli, farbek i spraya. wiem to, bo sam to zauwazylem na sobie.
beznazwy pisze:Jak zrobic zeby mi sie tak rece nie trzesly??
Jest taka tabletka nie wiem jak sie ona nazywa ale snajperzy w anty terrorystach to używają
zuber pisze:Wpadam w kompleksy ponizej znajdzieice link do wynikow mistrzostw Francji w malowaniu modeli - jestem nieszczesliwy - ide lamac pedzelki:)
http://www.confrontation.fr/concours_2003.php
1084 pisze:Ależ doceniam ich pracę. Jednak idąc tym torem, to modelarzy i malarzy ściennych też musiałbym nazwać artystami. W końcu niektórzy z nich osiągnęli prawdziwe mistrzostwo w swojej dziedzinie.
Dwarf Slayer pisze:Jeśli ktoś chce wpaść w jeszcze większe kompleksy, polecam obejrzeć figurki medalistów Golden Demone'a 2006
the czart pisze:Nekromanto jeden , nie przywraca sie martwych tematów bez powodu .
the czart pisze:Widziałem i nie wpadłem . Fakt, klasa to mistrzowska, ale z własnych modeli jest wiecej frajdy - nawet jak są dużo gorsze .
Skavenblight pisze:Zobaczymy, co WM2007 przyniesie.
Fingor pisze:Osobiście nie wróżę tej imprezie wielkiej przyszłości