Alchemiq- jesteś lama i się nie znasz ;P
Cały LC był przesycony smaczkami. Nawet to, co było nam potrzebne do larpa było cytatami - bo larp był w zasadzie rewizją wszelkich wiktoriańskich (i jednego niewiktoriańśkiego) pomysłów na podróż w kosmos. Według mnie to jeden z lepszych LC ;P
l.
Zrodzony z fantastyki
-
-
Alchemique
Stały bywalec
- Posty: 310
- Rejestracja:
"W pożarze swojej rezydencji zginął sir Allan Drakon (troll). Szanowny patriacha rodu byl jedynym znajdującym się w posesji mieszkańcem - rodzina Sir Drakona zażywała wypoczynku na wsi, zaś całej slużbie dano akurat tego dnia wychodne. Małżonka i synowie zmarłego powrócili do Lyonesse niezwłocznie po odebraniu krystalogramu. To juz trzeci tak tragiczny pożar rezydencji szanowanego obywatela w tym roku."
Wikingowie lubili pogrzeby na płonących drakkarach. Trolle co prawda drakkarów nie mają ...
Wikingowie lubili pogrzeby na płonących drakkarach. Trolle co prawda drakkarów nie mają ...
-
-
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 3299
- Rejestracja:
Gieroj Hajmowicz pisze:Płonącymi drakkarami na spotkanie z Unnim odchodzą tylko godi, którzy to raczej trollami nie są Smile
Smys pisze:Niestety. A do trolli chyba bardziej by taki sposob pochowku pasowal niz do gnomow. Przynajmniej bezposrednio, kto wie jakie wyjasnienia kryja sie w metaplocie Wink
Ży-wioł og-nia, ży-wioł og-nia! Trolle to ogień, gnomy to prawie-ogień...
-
-
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 3299
- Rejestracja:
Gerard Heime pisze:Ewentualnych związków z metaplotem nie chcę rozważać bo przy tym Garnek i lucek sobie trochę pojechali...
Jak ze wszystkim... Ale przychylam sie do opinii, ze trolle o wiele lepiej pasowalyby do plonacych drakkarow. Poza tym jak wyglada gnomi drakkar? Wyobrazilem sobie dwa tuziny uzbrojonych po zeby gnomich wilkow morskich i dostalem glupawki...
Drakkary pogrzebowe gnomich godich mają (jeśli wierzyć badaczom) znaczenie czysto rytualne i nie powinny sugerować, że gnomy w wiekach średnich zajmowały się łupiestwem morskim. Zwyczaje pogrzebowe zostały raczej zapożyczone w okresie po wygnaniu z Thule, gdy gnomi unnici żyli wśród barbarzyńskich plemion Hrimthorstu i Jotunheimu.
Bezpiecznie można założyć, że pierwotna wersja tych rytuałów żałobnych była stosowana przez hrimthoskie trolle. Z racji na odrębność gnomów i ich przywiązanie do tradycji, zwyczaj ten pozostał żywy wśród ortodoksyjnych wyznawców Unniego. W Hrimthorście i Jotunheimie nadejście dualizmu spowodowało odejście od starych religii i zwyczaj ten zanikł.
Czyli podsumowując - fajny pomysł Silencerze z tymi pożarami.
Bezpiecznie można założyć, że pierwotna wersja tych rytuałów żałobnych była stosowana przez hrimthoskie trolle. Z racji na odrębność gnomów i ich przywiązanie do tradycji, zwyczaj ten pozostał żywy wśród ortodoksyjnych wyznawców Unniego. W Hrimthorście i Jotunheimie nadejście dualizmu spowodowało odejście od starych religii i zwyczaj ten zanikł.
Czyli podsumowując - fajny pomysł Silencerze z tymi pożarami.
Skoro znów mogę się cieszyć pobytem na ziemi ojczystej, mogę coś dorzucić do mojego ulubionego systemu RPG.
"Zmieszki!
W Belaeth, w północnym Avalonie po raz kolejny wybuchły walki pomiędzy pontyfikacką, a alfheimską częscią ludności. Zamieszki trwały 3 dni, w czasie których lokalnych konstabli musiały wspierać specjalne jednostki do walki z tłumem ściągnięte, aż z Dunnaht. Na szczęście nikt nie zginął, jednak 34 osoby zostały ranne w tym 11 funkcjonariuszy służb porzątkowych. Przypominamy też, że to nie pierwszy taki konflikt pomiedzy avalońskimi mieszkańcami przynależącymi do Kościała Pontyfikalnego, a licznymi emigrantami z Alfheimu, którzy przynależą do Kościoła Alfheimskiego. W historii miasta nie jednokrotnie zapisywały się fale przemocy na tym tle, a także rzadkie ale warte wspomnienia ataki bombowe.
Dla Lyonesse Crystalograph
Stanisław Bednarski"
panie redaktorze... myśli pan, że nada się na pierwszą strone?
"Zmieszki!
W Belaeth, w północnym Avalonie po raz kolejny wybuchły walki pomiędzy pontyfikacką, a alfheimską częscią ludności. Zamieszki trwały 3 dni, w czasie których lokalnych konstabli musiały wspierać specjalne jednostki do walki z tłumem ściągnięte, aż z Dunnaht. Na szczęście nikt nie zginął, jednak 34 osoby zostały ranne w tym 11 funkcjonariuszy służb porzątkowych. Przypominamy też, że to nie pierwszy taki konflikt pomiedzy avalońskimi mieszkańcami przynależącymi do Kościała Pontyfikalnego, a licznymi emigrantami z Alfheimu, którzy przynależą do Kościoła Alfheimskiego. W historii miasta nie jednokrotnie zapisywały się fale przemocy na tym tle, a także rzadkie ale warte wspomnienia ataki bombowe.
Dla Lyonesse Crystalograph
Stanisław Bednarski"
panie redaktorze... myśli pan, że nada się na pierwszą strone?
To moje 3 grosze
Syn ambasadora Morgovii zabił troje obywateli Alfheimu
W dniu wczorajszym doszło do bardzo groźnej serii wypadków na ulicach Lyonesse. Rozpędzony paramobil roztrącał przechodniów, płoszył konie i przewracał stragany kupieckie. W wyniku szaleńczej jazdy zginęło dwoje ludzi i gnomi farmer, który przyjechał do stolicy odwiedzić brata. 23 rannym udzielono pomocy medycznej. Zniszczone zostały również liczne wystawy sklepowe.
Jak się później okazało paramobilem kierował książę Oleginov, syn ambasadora Morgovii. Swój szaleńczy rajd zakończył na fasadzie kamienicy „Pod Gnomami” gdzie siedzibę ma klub „Sybarytów Lyonesskich” organizacja założona przez znudzonych życiem synów bogatych, młodych szlachciców z naszego miasta.
Najbardziej oburzający w tej całej historii był jednak powód tego szaleństwa. Książę Oleginov założył się bowiem z członkami klubu, ze jest w stanie szybciej dotrzeć swoim paramobilem z ambasady Morgovii do kamienicy „Pod Gnomami” niż wiadomość wysłana pocztą pneumatyczną.
Z relacji świadków wynika, ze książę przegrał zakład gdyż zupełnie nagi stojąc na krawędzi dachu wyżej wspomnianej kamienicy recytował sprośne wiersze wykrzykując co jakiś czas hasła reklamowe Poczty Pneumatycznej.
Nie wiadomo gdzie w chwili obecnej przebywa książę, prawdopodobnie jednak na terenie ambasady, lub jest już w drodze do Morgovii. Wiadomo natomiast, że burmistrz Lyonesse oraz gabinet premiera zażądali wyjaśnień od Ambasadora.
Syn ambasadora Morgovii zabił troje obywateli Alfheimu
W dniu wczorajszym doszło do bardzo groźnej serii wypadków na ulicach Lyonesse. Rozpędzony paramobil roztrącał przechodniów, płoszył konie i przewracał stragany kupieckie. W wyniku szaleńczej jazdy zginęło dwoje ludzi i gnomi farmer, który przyjechał do stolicy odwiedzić brata. 23 rannym udzielono pomocy medycznej. Zniszczone zostały również liczne wystawy sklepowe.
Jak się później okazało paramobilem kierował książę Oleginov, syn ambasadora Morgovii. Swój szaleńczy rajd zakończył na fasadzie kamienicy „Pod Gnomami” gdzie siedzibę ma klub „Sybarytów Lyonesskich” organizacja założona przez znudzonych życiem synów bogatych, młodych szlachciców z naszego miasta.
Najbardziej oburzający w tej całej historii był jednak powód tego szaleństwa. Książę Oleginov założył się bowiem z członkami klubu, ze jest w stanie szybciej dotrzeć swoim paramobilem z ambasady Morgovii do kamienicy „Pod Gnomami” niż wiadomość wysłana pocztą pneumatyczną.
Z relacji świadków wynika, ze książę przegrał zakład gdyż zupełnie nagi stojąc na krawędzi dachu wyżej wspomnianej kamienicy recytował sprośne wiersze wykrzykując co jakiś czas hasła reklamowe Poczty Pneumatycznej.
Nie wiadomo gdzie w chwili obecnej przebywa książę, prawdopodobnie jednak na terenie ambasady, lub jest już w drodze do Morgovii. Wiadomo natomiast, że burmistrz Lyonesse oraz gabinet premiera zażądali wyjaśnień od Ambasadora.
Dzisiaj przes Sądem Miejskim Lyonesse rozpoczął się proces Hugo na Browna - rzeźnika. Procesz cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców naszego miasta gdyż działalność Browna szczególnie uprzykrzyła im życie. Tym którzy nie pamiętają przypominamy, ze nie dalej jak miesiąc temu Hugon Brown chcąc zareklamowac swój zakład mięsny wysłał do pryzpadkowych adresatów pneumy miejskiej kawałki swojej mielonki. Ta niespodziewana przesyłka spowodowała wiele zamieszania. Szczególnie wśród niziołkw. Jak wiadomo w tym kręgu kulturalnym przysłanie martwej ryby nie jest niczym dobrym. Kiedy więc głowy kilku rodzin otrzymały mielonkę zacżeły się zastanawiać co to moze oznaczać. Ci bardziej nerwowi wywołali kilka rozrób w swoich dzielnicach upatrując nadawców mięsnej poczty wśród swoich sąsiadów z którymi mieli różnorakie zatargi.
Wiele wysłanych przez Browna pojemników z mielonka utknęło w przewodach pneumy. Były bowiem znacznie cięższe od standardowych listów. Doprowadziło to do zablokowania w wielu miejscach wysyłanych wiadomości. Zdarzały się również przypadki gdy nie odebrana na czas mielonka zaczynała gnić. Poczta Pneumatyczna Lyoness musiała przez kilka dni pompować perfumowane powietrze by usunąc przykry fetor z rur.
Mamy nadzieję, że surowy wyrok, jaki niewątpliwie zapadnie w tej sprawie, zniechęci kolejnych kupców do stosowania podobnych metod.
Wiele wysłanych przez Browna pojemników z mielonka utknęło w przewodach pneumy. Były bowiem znacznie cięższe od standardowych listów. Doprowadziło to do zablokowania w wielu miejscach wysyłanych wiadomości. Zdarzały się również przypadki gdy nie odebrana na czas mielonka zaczynała gnić. Poczta Pneumatyczna Lyoness musiała przez kilka dni pompować perfumowane powietrze by usunąc przykry fetor z rur.
Mamy nadzieję, że surowy wyrok, jaki niewątpliwie zapadnie w tej sprawie, zniechęci kolejnych kupców do stosowania podobnych metod.
-
-
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 3299
- Rejestracja:
Bezprecedensowa Teoria Geograficzna!
Wczoraj wieczór w auli głownej Uniwersytetu Heimburskiego profesor geografii , doktor kulturoznawstwa i nauk teologicznych, godi Loki Rubbenstein, wygłosił Wykład Sensacyjny na skalę światową. W swej wielce uczonej mowie porównał geologiczne formacje skalne znajdujące się w Zatoce Pustynnego Gryfa w Khemre i na Cyplu Samotnego Smoka w południowym Atmanie, wykazując wśród nich Wiele Podobieństw do formacji tego typu na wyspie Thule, by na sam koniec wykładu postawić Przełomową Tezę - iż wyspa ta została Ręką Boga Unniego wyrwana z Gorących Ziemi Południa, i umieszczona pośrodku Mroźnego Oceanu. Zdaniem profesora Rubbensteina, miała to być Straszliwa Kara wobec gnomiej rasy, podówczas zamieszkującej ten skrawek lądu.
Wypowiedź profesora Rubbensteina spotkała się z Ostrą Krytyką kół geograficznych Uniwerystetu, które ogłosiły, że Fizyczną Niemożliwością byłoby przeniesienie takich mas ziemi o tysiące mil. Profesor Rubbenstein zakończył dysputę stwierdzeniem, że "ludzie małej wiary nigdy nie poznają się na prawdziwej mocy Boga Unniego".
Nie udało nam się zdobyć Oficjalnego Komentarza pozostałych godi nauczających w Heimburgu, lecz z Dobrze Poinformowanego Źródła wiemy, że środowiska gnomie są przeciwne tezie, która jest tak radykalna, że "wywraca kamienne tablice do góry nogami".
Niezrażony krytyką profesor Rubbenstein zapowiedział już, że z Osobistych Funduszy zasponsoruje ekspedycje, które wyruszą do Atmanu, Khemre i na Thule, by na podstawie znalezisk "ostatecznie potwierdzić największe odkrycie w dziejach gnomiego ludu".
Lyonesse Crystalograph czuje się zobligowany do dalszego informowania Czytelników o postępach badań profesora Rubbensteina.
Wczoraj wieczór w auli głownej Uniwersytetu Heimburskiego profesor geografii , doktor kulturoznawstwa i nauk teologicznych, godi Loki Rubbenstein, wygłosił Wykład Sensacyjny na skalę światową. W swej wielce uczonej mowie porównał geologiczne formacje skalne znajdujące się w Zatoce Pustynnego Gryfa w Khemre i na Cyplu Samotnego Smoka w południowym Atmanie, wykazując wśród nich Wiele Podobieństw do formacji tego typu na wyspie Thule, by na sam koniec wykładu postawić Przełomową Tezę - iż wyspa ta została Ręką Boga Unniego wyrwana z Gorących Ziemi Południa, i umieszczona pośrodku Mroźnego Oceanu. Zdaniem profesora Rubbensteina, miała to być Straszliwa Kara wobec gnomiej rasy, podówczas zamieszkującej ten skrawek lądu.
Wypowiedź profesora Rubbensteina spotkała się z Ostrą Krytyką kół geograficznych Uniwerystetu, które ogłosiły, że Fizyczną Niemożliwością byłoby przeniesienie takich mas ziemi o tysiące mil. Profesor Rubbenstein zakończył dysputę stwierdzeniem, że "ludzie małej wiary nigdy nie poznają się na prawdziwej mocy Boga Unniego".
Nie udało nam się zdobyć Oficjalnego Komentarza pozostałych godi nauczających w Heimburgu, lecz z Dobrze Poinformowanego Źródła wiemy, że środowiska gnomie są przeciwne tezie, która jest tak radykalna, że "wywraca kamienne tablice do góry nogami".
Niezrażony krytyką profesor Rubbenstein zapowiedział już, że z Osobistych Funduszy zasponsoruje ekspedycje, które wyruszą do Atmanu, Khemre i na Thule, by na podstawie znalezisk "ostatecznie potwierdzić największe odkrycie w dziejach gnomiego ludu".
Lyonesse Crystalograph czuje się zobligowany do dalszego informowania Czytelników o postępach badań profesora Rubbensteina.
Wysyłkowe Zło!
Jak dowiedzieliśmy się, policja miejska nadal usilnie poszukuje informacji na temat tajemniczej firmy wysyłkowej "Morus i S-ka", która rozpowszechniała za pomocą pneumy instrukcje dotyczace nekromatycznych praktyk, oraz - co gorsza - pocztą wysyłała na zamówienie substancję, która po potraktowaniu nią zwłok i polaniu ich odpowiednim płynem powodowała ożywienie tychże zwłok jako zombie.
Na całe szczęście udało się policji zatrzymać dwoje pracowników poczty, którzy przyjmowali łapówki wzamian za dostarczanie paczek do zwyrodniałych "klientów" firmy.
Policja obiecuje szybkie śledztwo, zakończone schwytaniem sprawcy.
Jak dowiedzieliśmy się, policja miejska nadal usilnie poszukuje informacji na temat tajemniczej firmy wysyłkowej "Morus i S-ka", która rozpowszechniała za pomocą pneumy instrukcje dotyczace nekromatycznych praktyk, oraz - co gorsza - pocztą wysyłała na zamówienie substancję, która po potraktowaniu nią zwłok i polaniu ich odpowiednim płynem powodowała ożywienie tychże zwłok jako zombie.
Na całe szczęście udało się policji zatrzymać dwoje pracowników poczty, którzy przyjmowali łapówki wzamian za dostarczanie paczek do zwyrodniałych "klientów" firmy.
Policja obiecuje szybkie śledztwo, zakończone schwytaniem sprawcy.
-
-
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 3299
- Rejestracja:
Czy mozna prosić Garnuszka i lucusia o zmianę daty zabicia Popiół z 811 na 899? Wychodziłoby idealnie tysiąclecie. Chciałbym na tym oprzeć artykuł do LC
Tysiąclecie istnienia w Slawii!
Miło jest poinformować naszych czytelników, że Rzeczpospolita Slawijska w najbliższą Sobotę obchodzić będzie tysiącletnią rocznicę zgładzenia Popiół przez króla Piastuna, którą to tradycyjnie przyjmuje się za narodziny państwa Slawijskiego, jakie znamy dzisiaj. Huczne obchody, trwające od piątku do niedzieli, przyciągną z pewnością ogromne tłumy na plac krolewski pod zamkiem w Gnieździe. Lecz owo tysiąclecie przypomina też dumnemu slawijskiemu narodowi o smoczej klątwie. Jeśli wierzyć wróżbitom, sobotnie obchody wypadają w dzień wyjątkowo niefortunnego dla Slawii ułożenia gwiazd. Niektórzy oficjele państwowi, w tym książę Jarema Śliwicki postulowali odwołanie uroczystości, lecz wola ludu, spragnionego najwspanialszego festynu w historii kraju, okazała się silniejsza. Nasz korespodent będzie informował nas, gdyby pogłoski o sobotnim ataku smoczej klątwy okazały się prawdziwe.
Tysiąclecie istnienia w Slawii!
Miło jest poinformować naszych czytelników, że Rzeczpospolita Slawijska w najbliższą Sobotę obchodzić będzie tysiącletnią rocznicę zgładzenia Popiół przez króla Piastuna, którą to tradycyjnie przyjmuje się za narodziny państwa Slawijskiego, jakie znamy dzisiaj. Huczne obchody, trwające od piątku do niedzieli, przyciągną z pewnością ogromne tłumy na plac krolewski pod zamkiem w Gnieździe. Lecz owo tysiąclecie przypomina też dumnemu slawijskiemu narodowi o smoczej klątwie. Jeśli wierzyć wróżbitom, sobotnie obchody wypadają w dzień wyjątkowo niefortunnego dla Slawii ułożenia gwiazd. Niektórzy oficjele państwowi, w tym książę Jarema Śliwicki postulowali odwołanie uroczystości, lecz wola ludu, spragnionego najwspanialszego festynu w historii kraju, okazała się silniejsza. Nasz korespodent będzie informował nas, gdyby pogłoski o sobotnim ataku smoczej klątwy okazały się prawdziwe.
W sumie jakichś szaleńczych przeciwskazań chyba nie ma, z tego co pamiętam. Ale lepiej, żeby to była 999 rocznica, jeszcze nie tysięczna. Pamiętamy, że mija 14 lat od zakończenia wojny, być może apdejtniemy timeline, żeby od przemiany Kanclerza minęły 24 lata... Ot, rok przed kilkoma wielkimi rocznicami to dobry czas, żeby zacząć grać
l.
l.
Tajemnicza śmierć staruszki
Ponad 80-letnia kobieta wyskoczyła z okna Oddziału Wewnętrznego Szpitala w Sunnytown (hrabstwo Zockford). Uderzenie było na tyle silne, że staruszka zginęła na miejscu. Kobieta od tygodnia leżała w szpitalu, gdyż uskarżała się na ból serca. Feralnego wieczoru nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii. W czasie wieczornego obchodu kobieta zachowywała się normalnie. Przed północą pielęgniarki nagle usłyszały głuchy huk. Gdy pobiegły do pokoju, zauważyły otwarte okno. Gdy wyjrzały, zamarły z przerażenia. Trzy metry niżej, na betonowej posadzce leżały zwłoki staruszki. Wokół było mnóstwo krwi. Kobieta zginęła na miejscu. Tragedią już się zajęła policja. Różnym spekulacjom też może podlegać fakt wyglądu pokoju kobiety tuż przed skokiem. Z anonimowych źródeł udało nam się ustalić, że był on pełen napisów na ścianach i rysunków, niestety konstable zakazali oględzin pokoju dla osób postronnych.
Dla Lyonesse Crystalograph Stanisław Bednarski
Ponad 80-letnia kobieta wyskoczyła z okna Oddziału Wewnętrznego Szpitala w Sunnytown (hrabstwo Zockford). Uderzenie było na tyle silne, że staruszka zginęła na miejscu. Kobieta od tygodnia leżała w szpitalu, gdyż uskarżała się na ból serca. Feralnego wieczoru nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii. W czasie wieczornego obchodu kobieta zachowywała się normalnie. Przed północą pielęgniarki nagle usłyszały głuchy huk. Gdy pobiegły do pokoju, zauważyły otwarte okno. Gdy wyjrzały, zamarły z przerażenia. Trzy metry niżej, na betonowej posadzce leżały zwłoki staruszki. Wokół było mnóstwo krwi. Kobieta zginęła na miejscu. Tragedią już się zajęła policja. Różnym spekulacjom też może podlegać fakt wyglądu pokoju kobiety tuż przed skokiem. Z anonimowych źródeł udało nam się ustalić, że był on pełen napisów na ścianach i rysunków, niestety konstable zakazali oględzin pokoju dla osób postronnych.
Dla Lyonesse Crystalograph Stanisław Bednarski
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości