A więc. Po pierwsze chciałbym przeprosić za zakładanie nowego tematu, podejrzewam, iż gdzieś na tym forum był niemniej jednak ja szukałem prawie godzinę i nie znalazłem. Zapewne odpowiedź jest w środku jakiegoś inszego tematu, więc możecie mi zarzucić iż źle szukałem. Niemniej jednak błagam was o pomoc (choćby i wklejenie linka)

(edit:[za dużo dyskusji i offtopiców wywoływały moje motywacje, więc je kasuje. Bo nabić posta krytykując mnie to każdy potrafi, a pomóc nie ma komu]koniec edita)

W tym celu właśnie WAS proszę o pomoc. Potrzebuję rozpiski jakiegoś miłego fajnego przemanczowanego rzucacza czarów (nieważne jakich, chce po prostu składać ofiary i robić za to magiczne przedmioty ^^) Ogółem już sam nad tym myślałem dość długo, a sesja nieubłaganie się zbliża, dlatego byłbym wam wdzięczny za jakąś fajną rozpiskę. (za wklejenie linka do innego tematu, który wy znacie a ja nie znalazłem, również wdzięczny będę)

Parę informacji mechanicznych;
pointbuy za 32
Dozwolona KAŻDA rasa ale bez ECL niestety(taki wymysł Mg)
Edycja 3.0 ale z 3,5 też można dopasować jakieś atuciki i prestiżówki/podstawowe klasy MG się zgodzi(już ja go przekonam)
Podręczniki wszystkie jakie tylko chcecie, mam takie wtyki, że jak sie postaram raczej do większości dostęp uzyskam, tylko BŁAGAM! Jak już piszecie skrótami, rozwińcie je na dole jakoś i jak piszecie o klasach to piszcie z jakiej książki, cobym szukać nie musiał 2h. Tym bardziej iż z angielskim u mnie średniawo, choć jak się postaram to potrzebne rzeczy doczytam, nie chcę po prostu czytać niepotrzebnych.

Jeśli chodzi o fabularność, to dam sobie rade z każdą postacią jaką uda się stworzyć, ale to w zamierzeniu ma być CZ wyznawca jakiegoś złego bóstwa (ale niekoniecznie kapłan) maniakalnie składający ofiary, przerabiając je na magiczne przedmioty

A no i wolałbym postać nie psioniczną.

Z góry dziękuję, nawet za najmniejsze rady, polecające mi jeno jakieś fajne atuty czy coś, bo sam mam zerowe doświadczenie w magyi. No ale jak już w księdze plugawego mroku tyle rzeczy jest to nie sposób tego nie wykorzystać. Wręcz stał się to swego rodzaju zamiennik podręcznika gracza : P
Jeszcze raz przepraszam, jeśli ktoś uznaje pytanie was o pomoc za lenistwo, jest to lenistwo nie zamierzone.

Dziękuję za nawet i przeczytanie tego chyba przydługiego posta (no i przy nudnego) a za odpowiedź będę wdzięczny na wieki. I moje dzieci będą wdzięczne waszym dzieciom! No, koniec nudzenia.
Memento Mori

edit; przy okazji zaznaczam iż te tematy z 1wszej strony poniżej o magach przeglądałem (potężny czarodziej, optymalizacja zaklinacza i takie tam. Ale to nie to czego JA szukam. )

edit2: jeśli chodzi o poziom, to zaczynam na 1 i założenie takie, że dochodzę do 20. Niemniej jednak chciałbym "masterzyć" już w okolicach 5 : P
dodam iż planuję wskrzeszać też sobie zombiaki i szkielety (no oczywiście, że hydry dziesięciogłowe!), chyba, że znajdzie się lepsze rozwiązanie.

A no i oczywiście nie chodzi mi o samą podstawową, a o dodanie jakichś 15 prestiżowych. Fabularność jak już wspomniałem dorobię do każdej, choćby nie wiem jak wydziwionej postaci, taką, że będę jeszcze premie do expu za odgrywanie postaci dostawał więc po prostu proszę o przepakowaną postać. (dopisałem to jakby ktoś pierwszych akapitów nie zrozumiał, ale miał taką postać na zbyciu ; p)

Ale czy masz jakieś wymagania do tej postaci? Jakiekolwiek? Poziom też jest ci obojętny? Chyba taką najbardziej (wg. mnie) uniwersalną rasą do rzucania czarów jest najzwyklejszy człowiek. Jeżeli chodzi o klasę, to z klas podstawowych proponuję ci wspomnianego przez ciebie złego kapłana. Pomógłbym ci bardziej, ale w czasie pisania tego posta nie miałem przy sobie jakiegokolwiek podręcznika, więc nic więcej napisać ci nie mogę.

Chodzi Ci o to, żeby koszt magicznych przedmiotów w XP zastąpić składaniem ofiar?
Jeśli tak to w Book of Vile Darkness jest taki miły czar liquid pain - torturując ofiarę uzyskujemy dozę agonii. Każda doza może zastąpić 3 XP podczas tworzenia magicznego przedmiotu, można nią wzmacniać rzucane zaklęcia, jest także silnym narkotykiem.
Zaklęcie rzuca się cały dzień więc otrzymanie wystarczającej ilości płynnego bólu zajmie dużo czasu, jeśli jednak weźmiesz atut Rapid Spell (B0rg nie pamiętają, czy jest taki edycji 3.0, na pewno znajdziesz go w Complete Divine), skrócisz czas rzucania do godziny, co daje już całkiem przyzwoite możliwości.

Dokładnie o to mi chodzi, choć ja mam na myśli zasadę opcjonalną z Księgi Plugawego Mroku "Składanie ofiar" co zastępuje i XP i złoto przy tworzeniu przedmiotów. Ale ten czar tez. Więc jest miło ^^ Wystarczy znaleźć miłą wioseczkę, w której nie ma 20 poziomowych strażników, ustawić ołtarzyk, masowym zauroczeniem zebrać rzesze wyznawców i składać ich po kolei w ofierze ^^ No a potem wytworzyć pełno magicznych śmieci do własnego użytku i na sprzedaż. Jedyny problem, to taki, że te przedmioty promieniują złą magią, ale kto by sie tym przejmował?

Tak czy inaczej ja raczej bardziej bym prosił o wynalezienie/napisanie/danie pomysłu na rozpiskę jak wymiatać przy okazji czarami/zbuffować się i wymiatać wręcz, bo przedmioty (a raczej tworzenie ich) to jeno przy okazji dodaję.

Takich rozpisek jest na forum pełno, jeśli nie masz konkretnych wymagań, to proponuję po prostu poszukać wśród tego, co już jest.

BTW jaką masz gwarancję, że gracz/MG się nie wkurzy i jeśli będzie grał u ciebie w Neuroshimę, to nie będzie ci rozwalał sesji w podobny/inny sposób?
Rozumiem, że w Neurze jest to trudniejsze, ale klimat można zepsuć zawsze równie łatwo.

Skoro to edycja 3.0 to zrób sobie nekromantę (tylko jedna zakazana szkoła i najbardziej pasuje fabularnie do tego co chcesz robić).
Potem wejdź na Incantatara (na 5 poziomie dostaje odporność na wysysania itp, co się przyda w kontaktach z undeadami, skoro chcesz się w to bawić no i ma różne inne bajery).
Ewentualnie Red Wizard (w edycji 3.0 Spell Power jest o wiele silniejsze i też dobrze pasuje fabularnie, Circle Magic również jest bardzo fajną opcją).

Pomysł tworzenia paskudnej i przypakowanej postaci po to, żeby obrzydzić swojemu MG system i samo mistrzowanie uważam za chamski i gówniarski. Wiem, że to mocne słowa i ktoś z moderacji może się przyczepić, ale inaczej tego wyrazić nie potrafię. Czemu chcesz popsuć zabawę innym dlatego, że tobie się dedeki znudziły? To, jaki system i styl gry im pasuje, zupełnie cię nie obchodzi?
Gdybym był tym MG albo twoim współgraczem, po takim zachowaniu przez najbliższe kilka lat nie zagrałbym razem z tobą żadnej sesji. I mam silne wrażenie, że nawet jesli nie wszyscy, to przynajmniej duża część grających z tobą obecnie zareaguje w podobny sposób.

Jeśli nie chcesz u kogoś grać, po prostu mu to powiedz. "Sorry, stary, ale ten system mi się znudził, chciałbym teraz pograć w Neuroshimę, więc odchodzę z twojej kampanii."
Po pierwsze, to jest zachowanie kulturalne i fair, stawiasz sprawę jasno, informujesz o powodach. Po drugie, nie wkurzasz ludzi i będą z tobą chcieli grać w przyszłości. Po trzecie, poruszając ten temat możesz zainicjować przejście z kampanii dedekowej do twojej Neuroshimy innych graczy, którzy mogliby chcieć zmienić system, ale dotąd nie mieli alternatywy.

Tyle z mojej strony.

Hm, wydaje mi się, że Steenan ma tutaj zupełną rację... Czasem szczera rozmowa z MG wystarczy, a po co psuć zabawę innym? To taka dziecinada...

Pax, pax chrześcijany!

Oj nie rozumiecie pełni sytuacji i stąd wysnuwacie mylne wnioski. Już z nim grałem jako gracz a on jako MG wielokrotnie i ten człowiek nie potrafi zwyczajnie MGować. A nie chce przecież rozwalać sesji, w ten sposób, że zabijam wszystkich BNów i graczy, bo to faktycznie głupota. Już ja go znam i wiem, że jak ja będę miał przesadzoną postać, to jemu MGowanie się znudzi, bo nie będzie potrafił stworzyć wyzwania, które dla mnie będzie trudne do przejścia, jednoczesnie nie zabijając reszty graczy. Nie powiedziałem wszak, że chce go wkurzyć i zdenerwować i w ten sposób wszyscy źli rozejdą się do domu.

A tych rozpisek może na forum było "pełno" ale:
1. fakt, znalazłem pare-parenaście, ale za słabe to, zdecydowanie za słabe.
2. nawet jeśli jest to o co mi chodzi, to mówię przecież, że szukałem dość długo, nie to, że nie, ale nie mogę tego znaleźć, bo pewnie gdzieś ktoś w temacie o wojowniku przy okazji napisał czarodzieja na miarę pun-puna. (niby nim też mógłbym zagrać, ale to by była mała przesada ; ) Już ja was znam!

I przy okazji. Przypomniało mi się to właśnie. Istnieje ponoć klasa, która pozwala rozwijać 3 klasy czarujące naraz. Słyszałem o niej od inszego gracza kiedyś i tu na forum, lecz było to tak dawno iż za grzyba nie przypomnę sobie w jakim temacie. Kojarzy może ktoś jak się nazywa i w którym jest podręczniku?

No właśnie, błagam was jak już macie genialny atut i chcecie mi pomóc (za co dziękuję) to dopisujcie z jakiej jest księgi, bo jak sie ma tego tyle co my, to grzebać w tych wszystkich książkach, licząc na szczęście, że trafię w ciągu pierwszych 10 razy, to jednak czasochłonne jest strasznie :f Takoż samo z klasami postaci. No chyba, że jest to w którejś z tych polsko wydanych ksiąg, wtedy ostatecznie skojarzę.

Co do wymagań, wcale nie napisałem iż nie mam. Ależ mam. Zabijanie wszystkich potworów z Monster Manuali 1-2 (no i większości z 3-4) bez większych problemów na około 11 poziomie. Więc zapewniam iż nie wszystko się tu wpasuje tak milusio. Ale coś się znajdzie na pewno.

I już wy się nie martwcie o mojego MG, my sie nie pokłócimy, ja nie zepsuję sesji inszym graczom i będę wzorowo odgrywał swą postać. Was proszę tylko o malutką pomoc w tym co już wyżej napisałem.

A co do szczerej rozmowy, jestem pewien iż nie pomoże. Zresztą to dopiero byłoby zue, jakby on już miał rozpisaną kampanię, a ja tu przyłażę i mówię, iż teraz ja tu jestem MG! Pamiętam jak ten pion podobnie zepsuł mi moją kampanię, rozpisaną w najdrobniejszych szczegółach, jak sobie stwierdził po 3 sesji (żeby tylko on sam), że zmienia postać. Wtedy cała reszta drużyny zmieniła postacie a ja zostałem z kampanią której ani skończyć, ani zacząć od nowa. Wtedy można się wkurzyć. takiego czegoś mu właśnie zrobić nie chcę. Więc nie stawiajcie sobie za cel bluzganie tu na mnie i bezpodstawne obrażanie mnie. Jestem zdesperowany, błagam tu was o pomoc a wy gorzej niż paladyni narzekacie. pff. A odejść od nich też nie mogę, bo nie mieszkam w warszawie i tu gracze i MG nie rosną na drzewach. Więc darujcie sobie ;f A najlepiej byście usunęli te nic nie wnoszące do tematu posty, obrażające mnie niepotrzebnie i niesłusznie.

I tak dziękuję i memento mori.

http://www.dandwiki.com/wiki/Darkfire_G ... e_Class%29

Tutaj znajdziesz dosyć ciekawą klasę. Niezła fabularnie i silna.
W D&D wiki wpisz "prestige class" i tam już znajdziesz sporo materiałów.

http://forums.gleemax.com/showthread.php?t=646241

Tu natomiast znajdziesz czarcie prestiżówki i atuty.

En Taro Adun

Steenan +5. Ja użyłbym nawet mocniejszych słów. DeDeki ci zbrzydły... To czemu po ludzku nie spróbujesz pogadać by wybrać inny system? Ale nie... Trzeba być munchem(a tak, bo optymalizacja by MG zrezygnował to chamski munch na całego).

Prosiłbym o nie udzielanie userowi porad. Nie chcemy przecież promować skrajnego egoizmu prawda?

A i nie uważam się za chrześcijanina .

Klasy rozwijającej 3 klasy czarujące to nie ma i miejmy nadzieję, że nigdy nie będzie. W edycji 3.0 nie ma nawet prestiżówek, rozwijających dwie klasy czarujące, to się pojawiło dopiero w edycji 3.5. No chyba, że w nieoficjalnych podręcznikach. W AEG Dragons np. jest klasa prestiżowa Wyrmfoe, która pozwala przy każdym rzucaniu czaru zredukować koszt metamagii aż do 4, lub o tyle zwiększyć CL. Co dwa poziomy zmniejsza też o 2 jedną z cech fizycznych, a zwiększa jedna z umysłowych. No i pomysłowa fabularnie - raz do roku musisz zabić smoka i napić się jego krwi. Jako, że prestiżówka nie ma wymagań co do poziomu, na którym można na nią wejść, możesz tego smoka zatłuc już na 1 poziomie i wejść na nią od 2. Nic prostszego. ;F

A tak serio to jak już napisaliśmy wcześniej. W edycji 3.0 Spell Power zwiększa i DC czarów i CL przy przebijaniu SR, i to należy wykorzystać, zwłaszcza, że Arcymag ma taką zdolność na +1, +2 i +3 i można wybrać wszystkie trzy. Istotne jest również, że haste daje dodatkową akcję standardową, nie atak, więc pozwala rzycić dodatkowe zaklęcie w rundzie.
Jeśli chcesz zrobić z siebie chodzącą altyrelię to B0rg proponują evocer 5/red wizard 10/arcymag 5. Na 20 poziomie z atutami Spellcasting Prodigy, (Greater) Spell Focus, Tatoo Focus i Inteligencją 32 (16 startowe + 5 z poziomów + 5 inherent +6 przedmiot) Twoje ewokację będą miały DC 38+poziom czaru (10 +11 Int +1 Spellcasting Prodigy, +1 Tatoo Focus +4 Greater Spell Focus +5 Red Wizard +6 Arcymag). Pewnie da się jeszcze gdzieś znaleźć coś co podbije DC, o czym teraz nie pamiętamy. Dodatkowo przy odrobninie współpracy ze strony DM będziesz mógł używać Circle Magic, która pozwala zwiększać CL oraz dodawać Maximize Spell, Empower Spell i Heighten Spell do wmedytowanych czarów, bez konieczności znania tych atutów.
Kiedyś mieliśmy drużynę 4 Red Wizardów. Codziennie rano zaczynaliśmy od Magii Kręgu i szliśmy przez wszystko jak przecinaki. ;F

B0rg zgadzają się jednak z przedmówcami. Jeżeli problemem jest tylko to, że Ty nie chcesz dalej grać w DD to po prostu nie graj, nie psuj innym zabawy.
Nota bene nikt Cię jeszcze tutaj nie obraził. Powiedzieli jedynie co sądzą o takim zachowaniu. ;F

O ^^ Mniej więcej o takie coś mi chodziło. Dziękuje ci B0rg (wam?). sprawę z uczestnikami kręgu rozwiąże atutem zdolności przywódcze i zauroczeniami, jakoś powinno mi się udać.

Co do waszego narzekania, to powtarzam, że ani razu nie powiedziałem, że chce psuć sesje do grzyba nędzy! I to mnie właśnie obraża, sugerowanie takiego czegoś. Wiem doskonale co robię, jak się postaram to odwiodę MG od MGowania i dedeków i wszyscy, łącznie z nim będą szczęśliwi. A wy tu mi zarzucacie, że dzieciak ze mnie i egoista i dla własnego widzimisię chce rozwalać wszystko co się rusza. Gdybym chciał tak wydziwiać to bym zagrał pun-punem =_= Czasem słowa są ostrzejsze niźli sztylety, pamiętajcie o tym tylko. tymbardziej iż całości sytuacji nie znacie.

Co do tej klasy, w takim razie jak się ona nazywa w 3,5, co to rozwija 2 klasy czarujące naraz? Bo chętnie bym o niej poczytał ;f

i przy okazji, jakie znacie przemanczowane czary, idealne coby wymiatać jeszcze bardziej? (chociaż już z takim czymś wątpię coby mojemu MG chciało się wymyślać przeciwnika lepszego od mojego thayczyka.)

Równoległy rozwój divine i arcane:
Mystic Theurge (DMG)
True Necromancer (Libris Mortis)
Arcane Hierophant (Races of the Wild)
Fochlucan Lyrist (Complete Adventurer)

Jeszcze coś chyba jest, czego nie możemy sobie teraz przypomnieć.

że ani razu nie powiedziałem, że chce psuć sesje do grzyba nędzy!

? A to:

A więc muszę go jakoś przekonać do zaprzestania MGowania w ok 10 sesji

zabijanie wszystkich potworów z Monster Manuali 1-2 (no i większości z 3-4) bez większych problemów na około 11 poziomie.

jak ja będę miał przesadzoną postać, to jemu MGowanie się znudzi, bo nie będzie potrafił stworzyć wyzwania, które dla mnie będzie trudne do przejścia, jednoczesnie nie zabijając reszty graczy

Jak dla mnie to jest jednoznaczne.
Jeśli masz zamiar grać z takim podejściem, to lepiej nie graj.

2x Magia wtajemniczeń: Ultimate Magus. Jest bodaj w Comlete Arcane lub Complete Mage.

B0rg pisze:

Jeszcze coś chyba jest, czego nie możemy sobie teraz przypomnieć.

W Complete Mage jest Ultimate Magus, który rozwija równolegle czarowanie spontaniczne i przygotowywane. Przy czym arcane, oczywiście.

Kaavel pisze:

Wiem doskonale co robię, jak się postaram to odwiodę MG od MGowania i dedeków i wszyscy, łącznie z nim będą szczęśliwi. A wy tu mi zarzucacie, że dzieciak ze mnie i egoista i dla własnego widzimisię chce rozwalać wszystko co się rusza. Gdybym chciał tak wydziwiać to bym zagrał pun-punem =_= Czasem słowa są ostrzejsze niźli sztylety, pamiętajcie o tym tylko. tymbardziej iż całości sytuacji nie znacie.

Nie będę wnikał w szczegóły, ale nie możesz mieć pewności, że wszyscy będą zadowoleni, a nie tylko ty. To bardzo egoistyczne z Twojej strony robić silną postać TYLKO dlatego, żeby zniechęcić kogoś do prowadzenia. Bo ogólnie robienie silnej postaci dlatego, żeby się nią dobrze bawić i nikogo nie zniechęcać nie jest złe.

Zniechęcanie kogoś do systemu, który TOBIE się znudził jest nie fair. Jak mi się system nudzi, to mówię graczom i zwykle gramy w coś innego . A jak Ci zmieniali postacie w trakcie kampanii, to raczej Twoja wina, że nie bawili się dobrze swoimi aktualnymi . A to czy ktoś dobrze prowadzi czy źle to kwestia subiektywna, reszcie graczy może się podobać (to tak apropo złego mistrzowania Twojego kolegi)

Dobra, przestaję marudzić, jak lubisz swoich kolegów zniechęcać do gry, to nie moja sprawa .

No! I tobie (wam?) B0rg dziękuję, niezmiernie mi pomogłeś. Temat chyba można uznać za zamknięty, dowiedziałem się już czego chciałem, a nawet do skasowania, bo nie chciałem dyskusji i porad jak nakłonić żałosnego MG do zmiany sytemu, a pomocy z postacią, którą już otrzymałem i za którą dziękuję. Niemniej jednak jakby ktoś znał świetny pierwszokręgowy czar zabijający jedno żywe stworzenie do 10kw, ale z 15 rzutami obronnymi po kolei, to nie krepować się. Chyba, że modki zamkną uprzednio temat, to narzekać nie będę.
Żegnam was i nie martwcie się, nikt nie będzie miał przeze mnie zepsutej sesji/kampanii ;p

Zniechęcanie kogoś do systemu, który TOBIE się znudził jest nie fair. Jak mi się system nudzi, to mówię graczom i zwykle gramy w coś innego Wink. A jak Ci zmieniali postacie w trakcie kampanii, to raczej Twoja wina, że nie bawili się dobrze swoimi aktualnymi Wink. A to czy ktoś dobrze prowadzi czy źle to kwestia subiektywna, reszcie graczy może się podobać (to tak apropo złego mistrzowania Twojego kolegi)

Zapewniam cię iż to była ICH wina, że mnie nie słuchali jakie są zamierzenia kampanii, że nie potrafili rozwinąć odpowiednio postaci, coby ich byle pułapka nie zabijała. co do zmieniania systemu, to racja, powiem gramy w neuroshimę to zagramy w nią. Ale najpierw oczywiście MG chce poprowadzić swoją kampanię w dedeki. Ja rozumuję tak, że jak będę miał świetnego czarodzieja, będę nam robił magiczne przedmioty nie potrzebując do tego złota i będę kończył przy nudne walki w parę chwil, to szybciej przemkniemy przez całą kampanię niźli bym zrobił jakiegoś żałosnego ale klimatycznego barda korzystającego tylko z PG. Wprawdzie może tym razem MG poprawi się w MGowaniu, ja tam nie wiem, niemniej jednak znając ogólny poziom jego bycia MGjestem prawie pewien, ze nie będzie czego żałować jak skończy mgowanie.

Zresztą na bogów! nie offtopicujcie i nie zmuszajcie mnie do offtopicu. Chcecie to wam za parę tygodni napiszę, że wszyscy szczęśliwie skończyliśmy kampanię i nawet rzeczony MG jest szczęśliwy. Po prostu proponuję zakończyć TEN temat, gdyż ani on przyjemny ani ciekawy.

Klasa to Ultimate Magus. Jest bodaj w Comlete Arcane lub Complete Mage.

W Complete Mage, ta klasa akurat rozwija równolegle spontaniczne i zapamiętujące rzucanie czarów wtajemniczeń.

zabijanie wszystkich potworów z Monster Manuali 1-2 (no i większości z 3-4) bez większych problemów na około 11 poziomie.

To raczej maaaaało realne. ;F

jak ja będę miał przesadzoną postać, to jemu MGowanie się znudzi, bo nie będzie potrafił stworzyć wyzwania, które dla mnie będzie trudne do przejścia, jednoczesnie nie zabijając reszty graczy

Zdziwiłbyś się grając z takim podejściem u nas na sesjach. ;F

Co do przepakerzonych combosów:

Kiss of the Vampire w połączeniu z atutem Persistent Spell. Bardzo przyjemna sprawa, zwłaszcza jak jedziesz na Tenserce. ;F
Nota bene nasz kolega kiedyś grając Red Wizardem spersistował sobie Tenserkę po czym wlazł w zbroję. ;F
Vampiric Touch w połączeniu z atutem Chain Spell i Arcane Reachem arcymaga.

Masa tego jest, poszukaj tematu Zabójcze Patenty.

Edit:
Behir, chodziło nam o jeszcze jedną prestiżówkę rozwijającą arcane i divine. B0rg są prawie pewni, że było ich pięć.