Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

Droga Osy - Techniki i historia klanu

ndz mar 02, 2008 9:40 pm

Poniżej znajduje się moje tłumaczenie fragmentu Drogi Osy z Way of the Minor Clans. Dokładnie ze strony 106. To tak ku informacji. Jak prztłumaczę resztę i będzie jakieś zainteresowanie to chętnie wrzucę

Umiejętności i Techniki

Korzyść: Ponieważ Osy nie mają żadnego rozpoznawalnego nazwiska na dworze Hantei, członkowie klanu nie otrzymują premii z rodziny. Chociaż najświeższe pogłoski mówią, że Osa może wkrótce otrzymać oficjalne nazwisko, to Hantei nie przyznał im jeszcze zaszczytu rodziny.

Szkoła Bushi Osy

Korzyść: +1 do Refleksu
Umiejętności: Łucznictwo 2, Obrona, Polowanie, Skradanie się, Wyrób strzał, Wiedza (znajomość wybranego obszaru)
Początkowy Honor: 1, plus 5 punktów

Techniki

Ranga 1: Ostrze nie dosięgnie
Pierwsza lekcja, której uczy się łucznik to ufać swym instynktom. Zawsze kiedy wystrzeli strzałę, otrzymuje liczbę Darmowych Podbić równą jego Randze w tej szkole. Każda Ranga, włącznie z pierwszą, zwiększa zasięg strzału z łuku, o 15 metrów.

Ranga 2: Żądło Osy
Teraz poruszając się ponad instynktem, łucznik może wykonać liczbę ataków na rundę, równą jego Randze w tej szkole. Oczywiście tylko wtedy, kiedy strzela z łuku.

Ranga 3: Strzała zna drogę
W końcu, łucznik i strzała tworzą jedność. Łucznik nie musi dłużej wykonywać rzutu na trafienie, gdy strzela z łuku, a trafia automatycznie. Do tego ataku nie można stosować Podbić żadnego rodzaju. Łucznik Osy może użyć tej Techniki, tylko do jednego ataku w rundzie.

Wyrób strzał (Umiejętność Kupiecka)
Wyrób strzał przypomina umiejętność Miecznik, ale dotyczy sztuki wyrabiania strzał. Wytwórca może zrobić strzały z wiązki drewna, lub nawet ze złamanych gałęzi. Nie jest traktowana jako umiejętność Bugei, jako że żaden samurai nie robi sobie własnych strzał.
Ostatnio zmieniony wt mar 04, 2008 6:28 am przez shohei, łącznie zmieniany 1 raz.
 
kabuki joe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 373
Rejestracja: wt sie 09, 2005 11:43 pm

0815

ndz mar 02, 2008 11:33 pm

Witam w osamotnionym dziele L5K :(

Jesteś graczem klanu osy?
Może masz jakiś mniejszy lub większy materiał do naszego działu? :)
 
Awatar użytkownika
Eliash
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 474
Rejestracja: wt lut 26, 2008 4:34 pm

ndz mar 02, 2008 11:44 pm

Przetłumaczone drogi pomniejszych klanów już gdzieś się pojawiły.. Była właśnie Osa, Lis, Borsuk i Ważka.. Natomiast drogę Modliszki wyłapałem gdzieś w Empiku :P


kabuki joe pisze:
Witam w osamotnionym dziele L5K Sad


Może dział się rozrusza jak spolszczą już 3 ed? ;P
Ja niestety z Legendą mam mało doświadczenia (Przeczytałem jedynie wszystkie polskie dodatki i prowadziłem jedną przygodę) bo nikt nie chce żebym im to prowadził... >_>
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

pn mar 03, 2008 6:25 am

Nie jestem graczem Klanu Osy. Kiedys bylem znany jako Bayushi Shohei, ale to dawne dzieje ;) Moj material powoli rosnie, mam przetlumaczona w 5/8 Droge Osy z Way of the Minor Clans. Jak skoncze moge ja tu wrzucic, ku uciesze graczy :)

Eliash, wiesz moze cos wiecej na temat tlumaczen o ktorych mowiles, moze jakis namiar? Chodzi mi oczywiscie o pierwsza edycje ;)
 
Awatar użytkownika
Eliash
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 474
Rejestracja: wt lut 26, 2008 4:34 pm

pn mar 03, 2008 2:56 pm

http://www.archiwum.gildia.pl/rpg/syste ... jsze/index

Tutaj są tylko techniki pomniejszych klanów i krótki ich opis. Chętnie poczytałbym coś więcej o Osach ;P
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

pn mar 03, 2008 5:28 pm

Droga Osy

Dziecko zrodzone ze związku Skorpiona i Lwa z pewnością będzie niezwykłe. Lecz gdy dziecko to zrywa z wszelką tradycją i tworzy swój własny klan, skutek jest doprawdy wyjątkowy. Niewielki, ale wysuwający znaczące żądania odnośnie swego dziedzictwa Klan Osy, zdążył już w swej krótkiej historii skupić uwagę wszystkich i odbić się echem w całym Rokuganie. Klan bez samurajów, klan najemników, którzy cenią swój własny honor nad każdy inny, klan ludzi szlachetnej postawy, którzy gardzą wszystkim co szlachetność ceni, wojownicy Klanu Osy ucieleśniają zaprzeczenia, które stanowią podstawę bytu ich założyciela.

Trudne początki Klanu Osy datuje się na kilka dziesięcioleci wstecz, do czasu poprzedzającego narodzenie ich formalnego założyciela. Jak zwykle bywa, nic nie komplikuje bardziej miłości mężczyzny i kobiety niż dobro stanu. Bayushi Uchinore, kuzyn daimyo Skorpiona i pan na zamku Skorpiona Shiro no Uragiru (obecnie Shiro Ashinagabachi), miał już narzeczoną wybraną dla niego. Zmuszony poślubić nieatrakcyjną, ale politycznie użyteczną córkę znaczącego Jednorożca, Uchinore nie czekał na ślub z utęsknieniem. I wtedy przeznaczenie zetknęło go, z piękną i zdecydowanie nieosiągalną dumą Klanu Lwa, Akodo Tameko.

W ciągu długiej zimy, tych dwoje zakochało się w sobie i każdej nocy rozgrzewało siebie nawzajem w swych łożach. I chociaż spotykali się potajemnie, to nie udało im się uniknąć skutku tak namiętnej współpracy: po miesiącu Tameko była w ciąży. Prawie wydalona z klanu, Tameko zajęła rezydencję na zamku Ashinagabachi, a jej plany małżeńskie odwołano. Bayushi Uchinore odkładał swe własne zobowiązania małżeńskie bez końca, ostatecznie zrzucając je na odległego, mniej ważnego kuzyna Bayushi, by ten zajął jego miejsce. Kiedy dziecko urodziło się, Uchinore nie tylko uznał je za własne, ale wyznaczył niemowlę jako swego spadkobiercę.

Skorpiony z początku nie widziały żadnego problemu w poczynaniach Uchinore. Dziecko z krwi Lwa pozostające pod ich wpływem, mogłoby pewnego dnia okazać się bardzo przydatne. Niestety, dla wszystkich zainteresowanych, Uchinori postanowił raczej sam szkolić syna, niż pozwolić na to swym krewnym Bayushi.
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

pn mar 03, 2008 9:44 pm

Stosunek innych Klanów

Krab: Nie zatrudniamy łowców nagród. Krainy Cienia nie mają z nimi nic wspólnego, i chcielibyśmy żeby tak pozostało. Niech trzymają swoje brudne pieniądze z dala, a Mur nie nasiąknie ich krwią.
- Kuni Yori

Żuraw: Czcigodna Osa była naszym sojusznikiem i pomagała nam przy wielu okazjach, i za to jesteśmy im wdzięczni. Jednakże, pozostają podstępni i dwulicowi - zależnie jak im wygodnie. Lepiej z nimi współpracować, niż znaleźć się na końcu ich strzał.
- Doji Shizue

Smok: Chociaż podążają ścieżką różną od naszej, to są samurajami i szanujemy to, ale nie będziemy ich naśladować. Prawdziwi w swych słowach i zagorzali w przekonaniach, są cennymi sojusznikami i towarzyszami.
- Mirumoto Hitomi

Lew: Istnieją tylko dzięki kłamstwom i zdradliwości Żurawia. Winni są nam wszystkim co posiadają i jest to dług, który zamierzamy odebrać. Lepiej żeby omijali nas z daleka, albo wytniemy ich do nogi.
- Ikoma Tsanuri

Feniks: Osy powiadają, że w ich życiu nie ma miejsca na magię, ale gdy nie mogą znaleźć swej ofiary, to do nas przychodzą po pomoc. Szkoda, że nie wiedzą co to honor i szacunek, obawiamy się że ich klan nie przetrwa, by ujrzeć następne tysiąc lat.
-Shiba Katsuda

Skorpion: Niebawem, pokażemy im ogrody Skorpiona... i zagajnik, gdzie zawisną jak wszyscy zdrajcy
- Bayushi Yakuan

Jednorożec: Prości, bezpośredni i bezpretensjonalni, lubimy robić interesy z tymi mistrzami łuku. Posiadają wspaniałą przenikliwość oraz zdolność w tropieniu nieuchwytnej zdobyczy, jednak brakuje im perfidności ich przodków, Skorpionów. Zawsze mogą do nas przyjść w potrzebie, a radzi będziemy z takiego sprzymierzeńca.
- Otaku Tetsuko

Pomniejsze Klany: Osa wzrosła w siłę, w bardzo krótkim czasie. Jednak wszystkie ognie wypalają się - a te najjaśniejsze zwykle najszybciej.
- Hogosha, dyplomata Modliszki
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

wt mar 04, 2008 6:31 am

Krwawe Gempukku

Od narodzin, syn Uchinore i Tameko uczył się jednako od obu rodziców. Wcześnie ujawnił talent do posługiwania się łukiem, biegłość, która wydawała się rosnąć z roku na rok, do poziomu o którym jego matce czy ojcu, nawet się nie śniło. W wieku dwunastu lat, matka nazwała go Tsuruchi, czyli 'Mała Osa'. Dziś to przezwisko jest wszystkim co pozostało z tamtego chłopca, i jedynym imieniem na które odpowiada. Tsuruchi stał się ulubieńcem całego zamku, zarówno sług jak i żołnierzy. Od swego ojca, wielkiego przywódcy, młody Tsuruchi nauczył się jak prowadzić ludzi, zdobywając ich szacunek i oddanie. Mała Osa dobrze przyswoił swe lekcje, i rok przed swymi dwudziestymi urodzinami, wydawał się być przygotowanym by zająć miejsce swego ojca, gdyby zaszła taka potrzeba.

Klan Skorpiona długo polegał na Shiro no Uragiru, jako na osłonie południowego wejścia na swe ziemie i dowódca zamku musiał posiadać pełne zaufanie rodziny Bayushi. Urażony tym, że Uchinore chronił młodego Tsuruchi przed szkoleniem w drogach Bayushi, Klan Skorpiona nalegał na spotkanie z młodym dziedzicem przy ich południowej bramie. Reprezentanci każdej z trzech rodzin Skorpiona przybyli do zamku, by orzec w sprawie chłopca. Nie spodobało im się to co ujrzeli; w sercu dziewiętnastolatka żyło dużo więcej Lwa niż Skorpiona. Spostrzegli, że cierpi na brak szacunku i chytrości, dwóch bardzo ważnych cech charakteru. Zauważyli również, że sam Uchinore stracił wiele ze swej ostrości Bayushich, przytępionej bez wątpienia przez swą Lwicę i ich mieszanego potomka.

Bayushi, oczywiście nie wyjawili swych wrażeń gospodarzom. Wrócili do klanu i postanowili, że trzeba działać: rodzina musi zginąć. Co ważniejsze, to Lew musi być postrzegany jako sprawca, nikt nie może wiedzieć, że Skorpion obrócił się sam przeciw sobie. Szepcząc pogłoski o nienawiści Tameko do jej rodu Akodo i większości krewnych z Matsu, Skorpiony zasugerowały, że Uchinore zamierza w imieniu swego syna zażądać praw do ziem Akodo, i użyje siły jeśli zajdzie taka potrzeba. Skutek mógł być tylko jeden; Lew zgromadził armię pod dowództwem Akodo Hiruchi, wujem Tameko.

Jak tylko armia Lwa ruszyła na Shiro no Uragiru, zabójcy Skorpiona przeniknęli do zamku. W dzień Nowego Roku, dwaj zamachowcy w przebraniu sług zakradli się do prywatnych komnat pana Uchinore. Zamach nie powiódł się w pełni; matka i ojciec zginęli, ale Mała Osa zdołał uciec. Jednak jego los wydawał się przesądzony, dowódca straży zamkowej otrzymał rozkazy od Bayushich, by dopilnował śmierci chłopca przed przybyciem armii Lwa. Zwiadowcy donieśli o wkraczających siłach wroga, i wtedy dowódca nakazał swym oddziałom zgładzić Tsuruchi na miejscu. Żołnierze, którzy uwielbiali chłopca od jego najmłodszych lat, zawahali się. Używając umiejętności przywódczych, które wpoił mu ojciec, Mała Osa zwrócił żołnierzy przeciw ich dowódcy i oddziałom, które pozostały mu wierne.

Tsuruchi wygrał bitwę, ale koszt był wielki. Większość garnizonu zamkowego leżała martwa w jego murach, a pozostali przy życiu na pewno nie odepchnęliby oblężenia Lwa. Najpierw, Tsuruchi chciał się utrzymać do czasu przybycia posiłków z północy. Posłał po pomoc, ale otrzymał tylko ubolewania; żadna armia nie mogłaby dotrzeć do niego w porę. Jednakże potężne siły Skorpiona czaiły się tylko pół dnia drogi dalej, ale Bayushi odmówili wysłania ich. Tsuruchi znał prawdę; klan jego ojca pragnął jego śmierci za wszelką cenę, nawet jeśli to miałoby oznaczać utratę zamku na jakiś czas.

Mała Osa wysunął się naprzód negocjować ze swym wujem, człowiekiem, którego nigdy wcześniej nie spotkał. Lew zaoferował, że oszczędzi życie każdemu, kto złoży broń. Czując się zdradzonym przez swych krewnych Skorpionów, którzy bez wątpienia stali za skrytobójcami, którzy uśmiercili jego rodziców, Tsuruchi zgodził się. Dlaczego miałby po tym wszystkim poświęcić siebie i swych zwolenników, w imię czego? Był pół Lwem; może znalazłoby się dla niego miejsce pośród ludu jego matki.

Gdy jego wuj rozpoczął przygotowania do przyjęcia kapitulacji, dotarło do niego pismo od Matsu Kajitoko, nakazujące mu zgładzenie każdego w zamku, zwłaszcza Tsuruchi. Targany między uszanowaniem swojego słowa a powinnością, Lew wybrał to ostatnie. Jak tylko obrońcy otworzyli bramy i wyszli by złożyć broń i przekazać mury armii Lwa, rozpoczął się atak. W chaosie rzezi, która nastała, Tsuruchi uszedł z garstką ludzi. Zamek wpadł w ręce Lwów, które szybko obsadziły go siłami trudnymi do wyparcia. Skorpiony w swym lęku przed tym kim Tsuruchi mógłby się stać, zagrały ryzykownie i utraciły swą południową rubież.
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

wt mar 04, 2008 6:34 am

Złamane Ostrze

Rozwścieczony wiarołomnością krewnych zarówno ojca jak i matki, Tsuruchi poprzysiągł zemstę im wszystkim. Ujrzał w jaki sposób 'honorowi' samurajowie dotrzymują swego słowa i szanują własną krew. Wyciągnął katanę swego ojca, oparł ją o kamień i jednym stąpnięciem strzaskał na dwoje doskonałe ostrze. On i jego towarzysze wyrzekli się wtedy swych samurajskich przysiąg, obyczajów i nazwisk. Praktyczność, szczere poszanowanie dla swych własnych przysiąg, oraz nie pokładanie ufności w nikogo oprócz siebie zjednoczyło Tsuruchi i jego towarzyszy.

Dwa lata po naruszonych układach, Mała Osa odpłacił swemu wujowi z nawiązką za zdradę. Dorastając w Shiro no Uragiru poznał wszelkie wejścia i wyjścia znacznie lepiej, niż Lwy które teraz tam żyły. W rocznicę śmierci swych rodziców, wraz z towarzyszami przeniknął do swego starego domu. Tsuruchi wyrwał wuja z głębokiego snu, przykładając czubek wyciągniętej strzały do jego gardła. Jak tylko odpłacił się wujowi w pełni, za wymordowanie nieuzbrojonego garnizonu, towarzysze Tsurichi zabarykadowali drzwi i podpalili budowle, gdzie spała większość obrońców zamku. Strzały odnalazły drogę do reszty zamkowej straży i prawie tak szybko jak wcześniej utracili go, Tsuruchi i jego ludzie odbili zamek.

Tsuruchi ogłosił się daimyo zamku w którym przyszedł na świat, oraz odmówił złożenia przysięgi wierności zarówno Lwom jak i Skorpionom, chociaż miał niewiele więcej niż własne słowo i mniej niż pięćdziesięciu żołnierzy. Zawsze praktyczny, Tsuruchi już uprzednio znalazł rozwiązanie problemu. Natychmiast wysłał prośbę o posłuchanie do Szmaragdowego Czempiona oraz Daimyo Klanu Żurawia. Opowiedział im swoją historię z dumą, o Skorpionach i Lwach, o ich spiskach i zdradach, o swym własnym wyrzeczeniu się bushido i samurajskiego statusu.

Chociaż Daimyo Żurawia pozostał niewzruszony, słowa i postawa Małej Osy zrobiły wrażenie na Szmaragdowym Czempionie. Uznał on nie tylko roszczenia Tsuruchi co do zamku, ale mianował Małą Osę również namiestnikiem Szmaragdowego Czempiona. Ogłosił, że od tej chwili zamek Ashinagabachi będzie bastionem dla namiestników kierowanych przez Tsuruchi i jego spadkobierców. W swej łaskawości, Hantei uznał za stosowne przyznać nowemu panu zamku prawo, by utworzyć swój własny klan i nosić mon jaki wybierze. Wybór monu dokonał się, zanim Tsuruchi miał szansę, by przemyśleć sprawę. Na cześć swego przywódcy, jego ludzie już wybrali mon, który przedstawili Tsuruchi, był on odzwierciedleniem młodego klanu. Osa wydawała się doskonałą oznaką dla ludzi, którzy podążali drogą łucznika Tsuruchi.
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

wt mar 04, 2008 6:36 am

Widze, ze sporo ludzi przeglada temat, ale nikt sie nie wypowiada. Czekam no komentarze, ewentualne uwagi lub zauwazone bledy czy niescislosci. Z gory dziekuje :)
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

wt mar 04, 2008 4:18 pm

Więź z Łukiem

Ceremonia przyjęcia do Os jest uroczystym wydarzeniem, urządzanym na zakończenie corocznego święta Dnia Osy. Dwie lub trzy osoby, którym udało się przetrwać wyczerpujący trening, otrzymują mon ostatniej nocy święta, w czasie niejawnego rytuału, w którym mogą brać udział tylko pełnoprawni członkowie Klanu. Tam nowo wprowadzeni przysięgają lojalność Tsuruchi i Klanowi. Ślubują nie działać wbrew ich słowom i zawsze doprowadzać podjęte misje do ich pomyślnego zakończenia. Ci, którzy przybyli na szkolenie w posiadaniu miecza, teraz umieszczają ostrze na szczycie wyjątkowego kamienia, utworzonego z kamieni, na których rodzice Tsuruchi wykrwawili się na śmierć z ostrzami Skorpionów w swych gardłach. Owijając swą stopę w jedwab wyrwany z kimona należącego do wuja Małej Osy z Lwa, nowo wstępujący stąpa w dół na ostrze, roztrzaskując je na dwoje tak jak uczynił to Tsuruchi w noc zdrady. Wraz z tym ostatecznym zerwaniem z samurajską tradycją, rodzi się nowa Osa.

Oddanie Tsuruchi dla łuku jako broni preferowanej wynika nie tylko z lekceważenia jej przez zwyczaje bushido. Praktyczny nade wszystko, Tsuruchi uważa łuk za broń nadzwyczajną. Wyszkolony łucznik może dokonać rzeczy o których fechmistrzowi nawet się nie śniło. Dla Małej Osy, katana jest ciężka i nieporęczna, łatwo ją sparować lub zablokować, ostrzem lub pancerzem. Niewielu z żywych potrafi odbić strzałę mieczem, a jeszcze mniej udaje się dwukrotnie. Każda zbroja ma szczeliny, a jeśli twój przeciwnik widzi cię, to znaczy że możesz wpakować mu strzałę prosto w oko, zanim zdąży dobyć miecza.

To tyle, dla tych którzy chcieliby stanąć i walczyć. Jednakże ważniejszy jest fakt, że większość ludzi, których Osy ścigają nie staje przeciw nim z dobytym mieczem. Jako namiestnicy i łowcy nagród, Osy polują na przestępców. Złodziej, zdrajca lub zabójca najczęściej odwraca się i ucieka, ale nikt nie potrafi prześcignąć strzały Osy. I znów praktyczność i pewność stały się najważniejszymi czynnikami decydującymi o wyborze broni.
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

wt mar 04, 2008 5:46 pm

Nie wiem jaki jest status prawny tych materiałów (angielskich wersji które tłumaczysz) ale wiem napewno, że łamiesz regulamin pisząc posty jeden za drugim.

Ciekawi mnie również jaki cel przyświeca temu tematowi.
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

wt mar 04, 2008 6:01 pm

Status prawny materialow to oficjalny dodatek wydany przez AEG. Zlamalem regulamin, fakt, moge to polaczyc w jeden post jesli to komus poprawi humor :P Cel? A jaki cel przyswieca temu forum?? Nie kazdy zna angielski, i nie kazdy ma dostep do dodatkow, reszte mozesz sobie dopowiedziec sam :/
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

śr mar 05, 2008 10:05 pm

Dopowiadam sobie sam:

Uczcie się języków, bo bez nich ciężko o dobrą pracę, i wspierajcie wydawców podręczników do RPG, bo w przeciwnym razie pewnego dnia mogą rzucić tę robotę.

Fakt faktem rozmowa na inny temat. To tyle z mojej strony.
 
kabuki joe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 373
Rejestracja: wt sie 09, 2005 11:43 pm

0815

czw mar 06, 2008 10:33 pm

@shohei

A miał byś może trochę czasu wolnego na przetłumaczenie jakiegoś angielskiego tekstu dla działu L5K Poltera :mrgreen:
 
argoth
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt wrz 12, 2006 12:29 pm

czw mar 06, 2008 11:11 pm

Kabuki joe jak masz jakieś fragmenty tekstu do tłumaczenia to się zgłaszam do pomocy. Mogę, chociaż spróbować, dla dobra ogółu. :)
 
kabuki joe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 373
Rejestracja: wt sie 09, 2005 11:43 pm

czw mar 06, 2008 11:27 pm

:mrgreen: :evil:
Hehehehehe.....
Myślałem, że może skontaktować fanzin Musha Shugyo i przetłumaczyć jakiś tekst od nich. Jak się zgodzą to nie ma żadnych problemów z prawem.
 
argoth
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt wrz 12, 2006 12:29 pm

czw mar 06, 2008 11:34 pm

Byłoby fajnie. Jest tam kilka niezłych tekstów.
 
kabuki joe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 373
Rejestracja: wt sie 09, 2005 11:43 pm

0815

pt mar 07, 2008 12:13 am

argoth pisze:
Byłoby fajnie. Jest tam kilka niezłych tekstów.


A jaki tekst myślisz by ci najlepiej pasował? Moim zdaniem to może kata lub przywołania kami. :)
 
argoth
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: wt wrz 12, 2006 12:29 pm

pt mar 07, 2008 1:37 pm

Moim zdaniem zanim zacznie się tłumaczyć coś o 3ed najlepiej poczekać najpierw na podstawkę w języku polskim. Uniknie się wtedy pomyłek w tłumaczeniach rożnych nazw, technik, szkół czy umiejętności (...itp...).
 
Awatar użytkownika
shohei
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 9:21 pm

pt mar 07, 2008 3:31 pm

@kabuki joe

Nadmiar wolnego czasu to jest cos czego mi brak. zajmuje sie innymi projektami, ktorym ten czas poswiecam, a o ktorych lepiej zebym tu nie mowil :P moglbym sie zajac czyms na boku, ale nie bedzie to tempo ekspresowe, poza tym powyzej argoth trafnie zauwazyl, ze nie ma jeszcze podstaw na ktorych mozna by sie opierac w tlumaczeniu. zreszta nie mam pojecia o 3 edycji, z historia moze bym sobie jakos poradzil a le z mechanika byloby gorzej...
 
kabuki joe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 373
Rejestracja: wt sie 09, 2005 11:43 pm

0815

sob mar 08, 2008 3:11 pm

:) Zrozumiałem.
Jak znajdziesz trochę czasu po ukazaniu się nowej edycji, to zawsze jesteś mile widziany.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości