W Amerykansko-Marvelowskim postrzeganiu superbohatera smieszy mnie to jak bardzo ci bojownicy o sprawiedliwosc dbaja o swoj PR.
Krzykliwe stroje dziwne pojazdy.
Wydaje mi sie, ze dla spoleczenstwa, ktore od kilku pokolen przyzwyczajane bylo do tego, ze lepiej by nikt nie wiedzial jak ci sie powodzi i co posiadasz bo predzej czy pozniej beda klopoty, ciekawsze sa postacie,ktore choc posiadaja niezwykle przymioty to raczej prowadza swa walke w cieniu i bez rozglosu.
by NoOne3
Czy superbohaterami będą Janek, Gustlik, Grigorij i Tomuś (no i Szarik), albo kapitan Kloss? Czy będzie nim kapitan Sowa? A porucznik Borewicz? (sięgnając do rodzimej kinematografii)
Bedac na szkole oficerskiej prowadzilem wlasny setting, w ktorym postacie graczy posiadaly niezwykle "supermoce" i umiejetnosci.
Jednak o kolorowych rajtuzach nie moglo byc mowy gdyz akcja toczyla sie w poznych latach 80-tych w PRL, a postacie byly funkcjonariuszami specjalnej jednostki kontrwywiadu walczacymi z silami piekelnymi i ich wyslannikami (o dziwo z pomoca kosciola
Zatem rozglos byl ostatnia rzecza jakiej im bylo potrzeba.
@ MacKotek:
Pamietaj, zawsze przestrzegaj przepisy BHP.