A ja się właśnie zacząłem bawić XBOXem i jak na razie jest nieźle
- GTA 4: widać na każdym kroku te 100 mln $, które wydali na tę grę. Miasto olbrzymie, masa mediów w świecie gry (TV, radio, stand-up comedy, internet), misje dość trudne, aktorsko zagrane i zdubbingowane bardzo pro, w ogóle wstawki filmowe rządzą. Szkoda tylko, że gry wysiądzie się z samochodu widać, że wszyscy ludzie to tylko dekoracje.
- Mass Effect: bardzo dobrze zrealizowane dialogi, historia postaci nieźle wpleciona w fabułę, nudna walka i drętwe startrekowe dekoracje
- Oblivion: znudził mnie i zniechęcił, zanim jeszcze wyszedłem z pierwszych lochów. Jest w nim coś, co totalnie nie zgrywa się z moimi gustami.
- Gears of War: wymiata, zwłaszcza w co-opie. Akcja, filmowość, emocje, no po prostu the best ever.