Zrodzony z fantastyki

 
Marsavius
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 234
Rejestracja: pt lis 05, 2004 10:18 pm

4 Edycja - Paladyn

wt cze 10, 2008 11:10 pm

Odniosłem wrażenie, że paladyn w czwartej edycji ma obrywać za resztę zespołu, wspomaga go mniej niż warlord, leczy gorzej niż kleryk a walczy gorzej niż fighter... czyżby był to 4 edycyjny odpowiednik barda?

Czy ktoś widzi prostą drogę na stworzenie paladyna, ktory za zadanie miałby walczenie z potworami lub wspomaganie zespołu?
 
Awatar użytkownika
Morog
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 281
Rejestracja: śr maja 05, 2004 9:30 am

wt cze 10, 2008 11:17 pm

mnie raczej przeraża brak wymagania charakteru
szczegolnie, że jego zdolności pomogania
jak to połączyć ze złym paladynem?
 
Marsavius
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 234
Rejestracja: pt lis 05, 2004 10:18 pm

wt cze 10, 2008 11:24 pm

Teoretycznie zaleca się granie dobrymi postaciami. Na złe postacie wyjdą osobne podręczniki :/ [tak jak MM2 i PHB2 i jak znam życie DMG2].

Dziwi mnie, że zniknęła nieustraszoność paladyna oraz jego cudowna aura "nietykalności' fakt, w tej edycji bonus z charyzmy do rzutów obronnych to zbyt wiele... ale z drugiej strony byłby nagrodą za tak beznadziejną resztę.

IMO markowanie przeciwników generalnie posysa, ale by mieć na to dowody musiałbym mieć markerów w drużynie...

Z paladyna zrobili Devoted Defendera + Dwarven Defendera w jednym.

Aktualizacje dla tej klasy to konieczność, albo jakieś domowe przeróbki edycji 3 :D
 
Awatar użytkownika
Szatany
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 583
Rejestracja: ndz kwie 30, 2006 7:58 pm

wt cze 10, 2008 11:41 pm

Morog pisze:
mnie raczej przeraża brak wymagania charakteru
szczegolnie, że jego zdolności pomogania
jak to połączyć ze złym paladynem?
a co zły nie może pomagać? Po prostu robi to z egoistycznych pobudek.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr cze 11, 2008 6:31 am

Marsavius pisze:
Odniosłem wrażenie, że paladyn w czwartej edycji ma obrywać za resztę zespołu, wspomaga go mniej niż warlord, leczy gorzej niż kleryk a walczy gorzej niż fighter... czyżby był to 4 edycyjny odpowiednik barda?

Czy ktoś widzi prostą drogę na stworzenie paladyna, ktory za zadanie miałby walczenie z potworami lub wspomaganie zespołu?

Chyba rzuciłeś tylko okiem na tę klasę. Pod względem walki niczym nie ustępuje on wojownikowi. Może nosić lepszą zbroję. Może się leczyć oraz innych nakładaniem rąk. Divine Challange jest silne i bardzo ciekawe bo jego zasięg jest duży oraz posiada zdolności Chanel Divinity. Palek jest dobry. Grał nim jeden z graczy i zadawał niezłe obrażenia.
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

śr cze 11, 2008 7:13 am

Paladyn zmienił się z idealistycznego, naciąganego betonu (podwzględem charakteru i kodeksu postepowania) w postać bardzo uniwersalną i zyciową.
Obecnie przypomina fanatycznego rycerza krzyżowca, nie walczy z wiatrakami ale za konkretną sprawę. Wiara dodaje mu sił, sam zaś krzewi ją Ogniem i Mieczem :D
Z walczącego z wiatrakami pacana :D zmienił się w kogoś na kształt świętego wojownika.
Brak ograniczeń charakteru jest normalny - paladyn walczy z wiarą i za Bóstwo, które daje mu moc - nigdzie nie jest powiedziane, że musi byc to dobre bóstwo :D

Sam oceniam Paladyna jako jedną z najlepszych postaci - walczy jak wojownik, leczy - jest naprawdę bardzo dobrą, skuteczną a przez brak ograniczeń charakteru w końcu grywalną postacią. Niby dawało się grać w poprzedniej edycji ale i tak mocno trzeba było naciągać. Zwłaszcza, jak w drużynie była Łotrzyk o neutralnym lub złym charakterku :D
 
heretiKaZe
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: wt sie 28, 2007 7:57 am

śr cze 11, 2008 7:42 am

@up:
Mam takie same zadanie, dlatego zdziwiły mnie pierwsze posty tego tematu.

Moje pierwsze wrażenie: najlepsza klasa, chwile później (po wgłębieniu się w inne klasy) stał na podium, ale już nie n.1 ;p
 
Awatar użytkownika
Morog
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 281
Rejestracja: śr maja 05, 2004 9:30 am

śr cze 11, 2008 8:24 am

Sony

ale zdajesz sobie sprawe, że są ludzie nie podzielający Twojego zdania na temat paladynów i calej istoty paladyństwa?
dla mnie to wlasnie taki idealistyczny wojownik, "niezyciowy" bardzoej dobry niż otaczjący go ludzie
 
Aureus

śr cze 11, 2008 8:42 am

@up
Tym bardziej, że jeżeli komuś zależało, by grać elastycznym, nie wymagającym zbyt wiele samozaparcia i prostym do odgrywania "świętym wojownikiem", to mógł wziąć wojownika, dać mu płytówkę, lancę i konia, po czym nazwać się Rycerzem.

Z tego co wiem, urokiem bycia paladynem w grze, w której można robić wszystko, jest to, iż ograniczasz swoją swobodę w imię cnoty, czy też, jak to mawia terminologia dnd: Dobra.

Nie jestem zachwycony, iż paladyn zmienił się w
Sony pisze:
postać bardzo uniwersalną i zyciową.

gdyż fakt, że wcześniej "walczył z wiatrakami", był bardzo klimatycznym wątkiem. Postać, która posiada pewne idee, lecz widzi, że nie jest w stanie żadną drogą ich na szerszą skalę wprowadzić. Jak wielu ludzi byłoby w stanie dalej Wytrwać w swej drodze?

Jak widać,
Sony pisze:
Niby dawało się grać w poprzedniej edycji ale i tak mocno trzeba było naciągać.

nie wszyscy.
 
Marsavius
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 234
Rejestracja: pt lis 05, 2004 10:18 pm

śr cze 11, 2008 11:34 am

@Bayuer
Nakładanie rąk idzie z własnych zasobów, a leczy stosunkowo niewiele. To, że leczy tym siebie wiele mu nie daje.
Kleryk ma healing word, które leczy znacznie więcej. Sacred Flame jako atak leczy ponownie lepiej niż BS.

Co do wojownika, teraz patrzę ponownie i w sumie nie jest tak źle, ale byłem przekonany, że paladyn ma regularni obrażenia mniejsze o 1W w stosunku do wojownika.


A co do ideałów, to zgadzam się, podobał mi się szlachetny wojownik dzierżący świętą moc by tępić zło, a nie maszynka do zbierania łupnia za innych graczy.

Sony, piszesz jakbyś miał 14 lat "naciągany beton" to nie jest argument, to raz, a dwa, wstęp Twojej wypowiedzi średnio wiąże się z tym co inni pisali.
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

śr cze 11, 2008 11:37 am

Był klimatyczny - ale nie grywalny. Zwykła sytuacja - skradanie się i ataki z zaskoczenia. Bardzo nie honorowo - prawda? A co jeśli mamy 1000 przeciwników ?
I mamy dylemat czy stanąć do otwartej, honorowej wali i na 100% przegrać czy może "nagiąć" zasady i przeżyć?
Przeczytaj jakie dyskusje toczą się na paru wątkach - co jest dopuszczalne a co nie. Z jednej strony mamy bardzo sztywny kodeks z drugiej Paladyn nie jest samobójcą. Są sytuacje w których chwaleba śmierć jest bez sensu, nic nie daje. Giniemy na darmo.
Czyli dopuszczamy sytuacje "szare" - nie tylko czarne i białe? Jeśli nie to Paladyn szybko ginie a jeśli tak to rozmywamy i naginany zasadę Paladyna.

Wybacz ale u mnie jak by Paladyn odmówił skradania się i stanoł do w 100% zgodnej z kodeksem walki, którą na bank przega to go uśmiercę. Będzie bardzo martwym Paladynem - któremu towarzysze usypią mały ale cieszący oko kurhanik - jak zdążą i sami nie zginą.
Za każdym razem jak Grałem/Prowadziłęm takiego Paladyna, który ŚCIŚLE przestrzegał zasad to szybko ginąłem. Boharersko i Honorowo rzecz jasna.

Efektem tego było naginanie zasad, tłumaczenie, ze Paladyn nie jest samobójcą i że czasem musi stosować/tolerować "nie godne" metody. jak dla mnie była to czystej wody hipokryzja.

Wojownikowi nie wystarczy dać konia, lancę o płytę - to co odrużnia Fightera od Paladyna w ed 4 to WIARA - tak WIARA i gorliwość w jej krzewieniu i wyznawaniu. Jest to boski rycerz, przestrzega ZASAD ale zasad BÓSTWA które wyznaje. Bo w ed 3.x prawożądny Dobry paladyn wyznawał bóstwo czysto Neutralne, które nie miało ciągot bohetersko/honorowych.
Obecnie walczy za bóstwo - zbrojnie, jest reprezentantem bóstwa - Święty Rycerz. Przez to jest bardziej grywalny, a klimatu nie stracił.
Paladyn z 3.x to był ideał z pieśni i ballad - rzeczywistość, nawet w fantasy jest inna, bardzie szara.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr cze 11, 2008 11:54 am

Marsavius pisze:
@Bayuer
Nakładanie rąk idzie z własnych zasobów, a leczy stosunkowo niewiele. To, że leczy tym siebie wiele mu nie daje.
Kleryk ma healing word, które leczy znacznie więcej. Sacred Flame jako atak leczy ponownie lepiej niż BS.

No, ale to nie jest jego rola. Nie jest leaderem, który wspomaga graczy. Jest defenderem, który ma w odróżnieniu od fightera dodatkowe leczenie. Nie ma co porównywać tych klas.

Co do charakteru to nie wiem po co ta kłótnia. Zniesiono ograniczenie. Powinniście się cieszyć. Nadal możecie grać swoim LG, a Ci którzy tego nie lubili mają coś dla siebie i tyle.
 
Awatar użytkownika
Burko
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1813
Rejestracja: śr cze 11, 2008 11:09 am

śr cze 11, 2008 12:10 pm

Bayuer wlasnie to samo mialem napisac odnoscie charakteru paladyna. To jaki on bedzie zalezy przeciez od tego jak go bedziecie odgrywac i system nie stoi tutaj na przeszkodzie. Jezeli Morog chce zeby to byl swiety idealista oddajacy zycie dla ideai nie ma przeciez problemu moze go odgrywac wybierajac odpowiedni charakter. Jak Sony chce zeby wykazywal sie odrobina rozsadku prosze bradzo wybiera inny charakter i tak go odgrywa nie ma sztucznej blokady jedynie.

Teraz co do samego poaladyna i jego roli. Generalnie to z tego co zauwazylem to mimo przypisanych konretnych rol do klas to klasy raczej sa miksem kilku rol niz stricte odpowiadaja jednej roli. Paladyn jak dla mnie to w wiekszosci jest taki defender-leader. Zauwazcie ze ma sporo mocy ktore wspomagaja reszte druzyny. Ogolnie wydaje mi sei ze klasa jest dosc ciekawa, zrownowazona i w przeciwienstwie do wojownika spelnia swa kluczowa role czyli defendera, bo to wlasnie on ma bronic reszte druzyny nawet kosztem wlasnych hp.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

czw cze 19, 2008 2:13 pm

Fajny jest ten nowy paldek. Nie zgadzam się z teorią, że jest najsłabszy. Ma strasznie dużo zastosować, potrafi wykręcić niezgorszy dmg (chociaż do strikerów mu trochę brakuje), leczy, przejmuje ataki. Mechanicznie daje radę (chociaż mechanicznie nie znalazłem jeszcze klasay - sierotki, która nic nie potrafi).

Zaś co do charakteru - wciąż może pozostać Don Kichotem, nieprzystosowanym do życia w rodzinie/w lochu/w krypcie/wśród potworów - wystarczy zagrać praworządnym dobrtym paladynem.
Ale mnie bardziej cieszy, że można zagrać prawdziwym krzyżowcem/rycerzem zakonnym, który z ogniem i mieczem poniesie swą wiarę, niczym tę pochodnię w mroku.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

pn cze 30, 2008 10:40 pm

Zgodzę się z Morogiem... Paladyn był postacią, która wybierało się nie z powodów mechanicznych. Rycerz, nazywany często głupim był nieraz najbardziej barwną postacią w grze. Pozatym co to za paladyn, który nie jest LG? Zwykły kapłan. To tak jakby Batman zmienił zdanie i mimo swej nazwy chodził w stroju złotej rybki :|
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

wt lip 01, 2008 7:27 am

prEDOator - przeczytałeś w ogóle opis tej klasy? Nie jest kapłanem - jest wzorowany na Zakonnych Rycerzach. W przeciwieństwie do kapłana krzewi wiarę zbrojnie. Krzyżowiec, Święty Rycerz - tym jest Paladyn. Od kapłana to rozni się diametralnie - pomijam mechanikę.

Ciekawe czy na Twoich sesjech stosowałeś się ZAWSZE do kodeksu. Zawsze honorowa walka, żadnego skradania, zaskoczenia, żadnych zasadzek, niszczenie zła, nie ważne czy to był wieśniak czy król.
 
Awatar użytkownika
Varmus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1443
Rejestracja: śr sty 18, 2006 5:52 pm

wt lip 01, 2008 1:22 pm

Popieram Sony'ego. Nie rozumiem malkontentów. Gdzieś zniknął Praworządny Dobry Paladyn z kodeksem moralnym wprawiającym w zakłopotanie hinduskiego ascetę? Nie. Mamy go. Plus całe spektrum innych świętych rycerzy wiary, co zresztą próbowano już zaimplementować w 3.5 (warianty Paladin of... z UA, Gray Guard z CS, Rycerz Wiary, Blackguard). Przecież nikt nie broni zagrać Paladynem a la edycja trzecia, z kodeksem i wszystkim. Da się. Czemu ma się nie dać? Bo nie ma Świętego Rumaka? Nom, jedyna zmiana na dobrą sprawę, Paladyn wymiata nie tylko z wierzchowca, ale daje radę w każdej sytuacji. Leczyć nigdy nie potrafił lepiej, niż Kapłan, więc tym się nie zasłaniać. Walczy równie dobrze co Wojownik.

W Paladynie 4th ed. mamy wszystko, co mieliśmy w tym z 3.5, i wiele więcej...
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt lip 01, 2008 2:31 pm

Varmus, mam wrażenie, że tu chodzi o dostępność. Kiedyś, żeby grać paladynem trzeba było wyrzeczeń. Teraz każdy może nim zostać.
Mechanicznie więc paladyn z 4e ma wszystko co ten z 3.5 i wiele więcej, jak sam zauważyłeś, ale po drodze zatracił to, co było najistotniejsze w tej klasie.

Nie mówię, że to źle, ale powinni go nazwać crusaider, a nie paladin.
 
Awatar użytkownika
AGrzes
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1140
Rejestracja: pn gru 30, 2002 5:42 pm

wt lip 01, 2008 3:04 pm

Suldarr'essalar pisze:
Varmus, mam wrażenie, że tu chodzi o dostępność. Kiedyś, żeby grać paladynem trzeba było wyrzeczeń. Teraz każdy może nim zostać.
Mechanicznie więc paladyn z 4e ma wszystko co ten z 3.5 i wiele więcej, jak sam zauważyłeś, ale po drodze zatracił to, co było najistotniejsze w tej klasi
Ale co to za wyzeczenie skoro dostajemy za nie z góry zapłatę, to biznes.

Teraz właśnie jest szansa na prawdziwych Paladynów którzy nie wbijają nozy w plecy tylko dlatego że to nie w porządku a nie ze strachu że im wyschnie źrudełko z mocą i im się nie kalkuluje.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

wt lip 01, 2008 3:41 pm

Suldarr'essalar
Sam mówiłeś, że podobało Ci się jak weszła 3ed, ze zniesiono wiele ograniczeń. Tutaj otworzyli Ci kolejną furtkę, ale nie zamknęli starej. Nadal możesz grać paladynem, który ma ostry kodeks oraz sporo wyrzeczeń.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt lip 01, 2008 8:35 pm

AGrzes pisze:
Ale co to za wyzeczenie skoro dostajemy za nie z góry zapłatę, to biznes.

Teraz właśnie jest szansa na prawdziwych Paladynów którzy nie wbijają nozy w plecy tylko dlatego że to nie w porządku a nie ze strachu że im wyschnie źrudełko z mocą i im się nie kalkuluje.

Muszę przyznać, że nie rozumiem, co do mnie piszesz. Przecież w 4e nie dość, że nie potrzebujesz żadnych wyrzeczeń, to jeszcze niezależnie od tego co będziesz robił i jak jawnie i z premedytacją będziesz łamał prawa swego bóstwa i charakteru, żadnych mocy nie stracisz. Wcześniej wyrzeczeniem była właśnie utrata wszystkich zdolności specjalnych. To czyniło klasę ciekawą fabularnie. W tej chwili to po prostu kolejny wojownik, który poradzi sobie bez bogów.
 
Awatar użytkownika
AGrzes
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1140
Rejestracja: pn gru 30, 2002 5:42 pm

wt lip 01, 2008 9:38 pm

A mi chodzi o to, że jeśli przestrzegasz kodeksu paladyna i w zamian za to zyskujesz moce to przestrzeganie tego kodeksu nie jest wyrzeczeniem tylko pewna wymianą

Teraz, jeśli przestrzegasz kodeksu paladyna tylko, dlatego że to właściwe, choć wiesz, że nie straciłbyś nic namacalnego gdybyś zdradziecko podrzynał gardła zatrutym ostrzem to wtedy mamy wyrzeczenie.

Chodzi mi o to, że teraz odgrywanie Prawdziwego Paladyna może być istotnym wyzwaniem, ale też dać interesujące efekty.
Przede wszystkim upadek przestał być dyskretny, nie mamy trzech stanów Paladyn - Upadły Paladyn - Blackguard, a całą gamę odcieni szarości, nie jesteśmy zmuszenie każdorazowo oceniać czy dany czyn już przekracza granice, możemy oceniać całokształt twórczości.
Może się okazać, że pewnego dnia paladyn spojrzy w lustro i zobaczy, że stał się tym, z czym przysięgał walczyć, albo odwrotnie, mimo drwin pozostanie do końca wierny jasnej stronie mocy.
Nie mówiąc już o możliwości odgrywania innych koncepcji wojownika idei.

Oczywiście zgadzam się, że zmiana taka daje furtkę żeby paladyna w ogóle nie odgrywać, ale jeśli jednak chcemy to taka możliwość w niczym nam nie przeszkadza.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt lip 01, 2008 9:41 pm

SJP pisze:
paladyn «znakomity rycerz, sławny ze swych czynów, towarzyszący panującemu»

krzyżowiec daw. «uczestnik wypraw krzyżowych»

Z mojej perspektywy "krzyżowiec" - "uczestnik wypraw krzyżowych", czyli "obrońca Krzyża" - jest znacznie gorszym pomysłem. W fantasy utarło się, że paladyn jest nie tyle czempionem władcy, co ucieleśnieniem ideałów rycerskości (honoru, uczciwości, szlachetności etc.) - prawdziwym rycerzem w lśniącej zbroi w służbie seniora - i czczonego boga/bogów. Stosunkowo często pojawia się wersja alternatywna: "boski rycerz" - a jeśli założymy, że bogowie nie muszą być dobrzy (jak jest np. w D&D), to i paladyn mógłby mieć dowolny charakter (tyle że jest to jedna klasa, a nie kilka wariantów - jak Paladyn Rzezi, Wolności czy Tyranii). Warto też pamiętać, że w 3. ed. nie wszyscy paladyni czcili bogów (przynajmniej poza FR) - wystarczył im kodeks i ideały błędnego rycerza.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości