Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

Cofnąć się w czasie by powstrzymać Molocha...

wt sty 29, 2008 7:32 pm

Witam! Ostatnio przeglądając podręczniki i rozmyślając nad Molochem zastanawiałem się nad pewna ważną rzeczą...
Obecnie Zasrane Stany choć po wojnie mają technikę i technologię niż my. Ciekawi mnie czy naukowcy Posterunku i jacyś szaleńcy nie zastanawiali się nad wyprodukowaniem Time machine żeby cofnąć się w czasie i zniszczyć Molocha w zarodku i powstrzymać wojnę?
Przyznam, że wpadło mi to do głowy po obejrzeniu trylogii Terminatora( zwłaszcza 3 części) i mogłoby to wyglądać podobnie. Samotny komandos Posterunku lub kilku straceńców( vide drużyna BG) cofa się w czasie i prubuje zmienić bieg historii pomimo przeciwności losu (policja mająca ich za świrów, agencja rządowa itp.). Niezły pomysł na kampanię, nieprawdaż? :)

Ciekawi mnie wasze zdanie w tej kwestii.
 
Durandal
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: śr sty 16, 2008 10:45 pm

wt sty 29, 2008 8:52 pm

Pomysł sam w sobie jest fajny, ale IMO nie do wykorzystania w Neuroshimie. Po pierwsze dlatego że technologia ZSA nie jest na tyle zaawansowana aby ktokolwiek był w stanie zbudować maszyne czasu. Jeśli jednak byłoby to możliwe to nie byłoby ZSA bo moloch by nie powstał :). I przypominam że w terminatorze ostatecznie też im się nie bardzo udało.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

wt sty 29, 2008 9:12 pm

Pomysł może być nad jakimiś badaniami nad tornado i jego właściwościami. Dobre do wykorzystania na sesji ale ja bym jednak sobie odpuścił bo po tej kampanii ie ma już w co grać. No chyba, że gracze obudzą sie po tym i okaże się , że wszystko było tylko snem a tornado nie cofa w czasie.
 
Awatar użytkownika
Seprioth
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: śr sty 02, 2008 6:48 am

wt sty 29, 2008 11:27 pm

Dobre do wykorzystania na sesji ale ja bym jednak sobie odpuścił bo po tej kampanii ie ma już w co grać.


A dziesiątki ludzi, którzy idą z frontu na południe? Posterunek, który nagle został bez zajęcia? NY, któremu nagle zginie z oczu Moloch, i bedzie mogło sie zając podbijaniem kraju pod sztandarem USA? To materiał na całkiem niezłą kampanie imo ;]
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

śr sty 30, 2008 10:32 am

Jeżeli powstrzymają molocha nie wybuchnie wojna, więc świat będzie sie toczył normalnie. Nie powstanie posterunek itd.
U mnie na pewno nie będzie można się cofać w czasie to coś o czym ludzie marzą ale nie mają na to szans.
 
Awatar użytkownika
Uszaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: czw paź 06, 2005 7:46 pm

śr sty 30, 2008 10:25 pm

Panowie, mnożycie absurd. Osobiście również nie widzę opcji z przenoszeniem się w czasie i szukaniem pra-molocha, aczkolwiek pomysł z transem pod wpływem tornado ujdzie.

Seprioth pisze:
A dziesiątki ludzi, którzy idą z frontu na południe? Posterunek, który nagle został bez zajęcia? NY, któremu nagle zginie z oczu Moloch, i bedzie mogło sie zając podbijaniem kraju pod sztandarem USA? To materiał na całkiem niezłą kampanie imo ;]

Nawet bardzo dobrą, gdyż lubię jak w świecie coś się dzieje i trzeba się przystosować i stanąć przed nowymi wyzwaniami, a nie ciągła stagnacja. Tylko że widziałbym to bardziej po jakimś konwencjonalnym pozbyciu się molocha a nie cudowaniem ze skokami w przeszłość :)
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

śr sty 30, 2008 10:48 pm

Feniks pisze:
Pomysł może być nad jakimiś badaniami nad tornado i jego właściwościami. Dobre do wykorzystania na sesji ale ja bym jednak sobie odpuścił bo po tej kampanii ie ma już w co grać. No chyba, że gracze obudzą sie po tym i okaże się , że wszystko było tylko snem a tornado nie cofa w czasie.


A ja widzę to doskonale. Najpierw jakieś sesje, gdy gracze zbierają potrzebny sprzęt, konieczną wiedzę, kradną jakiś ważny wynalazek molocha, żeby ukończyć budowę maszyny czasu. Potem punkt kulminacyjny: sesja w przeszłości, gracze używają maszyny, żeby w odpowiednim momencie wyciągnąć molochowi wtyczkę i... gdy już myślą że im się udało, gdy wydaje mim się że zwyciężyli... okazuje się że to oni obruszyli w jakiś sposób cały atomowy deszcz i spowodowali wielkie "zasranie" stanów i całego świata.

Potem będą mogli wszystkim powiedzieć, że to oni "zepsuli" świat neuro. :D
Ostatnio zmieniony pt paź 26, 2012 10:25 am przez NoOne3, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
FreedonNadd
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 26
Rejestracja: śr lis 21, 2007 4:11 pm

czw sty 31, 2008 8:25 am

Pomysl z maszyna czasu - jakos mi sie nie wydaje.
Zanim ludzie zdazyli by costakiego stworzyc to byloby juz po wojnie, oczywiscie ludzie by przegrali. A nawet jakby zaczeli budowac to zajeloby im to co najmniej pare miesiecy w tym czasie moloch zdazylby 2x podbic USA jakby chcial a to pewne ze nie marnowalby czasu jakby widzial takie zagrozenie.

No i kwestia ktora potracil Feniks. Co z tego wyniknie. Jezeli ludzie przeniosa sie w czasie i powstrzymaja molocha nigdy nie wybuchnie wojna, nigdy nie zostanie zbudowana machina czasu i wtedy moloch nigdy nie zostanie powstrzymany.
O ile pamietam taki problem z maszyna czasu pokazany byl w filmie "Wechikol czasu". Tzn. tam nie z molochem ale problem tego typu. :).
 
Awatar użytkownika
Siwiczek
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: pn wrz 12, 2005 6:28 pm

pn lut 04, 2008 9:22 pm

Ja kiedyś zrobilem coś takiego.. gracze się porządnie podenerwowali na mnie za uśmiercenie ich.

cofneli się w czasie lecz maszyna nie zadziałala dokładnie i cofneli sie tylko 1 dzięń przed wojną, pokolei ich zabijałem, aż na końcu gdy nastopiłił DOOM moment, obudzili się w melinie, zaćpali się tornado
 
pancake_pl
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 216
Rejestracja: sob lis 08, 2003 10:52 am

czw lut 07, 2008 12:07 pm

Hmmm...
Raz prowadząc naćpałem drużynę Tornado i wsadziłem w arabskich komandosów (za dobry sprzęt na terrorystów) w trakcie infiltrowania bazy wojskowej usa - w ostatnią noc przed uderzeniem Molocha. Jedyny z nich, który dożył na tyle długo by uruchomić jakiś komputer podłączony do Pentagonu, zobaczył się jakiegoś mnożącego się wirusa... i założył "backdoora" w Molochu. Jakie było jego zdziwienie gdy po powrocie okazało się że w Molochu żadnej dziury nie ma - tak to jest jak się miało dodatek, ale "nie chciało mi się czytać tego o tornado" :wink:

Przy okazji to on zaczął doomsday, topiąc jakiś reaktor na pożegnanie :wink: i teraz już wiemy że to araby rozpoczęły koniec, a nie czajnik :razz:
 
Awatar użytkownika
Bel esprit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 281
Rejestracja: czw sty 11, 2007 6:14 pm

śr maja 07, 2008 6:55 pm

W ogóle budowa maszyny czasu już po wybuchu wojny mijałaby się z celem. Najnowsze badania naukowców donoszą, że nawet gdyby rzeczony wehikuł skonstruować się udało, to i tak podróże w czasie nie byłyby możliwe do okresu przed powstaniem maszyny. Chodzi o kwarki i takie tam - wybaczcie, nie pamiętam, jak to było.

W każdym razie maszyna byłaby nieprzydatna. Ale to tylko suche fakty, a jeżeli w Neuroshimie powstało coś takiego jak Moloch, to spokojnie może powstać też maszyna czasu cofająca nawet do średniowiecza.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

śr maja 07, 2008 9:51 pm

Ale to tylko suche fakty,


Jakie fakty do póki nie ma maszyny to wszystko i tak spekulacje.
 
Awatar użytkownika
whitlow
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 80
Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:09 pm

śr cze 25, 2008 11:13 pm

Mnie zawsze zastanawiało że te wszystkie mózgi w terminatorze, nie pomyślały zaczynając budować time machine że jakby im sie miało udać to nie zaczęliby jej budować.

Nawiasem mowiąc na kinomaniaku leciał niedawno wywiad z odtworcą roli t- 1000. Gość stwierdził jak mu wytłumaczyli ten paradoks, że on sie na podróżach w czasie nie zna i nad tym sie nie zastanawiał. poziom wykształcenia usa? no dobra mnie tez nie uczyli o podrozach w czasie ale
kombinować umiem.

A co do Twojego pomysłu- można też pokazać graczom coś takiego ze przenoszenie sie w czsie to tylko przeskakiwanie klatek filmu

np cofasz sie w czasie zabijasz twórcow molocha idziesz sie urżnąć a następnego dnia w tv widzisz jak jednego z zabitych pokazują w wiadomościach, bo nic nie zmieniłeś a tylko zniszczyłeś klatke w filmie

wiem ma to dużo luk ale wszystkie patenty na podróż w czasie są dziurawe
 
Wilczarz
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: śr lip 30, 2008 1:34 am

śr lip 30, 2008 1:53 am

paradoks z filmu "wehikuł czasu" :) główny Bohater po śmierci swojej ukochanej zbudował swój time mashine, przenosi się wielokrotnie w przeszłość żeby ją uratować ale za każdym razem kiedy ją ratuje ona umiera na inny sposób. (tu wstaw podróż w przeszłość, blah blah blah ognie mutanty wybuchający księżyc epic win zabicie mutantów a mózgowiec od mutantów tłumaczy) że wehikuł został zbudowany by uratować ukochaną od śmierci, gdyby ona nie umarła maszyna nie mogła by istnieć ale niestety istnieje, ciastka upiekłe, mleko schłodzone i nic na to nieporadzi.

tutaj wysuwa się niezły pomysł na sesje, bohaterowie jakimś cudem cofają się w czasie (a co, w filmie koleś zrobił napęd na parę to my nie będziemy gorsi i napakujemy chomików do maszyny i nafaszerujemy je tornadem ! ha-ha! to musi się udać) naciskają wielki czerwony pstryczek z napisem "off" przy molochu, bohaterowie hleją, korzystają z życia w przeszłości jeszcze przez kilka dni (tu bym ich wmieszał w wojnę z triadą) wracają wehikułem do już-nie-postapokaliptycznych stanów a tu co ? moloch istnieje tylko wielkie boom zostało przełożone o rok bądź moloch ma swoje terytoria gdzie indziej (dałbym w okolice vegas .. nielubie tego miasta, kodeks rycerski zabrania mi hazardu) a na koniec dwugłowa krowa o wdzięcznym imieniu "bramin" obkupkała maszynę i ją zepsuła a gracze znowu burzą się ze zawsze robię im na złość i psuje to co oni zrobili :D co wy na to ?

Zdania zaczynamy wielką literą i kończymy kropką - Kar
 
Awatar użytkownika
Bel esprit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 281
Rejestracja: czw sty 11, 2007 6:14 pm

śr lip 30, 2008 5:56 pm

dwugłowa krowa o wdzięcznym imieniu "bramin" obkupkała maszynę i ją zepsuła a gracze znowu burzą się ze zawsze robię im na złość i psuje to co oni zrobili Very Happy co wy na to ?


Genialne. Wprowadź to na sesji, z pewnością gracze będą wniebowzięci.
 
Awatar użytkownika
Dood
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: czw sie 02, 2007 7:30 pm

śr lip 30, 2008 7:20 pm

Wilczarz pisze:
moloch istnieje tylko wielkie boom zostało przełożone o rok bądź moloch ma swoje terytoria gdzie indziej (dałbym w okolice vegas .. nielubie tego miasta, kodeks rycerski zabrania mi hazardu) a na koniec dwugłowa krowa o wdzięcznym imieniu "bramin" obkupkała maszynę i ją zepsuła a gracze znowu burzą się ze zawsze robię im na złość i psuje to co oni zrobili :D co wy na to ?


Lol, to mi przypomina jakis wyręcony sen lub gag Monthy Pythona ^^. A gracze faktycznie byliby uradowani :P .

Co do samego pomysłu to jestem raczej przeciw. Neuroshima ma być światem post-apo i podróże w czasie średnio mi do tego pasują. Dziwnie to dla mnie wygląda że brakuje sprzętu i części do wszystkiego a ktoś jest w stanie zbudować wechikół czasu. Predzej bym stawiał na Molocha niż ludzi :P . Do tego dochodzą wymienione juz problemy "Co dalej?". Jak każdy scenariusz zniszczenia Molocha tak i ten pozostawia ogromną wyrwę w świecie którą jakoś trzeba zapełnić. A ja niespecjalnie czuje się kompetentny by samodzielnie to zrobić w sposób który byłby w miarę logiczny i grywalny.
 
mc_niestrawny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: wt lip 15, 2008 8:56 pm

czw lip 31, 2008 9:44 am

Może jak w C&C - przylatują kosmici (gdyby byl Moloch, to on stawilby im opór) i robią ludziom kosmiczny holocaust na Ziemi ;-)
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw lip 31, 2008 12:54 pm

Dood pisze:
Co do samego pomysłu to jestem raczej przeciw. Neuroshima ma być światem post-apo i podróże w czasie średnio mi do tego pasują.

Wyślijcie graczy w przeszłość tylko po to, aby to oni próbując 'powstrzymać' Molocha, zepsuli go i wywołali apokalipsę. Wystarczająco klasyczne?
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

czw lip 31, 2008 10:50 pm

MacKotek pisze:
Wystarczająco klasyczne?

Nawet przeze mnie wspomniane :D, ale im się najwyraźniej nie podoba.

mc_niestrawny pisze:
Może jak w C&C - przylatują kosmici

Nowa seria gier: UFO jest wspaniałą pożywką dla takich pomysłów. Tyle, że wywracamy system do góry nogami, zamiast Molocha mamy biomasę i podnosimy stopniowo poziom technicznego zaawansowania (pierwsze misje polegające na odnajdowaniu kolejnych ludzi przypominały mi bardzo Neuro, potem im lepsza broń na stanie, tym bardziej klimat się zmienia).
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

pt sie 01, 2008 9:12 am

NoOne3 pisze:
Nowa seria gier: UFO jest wspaniałą pożywką dla takich pomysłów.

Seria UFO: Aftershock, UFO: Aftermath i UFO: Afterlight jest naprawdę znakomita. Szczególnie te dwie ostatnie, bo trzeba przyznać, że pierwsza ma sporo wad... Są dobrą inspiracją nie tylko do gry w systemie strategiczno-taktycznym, chociaż byłoby to naprawdę niezłym sposobem na zagranie w Neuroshimę.
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

pt sie 01, 2008 4:11 pm

Hehe, widzę, że temat się rozrósł...

Wiecie, zamiast kosmitów można w to wpleść Wielkich Przedwiecznych, nawet jest chyba coś takiego (NeuroshimaCthulhu? Cthulhushima?)

Całkiem bogata "misa" z pomysłami...A to Mi-Go przylatują na Ziemię i zaczynają inwazję...A to The stars are right i Wielki Cthulhu w końcu się budzi...i nie podoba mu się, że planeta która na powrót jest jego królestwem jest pustoszona, przez robocie "cuś"...

Jest wieeele opcji... :D
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

pt sie 01, 2008 4:55 pm

Venomus pisze:
jest pustoszona, przez robocie "cuś"

Będące pewnie efektem starań Nyarlatothepa. A Neodżungla z kolei Shubb-Nigurath(w końcu to Czarna Koza z Lasów).

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości