Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 12:44 am

Feniks pisze:
Myślę, że ludzie nie podniecają się zbytnio Łowcą bo jak na razie szanse na wydanie którejkolwiek z podstawek są daleko poza 2008 rokiem, wydanie 3 jest gdzieś w granicach 2009/20010 po dodatkach do nich to łowca może się doczekać wzmianki tak koło 2012, wiec ludziom się nawet nie chce o tym gadać bo i po co?

Nie wiem, podobno jakieś straszliwe hordy grają wyłącznie po angielsku :razz:
 
Awatar użytkownika
AD.ryan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: sob kwie 14, 2007 12:44 am

czw sie 07, 2008 12:52 am

Ja natomiast nie czuje silnego podniecenia na myśl o tym settingu. O ile na pozostałe czakałem wyczekując oficjalnych, jak i mniej informacji, to Hunterem przestałem się interesować w momencie, kiedy było jasnym, że będzie miał za cel walkę z innymi nadnaturalami w głównej mierze. Odpowiadała mi wizja bekonfliktowego Świata Mroku, a tymczasem kimś kto rozpoczął wojnę są podpakowani w "sztuczny" sposób ludzie. Zapowiedzi rozwiązań mechanicznych za pomoca meritów też mi się nie podobają, ponieważ standardowe 7 pkt to już i tak zbyt niska ilość kropek, aby stworzyć postać w oparciu o podręcznik i jakikolwiek dodatek, a co dopiero cały setting. Ogólnie nie jestem na nie, ponieważ nie widziałem podręcznika, ale wstępnie sceptycznie podchodzę do tych X-menów, widzę w nich natomiast ciekawy materiał na NPCów do kronik dla nadnaturali.

Adira pisze:
Feniks pisze:
Myślę, że ludzie nie podniecają się zbytnio Łowcą bo jak na razie szanse na wydanie którejkolwiek z podstawek są daleko poza 2008 rokiem, wydanie 3 jest gdzieś w granicach 2009/20010 po dodatkach do nich to łowca może się doczekać wzmianki tak koło 2012, wiec ludziom się nawet nie chce o tym gadać bo i po co?

Nie wiem, podobno jakieś straszliwe hordy grają wyłącznie po angielsku :razz:

Ciężko aby grali w jakimkolwiek innym języku, jest trochę bardziej rozpowszechnionym językiem niż niemiecki, czy włoski, a w tych językach, jak się orientuje, zdołali wydać ilość podręczników, która pozwala na komfortową grę.
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 1:47 am

AD.ryan pisze:
Ja natomiast nie czuje silnego podniecenia na myśl o tym settingu. O ile na pozostałe czakałem wyczekując oficjalnych, jak i mniej informacji, to Hunterem przestałem się interesować w momencie, kiedy było jasnym, że będzie miał za cel walkę z innymi nadnaturalami w głównej mierze.

Hę? To gra o łowcach, przecież jasnym było, że nie zajmą się wypasaniem owieczek? Mam niejasne wrażenie, że nie tylko nie zrozumiałeś celu tej gry, ale także nie zrozumiałeś zapowiedzi...

Odpowiadała mi wizja bekonfliktowego Świata Mroku,

:shock:

a tymczasem kimś kto rozpoczął wojnę są podpakowani w "sztuczny" sposób ludzie.

Wojnę? Co najwyżej miejską, terrorystyczną partyzantkę i zamachy. Poza tym, jacy "podpakowani w sposób sztuczny"? To nie Reckoning, nowi Łowcy nie będą nawet mieli odpowiednika Primal Urge / Blood Potency. Jedyne, co mają do dyspozycji, to doświadczenie, zgranie (Taktyki), czasami sieć informatorów i wsparcia, oraz gadżety i pojedyncze moce.

Czy postaci wykorzystujące rzeczy z Reliquary i Second Sight też są "sztucznie podpakowane"? Łowcy nie będą od nich mocniejsi, tylko zorganizowani.

Zapowiedzi rozwiązań mechanicznych za pomoca meritów też mi się nie podobają, ponieważ standardowe 7 pkt to już i tak zbyt niska ilość kropek, aby stworzyć postać w oparciu o podręcznik i jakikolwiek dodatek, a co dopiero cały setting.

Nadnaturale też mają tylko 7, a sobie radzą, mimo że też mają na co wydawać.

Ogólnie nie jestem na nie, ponieważ nie widziałem podręcznika, ale wstępnie sceptycznie podchodzę do tych X-menów

Naprawdę źle zrozumiałeś zapowiedzi i mylisz Vigil z Reckoning.

widzę w nich natomiast ciekawy materiał na NPCów do kronik dla nadnaturali.

To prawda, ale nie widzę przeciwskazań do grania nimi; dla mnie, świetny materiał na grupę postaci graczy.

Adira pisze:
Nie wiem, podobno jakieś straszliwe hordy grają wyłącznie po angielsku :razz:
Ciężko aby grali w jakimkolwiek innym języku

Skoro jednak ustaliliśmy, że praktycznie "wszyscy grają po angielsku" (oczywiście, żartuję, wiadomo jak się sprawy mają), to dlaczego o Vigil jest cicho? Z drugiej strony, faktycznie, kto ma nadawać o Vigil, skoro tu się Czuwanie prawie że ignoruje, a Asylum śpi. Jeden Oneiros wiosny nie czyni.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw sie 07, 2008 8:47 am

Nie wiem, jak to właściwie jest. Ja gram po polsku. A że korzystam z anglojęzycznych podręczników - no cóż, mamy już pewne przyzwyczajenia. Część terminów została przetłumaczona, inne używane są w oryginale i wszyscy wiedzą co to za 'Iron Stamina'.
 
soul31
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr paź 11, 2006 9:47 am

czw sie 07, 2008 8:56 am

Z łowcą według mnie jest całkowicie inny problem. Ludzie nie wiedzą o czym to będzie a z każdą zapowiedzią ten obraz coraz bardziej się mętli.

Co do prometheana - jest inny problem. Ktoś sobie ubzdurał że to system elytarny i się myli. Może to być bardzo dobry system przygodowy. Bo co robią promyczki? Obserwują ludzi , dużo podróżują i mają ciekawych antagonistów. Wystarczy spojrzeć na najnowszego sasa.

Właśnie tego mi brakuje najbardziej. Opisu systemu z punktu widzenia gracza. Nie - nie recenzji. Takiego artykułu "o czym jest ten system". Czyli jak wyglądają najbardziej klasyczne sesje by book i czym zajmuje się nasz bohater. Może jak munchkiny dowiedzą się jakie wytrzymałe są promyczki (bardziej od wampirów!). I jakie silne mają transmutacje system się lepiej sprzeda.

Z drugiej strony raczej zainteresowanie wodem spadło. Jak czegoś nie ma po polsku to to nie istnieje. Niestety to się nadal sprawdza. A linia wydawnicza wygląda na martwą. A zerowy kontakt tego nie poprawia. Jeżeli plotki o tym że restartujecie serie kiedyś tam , są prawdziwie to lepiej zróbcie dużą akcję reklamową. Do tego czasu o wodzie może większość ludzi po prostu zapomnieć.
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

czw sie 07, 2008 9:38 am

soul31 pisze:
Co do prometheana - jest inny problem. Ktoś sobie ubzdurał że to system elytarny i się myli. Może to być bardzo dobry system przygodowy. Bo co robią promyczki? Obserwują ludzi , dużo podróżują i mają ciekawych antagonistów. Wystarczy spojrzeć na najnowszego sasa.


Zgoda. Problem nie leży z elytarnością, ale z faktem, że wg zachowania realiów nie poprowadzisz kroniki dla 3-4 Promyków z prostego powodu. Każda dzielnica, do której zajrzą zostanie zmieciona z powierzchni ziemi przez huragan/trzęsienie ziemi/tajfun/zamachy bombowe (niepotrzebne skreślić). Twórcy trochę skiepścili grywalność na większe grupy.

soul31 pisze:
Może jak munchkiny dowiedzą się jakie wytrzymałe są promyczki (bardziej od wampirów!). I jakie silne mają transmutacje system się lepiej sprzeda.


Nie sądze. Ten system, IMO, jest o wiele bardziej wymagający fabularnie, niż "kropkuje wampa/łaka i robie wygrzew". Zresztą, kto gra takie Kroniki? :razz:

soul31 pisze:
Do tego czasu o wodzie może większość ludzi po prostu zapomnieć.


Nie tyle nawet zapomnieć, co zainwestować pieniądze w angielskie podstawki i nauczyć się na nich grać. Biorąc pod uwagę, że większość terminów na potrzeby grania tłumaczy się od ręki, sporej ilości ludzi nie będzie już potrzebne tłumaczenie. Natomiast tym, co nie znają angielskiego i tak radzę się podszkolić, bowiem nie mamy szansy na szybkie wydawanie dodatków do nwodu, więc z pewnością owa znajomość się przyda do szukania dodatkowych informacji. Spójrzmy prawdzie w oczy - żaden wydawca w Polsce nie byłby w stanie dotrzymać tempa wydawniczego Białego Wilka - dodajmy do tego zerową promocję tytułu, opóźnienia jak jasny gwint, niezrozumiały dla mnie fakt nie puszczania na rynek Second Sighta, który leży przetłumaczony w ISIE i mamy całkowitą PRową klapę. Cóż można rzecz więcej, jak tylko - Polska...

AD.ryan pisze:
Odpowiadała mi wizja bekonfliktowego Świata Mroku, a tymczasem kimś kto rozpoczął wojnę są podpakowani w "sztuczny" sposób ludzie.


Adira - bezkonfliktowego w znaczeniu "nie ma metaplotu, już się nie nienawidzimy z kretyńskich powodów, zdarza nam się współpracować". Wojna to zbyt dużo chyba powiedziane, ale pomysł i tak dla mnie jest kretyński. Pomysł na hunterów w roli antagonistów? "Antagonists" - mamy tam opisanych Hunterów, których można użyć.

WW niestety znowu idzie w kretynizm wydawania miliona bzdur, które stracą między sobą spójność bardzo szybko (już tracą).
 
soul31
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr paź 11, 2006 9:47 am

czw sie 07, 2008 10:57 am

I właśnie przez takich elytarystów system się nie sprzedaje. Co do wastelandów to dzieje się to powoli. I to prawdopodobnie według azothic radiance. A nasze postaci na początku mają azoth jeden , dwa , lub bardzo rzadko trzy. To nie tak dużo. Ja ten mechanizm rozumiem tak , im jesteś potężniejszy tym bardziej samotny i musisz więcej podróżować. A z czym człowiekowi kojarzą się podróże? Z nowymi miejscami , ludzmi i przygodami. Taki promyczek to jest w jednym miejscu około tydzień. I idzie do następnego i obserwuje ludzi tam. I tak dalej aż w końcu zacznie rozumieć ludzkość i stanie się człowiekiem. Owszem to może być tragiczna podróż pełna cierpienia i elytaryzmu. Ale również dobrze nasz trong może być zafascynowany seryjnymi zabójcami i rozwiązywać sprawy kryminalne z miasta do miasta. Nie wolno zapomnieć przy tym o pandoranach jako o przeciwniku który się pojawia dosłownie znikąd. Czy ktokolwiek w tym ciężklim psychicznym systemie zauważył jaki długi jest tam bestiariusz? A hell lot of fun!

Kto gra takie kroniki? Wszyscy nie elytaryści których interesuje tylko czy wampir bez głowy może jeszcze dalej żyć? I właśnie tacy ludzie omijałą elytarny promethean. I nie piszą na forum. Zbierają się biorą bestie i rzucają się w wir przygód. I tyle.
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

czw sie 07, 2008 12:25 pm

soul31 pisze:
I właśnie przez takich elytarystów system się nie sprzedaje.


Wypraszam sobie takie porównania.

soul31 pisze:
Kto gra takie kroniki? Wszyscy nie elytaryści których interesuje tylko czy wampir bez głowy może jeszcze dalej żyć? I właśnie tacy ludzie omijałą elytarny promethean. I nie piszą na forum. Zbierają się biorą bestie i rzucają się w wir przygód. I tyle.


Jesteś śmieszny nie elytarysto. To znaczy, że jak nie robie wygzrewu na sesjach to w z Twojego punktu widzenia jestem elytarystą? Żałosne. :)
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw sie 07, 2008 1:03 pm

Sting pisze:
Jesteś śmieszny nie elytarysto. To znaczy, że jak nie robie wygzrewu na sesjach to w z Twojego punktu widzenia jestem elytarystą? Żałosne.

Panowie, spokojnie. Obaj macie rację, tylko jakoś tak się rozminęliście ze zrozumieniem drugiego.
Soul, daj spokój z tym elytaryzmem. Owszem, masz sporo racji w swoim rozumieniu Prometheana, jednakże i Sting ma swoje - system po prostu na dłuższą metę nie sprawdza się jako gra drużynowa, bo zbyt trudno jest utrzymać na wodzy kumulującą się (a owszem) moc Disquet kilku Stworzonych. A jeszcze trudniej poprowadzić tak, aby wszyscy byli zadowoleni. Promethean jest systemem w którym każda przygoda ma swoją główną postać w drużynie, a pozostali są tylko jego pomocnikami przy pokonywaniu kolejnego stopnia na schodach do człowieczeństwa. I tylko wymieniają się tą rolą od czasu do czasu... Jak dla mnie, jest to trochę nieszczęśliwy mechanizm.
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

czw sie 07, 2008 2:53 pm

Dzięki MacKotku za ostudzenie sytuacji. Jeśli przesadziłem w swojej wypowiedzi i ktoś poczuł się urażony to przepraszam.
 
soul31
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr paź 11, 2006 9:47 am

czw sie 07, 2008 2:59 pm

A MacKotek robi za filodoksa i to w dziale polskiej wersji? Nie wierzę :P

Przepraszam sting nie to miałem na myśli i jak obraziłem nie o to chodziło. Poprostu zagrałem przygodową kampanie i to wszystko działało i to dużo lepiej niż w innych systemach. Bo nie ma terytorializmu. Nie rozumiem tego - jeden główny i reszta pomocnicy. Podczas naszej kampani jakoś ten fenomen nie miał miejsca , możesz to bardziej na przykładzie wytłumaczyć ? I przedewszystkim z jakich powodów ten fenomen się rodzi?

Chodziło mi o rzecz jedną. To nwod. Tu bierzesz cokolwiek i cokolwiek wyrzucasz. I potem robisz z tym co chcesz. I nie wszystkie sesje muszą być tak beznadziejne jakie w tym systemie uchodzą. Ba koło tego systemu krążą takie durne plotki że się aż nie chce uwierzyć.

O to parę bzdur które słyszałem na jego temat:

Ty no jesteś z części paru ludzi i odgrywasz ich jednocześnie jak przy rozdwojeniu jaźni!

Niektóre części mogą się buntować!

Jedyne co w tym systemie robisz to łazisz po świecie w nieskończoność bo ci wkleili bajkę że można stać się człowiekiem.

Jak idziesz to się przed tobą ziemia usuwa bo cię nie lubi!

Ile prometheanów jest potrzebnych do wkręcenia żarówki. Mniej niż jeden bo jeden dawno ją stłukł od promieniowania....

Jesteś super silny ale nie kontrolujesz własnej siły

Jesteś jak robot - bez prądu nie potrafisz żyć. Dlatego nie zapomnijcie brać ze sobą baterii

W ciągu minuty promethean potrafi samą swą egzystencją zniszczyć nie mały ogródek!

Tak w ogóle to taki wraith tylko te wraithy ktoś wrzucił do ciała

Prometheanina nie da się zniszczyć w żaden sposób!

Podobno ktoś uważał że za mało taki wampir w requiem cierpi to stworzyli prometheana.

I tym podobne. To są wzięte od wielu osób głupoty nie od jednego oszołoma.
Ostatnio zmieniony czw sie 07, 2008 4:06 pm przez soul31, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

czw sie 07, 2008 3:48 pm

Rozumiem teraz dlaczego zajmujesz takie stanowisko. Ja kiedyś sluchałem podobnych debilizmów jak tylko nwod pojawił się na rynku. :wink:

A co do kumulacji Disquiet. Jest to opisane dobrze w podręczniku, w jaki sposób działa, itd. W tym momencie nie mam go pod ręką, więc nie sprawdzę dokładnie.

Jeszcze raz sorki za nazbyt emocjonalną reakcję. Za gorąco dzisiaj chyba. :wink:
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw sie 07, 2008 3:48 pm

soul31 pisze:
A mac kotek robi za filodoksa i to w dziale polskiej wersji? Nie wierzę

Pisz pseudonimy i imiona poprawnie. Wszystkie. Dziękuję.

soul31 pisze:
Nie rozumiem tego - jeden główny i reszta pomocnicy. Podczas naszej kampani jakoś ten fenomen nie miał miejsca , możesz to bardziej na przykładzie wytłumaczyć ? I przede wszystkim z jakich powodów ten fenomen się rodzi?

Każda wędrówka Prometheana jest jego osobistą drogą ku człowieczeństwu. Ciężko komuś brać w niej jakikolwiek udział. Stąd, jeśli pojawia się na sesji motyw kolejnego etapu czyjejś podróży, to powinien on koncentrować się na tej jednej postaci - pozostali mogą go wspomagać, ale poza tą pomoc niewiele zrobią...
Chociaż owszem, można stworzyć sesję w której wszyscy podążają za ścieżką jednego z nich, niejako niosąc go na ramionach, jednakże wtedy cała ta osobista wędrówka się rozmywa.

Bynajmniej ja mam takie wrażenie.

soul31 pisze:
I tym podobne. To są wzięte od wielu osób głupoty nie od jednego oszołoma.

Domyślam się, tyle że równie łatwo nasłuchać się takich rzeczy o Changelingu, czy Magu...
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 4:20 pm

MacKotek pisze:
Pisz pseudonimy i imiona poprawnie. Wszystkie. Dziękuję.


Chociaż owszem, można stworzyć sesję w której wszyscy podążają za ścieżką jednego z nich, niejako niosąc go na ramionach, jednakże wtedy cała ta osobista wędrówka się rozmywa.

Bynajmniej ja mam takie wrażenie.

Mariuszu, skoro już się "bawisz" w purystę i pedanta językowego i poprawiasz innych mentorskim tonem, nie popełniaj proszę tak rażących i prymitywnych błędów.

Bynajmniej vs. przynajmniej

Brrr. Zdecydowanie za często to słyszę, jeszcze w uzus wejdzie :?
 
Awatar użytkownika
AD.ryan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: sob kwie 14, 2007 12:44 am

czw sie 07, 2008 5:44 pm

Sting pisze:

AD.ryan pisze:
Odpowiadała mi wizja bekonfliktowego Świata Mroku, a tymczasem kimś kto rozpoczął wojnę są podpakowani w "sztuczny" sposób ludzie.


Adira - bezkonfliktowego w znaczeniu "nie ma metaplotu, już się nie nienawidzimy z kretyńskich powodów, zdarza nam się współpracować". Wojna to zbyt dużo chyba powiedziane, ale pomysł i tak dla mnie jest kretyński. Pomysł na hunterów w roli antagonistów? "Antagonists" - mamy tam opisanych Hunterów, których można użyć.

WW niestety znowu idzie w kretynizm wydawania miliona bzdur, które stracą między sobą spójność bardzo szybko (już tracą).


Tu nawet nie o metaplot chodzi, bo huntera nie zapowiada wprowadzenia takiego. Nie odpowiada mi odgórnie narzucony antagonizm. Dotychczas na upartego biorąc pięciu graczy można było stworzyć ekipę z każdego corebooka po jednej postaci. Szósty juz zostanie mortalem, albo będzie grał wbrew założeniom settingu, naciągając historie" bo to som moje ziomy i razem kroczymy w WoDnym świecie". Mag, Wampir, Prometean, Czendzel i Wilkołak pokazali, ze można bawić się wyłącznie na własnym "podwórku", korzystając z własnej podstawki - mamy VII i BB w wampirze, Tremerów i Baniszerow w magu, lojalistów i szaleńców w czendzelu, ba nawet w Rzymie wampiry maja swoje memezis w postaci Strzyg. Nie był dla mnie powodu do stawiania przeciw sobie potencjalnych współgraczy. Oczywiście może sobie taki wampierz polować z łowcą na VII ale, jak napisałem, dla mnie to naciągane. Oczywiście, mogę się mylić, być może w książce będzie to wyglądało inaczej - jak na ta chwile jednak pomysł jest dla mnie średni. Po prostu staje mi przed oczami scenka z oWoda, kiedy to Wilkołak widząc wampir drze się "Pomiot Żmija! forma kretinos i heja-banana go !!". Pewnie, że upraszczam, ale tak widzę odgórne narzucenie takiego stylu gry.

Adira pisze:
Czy postaci wykorzystujące rzeczy z Reliquary i Second Sight też są "sztucznie podpakowane"? Łowcy nie będą od nich mocniejsi, tylko zorganizowani.

Zapowiedzi rozwiązań mechanicznych za pomoca meritów też mi się nie podobają, ponieważ standardowe 7 pkt to już i tak zbyt niska ilość kropek, aby stworzyć postać w oparciu o podręcznik i jakikolwiek dodatek, a co dopiero cały setting.

Nadnaturale też mają tylko 7, a sobie radzą, mimo że też mają na co wydawać.

Ogólnie nie jestem na nie, ponieważ nie widziałem podręcznika, ale wstępnie sceptycznie podchodzę do tych X-menów

Naprawdę źle zrozumiałeś zapowiedzi i mylisz Vigil z Reckoning.

widzę w nich natomiast ciekawy materiał na NPCów do kronik dla nadnaturali.

To prawda, ale nie widzę przeciwskazań do grania nimi; dla mnie, świetny materiał na grupę postaci graczy.


Nie chce mi się rozwalać Twojego postu na kawałki, więc po kolei do kazdego z Twoich zdan.

Postaci z SS nie zrobisz za chorobę z podstawowej liczby punktów meritów. Albo stworzysz niegrywalnego brzdąca, albo bardzo słabego gościa z jakimś ułamkiem możliwości oferowanych przed ten podręcznik.

Nadnaturalne też mają siedem punktów meritów, ale mają tez punkty dyscyplin/arcan/paktów itp. Hunter dalej oferuje stworzenie gościa za startowe siedem punkciszy, a to słabo. Chyba że coś się w tej kwestii zmieniło.

Fakt, źle się wyraziłem, to nie będą Iks-meni. To będą łana-bi Iks-meni :P

Używanie ich jako NPC nie wyklucza ich jako graczy. Zapewne to mój pesymizm, bo nie widzę sensu aby powielać pomysłu z Antagonists, i mam nadzieje, że się mylę, a to będzie fajna gra :)
Ostatnio zmieniony czw sie 07, 2008 6:03 pm przez AD.ryan, łącznie zmieniany 2 razy.
 
soul31
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr paź 11, 2006 9:47 am

czw sie 07, 2008 5:47 pm

Z tego co wiem to ten system ma własnych anatgonistów. Demony , kulty i slasherów.
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 5:57 pm

Poza tym, Uratha, Przebudzony, Spokrewniony, Odmieniec i Prometejczyk w jednej drużynie? Litości, toż dopiero to pachnie oWoDem na milę. To nie jest cross-over, to jest drużyna slapstickowa :roll:

Crossover z prawdziwego zdarzenia, to sytuacja w której światy różnych rodzajów istot na siebie zachodzą - wampiry chcą czegoś z terytorium wilkołaków, wilkołaki gniewają się o coś na magów, albo przez okoliczny teren przetacza się potężny Prometejczyk i wszystkim włosy stają dęba. To jednak nie coś takiego, jak przedstawiacie powyżej.

Co miałoby ich połączyć i sprawić, że np. wzajemnie by się nie "kanibalizowali"? Zbyt wielkie zawieszenie niewiary. Dwa rodzaje nadnaturalnych, mooooże. Dwa rodzaje i jacyś małoszablonowcy (ghule, akolici, wilcza krew), moooooooooooże. Ale nie taki cyrk na kółkach.

To przy okazji kolejna z bzdurek oszołomów, jeśli wolno mi dorzucić swoją. Ludziki narzekają na to, że "znowu się robi jak w starym WoDzie, każdy będzie chciał grać czymś innymi - jest za dużo opcji do wyboru, byłoby lepiej jakby były tylko dwie czy trzy" [sic!].

No przecież to jakaś tragedia mentalna, nikt tych ludzi nie nauczył nigdy planowania settingu, ograniczania dostępu typów postaci, prostego umówienia się na to, czym gramy? Zamiast wielorodności, możliwości zagrania czystymi typami - sami łowcy, sami Prometeanie albo Odmieńcy, woleliby nie mieć wyboru? :shock:

Łowca, moim zdaniem, jest zaprojektowany tak, by jednocześnie dało się grać "w Łowcę", a wciąż można było rozszerzać spektrum gry, jeśli ma się pozostałe settingi. Do Reckoning też były "Enemy Books" (The Spellbound, The Infernal, The Nocturnal, The Walking Dead, The Moonstruck), które wcale nie były wtórne, zaś opisywały znane już nadnaturale z ciekawej perspektywy mniej lub bardziej "niezorientowanych" łowców.
 
Awatar użytkownika
AD.ryan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: sob kwie 14, 2007 12:44 am

czw sie 07, 2008 6:13 pm

Ja między czasie zedytowałem mój poprzedni post. W crossoverze z udziałem wielu podręczników chodziło mi o to, że jest możliwy, a nie ze jest wykładnią nWoDu. Mogę w Kronice dla Wampierzy mieć eNPeCa, dajmy na to informatora, a gracze nie przyjdą z metalową siatkę, aby gościa złapać i dąć Księciu jaką małpkę na kluczyk, bo tak jest napisane w podręczniku na stronie xxx. A w Hunterze (przynajmniej w zapowiedzi) jest wyraźnie napisane, że Kościelni polują głównie na Wampierzy. Taka sytuacja

[quote=”Adira”] Crossover z prawdziwego zdarzenia, to sytuacja w której światy różnych rodzajów istot na siebie zachodzą - wampiry chcą czegoś z terytorium wilkołaków, wilkołaki gniewają się o coś na magów, albo przez okoliczny teren przetacza się potężny Prometejczyk i wszystkim włosy stają dęba. To jednak nie coś takiego, jak przedstawiacie powyżej. [/quote]

jest w starym niemożliwa. Bardzo trudna obecnie, jeśli trzymać się kurczowo realiów przedstawionych w zapowiedziach do Huntera, dla pozostałych nadnaturalni jak najbardziej ok. I to mi chodzi pisząc o crossie
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 7:02 pm

AD.ryan pisze:
Postaci z SS nie zrobisz za chorobę z podstawowej liczby punktów meritów. Albo stworzysz niegrywalnego brzdąca, albo bardzo słabego gościa z jakimś ułamkiem możliwości oferowanych przed ten podręcznik.

Nie wiem skąd założenie, że pula punktów wystarczająca do zrobienia zwykłego śmiertelnika ma wystarczać do zrobienia niezwykłego śmiertelnika, który dysponuje zdolnościami nadnaturalnymi i jest z nimi obeznany. Przecież to naturalne, że taka postać "nie urodziła się wczoraj", więc powinna dostać, zgodnie z zasadami opcjonalnymi z podstawki, dodatkowe 25-35 XP na przykład. Nawet w samym Oczyma Duszy gdzieś było o tym, że jeśli postać ma dany Atut "nieopłacony", to dopóki go nie "opłaci" w XP, dopóty nie będzie go w pełni kontrolować. Nie widzę powodu, by nie korzystać z tego rozwiązania.

Nadnaturalne też mają siedem punktów meritów, ale mają tez punkty dyscyplin/arcan/paktów itp. Hunter dalej oferuje stworzenie gościa za startowe siedem punkciszy, a to słabo. Chyba że coś się w tej kwestii zmieniło.

No właśnie, proponowałabym poczekać z takimi stwierdzeniami do lektury podręcznika. Już i tak wiadomo, że będzie dodatkowy rodzaj XP, na podobnej zasadzie co Arcane Experience magów.

Fakt, źle się wyraziłem, to nie będą Iks-meni. To będą łana-bi Iks-meni Razz

Nadal bzdurka, moim zdaniem. Wystarczy poczytać choćby już przełożone zapowiedzi, jeśli komuś angielski przeszkadza. Jedyny punkt styczny z X-Men to Hellfire Club (kto czytał X-Men z okresu White Queen, przed Phoenix jeszcze i kto czytał zapowiedzi dotyczące Ashwood Abbey, ten wie :wink:)

Używanie ich jako NPC nie wyklucza ich jako graczy. Zapewne to mój pesymizm, bo nie widzę sensu aby powielać pomysłu z Antagonists, i mam nadzieje, że się mylę, a to będzie fajna gra Smile

Ja widzę nie powielenie, a bardzo dobre rozwinięcie pomysłu w Antagonistach wyłącznie zarysowanego. Dla mnie, perełka.

W crossoverze z udziałem wielu podręczników chodziło mi o to, że jest możliwy, a nie ze jest wykładnią nWoDu. Mogę w Kronice dla Wampierzy mieć eNPeCa, dajmy na to informatora, a gracze nie przyjdą z metalową siatkę, aby gościa złapać i dąć Księciu jaką małpkę na kluczyk, bo tak jest napisane w podręczniku na stronie xxx. A w Hunterze (przynajmniej w zapowiedzi) jest wyraźnie napisane, że Kościelni polują głównie na Wampierzy. Taka sytuacja jest w starym niemożliwa. Bardzo trudna obecnie, jeśli trzymać się kurczowo realiów przedstawionych w zapowiedziach do Huntera, dla pozostałych nadnaturalni jak najbardziej ok. I to mi chodzi pisząc o crossie

Absolutnie się nie zgadzam. Łowcy mogą chcieć bardzo, bardzo wiele od nadnaturali. Co więcej, realne są grupy, które na zasadzie "wróg wroga przyjacielem" będą miały nadnaturali w swoich szeregach. Inne zaś, wykorzystują istoty rozmaitego rodzaju, jak choćby Opactwo Ashwood, które jak nie sprawdzi jak smakuje krew wampira, albo czy seks z wilkołakiem jest fajny, to nie wyżyje :razz:
 
Awatar użytkownika
AD.ryan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: sob kwie 14, 2007 12:44 am

czw sie 07, 2008 9:53 pm

Adira pisze:
AD.ryan pisze:
Postaci z SS nie zrobisz za chorobę z podstawowej liczby punktów meritów. Albo stworzysz niegrywalnego brzdąca, albo bardzo słabego gościa z jakimś ułamkiem możliwości oferowanych przed ten podręcznik.

Nie wiem skąd założenie, że pula punktów wystarczająca do zrobienia zwykłego śmiertelnika ma wystarczać do zrobienia niezwykłego śmiertelnika, który dysponuje zdolnościami nadnaturalnymi i jest z nimi obeznany. Przecież to naturalne, że taka postać "nie urodziła się wczoraj", więc powinna dostać, zgodnie z zasadami opcjonalnymi z podstawki, dodatkowe 25-35 XP na przykład. Nawet w samym Oczyma Duszy gdzieś było o tym, że jeśli postać ma dany Atut "nieopłacony", to dopóki go nie "opłaci" w XP, dopóty nie będzie go w pełni kontrolować. Nie widzę powodu, by nie korzystać z tego rozwiązania.


Jasne, tylko wydawało mi się, że pisałeś o postacich zwykłych. Wiesz coś na temat dopałek na starcie? Dlaczego Hunterzy mają je mieć, a inni nie. W SS jest wzmianka o pakowaniu, owszem, ale jeśli wydaje się podręcznik, który zakłada że musisz mieć podpakowaną postać, bo inne nei dają rady to coś jest nie tak. Halo, czy jest na sali kolejna edycja :P ?

Dalsze dywagacje możemy sobie odpuścić, nie widziałem podręcznika, nie grałem, choć kumpel zbiera się do poprowadzenia demka od ponad miesiąca. Jak poczytam i pogram powiem coś więcej, na razie założenia mnie rozczarowują.
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 10:20 pm

AD.ryan pisze:
Jasne, tylko wydawało mi się, że pisałeś o postacich zwykłych. Wiesz coś na temat dopałek na starcie? Dlaczego Hunterzy mają je mieć, a inni nie. W SS jest wzmianka o pakowaniu, owszem, ale jeśli wydaje się podręcznik, który zakłada że musisz mieć podpakowaną postać, bo inne nei dają rady to coś jest nie tak. Halo, czy jest na sali kolejna edycja :P ?

Mówiłam o tym, co normalnie jest zawarte w podstawce ("Postaci zaawansowane", str. 35, Świat Mroku: Podręcznik Podstawowy). Po prostu logicznym jest, że jeśli 0 XP starcza ci akurat na śmiertelnika o jakichś tam znajomościach i własnych Atutach, to nie sposób za 0 XP tego samego śmiertelnika dodatkowo jeszcze uczynić pirokinetykiem. Czego oczekiwałeś, że moce z Oczyma Duszy będą za darmo?

Dajesz, zgodnie z normalnymi zasadami, +35XP, które gracz wydaje na moce z Oczyma Duszy. Oczywiście, że postać, która ma cokolwiek z Second Sight, będzie względem zwykłych śmiertelników "przypakowana". Przecież to są moce nadnaturalne, których postać normalnie nie ma! :shock:

Dalsze dywagacje możemy sobie odpuścić, nie widziałem podręcznika, nie grałem, choć kumpel zbiera się do poprowadzenia demka od ponad miesiąca. Jak poczytam i pogram powiem coś więcej, na razie założenia mnie rozczarowują.

OK, rozumiem, że możesz czuć się rozczarowany. Problem w tym, że to, co twierdzisz jakoby cię rozczarowywało, nijak nie przystaje do tego, co o systemie już wiadomo. To trochę tak, jakbyś był rozczarowany, że Łowca "jest czerwony", chociaż z tego, co przez mgłę widać, nadchodzący Łowca może być szarawy, być może też lekko niebieski albo zgniłozielonkawy, ale na pewno nie czerwony.

Siedzisz jednak i mówisz "na razie czerwony Łowca mnie rozczarowuje". To trochę dziwna dla mnie postawa. :roll:
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

czw sie 07, 2008 11:08 pm

Czego oczekiwałeś, że moce z Oczyma Duszy będą za darmo?

Właściwie, to wg jednej z opcji przewidzianej w OD mogą być za darmo, ale to wtedy Narrator je kontroluje, a nie gracz.

Dajesz, zgodnie z normalnymi zasadami, +35XP

Nie jestem pewien jak OD, ale ŚM:PP nie przewiduje raczej tworzenia mortali za dodatkowe XPki.
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

czw sie 07, 2008 11:43 pm

Gerard Heime pisze:
Właściwie, to wg jednej z opcji przewidzianej w OD mogą być za darmo, ale to wtedy Narrator je kontroluje, a nie gracz.

Jeśli pozostaną pod kontrolą Narratora, będą darmo; jeśli postać jest np. telepatą "podczas szkolenia", to może sobie je pomału wykupić i gdy je "spłaci", gracz będzie miał nad mocą pełną kontrolę.

Nie jestem pewien jak OD, ale ŚM: PP nie przewiduje raczej tworzenia mortali za dodatkowe XPki.

Ja z kolei jestem całkiem pewna, skoro widzę na str. 35 ŚM: PP ramkę "Postaci Zaawansowane (opcja)" z opcjami +35 XP / + 75 XP / +100 XP :wink:

PS: Czy ktoś mógłby wyciąć ostatniej półtorej strony tematu (całość o Hunterze) i zrobić z tego nowy wątek?
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

pt sie 08, 2008 12:19 am

Ok, faktycznie jest taka opcja. Do tego skrótu zasad rzadko zaglądam, stąd może mój błąd.
 
Awatar użytkownika
Adira
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw maja 08, 2008 11:47 pm

pt sie 08, 2008 12:29 am

Gerard Heime pisze:
Ok, faktycznie jest taka opcja. Do tego skrótu zasad rzadko zaglądam, stąd może mój błąd.

Żaden problem :spoko: Mnie też zmyliło to, że nie ma chyba nigdzie w podręczniku tej opcji szerzej omówionej. W Wampirze jest już "nie przemienili mnie wczoraj" i przynajmniej parę słów na temat, tutaj tylko taka niby-ramka.
 
wiedzminberengar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: ndz lip 27, 2008 8:41 pm

wt sie 19, 2008 5:30 pm

Wiadomo coś o wydaniu kolejnych podręczników? Jak prace nad Wampirem i Wilkołakiem, no i Magiem? Na jakim poziomie są i kiedy można się spodziewać? Interesuje mnie zwłaszcza wampir, no i z czarnej serii to zbrojownia oraz opowieści z 13 posterunku.
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

wt sie 19, 2008 7:28 pm

Prowokator?
 
wiedzminberengar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: ndz lip 27, 2008 8:41 pm

wt sie 19, 2008 8:24 pm

Jaki prowokator? Chcę po prostu wiedzieć, bo jestem zainteresowany tymi pozycjami.
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

wt sie 19, 2008 9:38 pm

@wiedzminberengar: Na Twoim miejscu nie nastawiałbym się zanadto na to, że cokolwiek szybko wyjdzie. Oczyma Duszy miało być już dawno, a ani widu, ani słychu. Wampir, Wilkołak, ba!, Odmieniec miały być w wakacje - jak jest, każdy wie.

Zachęcam do zakupu na Rebelu (ostatnio była jakaś promocja, że można zamówić jeden podręcznik do WoDu za pół ceny) albo zamówienia z zagranicy (gdzie jest nadal bardzo tanio).
 
wiedzminberengar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: ndz lip 27, 2008 8:41 pm

wt sie 19, 2008 9:51 pm

tyle ze u mnie z anglikiem krucho i wolałbym po polsku
zwłaszcza armory i opowieści z 13

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości