Wydaje mi się że niejednokrotnie zdarza się na sesjach w DiDy sytuacja gdy Rycerz W Lśniącej Zbroi, wreszcie powali złoczyńce i zakończy jego zbrodnicza karierę. Następna czynnością jaka wykona, po tym jak otrze miecz z krwi (albo i przed tym) jest zabranie się za ściąganie mu magicznych kalesonów na +3, a potem pierścionków i przetrząśnięcie kieszeni.
Wydaje mi się że rabowanie zwłok może być uznane za praktykę moralnie dwuznaczną (a to że brak szacunku, a to że może uciukaliśmy go tylko dla fantów), jednak równocześnie kto o zdrowych zmysłach pozwolił by zmarnować się tysiącom sztuk złota obwieszającym padłych wrogów?
Jak do tego podchodzicie, szczególnie grając postaciami o raczej dobrych czy praworządnych charakterach?
Czy w ogóle taka kwestia jest podnoszona?
Czy rozważacie czasem zagadnienie własności zdobytych sprzętów, czy raczej uznajecie kto upolował to jego?