Witam!

Prosto z mostu : zaczynamy Projekt Alfa.
Mam nadzieje że pogramy dłużej niż za pierwszym razem, że nie popełnię tych samych błędów, i że graczom się nie znudzi.
Przypominam : jeden post na dwie doby, bardzo niechętnie przyjmuję usprawiedliwienia. Starajcie się najpierw myśleć, a potem działać, bo nie lubię zabijać graczy. Przeczytajcie instrukcję obsługi punktów zamieszczoną niżej, bo to niezwykle istotny aspekt rozgrywki.

Za co można dostać punkty :
-Za dobrego, ciekawego posta.
-Za dobrego, ciekawego posta, napisanego jak najkrócej po odpowiedzi MG.
-Za każdy dobry pomysł. Sprytne zagranie, użycie mocy, taktyczne posunięcie.
-Za ciekawe złote myśli, ironiczne teksty, i inne fragmenty postów które mi się spodobają.
-Za odgrywanie postaci.
-Za pracę zespołową.
-Za ogólną taktykę i przebiegłość.

Na co można punkty wydać :
-Na ulepszenie mocy (tylko podczas długiej przerwy w działaniu / odpoczynku)
-Na zwiększenie szczęścia w bitwie (tylko podczas walki / negocjacji)
-Przyspieszenie regeneracji lub zmniejszenie obrażeń po ataku (zaraz po walce lub w jej trakcie)
-Na odnalezienie wartościowego przedmiotu, itp. (podczas przeszukiwania pomieszczeń / ciał)
-Różne inne, w zależności od sytuacji (o czym zresztą będę informował).

Jak to działa?

System punktów doświadczenia jaki zdecydowałem się wprowadzić do tej sesji, to mały eksperyment. Ta mechanika (a w zasadzie, pół-mechanika), ma przede wszystkim ilustrować i odpowiadać za postępy w grze, a także motywować do działania, a nie decydować o wynikach starć. Każdy z graczy ma własny, niezależny od innych, ale widoczny dla wszystkich, licznik punktów (o którego stanie, i ewentualnych zmianach powiadamiam w każdej notce w temacie sesyjnym). Punkty dostajecie za wymienione wyżej działania, ale wartość nagrody, i to czy ją przyznam, zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Gdy gracz zdecyduje że sytuacja tego wymaga, lub gdy będzie chciał zwiększyć swoje szanse w działaniu, w swojej notce pisze wyraźnie, ile i na co punktów wydaje. Ilość ta odejmowana jest od jego licznika, i nie regeneruje się w żaden sposób, chyba że gracz normalnie zapracuje na kolejne punkty. Na dane „dopalacze” punkty można wydawać tylko w wyszczególnionych sytuacjach. Dlatego też ulepszenie mocy nie jest możliwe podczas walki, a zwiększone szczęście nie jest potrzebne podczas odpoczynku.
Nie podaję żadnej skali punktów potrzebnych do wykonania określonych zadań. Zależy to od bardzo wielu czynników. Dlatego musicie sami eksperymentować. Jedna rada. Lepiej wydać więcej naraz, niż kilka razy po trochu. Punkty nie są niezbędne do działania. Jeśli jakaś akcja nie wykracza poza wasze możliwości, możecie ją wykonać bez pomocy. Tak samo z przeszukiwaniem, i tak dalej.
Jedynie ulepszanie mocy jest (nie licząc kilku wyjątkowych sytuacji) praktycznie wyłącznie uzależnione od punktów. Jeśli wasze moce ulegną znacznemu ulepszeniu napiszę wam o tym. Jeśli po drobnej inwestycji nieznacznie wzrośnie zasięg, albo coś w tym stylu, sami będziecie musieli odkryć to podczas gry. Nie znaczy to jednak, że możecie dopalać tylko rozwój. Bez inwestowania w walkę, zginiecie.
To chyba wszystko. Śmiało, zadawać pytania.

GL HF

That may be...hard to accomplish.

GG me umarłe mie więc do Cię zgłosić się nie mogę, a plan działania żem już mam

Rezygnuję z gry. Resztki czaru jaki prezentowała sobą ta sesja uleciały jakieś dwa dni temu.
Wczoraj straciłem całkowicie zainteresowanie.
Miłej zabawy, choć dla mnie nie było to możliwe.

Cóż. Widać historia lubi się powtarzać.
Pan Oski znów nie mógł się pogodzić z faktem że w sesjach w których jest graczem, ktoś inny jest MG.
I ponownie nie potrafi zrozumieć że jego postać nie jest super-hiper-ekstra, a na dodatek nie pojmuje, że fakt iż sam jest absolutnym no-lifem wcale nie znaczy że inni nie obchodzą świąt, i zawsze mają czas pisać.

Odgrywanie nie polega na tym żeby zrobić mega złą, obrażoną na cały świat postać a potem pisać buntownicze posty. 19 latek z dobrego domu nie podrzyna gardeł. Nawet komuś kto go wcześniej gonił. No, chyba że sam wychowałeś się na ulicy i dla ciebie coś takiego to normalka.

Oski.. Po raz kolejny ostrzegałeś mnie że nie ma sensu zabierać się za sesje, bo Kejmur nie zrobi postaci, Nemo szybko się znudzi, i tak dalej, a tymczasem sam pokazałeś na jak wiele Cię stać...

Pewnie mi zaraz powiesz że Cię to wali, ale więcej u mnie nie zagrasz.
Zanim jednak to powiesz, zastanów się jakim cudem jesteś pierwszym chętnym do ponad połowy moich sesji.


Dobra. Oski odchodzi w zapomnienie.
Nemo, Kejm - wykażecie trochę więcej dojrzałości niż pan Oski, i gramy dalej, czy mam szukać nowego składu?

gramy dalej

Póki Ci się chce prowadzić, ja gram

19 latek z dobrego domu nie podrzyna gardeł. Nawet komuś kto go wcześniej gonił. No, chyba że sam wychowałeś się na ulicy i dla ciebie coś takiego to normalka.

Wybacz, ale imo jedyną osobą kompetentną na tyle, by wypowiadać się o postaci, jest ten kto ją odgrywa, nie lubię gdy MG próbuje znać ją bardziej od gracza, to tak na ewentualną przyszłość.

inni nie obchodzą świąt, i zawsze mają czas pisać.

To ja dostałem po głowie

Odgrywanie nie polega na tym żeby

A właściwie na czym?

Oj Dibi, Dibi. Znowu patrzysz przez pryzmat własnego, zranionego ego, ponieważ obaj wiemy, że na MG nadajesz się, jak...wcale się nie nadajesz. Połowę twoich sesji besztam po głowie. Do innych próbuję się wkręcić bo "na bezrybiu i rak ryba". No dobrze...pokażę Ci coś miłego, żebyś się otrząsnął z iluzji w jakiej się znajdujesz. Takim jestem dobrym kolegą.

Usuniętę na prośbę zainteresowanych.
Malaggar

O patrz! I nie jest to tylko moja opinia! Bo wszyscy twoi gracze przejawiają identyczne chęci i zapał do gry. Mają też podobne zdanie o tobie jak ja. Ach i...naprawdę, musisz nauczyć się czytać. Napisalem, że sesja znudziła mi się niemal przy rozpoczęciu. Wczorajszy "ambitny scenariusz", tylko dogasił kopcącą się świeczkę.
Dobrej nocy.

Ja mogę grać, ale bez atmosfery i w dwóch będzie to po prostu trudne. Ale jak Nemo się godzi, to ja kontynuuję grę. Bo jednak nie chcę, by mi została przypięta łatka tego, który rezygnuje po byle czym. Pozdro.

EDIT: Co do cytatu - wczoraj atmosfera była taka, że nas wszystkich w końcu trafiło. Ale nie lubię, gdy ktoś cytuje prywatne rozmowy ot tak bez czyjejś zgody. Tyle ode mnie.

Co było a nie jest, nie piszę się w rejestr. W prywacie pisze się różne rzeczy, szczególnie my dwaj, szczególnie po pewnych mangach
Statement z poprzedniego posta

Póki Ci się chce prowadzić, ja gram

Wciąż się trzyma