Zasadniczo, tak stricte podrecznikowo, to Wezly wystepuja najczesciej na zbiegu roznych krain. W sensie morza i lasu, sawanny i dzungli itd. itp. Problem w tym, ze niektore sa tak stary, ze nikt juz nie pamieta co w danym miejscu bylo kiedys. Powstaja tez nowe (podobno) i to w miejscach, w ktorych nigdy by sie takowego nei szukalo. Innymi slowy, od czasu, kiedy jakies reguly wystepowania mozna bylo ustalac, do dzisiaj, rzeczywistosc tak sie popier... ze czynienie zalozen w temacie mocy i wystepowania Wezlow jest po prostu bez sensu. Jak juz sie upierasz, ze w opisanym przez Ciebie miejscu mialby byc Wezel, ktory jeszcze nei jest okupowany przez nikogo (w sensie jakiegos/jakis nadnaturali) to przyjmij, ze jest to najprostszy Nod, taki 10 punktowy z rezonansem statyczno-rytualnym (sorka, wyzszych uniesien religijnych w dzisiejszych kosciolach jest jak na lekarstwo) i swieto lasu