Zrodzony z fantastyki

 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Parę pytań

wt lis 25, 2008 10:29 am

Czym była Doria dla Doru? W moim opowiadaniu zrobiłem zeń południową marchię.
Czy Kordyjczyczy są spokrewnieni Doryjczykami?
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

pt lis 28, 2008 11:27 am

Kordyjczycy to nie jest naród tak jak np. Polska. Raczej coś w stylu USA lub nawet Imperium Rzymskiego. Ponieważ Kord podbija wszystkich wokół, są w tym państwie ludzie mający korzenie w każdej z podbitych nacji - a więc również w dawnych Doryjczykach.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

pt lis 28, 2008 1:25 pm

Kord jest chyba bardziej jak carska Rosja + Prusy Fryderyka Wilhelma + Szwecja Gustwa Adolfa. Ciekawi mnie czy rodowici Kordyjczycy byli spokrewnieni etnicznie z Dorami

Z wyrazami szacunku
Grzegorz "Slann" Knychała
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

pt lis 28, 2008 3:33 pm

Moim zdaniem nie bardzo. Tak jakmieszkańcy starożytnego Rzymu nie byli spokrewnieni z Celtami czy Trakami, mimo, ze ci tez wchodzili w skład imperium i było posród nich sporo pełnoprawnych obywalteli państwa.
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

pt lis 28, 2008 10:08 pm

Z rdzennymi Kordyjczykami (którzy zapewne w 100% wymieszali się już z całą resztą) Doria ma raczej niewiele wspólnego. Wcześniej było imperium Doru, i gdzieś tam byli ówcześni Kordyjczycy, ale oni byli podbici przez Dor, a nie spokrewnieni. Ewentualnie zależność jest podobna, jak na przykład wśród Słowian, ale na tak głęboką analizę żadne znane mi źródło nie pozwala.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

sob lis 29, 2008 11:57 am

Zależnośc jest taka jak miedzy Polakami a Niemcami. Niemcy nas podbili i okupowali przez 123 lata ale nikt chyba nie twierdzi, że jesteśmy z nimi spokrewnieni.
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

sob lis 29, 2008 2:30 pm

Bo Niemców wysiedlono z większości terenów i zastąpiono Pawlakami i Kargulami. Za to w śląskim czy opolskim znajdziesz sporo ludzi o niemieckich korzeniach i pokrewieństwo jak najbardziej jest.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

pn gru 01, 2008 12:31 am

No tak przy samej garncy zawsze znajdziesz. Ale chyba większe jest podobieństwo między Słowakiem i Polakiem a Niemcem i polakiem bo chyba o takie pokrewieństwo chodziło - całego nardu a nie tego, że kowalski ma w rodzinie wujka co z Niemiec pochodzi.
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

pn gru 01, 2008 12:11 pm

Sęk w tym ze tam etniczno jest wymieszane, ja krwi polskiej mam w sobie jedynie 1/4 i jestem jednym z wielu. Gdyby nie migracja na tereny śląskie to tutaj miałbyś przewagę ludzi pochodzenia niemieckiego. Zresztą same etniczne pochodzenie niewiele daje, co z tego ze jesteśmy podobni do Rosjan skoro ich na ogół nienawidzimy nie gorzej od Niemców ;)
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

śr gru 03, 2008 1:32 pm

W realnym świecie wiadomo, że plemiona słowiańskie pierwotnie pochodzą od tej samej grupy etnicznej. W Monastyrze tego nie wiemy, można w związku z tym jedynie wymyślić sobie dowolną opcję. Jeżeli miałbym spekulować na ten temat, to uważam, że ludy tworzące późniejszy Kord przybyli z północy (płn-wsch), natomiast Doria to plemiona z zimnych gór południa. Pokrewieństwa brak, dopiero w okresie I Krucjaty - ale o tym powiedzieli już Feniks i R@phael.
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

śr gru 03, 2008 8:38 pm

Ze Słowianami to tez nie do końca tak, bo najpierw byli Prasłowianie potem przybyli za wschodu słowianie, wymieszało się to. A po za tym było pełno wojen, gwałtów i jeszcze większy kogel mogel. Owszem jest jakaś przewaga genów konkretnej grupy etnicznej, lecz wiele osób które uważa się za słowian, za wiele od nich często nie ma i ich etniczność wywodzi się jedynie od obecnego miejsca zamieszkania. W Monastyrze mogło by być podobnie. Wszak Dor i okolice po podbiciu na pewno jakąś agresję żołnierską musiało mieć.
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

czw gru 04, 2008 8:01 am

Owszem, ale trzon etniczny danej populacji stanowia ludzie osiadli, więniacy itd.
100 Ragadańczyków osiadlających się w Cynazji nie zrobi większej różnicy w genach. To samo z Dorem.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

pn gru 15, 2008 12:28 pm

Dobra, ustaliliśmy, że Kordyjczycy i Dorowie nie są spokrewnieni. Teraz muszę się o coś zapytać
Kiedy upadł Dor? Ja przyjąłem, że na początku panowania Wolfganga De Calante (zgodnie z opisem Kordu), ale w podręczniku pojawiają się inne wersje
Z poważaniem
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

pn gru 15, 2008 3:51 pm

Dor, przynajmniej według tego, co dotąd doczytałam upadł paręset lat przez nastaniem pana de Calanthe, ponieważ to Sojusz Dominium miał zastąpić upadłe imperium na drodze wojny Ciemnoscią.
Ale, oczywiście, mogę sie mylić :)
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

pn gru 15, 2008 6:06 pm

Tylko, że w opisie dawnego Doru pisze, że został on podbity podczas pierwszej wojny Wolfganga De Calannte. W historii powszechnej toto opisane inaczej, więc…
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „Slann” Knychała
 
diRavelin
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: pt lut 17, 2006 11:35 pm

pn gru 15, 2008 7:56 pm

Maaan, i Ty już 400 takich postów naprodukowałeś...

Toż chyba wyraźnie napisali, że prowincję geografowie nazwali Dawny Dor po to tylko, żeby jak najbardziej dopiec Doryjczykom...

pozdr
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

wt gru 16, 2008 6:34 am

To był Dawny Dor, czyli tylko wspomnienie po imperium już wtedy, kiedy wchodził tam cesarz.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

wt gru 16, 2008 12:34 pm

Wiem, że Kordyjczycy nazwali Dawny Dor, Dawnym Dorem przez złośliwość, ale nie zmienia to faktu, że ta prowincja składa się z ziem Cesarstwa Doru. Ja mam taką koncepcję
Dynastia Doru wymarła gdy w wyniku zarazy umarł ostatni cesarz. Już wtedy cesarstwo istniało tylko formalnie, ograniczając swoje wpływy tylko o południowego wschodu. Choć cesarza nie było, to zdaniem Dorów, cesarstwo dalej istniało. Władzę Lorda protektora zasiadającego na tronie w Dor uznawały tylko Doria, która była początkowo tylko marchią południową, nieco mniejszą niż obecnie (o błękitne góry). Przez paręset lat Dor dogorywał, prowadząc egzystencję podobną do 2 Rzeczypospolitej. Gdy Wolfgang podbijał Dor, Doria w pełni uzyskała niepodległość (Choć wcześniej już jej władcy używali tytułu królów), wraz z poczuciem, że zawiedli swój naród, bo przecież nie było (i defakto dalej nie istnieje.) Dawny Dor, w przeciwieństwie do swej południowej córki, był mimo wszystko krajem dosyć ludny i bogatym, ale Wolfgang podbił o głównie po to, by legitymować swoją władzę. Wiem, że namotałem
Z poważaniem
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

wt gru 16, 2008 12:40 pm

Wiem, że Kordyjczycy nazwali Dawny Dor, Dawnym Dorem przez złośliwość, ale nie zmienia to faktu, że ta prowincja składa się z ziem Cesarstwa Doru. Ja mam taką koncepcję


Zgadza sie z pewnym wyjątkiem

ta prowwincja składa się z ziem DAWNEGO cesarstwa Doru. To były ziemie które kiedyś należały do cesarstwa ale już na długo przed tym jak Kord tam wjechał już do cesarstwa nie należały.

To tak jakby ktoś podbił w tym momencie ukrainę i zagarnął Lwów a ty byś uparcie twierdził, że zagarnięte ziemie to byłe ziemie Rzeczpospolitej Polskiej.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

śr gru 17, 2008 12:30 pm

Nie do końca.
W opisie dawnego Doru pisze, że De Calante urządził rzeź Doryjskiego rycerstwa, w bitwie, oraz, że dalej wiele miejscowych rodów nie uznaje władzy Kordu.
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

śr gru 17, 2008 8:49 pm

Nie uznaje bo czują się częścią Dorii nie Doru.

Podobnie w Lwowie wiele ludzi nie uznałoby władzy agresora bo czuliby się częścią Ukrainy a nie Polski.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

śr sty 28, 2009 2:33 pm

Masz feniks oczywiście rację ale..
Moim zdaniem Mieszkańcy Dorii uważają się za część Dawego Doru. To Doria jest jedynie odpryskiem cesarstwa. Przecież miasto Dor, stolica cesarstwa znajduje się w Danym Dorze. Etnicznie mieszkańcy Dorii są Dorami, ale politycznie są dla mnie jedynie południową marchią Doru. Oczywiście, mieszkańcy dd i tak woleli by być częścią Dorii
Dor moim zdaniem istniał jeszcze przed 50 lty, ale jako słabe państwo, jedynie tytularnie rządzące Dorią i resztą pobliskich państw. Oczywiście, to tylko moje zdanie
 
DeathlyHallow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 276
Rejestracja: pt sie 24, 2007 8:00 pm

śr sty 28, 2009 5:53 pm

Ekhm, przepraszam za offtop, ale tam gdzieś wyżej (Feniks?) padł termin Prasłowianie... Co rozumiesz pod tym terminem? Wiara w prasłowian w 2009 roku nieco mnie szokuje, przyznam.

Co do Kordyjczyków to zawsze zakładałem, że tak jak większość ludów Europy z wyjątkiem Węgrów i Finów (podobno i Basków) to Indoeuropejczycy, tak samo większość ludów Dominium ma wspólne etniczne korzenie. Doryjczycy i Kordyjczycy również.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

czw sty 29, 2009 1:51 pm

Faktem jest, że Kordyjczycy i Dorowie posiadają wspólnych przodków, ale dosyć dalekich, na co wskazują nazwy miejscowości. Co do jedności etnicznej mieszkańców Dominium, na podstawie podręcznika można wsnuć wniosek, że Matryjczycy, Gordyjczcy, Nordyjczycy i prawdopodobnie Agaryjczycy należą do osobnych grup etnicznych
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

czw lut 12, 2009 3:17 pm

Jak jest kilometrami Dominium, jak to się ma do naszych kilometrów. Wydaje mi się ze ktoś o tym pisał, ale nie wiem gdzie, ani na którym forum...
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

czw lut 12, 2009 7:10 pm

1km dominium to 1km nasz.
Ziemia jest tam większa około 2 razy więc odległości większe.
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

wt lut 17, 2009 10:12 pm

Jeżeli potrzeba więcej klimatu w oznaczaniu odległości etc., można używać dawnych jednostek, oto naprędce wyszukany link, uważam to za przydatne, aczkolwiek wymaga kolejnych informacji dla MG do zapamiętania :razz:
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

śr lut 18, 2009 1:32 am

Ja zawsze używam kilometrów kilogramów i stopni Celsjusza, bo to ważne, żeby mnie gracze rozumieli jak mówię do nich jako MG.
Jak chce klimat robię go wypowiedzią BN
Przykład:

BG: Karczmarzu daleko do miasta X.
BN: Łoj panie ze dwa dni drogu kuniem się jedzie a i to jak nie padało i trakt suchy.

Ta sama odległość ale BG mają mapę
Gracz: Ej dobra Fen ile według tej mapy jest do X.
MG: Około 60 km czyli jakieś dwa dni drogi przy dobrych warunkach.

Widzę potrzebę używania miar znanych odbiorcy tym bardziej, że od trzech lat mieszkam w Anglii kraju gdzie postanowiono olać system dziesiętny jakiejkolwiek miary.

I tak do dziś choć wiem dokładnie, ile kilo ma jeden "stone" to jak mi laska w pracy mówi że jej waga to "12 stone" To nie wiem czy chce się mi pochwalić że taka chuda czy pożalić, że taka gruba. Do póki tego nie przeliczę na kilo nie mm pojęcia.

Dlatego MG powinien graczom ułatwiać, a nie utrudniać.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości