Zrodzony z fantastyki

 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Magia

czw sie 14, 2008 1:33 pm

Mam dwa pytania.
Czy devira i ciemność to obiektywnie to samo? W podręczniku pisze, że np. zwierzęta to devira prawie nie skażone przez ciemność.
Druga sprawa, to jedyna zmiana fabularna jaką bym zaproponował. Otóż, gdyby robić tak, że magia naturalna nie pochodzi od ciemności, ale jest dziedzictwem rodian. Oczywiście, te moce też został wyklęte przez jedynego. Używając jej, gracz miast tracić duszę, dostawał by odpowiedniego przekleństwa np. śniący Gordyjski cierpiałby z powodu koszmarów, a egzorcysta przesiąkałby esencją devirsa
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

czw sie 14, 2008 5:55 pm

Deviria to wszystkie żywe istoty nie posiadające duszy wlicza się w to zarówno demony, elfy jak i konia i świnię. Ciemność z kolei to zło pochodzące od mrocznych bóstw i tak np. elfy oddają hołd tym bóstwom wiec są skażone ciemnością, konie czy chomiki tego hołdu nie oddają więc nie są skażone.

Druga sprawa, to jedyna zmiana fabularna jaką bym zaproponował. Otóż, gdyby robić tak, że magia naturalna nie pochodzi od ciemności, ale jest dziedzictwem rodian. Oczywiście, te moce też został wyklęte przez jedynego. Używając jej, gracz miast tracić duszę, dostawał by odpowiedniego przekleństwa np. śniący Gordyjski cierpiałby z powodu koszmarów, a egzorcysta przesiąkałby esencją devirsa


Ale tak właśnie jest magia naturalna to dziedzictwo Rodian ale duszę tracisz dlatego, że Jedyny zabronił korzystać Rodianom z ich mocy po tym jak go zdradzili.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

wt wrz 02, 2008 1:44 pm

Czyli jak mniemam, nie ciemność jest siłą nie zależną od devira. Więc wielki katokulusz, którego rumbumbraki czczą jako boga, może nie wiedzieć co to ciemność? I czy wszystkie devira pochodzą od ciemności.
Jedyny może zabronił postrodianą korzystać z dawnych mocy, ale nie służą oni mimo wszystko ciemności, więc duszy nie powinni tracić. W takim wypadku przecież Nordyjczycy winni zaczynać grę z duszą na 0
Tak na marginesie. Jeden z autorów sugerował, że są cztery rasy posiadające dusze. Jakie obstawiacie?
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

wt wrz 02, 2008 7:41 pm

Wszytskie devira pochodzą od ciemności ludzie później sobie wpad jedyny stworzył rodian zrobił zamet później rodianie upadli i powstali z nich ludzie ale deviria były tu pierwsze.

Nordyjczycy maja dusze ich klątwa polega na tym, że nigdy nie trafią do Jedynego po śmierci.

Tak na marginesie. Jeden z autorów sugerował, że są cztery rasy posiadające dusze. Jakie obstawiacie?


Pewnie
Orki, Elfy i Krasnale no bo co innego? Raczej nie Mordog czy inne Astoty czarne kozły itp.

Mi osobiście wersja 4 ras z duszą nie odpowiada.
 
Xzar69
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: śr lut 23, 2005 6:01 pm

śr wrz 17, 2008 10:42 pm

A ja zastanawiam się jak to jest z chorymi i katedrami? Wiem, że temat już był poruszany, ale nigdzie nie mogę znaleźć. Piszcie więc, co o tym sądzicie? Czy chory wstępując do katedry cudownie ozdrowieje czy może najzwyczajniej w świecie nie będzie w stanie wejść do świątyni? Może po prostu wystarczą egzorcyzmy by wyleczyć każdego chorego? Czekam na Wasze pomysły.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

śr paź 01, 2008 2:10 pm

Wiesz, chodzi o to, że mag naturalny jest traci duszę, bo sięga po moc rodian. Ale Nordyjczyk, zaczyna grę z dużo silniejszym dziedzictwem rodian, niż jakikolwiek mag. Zmodyfikowałbym trochę działania magii naturalnej, bo tak naprawdę, magia jest trochę zbyt jednoznaczna (a to przecierz dark Fantazy)
Podobnie podoba mi się pomysł z innymi rasami z duszą. Stawiałbym jednak na Gigantów, Sidhe (przodków elfowatych ras) i kogoś jeszcze
Jak wyglądali rodianie? Z opisu przekleństwa Aberacja wynika, że mięli skrzydła
Jak silny jest waszym zdaniem konflikt między magią a techniką?
Co się stanie, jak człowiek z tasiemcem wejdzie do katedry
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

wt lis 25, 2008 11:18 am

Hmm, czemu nikt nie odpowiada?
Moim zdaniem magia rytualna jest nieco za słaba. Miast kusić raczej wywołuje uśmiech politowania. Lata studiów i groźba utraty duszy, a dostajemy jedynie parę sztuczek.
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

pt lis 28, 2008 11:24 am

żaden problem wymyślić nowe czary i nowe sposoby zmniejszania ich trudności. Problem w tym, że to nie DnD i nie zwiększa ci się rzut na wolę co poziom :razz: dlatego też magia w Monastyrze jest słaba w ogóle. Ale i tak pozwala na uzyskanie znacznej potęgi; Parę sztuczek to jest wypisane w podręczniku, resztę musisz wymyślić. Ja sam użyłem magii rytualnej za pomocą bn'a i wierz mi, jak na mona były to możliwości epickie. A podręcznik w tej kwestii olałem.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

pt lis 28, 2008 1:14 pm

Niestety, ale w takim systemie jak mon, magia mroku winna być czymś strasznym i groźnym. A tu niestety mag to taki głupek. Uczy się wiele lat, ucieka przed inkwizycją, płaszczy się przed deliria, traci duszę, a koniec końców potrafi mniej ni Reinmar z „narentum”. Wiecie, co jak co, ale to przeginka. Wszystko prawie da się zastąpić zwykłymi umiejętnościami. Chyba nie o to biega
Z Poważaniem
Grzegorz ”slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
Moraine
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:15 pm

pt lis 28, 2008 3:36 pm

Z drugiej strony - mag może mieć do pomocy deviria. A taki demon juz sporo potrafi... Oczywiście coś za coś ;)

Dla mnie ma to pewien sens. Mag, rozpoczynając studia nie wie przecież, jak złudna jest wizja potęgi wynikające z czarów. Jest tyle fałszywych grimoirów, tyle fantastycznych legend... A on przecież mocno wierzy w to, że kiedyś będzie bardzo, ale to bardzo potężny. Jeśli dziś jest słabym człowiekiem, i jego magia to tylko tani sztuczki, raczej winę przypisze sobie - nie dość się stara.

Dla mnie przynajmniej tak to wygląda. Przecież postać nie zna podręcznika ;)
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

pt lis 28, 2008 3:59 pm

Zgadzam się z Moraine, po za tym jeśli kogoś fascynuje magia to nawet drobne zaklęcia będą go cieszyć niczym nowa zabawka.
To trochę jak palenie papierosów, niewiele to daje, niszczy nam zdrowie, tracimy kasę, a ile wymaga silnej woli by to odrzucić.
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

pt lis 28, 2008 9:58 pm

slann pisze:
a koniec końców potrafi mniej ni Reinmar z „narentum”


No akurat Reinmar potrafił bardzo niewiele. Ale dobrze, że przypomniałeś mi o trylogii Sapkowskiego (Narrenturm, Boży bojownicy, Lux Perpetua) - to jest bardzo dobry wzorzec do magii z Monastyru. I nie należy patrzeć na Reynevana, tylko na jego kumpli - to właśnie była magia rytualna, i to nie byle jaka. Za bardzo chyba oczekujesz fajerwerków i "fajerboli". Polecam Pratchetta, jego książki zmieniają znacznie podejście do magii.

Zresztą, jaka była motywacja Reinmara? Bo wielkiej potęgi nie osiągnął - nikogo nie zniszczył, nie spopielił, tylko co najwyżej leczył, i to niezbyt spektakularnie... a teraz przypomnij sobie Pomurnika, mistrza czarnoksięstwa - też nie dorastał stereotypowym magom do pięt, a jest właśnie uosobieniem mistrza z Mona (moim zdaniem oczywiście).
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

sob lis 29, 2008 1:50 pm

No właśnie. Reinmar był magiem-hobbystą . Bliżej mu do monowago maga naturalnego, niż do typowego czarnoksiężnika. Ale i tak demon przyzwał (i to de fakto dwa razy, nic, że raz przez przypadek). Pomurnik? To nie był przypadkiem ten uwięziony mag, co przeniósł własną duszę, do ciała dozorcy? Całkiem eźle
Inne mnowe przykłady magii to – ta z Bożych Monarchii (w ogóle bardzo monowy cykl). Magowie ramusańscy potrafili całkiem sporo, już nie mówiąc o tych zamorskich, którzy pasowali świetnie na Valdorczyków
Opowiadani o mordrimerze, wiadomo. Pamiętacie zamach na cesarza?
Conany Howarda. Genialne przykłady na magów Valorskich
Warto też spojrzeć na bratni system jakim jest warh. O ile zwykła magia jest nico zbyt łatwa (i szybka), o tyle rytuały stanowią dobrą inspirację
Z wyrazami szacunku
Grzegorz „slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
faenrir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 75
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:42 pm

sob lis 29, 2008 2:59 pm

slann pisze:
Pomurnik? To nie był przypadkiem ten uwięziony mag, co przeniósł własną duszę, do ciała dozorcy?


nie, pomurnik był głównym wrogiem w trylogii.

W Monastyrze demona nie jest tak trudno przyzwać. Gorzej z kontrolowaniem takiego. I jak już rzucać przykładami z książek, to Reinmar nie kontrolował tych demonów wcale, raczej fakt ich przyzwania był niebezpieczny dla wszystkich wokół. Jak w monastyrze.

A propos systemów, spójrz na magię w Cthulhu - grozi szaleństwem, czary takie sobie, a jednak warto czasem znać kilka z nich.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

wt gru 16, 2008 1:17 pm

A ten od adsumusów. On był właściwie magiem naturalnm.
Dla mnie magia w Monie powinna budzić grozę , a nie być czymś o tak
Zobacz na przyzwanie demonicznego dzika, czy za trzykrotne użycie niezbyt silnego pioruna, warto tak ryzykować?
Z poważaniem
Grzegorz „Slann” Knychała
 
Awatar użytkownika
R@phael
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 289
Rejestracja: czw cze 03, 2004 3:04 pm

ndz mar 15, 2009 10:23 pm

Jak jest z autorytetem, jeśli postać zamienia wiarę na wole magiczną? Czy moc jest liczona zamiast wiary? Idzie tu oczywiście o autorytet wśród normalnych karian.
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

pn mar 16, 2009 10:37 am

Tak moim zdaniem. Choć w sumie zasady tego chyba nie mówią wyraźnie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości