Ech, chętnie bym sobie czerepem pomachał, ale obawiam się, że z moimi tobołkami raczej nie będzie to możliwe:/
A póki co męczę Wiedźmina - trzeba się przygotować na konkurs! :D
repek pisze:Gdyby ktoś jechał z Krakowa, to suniemy [Magda, Krakonman, ja] w piątek o 5:47 (...).
Jadę tramwajem w piątek od rana, wpierw 7 z przystanku Wioślarska, potem przesiadka na Traugutta w pierwszy lepszy pojazd jadący na Dębiec. Razem ze mną będzie beacon, kaduceusz i niejaki Lechu. Ktoś się pisze na wspólną jazdę? :>
O kurde, to solidna eskapada! Zabiorę ze sobą jakieś erpegi, planszówki i kompa z paroma filmami, żebyśmy nie pomarli z nudów.
Urko pisze:Jadę tramwajem w piątek od rana, wpierw 7 z przystanku Wioślarska, potem przesiadka na Traugutta w pierwszy lepszy pojazd jadący na Dębiec. Razem ze mną będzie beacon, kaduceusz i niejaki Lechu. Ktoś się pisze na wspólną jazdę? :>
memnos pisze:Nikogo nie zwabicie na tak źle zaplanowaną podróż. Wszyscy wiedzą, że łatwiej będzie na Rolnej przesiąść się w autobus 71 i zaoszczędzić kilkuset metrów spaceru, a zyskać jedyną i niepowtarzalną okazję zobaczenia z zewnątrz mojego byłego mieszkania i kamienicy z największym podwórkiem na świecie.
Scobin pisze:polar/sweter (nie wiadomo, co nas czeka nocą