Znów nie mogę się z toba zgodzić. Broń bitewna jest w większości bronią sieczną i obuchową, w zwiazku z tym pdstawowa nauka walki polega na cięciach/uderzeniach. Sa to ruchy o tyle łatwe, że opanowywane intuicyjnie w dziciństwie przez kazdego człowieka.
Natomiast szernierka bronią bitewna to tez pchnięcia, zwody, przechwyty broni, ataki po żelazie i cała gama innych sztuczek wykorzystywanych w rapierze i szpadzie. Co więc je różni? Rapier i szpada maja głownię kolną, niezdatną w większości przypadków do cięcia. Zatem, zeby nauczyc się nia dobrze walczyc cięcia nalezy odrzucić i skupić się na szytchach, które jako nieintuicyjne sa trudniejsze. Dla mnie to tyle.
Dodam, ze nie mam nic wspólnego z szermierką sportową, wiec i moje doswiadczenie jest inne niż u ciebie.
Nigdy nie powiedziałabym, ze starcie w bitwie czy pojedynku na broń sieczna czy obuchy wyglada jak w przytoczonych przez ciebie filmach. Proponuję zamiast mizernych pod tym względem Krzyżaków skorzystac z zasobów Youtbe'a, i popatrzeć na walki naszych chłopaków odtwarzajacych średniowicze z goścmi zza wschodniej granicy. Widać na nich jak szybki moze być człowiek w zbroi, bądź co bądź z żelaza, a nie z malowanego filmowego kartonu, i jakie sztuczki moze pokazać.
Pomyślunek w trakcie walki liczy się zawsze, szczęscie też, ale moim prywatnym zdaniem nie ma co porównywać dzisiejszego fechtunku bronią sportową do dawnych realiów. Nie te wymagania fizyczne, nie ten styl, nie ten cel starcia.
Offtop sie straszny zrobił, i pewnie Feniks nas posprzata
Co do kości i zasad - modfiakcje czy uzupełnienia moim zdaniem są konieczne. Fakt, ze ja mam graczy z takimi samymi poglądami na nadrzędnośc realizmu nad jakąkolwiek kostkową aproksymacją, więc nie mam z nimi problemu. Tak samo jak z munchkinizmem - nie wystepuje, wiec bez obaw mogę im dac podkręcone na ich korzyść zasady. To, oczywiście moze się zmienic wraz z nowa duzyną.