Dark_Raziel pisze:Z RPGów dobrym przykładem będzie Dark Heresy gdzie występują tech-kapłani, ludzie wymieniający swe ciało na sztuczne komponenty żeby być bliżej Boga Maszyny, fajnie omawia ich też powieść Mechanicum (9 tom serii Horus Heresy) oraz Titanicus.
Dzięki, mam pretekst zeby kupic grę na ktora czailem sie od dluzszego czasu
Deckard pisze:Powieści: Accelerando (Charles Stross), Przestrzeń Objawienia/Arka Odkupienia (Alastair Reynolds), Diamentowy wiek (Neal Stephenson), Postsingular (Rudy Rucker), Ślepowidzenie (Peter Watts), Permutation City (Greg Egan), Down and out in the magic kingdom (Cory Doctorow) .
Pogoogluje, cos pewnie wskoczy na listę. Dzięki.
Deckard pisze:Filmy i seriale: Nagi lunch to nie jest dobry pomysł, już lepiej Videodrome (też Cronenberg).
Videodromu nie widziałem, zawsze wydawało m sie, ze to bardziej klimaty "totalitarna przyszłość"? Nagi Lunch widziałem dawno, utkwił mi w pamięci Oficer prowadzący - wielki robal z intelektem człowieka. Stad decyzja o wrzuceniu go na listę, po odświeżeniu filmu okaże sie czy dobra
Deckard pisze:Komiksy: Transmetropolitan (Warren Ellis), .
Wrzucam na liste, thx.
Deckard pisze:Gry: Transhuman Space, Cyberpunk v 3.0, Verge, A-State..
Cool. A-State zdarłem kiedyś darmowy preview, całkiem spory. Na śmierć o nim zapomniałem, bedzie jak znalazł. Mógłbyś rozwinąć cos o tym Verge? Gogle mi rożne dziwne rzeczy wyrzuca...
Borsuk pisze:Z rpgów polecam jeszcze Gasnące Słońca. Tam znajdziesz cały przekrój ludzkich postaw wobec Transhumanizmu od cyberfetyszyzmu i ulepszeń genetycznych aż po kategoryczny sprzeciw wobec takich praktyk w postaci inkwizycji..
Brzmi smakowicie, GSy mam od kogo pożyczyć. Dzięki
Cherokee pisze:Szczerze mówiąc nadal nie bardzo rozumiem jakiej tezy chcesz bronić w swej pracy. Jaki ma być jej motyw przewodni. Taki sneak peak into the future? Wizje morfologicznej wolności w popkulturze?..
właśnie ją wymyśliłeś, dzięki
Początkiem czwartego roku deklarowaliśmy zakres zainteresowań magisterek. Wybrałem transhumanizm, po miesiącu trzeba było doprecyzować temat. Zdecydowałem, ze będę pisał o liminalnosci transczlowieka, uznając za niego wszystkich, którzy jakoś "pokonali" naturalny "projekt" ciała(w Borejkowej terminologii "Człowiek zakresu 1.1.-1.9.”
). Potem bylo stypendium w Pradze, praca w Londynie, Praca w Polsce, bla, bla, bla. Krótko - studia zeszły na trzeci jeśli nie na czwarty plan. Początkiem maja sie dowiedziałem, ze nie mogę tego pisać, bo temat pozostawia za dużo miejsca na spekulacje/teoretyzowanie/etc. Stanęło zatem na analizie aspektu estetycznego transhumanizmu - jest "future body" Vity More, jest Stelarc, sa projekty egzoszkieletów, są wreszcie popkulturowe twory... Ale generalnie- reka w nocniku, półtora miesiąca na wyrzeźbienie pracy od zera…. Chciałem po prostu pisać i zobaczyć, dokąd mnie to zaprowadzi... Pomysł z tą "morfologiczna wolnością" brzmi fajnie, pewnie sie go chwycę... Masz u mnie duża butelkę wody mineralnej
Cherokee pisze:Jeśli tak, to może wiecznie zielony Robocop się przyda? Wprawdzie zamiast wolności mamy tam raczej zniewolenie, lecz jeśli chodzi o aspekt estetyczny to uczynił on z tej postaci ikonę popkultury
Jaj, jak mogłem o nim zapomnieć?
Dzięki.
Scobin pisze: Zatem; co z tym transhumanizmem?.
Gdyby przeszedł mój pierwszy temat, rzeźbił bym jakąś swoja definicję. Teraz, po wyborze manifestu Younga (niestety, z wielu względów był to strzał w stopę) trzymam sie jego definicji, nie wywarzając otwartych drzwi...
"Transhumanizm = Ewolucyjny humanizm. Wiara w przekroczenie ludzkich ograniczeń dzięki rozumowi, nauce, technologii. Wiara w możliwość samo-kreacji przez kreatywne wykorzystanie superbiologii. . Wiara w Nowy Renesans w sztuce i Nowe Oświecenie w nauce. Przekonanie, że darwinowska ewolucja zostanie zastąpiona przez designerska ewolucje"
Tyle słownikowa definicja.
Nad awatarami podumam. Pomysł fajny, musze tylko pomyśleć jak ugryźć temat.
-------------------
Ze swojej strony dorzucam jeszcze na listę hentajową mangę "Drainage City". Mali, żółci bracia to dopiero maja wizje morfologicznej wolności....