Budowałem mnicha na edycję 3.5, BN'a, na ECL 7. Stworzyłem coś takiego:
Monk 1 / Wizard 2 / Elf wizard substitution class 1 / Swashbuckler 3
Rasa fire elf
Str 10
Dex 18 (22)
Con 14
Int 18 (22)
Wis 10
Cha 8
Familiar: Koliber (+8 do inicjatywy za natural link)
KP: 10 + 4 (zbroja maga) + 4 (tarcza) + 6 (intelekt) + 6 (zręczność) -1 (trait) +5 (sacred) = 34 kp.
Inicjatywa: +20 (6zr, 4 atut, 8 chowaniec, 2 trait)
Flaws:
Shaky
Murky - eyed
Traits:
Aggresive
Feats:
Kung-fu genius
Suprerior unarmed strike
Improved Initiative
Sacred Vow
Vow of Poverty
Touch of golden ice
Nymph's kiss
Ataki: +11 (+9/+9 z gradem ciosów)
Obrażenia: 1d8+6+1+ możliwe 1d6 dex
Dwa ataki - średnio 23 obrażenia + 7 obrażeń zręczności.
Tia. Jak widać, sensowną inicjatywę i klasę pancerza rujnują obrażenia. I tu pojawiają się pytania:
1. Co tu można zmienić, lub ewentualnie dodać, rozbudowując do ECL 9, żeby te obrażenia nie były aż tak żałosne?
2. Jak oceniacie build w ogóle? Czy to się do czegokolwiek nadaje?
3. Czy wszystkie te sacredy, vowy etc. to był dobry pomysł?
4. Wciskać tu manewry? Jeśli tak, to w jaki sposób?
5. Wciskać tu divine? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Liczę na waszą pomoc.