Ten wątek postanowiłem napisać powodu pewnej rzeczy jaką kiedyś napisał jeden z autorów mona.
Chodzi mianowicie o kwestię czterech ras posiadających duszę. Jest to pomysł dosyć kontrowersyjny, ponieważ nieco kłóci się z niektórymi wcześniejszymi wypowiedziami na temat systemu, ale chcę przestawić pomysły na temat ich wykożystania
Rodianie. Po pierwsze, wydaje mi się na podstawie kilku przesłanek(głównie z Nordi) że przypominali wyglądu oni aniołów. Ciekawi mnie też, czy nie ma gdzieś innych quasirodian al. nordyjczycy, acz mniej (lub co ciekawsze bardziej) zdegenerowanych.
Co do innych ras, cóż z jednej strony warto by sprawić, żeby mogli występować w innej roli niż „Tych złych deviria”, A jednocześnie nie robić z nich pokrzywdzonych Indian. Trzeba moim dać duszę, ale takż w pewien sposób ich wypaczyć
Fey. Przodkowie elfów, krasnali i orków. Już w czasach Rodian istniał podział na trzy rasy, rządzone przez trzech królów – braci. Zawarli pakt z Kusicielem, ale ten prócz wielkich darów, dał kilka klątw. Elfy dostały potężne możliwości magiczne, ale nie mogą w normalny sposób odczuwać podniecenia seksualnego. Czują je tylko w nienormalnych sytuacjach. Podczas przelewu krwi, użytkowania magii, zażywania narkotyków, zadawania i otrzymywania bólu.
Krasnoludy zostały obdarzone ogromnym kunsztem wiedzą, ale też zostali przeklęci niewyobrażalną chciwością.
Orkowie, widomo. Kusiciel ofiarował im wielką siłę, l potworną agresją.
Fey są potępieni jak potomkowie czarnych rodian, ale jedyny nie przyjmuje ich dusz, które są uwięzione na ziemi
Giganci. Nie zdradzili jedynego, ale na nich skupiła się nienawiść demonów. Dziś są upadłym ludem
Na czwartą rasę nie mam pomysłu. Pmożecie?