Zrodzony z fantastyki

 
marix1000
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob paź 20, 2007 6:16 pm

Znajomość j. ang u graczy

wt cze 30, 2009 6:19 pm

Witam,
mam takie pytanie. Czy dałoby się jakoś w miarę sensownie grać w D&D 4.0 z graczami, którzy znają angielski raczej słabo. Czy ilość featów i powersów nie była by w tym wypadku zbyt duża i trudna do ogarnięcia ? Może da się to jakoś pomieścić tworząc jakieś mini księgi czarów/mocy ręcznie pisane dla postaci czy coś w tym stylu. Jak macie jakieś doświadczenia w tej sytuacji, to prosiłbym o podzielenie się.

pozdrawiam,
marix1000
 
Awatar użytkownika
Dinin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 153
Rejestracja: ndz sty 09, 2005 8:29 pm

wt cze 30, 2009 8:24 pm

Doświadczenia co prawda nie miałem, ale tak ad hoc:

Jeśli MG zna angielski, nie powinno być imho żadnych problemów - to on powinien zrozumieć zasady, moce itd. Uważam, że nie ma sensu robić całych "książeczek" z mocami - jako MG po prostu powiedz graczom, co może ich postać i dlaczego (mniej więcej) a przy zdobyciu poziomu, gdy zaistnieje potrzeba wyboru mocy, usiądźcie przy tym wspólnie. Słąba znajoność języka u graczy nie powinna być przeszkodą przy odopwiedniej dozie dobrych chęci.

Pamiętajcie tylko - just for fun ;) Grać się da. Może nie będzie to bardzo wygodne, ale jak najbardziej możliwe. Nie pozbawiaj graczy szansy poznania RPG z powodu słabego angola ;)
 
hallucyon

wt cze 30, 2009 9:36 pm

marix1000 pisze:
Czy dałoby się jakoś w miarę sensownie grać w D&D 4.0 z graczami, którzy znają angielski raczej słabo.

Z doświadczenia, które dotyczy 3 edycji systemu, mogę powiedzieć, że taka rozgrywka nie przynosi tyle przyjemności, ile mogłaby. Zbyt dużą ilość czasu i chęci trzeba, moim zdaniem, poświęcać na wyjaśnianie bądź przypominanie zasad.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr lip 01, 2009 2:12 pm

Zasady 4. edycji D&D nie są tak zagmatwane jak te z edycji poprzedniej, więc raczej nie powinno to mieć dużego wpływu na rozgrywkę. Jeżeli MG zna dobrze ang i zapozna się z zasadami, tym bardziej.

Co do mocy i atutów to ich język także nie jest skomplikowany. Wystarczy poznanie kilku stanów (conditions) jak dazed, slowed, blinded itp. Większość mocy posiada sekcję o obrażeniacha + efekt. Są wyjątki, ale tutaj ktoś z ang może pomóc.

Polecam zajrzenie do tematu o pomocach do 4E. Znajdziesz tam sporo rzeczy, które mogą Ci się przydać (jak karty mocy). Używanie Character Buildera może także znacznie Ci pomóc. Wydrukowana karta postaci stworzonej przez ten generator, zawiera wszystkie informacje o postaci w jednym miejscu (wliczając jej moce, atuty i zdolności).
 
Awatar użytkownika
Krackus
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 198
Rejestracja: ndz lut 17, 2008 2:52 pm

śr lip 01, 2009 4:00 pm

Jestem odmiennego zdania, jako MG znam angielski bardzo dobrze, zaś moi gracze mają z nim raczej problemy. Próbowaliśmy zagrać w zestaw startowy 4.0 i nie wyszło to najlepiej - połowa sesji polegała na tłumaczeniu wszystkiego po kolei (mechaniki, atutów, zdolności) i to pomimo posiadania gotowych postaci.

Zapewne nie ma to aż tak dużego znaczenie, gdy zna się system ale moim zdaniem duża ilość mocy w 4.0 może być przeszkodą, dlatego z moimi graczami nie myślimy nawet o zmianie systemu aż do wydania 4.0 po polsku :).

Wydaje mi się, że granie po angielsku jest możliwe ale mocno kłopotliwe, zwłaszcza na początku. No i mi jako MG pewnie ciężko byłoby nie wtrącać angielszczyzmów gdybym operował tylko na anglojęzycznych źródłach.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr lip 01, 2009 10:03 pm

Krackus na początku zawsze będę problemy, bo nikt nie zna jeszcze systemu na tyle dobrze, by poruszać się w nim jak ryba w wodzie.

Na sesjach miałem jednego gracza, który słabo znał angielski i faktycznie czasem miał problemy z mocami, ale były to jednorazowe pytania, po których notował wszystko na karcie i nie powielał już tego samego problemu.

Wątpię też czy w ogóle któryś z moich graczy przeczytał samemu zasady walki. Znałem je na tyle dobrze, że tłumaczyłem je na bieżąco. Kwestia czasu, aż każdy załapał o co chodzi.

Wydaje mi się, że rozpisanie sobie przed sesją notatek dotyczących mocy itp. po polsku powinno znacznie pomóc, jeśli chodzi o problemy związane ze znajomością języka. Bolączki poznawania nowej mechaniki w 4E na szczęście nie trwają długo, więc szybko przechodzi się do sedna sprawy.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości