Najłatwiej u nas ma
Mięki (podnosi przyłbice), bo po pierwsze, bardzo często gra mięśniakami z bronią w ręku, po drugie, ma do tego mnóstwo sprzętu. Ale jakoś nie możemy go przekonać do naniesienia pseudookultystycznych wzorów (bo niby później na pokazach nie mógłby tego używać).
Czasem, jak graliśmy u niego wyciągał z kątów różne kawałki oręża, żeby zademonstrować jak coś wygląda, albo co robi jego postać.
Niestety, nie są to blachy, które nosiłyby panienki rysowane przez Roya, a takie odpowiadały by mi znacznie bardziej. Więc może nie wygląda to tak, jak wyglądać powinno, ale pewne funkcje spełnia a resztę zostawiamy wyobraźni.
Dla kobiet hanzyckich za to pozostaje cały arsenał gorsetów, koronek, wysokich butów itp. Asasynki mogą się ubierać jak np. Selene z
Underworld.