Grzesiek potwierdził jutrzejszą sesję. Jak reszta?
Dodałem tapetę, którą zaproponował Rag i wygląda (przypomnij mi, że masz za to sztona na najbliższej sesji), także jutro przed sesją kolejna podmiana plików.
Bleddyn pisze:Po prostu czuje że mam za mało punktów zaczepienia (postaci, motywów, by coś swojego wymyślić) więc gram tak by jak najmniej przedłużać fabułę.Zastanawia mnie postawa AGrzesia. Zawsze grasz tak pasywnie? Nawet wątki podsuwane przez MG zostały przez Ciebie olane
szelest pisze:Jak dla mnie sesja była w porządku.Chyba to było przyczyną, że ta sesja była najsłabsza z tych co do tej pory graliśmy – przynajmniej dla mnie. Może gracze się lepiej bawili, ale to już sami powiedzą.
Bleddyn pisze:Nie do końca rozumiem co masz na myśli, poza tym trudno opisywać coś przed rzutem jak nie wiesz czy nie potknąłeś się o własne stopy i nici wyszły z zaplanowanej akcji. Ale ogólnie zgadzam się że sztony za sianie zniszczenia czy samo opisywanie siania zniszczenia trochę sztucznie wypadają.Dlatego powinno się rozdawać sztony za po opisanie akcji, ale przed wykonaniem rzutu, aby to był taki bonus pomagający wykonać działanie.
AGrzes pisze:Po prostu czuje że mam za mało punktów zaczepienia (postaci, motywów, by coś swojego wymyślić) więc gram tak by jak najmniej przedłużać fabułę.
AGrzes pisze:Nie do końca rozumiem co masz na myśli, poza tym trudno opisywać coś przed rzutem jak nie wiesz czy nie potknąłeś się o własne stopy i nici wyszły z zaplanowanej akcji. Ale ogólnie zgadzam się że sztony za sianie zniszczenia czy samo opisywanie siania zniszczenia trochę sztucznie wypadają.
szelest pisze:Racja, następnym razem postaram się już nie przeoczyć okazji.Tak samo byłem pewien, że to Ty wyskoczysz na pojedynek z Księciem, za to, że was więził i obmawiał za plecami
szelest pisze:Tutaj trochę inaczej to widziałem, mojej postaci niezbyt obchodzili rycerze księcia i jakby przypadkiem skosiła drugiego to by specjalnie nie żałowała.Generalnie podczas walki z wyrmspawnem pięknie widziałem wejście Twojego Vengeful – wystarczyło opisać wkurzenie postaci po stracie jednego z sojuszniczych żołnierzy i pomszczenie go ryzykując, że zranisz kolejnego. Moim zdaniem wspaniała okazja do zyskania sztona.
AGrzes pisze:Postaram się na najbliższej sesji wyłapać jakieś zachaczki do odgrywania, a co jest w planach, Dragon's Spine?
Ramel pisze:Hm, a jak rozwiazaliscie to, jak gracze chca kogos zaskoczyc? Bo to jest w zasadach
szelest pisze:To ogniem czy kwasem? ;pKapłan odskoczył i zionął ogniem, jednak zarówno Ceyra jak i Cael uniknęli śmiercionośnego zionięcia kwasem, co nie udało się dwóm przypadkowym kultystom.
szelest pisze:Trochę trudno się cięło pałką ale co mi tam ;pTrogdor dwoma cięciami wyrżnął okolicznych kultystów.
szelest pisze:na prośbę wielkiego owczego kapłana Grooka z Gateway
Rag pisze:Co do Xp to mam takie pytanko, czy mogę stworzyć tą nową postać za połowę XP w odniesieniu do drużyny?
szelest pisze:A mnie się wydaje to dość naturalne, jeśli podstawowy tryb ataku sprawdza się w 9 przypadkach na 10 to znaczy że system jest dobrze pomyślany.W ogóle zastanawiam się, po kilku naszych sesjach, że podczas walk rzadko wchodzą motywy z Trikami, Zastraszaniem czy Wyśmiewaniem – wydaje mi się, że walka przebiegła by szybciej i sprawniej gdybyście stosowali inne elementy walki niż próbę wlepiania największych obrażeń przy minimalnych szansach.
szelest pisze:Wydaje mi się że dość jasno dałeś nam do zrozumienia że inni już próbowali złapać Orcbane na przynętę i to nie działa.Śledztwo nie sprowadzało się do przypadku, trzeba było znaleźć orka, wypuścić w miasto i śledzić – wcześniej czy później wywabiłoby Orcbane i jego duchy z kryjówki,
AGrzes pisze:A mnie się wydaje to dość naturalne, jeśli podstawowy tryb ataku sprawdza się w 9 przypadkach na 10 to znaczy że system jest dobrze pomyślany.
Moim zdaniem triki powinny być zarezerwowane na sytuacje w których zrobienie czegoś niestandardowego samo się narzuca a nie opcją rozważana cały czas.
Poza tym to-ja-go-ciecie może być wbrew pozorom najszybszym sposobem walki jeśli chodzi o ilość rozegranych rund do czasu.