Kfiateki
z początków naszej przygody z RPG, wtedy grał jeszcze z nami pewien wyjątkowy cham i sk******n, dalej oznaczany jako G1. (zawsze ale to zawsze grał niziołkiem łotrzykiem w czarnym płaszczu i niezmiennym imieniem)
G2. Czlowiek, wówczas barbarzyńca (potem doszedł do wniosku, że barbar ma za mało atutów i przerzucił się na wojowników)
G3. Elfka czarodziejka, specjalizacja: Nekromanta.
G4. Krasnolud, czarodziej, specjalizacja: jak wyżej (nieustannie się spierali kto jest lepszym nekromantą, nawet intelekt i zaklęcia mieli identyczne)
G5. Człowiek Mniszka Charyzma 18 (gracz [tak gracz nie graczka] nieustannie zaznaczał, że charyzma ta ma jedynie odzwierciedlać urodę postaci)
I. (w nowo zakupionym wozie znajdowali się tylko łotrzyk i mniszka)
Po sporze na temat moralności następuje bójka, niespotykanym szczęściem w kostkach łotrzyk wygrywa dosłownie o jeden PW.
G1. Jest nieprzytomna?
MG: tak,
G1. Związuje jej ręce, rozbieram ją do naga, wieszam na szyi karteczkę "daję za darmo" i wywalam z wozu na środek rynku.
II.
G3. Ja jestem potężniejsza, to ja zabiłam więcej troglodytów w jaskiniach.
G4. To ja mam więcej HP i siły, chcesz się bić?
G1. Magowie się nie biją.
G3. (ignorując G1) Dla maga liczy się talent do magii a nie siła.
G4 Krzepa ratuje życie w ciężkiej sytuacji.
G1. Magowie są do kitu.
G3. (ignorując G1). Jaką przewagę da ci siła przeciw czarodziejowi?
G4. Budowa nie siła, przeżyję jego zaklęcie, zwłaszcza że mam premię do rzutów przeciw zaklęciom
G1. Jak mnie nie słuchają to idę do klatek z ich chowańcami i robię sobie szczury na patyku. Będą mieć po 500 EXP w plecy.
III. G1, G2 i NPC (elf arystokrata, którego ochraniali) po rozdzieleniu się drużyny dotarli do dziwacznego obelisku. (G2 niepiśmienny)
MG. Na obelisku jest wyryte jakieś pismo.
G2. Potrafię je odczytać?
MG. Nie potrafisz czytać! Zapamiętaj wreszcie ten szczegół z barbara.
G1. CZy ja jestem w stanie go odczytać.
MG. To po krasnoludzku.
G1 Bez problemu, znam krasnoludzki.
MG. Mniej więcej to idzie tak: "Pdróżniku jeśliś tu zbłądził nie będąc gór ludem zawróć, bowiem czek cię śmierć niechybna"
G2. No dobra tłumaczysz co jest napisane?
G1. Tu napisali: "przejście pod obeliskiem, aby otworzyć należy tu zgwałcić elfa tej samej płci" (wykonuję test blefowania)
Aha, zapomniałem dodać, że G5 i G2 to dwie różne postacie tego samego gracza, biorące udział w różnych kampaniach (po mniszce zaczęli się wojownicy i ciągną się do dziś)