Obejrzałem Twój film Khaki i naprawdę trudno wyciągnąć mi inne wnioski, niż poniższy.
Wave ma szanse w obecnym kształcie być substytutem dla grania na forum, nie ma natomiast żadnych szans na wsparcie gry z wykorzystaniem komunikatorów głosowych w takim stopniu, jak czyni to Vassal z modułem.
Począwszy od komunikacji, poprzez oddane narzędzia (generator kości kompletnie nie przewiduje grania z pulami kości, gdzie istotą nie jest generator 1d100, 2k20 lecz możliwość przyporządkowania wyrzuconych wyników do różnych opcji leżących na stole, vide Warhammer 3ed, Bliss Stage, Dogs in the Vineyard, Otherkind itp) a na ew. zapobieganiu nadużyciom (Wave wymaga odwołania się do archiwum dyskusji, w Vassalu nie ma możliwości wygenerowania zafałszowanego wyniku przez gracza).
PBFy - może, ale wpierw coś musi oderwać ludzi od for, na których dotychczas grają (czyli zmiana przyzwyczajenia - z tym najtrudniej).
Jeżeli zaś ktoś szuka rozgrywki najbliższej graniu na żywo, nie boi się mówić i nie obawia się, iż Skype/Teamspeak/inny VoiP ukradnie hasła - nadal zdecydowanie więcej zalet znajdzie w Vassalu wraz z Bucket of dice.
Na koniec zaś taka zagwozdka:
Co więcej, MG tworząc jakiś opis lub wydarzenia, zanim on skończy pisać ja już wiem co jest napisane i nawet w trakcie jego pisania ja mogę pisać swoją odpowiedź; co jest super narzędziem jeżeli chodzi o granie.
Pomijając już niewykonalność pierwszej części zdania, gdyż skąd masz wiedzieć co jest w napisane jako całość, zanim zostanie napisane ostatnie słowo... Jaki sens ma pisanie odpowiedzi, gdy jeszcze nie wiemy co chce nam przekazać rozmówca?
Pozdrawiam!