Rozbić bank
29 [Daimos][Mixir][Shahal]
Udało się umówić na sesję w środku tygodnia. Co prawda Pseudo nie mógł, ale wszyscy pozostali tak, więc zdecydowałem się na "odrabianie" ostatniej soboty.
Przygotowywałem się nieco bardziej niż w trakcie ostatniego scenariusza, ale wyglada na to, że nadal niewystarczająco. W wyniku takiego stanu rzeczy sesja rozpędzała się dość powoli. Z początku było raczej nudno, ale potem wszystko nabrało tempa. Zdziwił mnie w posesyjnej dyskusji fakt, że dynamiczna część sesji rozpoczęła się w połowie drugiej godziny gry [graliśmy w sumie godzin 4] - poszedłbym w zakład, że nudy zajeły 2/3 spotkania. Miła niespodzianka.
Wnioskiem na przyszłość pozostaje - zamiast pierniczyć się z duperelami od razu przejdź do scen dynamicznych.
Sesję rozpoczynamy z podzieloną drużyną. Enc i Pudłacz siedzą swoimi postaciami nieopodal karczmy, przy Drodze handlowej Domu Orien i debatują nad tym co zrobić dalej. Tymczasem Lady Elaydreen czuwa przy budzącym się Mixirze, by zlecić mu misję odnalezienia schematu, który maja przy sobie gracze.
W kłótni pomiędzy postaciami Daimos jak zwykle dostaje szału, ale Pudłącz wyłacza go, uruchamiając za PuFa drugi aspekt "Trwale uszkodzony". Zapadka droczy się, ale w końcu zostaje z drużyną. Wyruszają w drogę.
Tymczasem Lady Elaydreen sprowadza Mixira do warsztatu człowieka z mechanicznym ramieniem [][][][], Tam obdarowuje go całusem na drogę i mechanicznym pajakiem, z pomocą którego Mixir ma doścignąć graczy.
Przemek miał wybór. Lady powiedziała, że mogłaby mu skołowac pomocnika, ale ten mógłby pokrzyżować dalsze plany młodej cannitanki i Mixira. W ten sposób do gry chwilowo nie wrócił Breyten d'Deneith - marszałek polny domu Deneith, który ściga Daimosa [dostał od niego bęcki ostatnim razem w bibliotece].
Shahal próbuje uczyć się sterowania ziemnymi saniami Failina, ale doprowadza w ten sposób do kraksy pojazdu. Bastian zapada w magiczny sen powodowany przez smocze odłamki zabrane z Rhukan Draal. Zapadka zirytowana całą sytuacją ucieka pozostawiając swoich towarzyszy na łaskę losu. Nowy jest nadal nieaktywny.
Mixir dociera do karczmy, obok której zatrzymywali sie gracze. Obserwuje grupę agentów zilarskiego Powiernictwa, którzy przepytują gnomiego karczmarza. Gnomy mają ze sobą zaklętego żywiołaka powietrza. Mixir odczekuje chwilę, po czym włazi do karczmy i sam przepytuje biednego karczmarza.
Daimos, leżąc w śpiączce ma wizję ze schematem. Schemat przemawia do niego, zachecając zbrojnokształtnego by ten się z nim połączył. [Wyszła lipnie ta scena :-]. Daimos wraca dorzeczywistości i rzuca sie na Shahala próbując wyrwać mu schemat. Wynika bójka, ale w końcu się dogadują.
Mixir jest świadkeim sceny schwytanai przez gnomy Zapadki. Ta nie chce nic zdradzić, ale gnomy zabierają ją na przesłuchanie [za pomocą swoich gadżetów] do jednej z pobliskich farm [którą miejscowi bez mrugnięcia okeim udostępniaja ludziom Powiernictwa]. Przybywa do nich Mixir i przedstawia się jako mag z Kongregacji Wiedzy Tajemnej. Zawierają porozumienie - Mixir chce schematu, gnomy chcą schwytania Daimosa, Shahala i Bastiana.
Failin przywraca swój pojazd do stanu użyteczności, ale ostrzega, zę jest uszkodzony. Bohaterowie porzucają początkową myśl [uciekać przez góry do Darguun] i z pomocą trasy kolei błyskawicowej ruszają ku Zolanbergowi - duzemu miastu gnomów. Failin zna sposób, by dostać się doń niepostrzeżenie - przez system podziemnych kopalni, znajdujący się wokół miasta - kopalni. Drużyna nocuje na podgórzu, nieopodal linii kolei.
Mixir i gnomy idą śladem drużyny, ale żywiołak Powiernictwa gubi trop koło linii kolejowej. Mixir czaruje, by go wybnaleźć i w końcu mi sie to udaje. Gnomy zatrzymują ekspress Korranberg - Zolanberg i ruszają na północ.
Tuż nad ranem wiecznie czuwający Daimos widzi grupę goblinów prowadzoną przez tajemniczego osobnika w mnisich szatach. Gobliny znikają z pola widzenia, ale dwie godzinki później okazuje się, że Ruszyły do miasta tą samą drogą, którą zna przemytnik Failin. Daimos wykurza dwóch pozostawionych na straży hobgobosów, a Shalal [rozpoznany jako zwycięzca Wyścigu Koryta] namawia ich, by zaprowadzili drużynę do swojego szefa. Gobosy są na misji mającej na celu odzyskanie jakiegoś starego artefaktu gdzieś z serca Zolanbergu.
Drużyna przekrada się przez sztolnie pod/wokół miasta gnomów. W końcu wychodzi an powierzchnię w jego centrum. Zolanberg ma ulice wyryte w skale, i cały skąłda się ze zrytych sześcianów kamienia. Okolice słyną ze swoich złóż diamentów. Gdy postacie osigają poziom jednej z Zolanberskich ulic okazuje się, zę w mieście trwa niezła rozróba - gobosy zabarykadowały sie we wnętrzu banku domu Kundarak i wzięły zakładników. Shhal i Daimos pozorują, pościg za dwoma "posiadanymi" gobosami. Udaje im się dotrzeć do wnętrza obleganego banku nieco z zaskoczenia, ale Shahal zostaje przy tym zraniony.
Mixir tymczasem podróżując z gnomami zostaje wciagnięty w dyskusję o słynnej Bitwie na Mokradle Roasz, w której uczestniczyłw trakcie Ostatniej Wojny. Przemek proponuje negatywne użycie aspektu "Bohater ostatniej wojny" i jeden z młodych gnomów maltertuje go swoją wersją opowieści o bitwie [trochę z dupy to wszyło - spodziewałem się jakiejś ostrej scysji na linii gnomy - Mixir, a wyszło na to, ze musiałem dręczyć Przemka fałszywymi opowieściami o owej bitwie]. W końcu Mixir przerywa dyskusję karcąc dyskutanta małą magiczna sztuczką, którą zwala na złe działanie pociągu.
[][][][] Castar Del Dalian - młody, zadufany w sobie gnom z Powiernictwa
Shahal i Daimos spotykają się z przywódcą komanda goblinów. Okazuje się nim kobieta o znajomo brz miącym imieniu Samela. I oto faktycznie - Samela to nikt inny jak przemieniony przeklętym pasem zmiany płci mnich Samuel [postać jednego z graczy, który porzucił drużynę]. Widząc znajomka Daimos i Shahal przejmują kontrolę nad sytuacją i rozpoczynają groteskową rozmowę z gnomami, które otoczyły bank.
[][][][] Samela - czyli mnich Samuel w nowym, progoblińskim wcieleniu
Plemieniem, które wysłało Samelę na misję było Kech Volaar, z grupy plemion Dhakaani.
Do błyskawicowego pociagu, którym podróżuje Mixir, dociera wieść o wydarzeniach w Zolanbergu. Ponoć pociag ma być przekazany terrorystom,a Mixir i gnomy z Powiernictwa mają zając się załatwieniem złych panow już w trakcie podróży.
Shahal i Daimos zmieniają zdanie. Schodzą do pomieszczenia ze skytkami i w jednej z nich ukrywają schemat. Tymczasem rozpoczyna się szturm gnomów na oblegają placówkę. Bohaterowie nie rpzejmują się tym, gdyż właśnie ubijaja hobgoblinół i odbierjaą im to po co komando przybyło do Zolanbergu - magiczny proporzec, który Shahal identyfikuje jako Sztandar Oka Burzy - magiczny artefakt z czasów Imperium Dhakaani.
Okazuje się jednak, ze gnomy sforsowały obronę gobosów. Drużyna trafia na walkę w dolnej komnacie wejściowej. Gracze stają po stronie gnomów, bija gobosy i krzycza głośno o tym, że byli manipulowani przez Lady Elaydreen. Gnomy jednak poznają sie an tym podstepie i gdy tylko bohaterowie trafiają w ich łapska atakują...
Ale Shahal ma jeszcze w zanadrzu Kataklizm. Uzywa go, powalajac gnomy, ale powala tez Daimosa. W stresującej sytuacji decyduje się odebrać zbrojnoksztąłtnemu magiczny sztandar i klucz do skrytki ze schematem. Ucieka.
Daimos budzi się razem z gnomami. Encu jest wściekły na zagranie Pudłacza sprzed chwili więc rusza do skrytki, by ją rozwalić i odkryć schemat. Pomagają mu w tym dobre rzuty. Jednocześnie na miejscu znajduje się Mixir, dopeiero co przybyły do Zolanbergu [sam, bo gnomy z Powiernictwa troche zamarudziły przy pociągu]. Mixir rusza za Daimosem w głąb banku.
Daimos otwiera skrytkę i odpierając ataki gnomów wyciąga z niej schemat. Wtem pojawia się Mixir i w gniewie [Lady wkręciła go w to, że został oszukany, zresztą jest w tym trochę prawdy ;-] ciska piorunem w zbrojnokształtnego. Daimos odpowiada rzucając weń sowim toporem po czym, gdy mag się cofa... zamyka drzwi od skarbczyka więżąc się tam w ten sposób [świetne zagranie! :-]. Próbuje po tym porozumieć się ze schematem - w końcu się to udaje, ale metoda połączenia, którą zaproponował schemat wymaga pomocy urokmistrza lub Twórcy. Daimos w desperacji odgina swój włąsny pancerz raniąc się dotkliwie.
I nagle Mixir teleportuje sie do środka skarbca. Daimos rzuca się na niego, lecz mag ma w zanadrzu potężny chwyt - [krytyczny sukces na] kontrolowaniu umysłu. Zbrojnokształtny dostaje sę w niewolę maga. Z zewnątrz gnomy uruchamiają maszynerię, by otworzyć wejście do skarbczyka, a w nim trwa rozmowa pomiędzy dwoma postaciami. Mag próbuje rpzekonać zbrojnoksztąłnego, że jego połączenie ze schametem zakończy łoby się przejęciem kontroli przez potężny artefakt.
W chwili desperacji Mixir, niemal pozbawiony many decyduje się spróbować kolejnej teleportacji. Zużyte aspekty, słaby rzut - wygląda to an katastrofę... ale uruchamiamy negatywny aspekt "biednemu zawsze wiatr w oczy" i nagle Daimos oraz Mixir zostają wciagnieci do jakiejś dziwnej rzeczywistości schematu. To koniec tej sesji dla nich.
Gnomy będą miały niezłą zagwozdke by wykombinować co takiego stało się z ową dwójką. Wydarzenia z Zolan i Korranbergu na długo zostaną w ich pamięci.
Tymczasem Shahal umyka na umówione miejsce spotkania z Failinem. Tam zostawia wiadomość i toprchę zrabowanych pieniędzy i umyka we podziemia. Długo błaką sie potem po nich nie mogąc znaleźć wyjścia, ale w końcu po kilku dniach udaje mu się wymknąć na powierzchnię i ruszyć terenami dzikimi w kierunku Sharn. Tam też umówił się z Failinem na spotkanie. Tam będzie sie toczyć następna sesja, gdyż posiadający smoczy odłamek Shahal wciąż ma wizje, w której widzi swoich towarzyszy związanych magicznie z pozostałymi elementami schematu. A jedyny znany mu fragment znajduje się w Sharn - u Lady Elaydreen.
Oceny
Enc: Dobrze
Pudłacz: Wspaniale
Przemek: Dobrze
Nie ukrywam,z ę bym nieco zaskoczony takimi ocenami. Mi osobiście bardziej podobałą się poprzednia sesja. Tej daję Niezły a i to tylko ze względu na fajną scenę końcową.
Kości Darowizny
Enc dał Sameli i Castarowi. Pudąłcz dał Encowi i Przemkowi za scenę w banku. Przemek dał Lady Elaydreen za buziaka ;-)
Pedeki
Enc, Przemek - 8
Pudłącz - 6 - przyciąłem za zagranie względem Enca, choc ja sam nie uważam go za naganne [sam zresztą "nagrałem" taką sytuację wyboru].
Sprawy nierozwiązane
Nowy pozostał z Failinem i zapewne trafi w ten sposób do Sharn. Zapadka pozostała schwytana przez Zilarskie powiernictwo - jej losy są z kolei nie znane i jeżeli chcecie możecie je opisać za PuFa. Kobold Stirt, znachor i uczeń Mixira przepadł w trakcie sesji z krakenem i póki co ustaliliśmy, że Lady za próśbą Mixira poszukiwała go w Korranbergu [bez PuFa, czyli bez skutku]. Tak samo nie wiadomo co stało się z Samelą i tutaj także mile widziane są PuFy i wkład własny graczy. Bastian także przebywa z Failinem; zapewne wykurował siet ez z owej magicznej choroby, która trapi posiadaczy smoczych odłamków z Rhukan Draal.
Kwestia szybkiego rozpisywania BNów pozostaje nadal nierozwiązana, ale myślę nad tym :-)
Zachęcam do komentowania :-]