Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

wt lip 01, 2008 8:23 pm

Suldarr'essalar pisze:
To bezsensowny argument. Jak MG pozwoli to można (lub nie można) korzystać z rytuałów, atutów, manewrów, wybranych paragon paths, czy epic destinies, czy konkretnych magicznych przedmiotów, a mimo wszystko znalazło się miejsce na to wszystko w PHB.


Może ci się nie podobać, niemniej nie jest pozbawiony sensu - odróżnij te dwa pojęcia. Wyjdzie zdecydowanie na plusa dla Twojej kultury dyskusji.
Rytuały, atuty i przedmioty magiczne są domyślnie dozwolone, czczenie złych bogów domyślnie jest zakazane. Podobnie jest z artefaktami, które są domyślnie zabronione dla graczy i do użycia tylko pod kontrolą MG.
To jest ta różnica na podstawie której część materiałów wylądowała w PHB jak dla mnie - oczywiście możesz mieć inne zdanie, niemniej byłoby miło, gdybyś na potrzeby dyskusji czymś je uargumentował oprócz idącego w kierunku ad absurdum stwierdzenia, że MG może nie używać zawartości podręcznika (nawet całej).

Suldarr'essalar pisze:
Insight przeciw fincie?


Rozwiniesz bojowe wykorzystanie historii i dyplomacji? ;)
A zużycie proficiency, żeby mieć +5 do jednorazowo używanej w walce zmyłki jest chyba niespecjalnie opłacalne, więc bojowej przydatności insighta bym raczej nie gloryfikował.


iron_master pisze:
Bayuer pisze:
To od MP zależy wszystko. On decyduje jak będą wyglądać przygody. Uproszczono wiele w 4ed, ale na pewno nie rolę MP.
Bullshit. 4ed mówi Ci wyraźnie jak ma wyglądać sesja, tj. od walki do walki, poprzeplatane zdobywaniem nowych questów od burmistrza czy karczmarza.


No nie do końca - w DMG są typy kampanii, i o ile pamiętam model 'intryga' jest oparta raczej na testach umiejętności i questach (też liczonych jako spotkania) niż na walkach z potworami. I spokojnie nie widzę problemów z poprowadzeniem czegoś takiego, choć rzeczywiście nie jest to najmocniej wspierany element systemu.

prEDOator pisze:
No właśnie. Po to chyba są takie zdarzenia, żeby gracze odczuli ich trud :|


Cały czas mają minusa - zużyte daily powers są znacznie słabsze od APków. Ja tam jestem zadowolony z mechanizmu, który pozwala graczom dalej łazić zamiast po każdym spotkaniu robić extended rest.

prEDOator pisze:
Dla mnie zrobili grę dla 12 latków, zapominając, że to coś więcej niż chodzenie po lochach co sugerowałaby nazwa.


Bo ja wiem, mam ładnych parę lat więcej a jestem zdecydowanie zadowolony z 4ed, która jest po prostu dobrze sprofilowanym erpegiem nastawionym na wspieranie zabawy czerpanej z konkretnych rzeczy. Dużo lepsza opcja niż kiepsko wykonana mechanika do wszystkiego jak dla mnie.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt lip 01, 2008 8:34 pm

Varmus pisze:
Zapomniałeś dodać, że aby rzucić konkretny rytuał, trzeba być wyszkolonym w Wiedzy, od której on zależy.

Tego fragmentu w opisie rytuałów nie znalazłem, a w tej chwili nie mam dostępu do podręcznika. Czy mógłbyś podać mi stronę na której jest ta informacja?
Może ci się nie podobać, niemniej nie jest pozbawiony sensu - odróżnij te dwa pojęcia. Wyjdzie zdecydowanie na plusa dla Twojej kultury dyskusji.
Rytuały, atuty i przedmioty magiczne są domyślnie dozwolone, czczenie złych bogów domyślnie jest zakazane. Podobnie jest z artefaktami, które są domyślnie zabronione dla graczy i do użycia tylko pod kontrolą MG.
To jest ta różnica na podstawie której część materiałów wylądowała w PHB jak dla mnie - oczywiście możesz mieć inne zdanie, niemniej byłoby miło, gdybyś na potrzeby dyskusji czymś je uargumentował oprócz idącego w kierunku ad absurdum stwierdzenia, że MG może nie używać zawartości podręcznika (nawet całej).

Cała gra jest pod kontrolą MG i ma on możliwość dopuszczenia lub zabronienia wszystkiego, więc podawanie za argument, że coś jest pod kontrolą MG implikuje, że albo możliwe są aspekty mechaniki, które pod jego kontrolą nie są, albo jest to bezzasadne wyszczególnienie jednego fragmentu. W obu przypadkach jest to bezsens, a wytknięcie go nie stanowi o kulturze dyskusji (chyba, że jesteś przyzwyczajony do rozmowy z potakiwaczami, wtedy zapewne odbierzesz to za atak na Twoją osobę). Faktem natomiast jest wspomniana przeze mnie taktyka WotC, którą raczyłeś pominąć.

Szczur pisze:
Rozwiniesz bojowe wykorzystanie historii i dyplomacji?

Po co miałbym to robić?
 
Awatar użytkownika
Muscovite
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 88
Rejestracja: sob sie 04, 2007 9:35 am

wt lip 01, 2008 9:03 pm

Suld podałem wyżej odpowiedz może nie dokładną;P Opis ritual casting na stronie 200 PHB. Przynajmniej dla nie jest wystarczający. Można jeszcze dodać, że w dziale Rituals nie ma żadnych ograniczeń.

Varmus dopisał małym druczkiem "jeśli dobrze zrozumiałem" - tak więc wiemy teraz, że w tym fragmencie przyznał się co do swojej niepewności :D
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt lip 01, 2008 9:26 pm

Oki, dzięki. Nie zauważyłem, gdyż Twoja notka wyskoczyła mi na poprzedniej stronie (a nie było jej gdy pisałem posta). Czyli, aby wykonać rytuał potrzeba tak naprawdę dwóch atutów (jednego do bycia biegłym w danej umiejętności, jeśli nie jesteśmy i drugiego do wzięcia atutu Ritual Caster). Czyli w zasadzie, teoretycznie, 1 poziomowy człowiek jest w stanie rzucać rytuały?
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

wt lip 01, 2008 9:37 pm

Lepiej. Using a ritual scroll:
You can perform a scroll's ritual even if you don't have Ritual Caster feat, regardless of the level of the ritual.
 
Awatar użytkownika
Varmus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1443
Rejestracja: śr sty 18, 2006 5:52 pm

wt lip 01, 2008 10:02 pm

Lepiej. Using a ritual scroll:
You can perform a scroll's ritual even if you don't have Ritual Caster feat, regardless of the level of the ritual.

Magia pod każdym dachem, jak w japońskim erpegu :D
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

wt lip 01, 2008 10:55 pm

Suldarr'essalar pisze:
W obu przypadkach jest to bezsens, a wytknięcie go nie stanowi o kulturze dyskusji (chyba, że jesteś przyzwyczajony do rozmowy z potakiwaczami, wtedy zapewne odbierzesz to za atak na Twoją osobę). Faktem natomiast jest wspomniana przeze mnie taktyka WotC, którą raczyłeś pominąć.


Jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy domyślnym zakazaniem a domyślnym przyzwoleniem (wyraźnie napisanym) to nie dziwię się, że masz również problemy z logiką i uważasz wypowiedzi za bezsensowne.
Wyciągasz fałszywe wnioski z podanych przesłanek, mam wrażenie, że zupełnie celowo.
Stosujesz również z uporem redukcję do absurdu, no bo przecież jeśli MG może zignorować dowolną część podręcznika (co zawiera również całość) jak podajesz jako swój koronny argument, to przecież zupełnie nieważne jest, w którym podręczniku jest zawarta dana informacja, ponieważ ma ona taką samą wartość.

Jeśli chodzi o ten zdawkowy fragment o braku dobrych potworów to rzeczywiście raczyłem go pominąć z uwagi na fakt, że IMHO niewiele wnosi do dyskusji. Choć pewnie warto by go uzupełnić o to, że 'dobre' bóstwa są wspomniane podobnie po macoszemu jak złe.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

wt lip 01, 2008 11:39 pm

Nie sądzicie, że niektóre powersy powinny mieć nałożone restrykcje co do rozmiaru przeciwnika? Np pinning strike... No jak do cholery przyszpilić jedną strzałą smoka do ziemi albo ściany?
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

wt lip 01, 2008 11:58 pm

prEDOator pisze:
Nie sądzicie, że niektóre powersy powinny mieć nałożone restrykcje co do rozmiaru przeciwnika? Np pinning strike... No jak do cholery przyszpilić jedną strzałą smoka do ziemi albo ściany?

Hehe... Za paznokieć albo za błonę skrzydełka:) A tak na poważnie to faktycznie trochę to dziwnie wyglądać może. Osoba opisująca taką akcję będzie musiała się nieźle wysilić, żeby to jakoś logicznie wyjaśnić.
Jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy domyślnym zakazaniem a domyślnym przyzwoleniem (wyraźnie napisanym) to nie dziwię się, że masz również problemy z logiką i uważasz wypowiedzi za bezsensowne.
Wyciągasz fałszywe wnioski z podanych przesłanek, mam wrażenie, że zupełnie celowo.
Stosujesz również z uporem redukcję do absurdu...

Cieszy mnie, że nie jestem jedyną osobą, która to zauważyła.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

śr lip 02, 2008 12:04 am

Bayuer pisze:
Hehe... Za paznokieć albo za błonę skrzydełka:) A tak na poważnie to faktycznie trochę to dziwnie wyglądać może. Osoba opisująca taką akcję będzie musiała się nieźle wysilić, żeby to jakoś logicznie wyjaśnić.


No właśnie dlatego powinna być tutaj imho zmiana. Bo MG też ma mieć przyjemność z gry, i ma prowadzić płynne opisy w trakcie walki zamiast męczyć się jak wytłumaczyć graczom coś takiego :|

Lepiej: Dzięki Deadly Postitioning by Rogue można przesunąć smoka za siebie :/ Być może jednak podpowiedzią w kwestii przesuwania postaci większych od bohaterów jest fragment powyższego powera:
"slide the target to any other sqare." Square, a nie sqares...
hmmm...
 
Awatar użytkownika
Muscovite
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 88
Rejestracja: sob sie 04, 2007 9:35 am

śr lip 02, 2008 11:05 am

Suldarr'essalar pisze:
Czyli w zasadzie, teoretycznie, 1 poziomowy człowiek jest w stanie rzucać rytuały?


Oczywiście, że tak jest to zapewnione dla clericów i wizardów ponieważ dostają ritual casting jako atut klasowy i są wytrenowani w kolejno religon i arcana.
Paladyn jak jedna z klass powyżej jest wytrenowany w religion więc jemu wystarczy jeden atut z pierwszego poziomu (ritual casting) Warlock z puli dostępnych umiejętności może wytrenować bez dodatkowego atutu arcane(te dwie klasy nie muszą być ludzmi aby móc rzucać rytuały na pierwszym poziomie). Za to człowiekiem musiał by być ranger, rouge, fighter oraz warlord.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr lip 02, 2008 12:07 pm

No właśnie dlatego powinna być tutaj imho zmiana. Bo MG też ma mieć przyjemność z gry, i ma prowadzić płynne opisy w trakcie walki zamiast męczyć się jak wytłumaczyć graczom coś takiego Neutral

Lepiej: Dzięki Deadly Postitioning by Rogue można przesunąć smoka za siebie :/ Być może jednak podpowiedzią w kwestii przesuwania postaci większych od bohaterów jest fragment powyższego powera:
"slide the target to any other sqare." Square, a nie sqares...
hmmm...

Nie ma żadnych ograniczeń odnośnie rozmiaru. Nie zmieniałbym także tego, bo mimo, iż czasem wydaje się to nielogiczne to jednak bardzo ograniczyłbyś moc tych zdolności. Odnośnie smoka da się przecież jakoś to wyjaśnić. Strzała wbiła się w okolicach oka lub wprost w jego paszczę. Poza tym na poziomie, gdzie będziesz walczył z ogromny smokiem będziesz naprawdę silną postacią stąd wyjaśnienie, że jesteś naprawdę świetnym wojownikiem i możesz takie cuda robić.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

śr lip 02, 2008 12:53 pm

Czekam na wyjaśnienie jak przenieść za siebie smoka. Smok mnie a takuje, ja łapię go za paszczę i przerzucam? :shock:
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr lip 02, 2008 12:59 pm

Czekam na wyjaśnienie jak przenieść za siebie smoka. Smok mnie a takuje, ja łapię go za paszczę i przerzucam? Shocked

No dobra. Masz magiczna broń przecież i jesteś superhero już jak walczysz ze smokiem. Podskakujesz do smoka i wbijasz sztylet w jego łapę, w miękką błonę między palcam albo po prostu przecinasz jego ścięgno i smok się ucieka od bólu i się przesuwa. To musi zaboleć. To tyle w kwestii Deadly Positioning. Jeżeli chodzi Ci o zamianę miejsc to po prostu rogue wyskakuje do smoka i wbija mu sztylet w łapę. Smok widząc atak rusza do przodu próbując rozszarpać rogue paszczą, rogue jednak schyla się nagle i turla na następne pole. W ten sposób i smok i rogue zamienili się miejscami. Może być coś takiego?
 
Awatar użytkownika
Zigtahell
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 7:05 pm

śr lip 02, 2008 3:16 pm

prEDOator

Problemy przez ciebie przedstawione są słuszne i prezentujesz lekki bezsens tej "niezwykle dopracowanej" edycji. Mi też brutalne zgwałcenie i zakopanie w mroku przeszłości nieletniej dziewczynki zwanej roleplay, przeszkadza i pozostawia mi ochłapy w postaci systemu bitewnego. Dzięki, jak chce h&s to włączam Diablo (ach te meczące czekanie na III).

Zagrałem... nieco... i wszyscy w teamie stwierdziliśmy, że system ma potencjał, czasem genialne rozwiązania, ale walka jest MONOTONNA! Się spodziewałem po takiej ilości powersów, że będzie miło i różnorodnie, a wynudziliśmy sie wszyscy jak nigdy. Tak naprawdę nie mam pojęcia co sie stało bo otrzymałem efekt odwrotny do zamierzonego przez twórców. Ale kit tam. Długo potrwa zanim znów sie zabierzemy do tej edycji. pozostajemy przy 3.5 wedle wcześniejszego planu i wielce nam to odpowiada.

Skwitowanie 4ed.: Magic Missle at will robi miazgę, ale po jakimś czasie i to sie nudzi. Gdzie sie podziało kombinowanie jaki czar rzucić i gdzie sie podziała część fabularna (choćby w mechanice)D&D?
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

śr lip 02, 2008 3:34 pm

[hide=OT]
Szczur pisze:
Jeśli nie dostrzegasz różnicy pomiędzy domyślnym zakazaniem a domyślnym przyzwoleniem (wyraźnie napisanym) to nie dziwię się, że masz również problemy z logiką i uważasz wypowiedzi za bezsensowne.

Uważam się za dość poważnego człowieka, odpowiadam na poważne postawione pytanie, a Twój post poziomem informacyjnym oscyluje gdzieś w okolicach szkoły podstawowej. Tam pewnie rozumowanie "mama pozwala, mama zabrania" byłoby akceptowalne. Dla mnie niespecjalnie jest. Jeśli więc nie masz nic innego do dodania, zakończ proszę swą zbędną zaczepkę.[/hide]
Muscovite pisze:
Oczywiście, że tak jest to zapewnione dla clericów i wizardów ponieważ dostają ritual casting jako atut klasowy i są wytrenowani w kolejno religon i arcana.
Paladyn jak jedna z klass powyżej jest wytrenowany w religion więc jemu wystarczy jeden atut z pierwszego poziomu (ritual casting) Warlock z puli dostępnych umiejętności może wytrenować bez dodatkowego atutu arcane(te dwie klasy nie muszą być ludzmi aby móc rzucać rytuały na pierwszym poziomie). Za to człowiekiem musiał by być ranger, rouge, fighter oraz warlord.
prEDOator pisze:
Lepiej. Using a ritual scroll:
You can perform a scroll's ritual even if you don't have Ritual Caster feat, regardless of the level of the ritual.


Bardzo dziwne. Daje to teoretycznie możliwość rzucania czarów każdemu. Ciekawe w jaki sposób zostanie rozwiązana elitarność magii? Mam nadzieję, że nie jedną linijką tekstu w kursywie.

Zigtahell pisze:
Skwitowanie 4ed.: Magic Missle at will robi miazgę, ale po jakimś czasie i to sie nudzi. Gdzie sie podziało kombinowanie jaki czar rzucić i gdzie sie podziała część fabularna (choćby w mechanice)D&D?
A ciachanie mieczem się nie nudziło? Flankowanie z kumplem przeciwników dla sneaków, się nie nudziło?
Poza tym, na wyższych poziomach przecież i tak w zasadzie jedynym ofensywnym zaklęciem z pierwszych poziomów był magic missile (o ile nie wykorzystywało się tam magii użytkowej).
Zaznaczam, że wizardem w edycjach 3.x grałem mało, ale z obserwacji w drużynie, gracze i tak używali głównie tych samych czarów bojowych.

EDO pisze:
Czekam na wyjaśnienie jak przenieść za siebie smoka. Smok mnie atakuje, ja łapię go za paszczę i przerzucam? Shocked
Zobacz na bogaty opis fabularny:
"You adroitly outmaneuver your enemy, pushing and baiting him
with every stride and strike."

Możesz go zwabić na pole za sobą, niczym matador.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr lip 02, 2008 3:38 pm

Zigtahell
Część fabularna opisywania walki zależy tylko i wyłącznie od was, a nie od systemu. To, że mechanika Ci i Twoim graczom nie leży to jedno. Nie każdemu musi się podobać to prawda, jednak da się wyjaśnić to o czym pisał prEDOator. Co do kombinowania to uważam, że jest go jeszcze trochę. Zauważ, że grałeś pewnie na pierwszym poziomie. Czarodziej w 3.5 na pierwszym poziomie może dużo mniej niż w czwórce. Porównaj sobie jego możliwości na wyższym poziomie (wiem, że czarów ma rzuca mniej i pewnie do tego się odniosłeś, ale taka już jest niestety cena balansu). Nie daj się też zwieść identycznemu wyglądowi mocy. Przeczytaj sobie ich opis fabularny napisany kursywą. Zaczepki fabularne są. Kwestia czy to się podoba i jak się sprawdza w praniu to już inna sprawa. PS. Powodzenia w kolejnej próbie systemu o ile ta nastąpi kiedyś.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

śr lip 02, 2008 5:46 pm

Suldarr'essalar pisze:
Możesz go zwabić na pole za sobą, niczym matador.

Szkoda, że potraktowali przeciwników jako totalnych idiotów i pioneczki. Zapomnieli, że niektórzy z nich to także znakomici stratedzy i expercie od walki. Brak rzutów obronnych na niektóre powersy to jakieś nieporozumienie :|
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

śr lip 02, 2008 6:30 pm

Bardzo dziwne. Daje to teoretycznie możliwość rzucania czarów każdemu. Ciekawe w jaki sposób zostanie rozwiązana elitarność magii? Mam nadzieję, że nie jedną linijką tekstu w kursywie.


Chyba jednym z założeń jest to, że magia nie jest tajemnicza ale jest obecna.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

śr lip 02, 2008 9:08 pm

prEDOator pisze:
Szkoda, że potraktowali przeciwników jako totalnych idiotów i pioneczki. Zapomnieli, że niektórzy z nich to także znakomici stratedzy i expercie od walki. Brak rzutów obronnych na niektóre powersy to jakieś nieporozumienie
Rzut obronny to zwykły rzut monetą, nie wiem w jaki sposób sprawiałby, że inteligentny strateg (smok) dałby sobie radę, a bestia (Kruthik) nie. Z kolei założeniem z jakim zmierzyli się twórcy było cięcie ilości rzutów.
Efekt jaki jest, każdy widzi, ale przecież nie jesteśmy zmuszeni do grania w 4e.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

śr lip 02, 2008 10:25 pm

Nie mówię o tak rzucie obronnym.
Weźmy na przykład Come and get it fightera. Krzyczy do przeciwników, oni lecą do niego jak głupki zostawiając np bardzo obolałego już wizarda. Z nimi leci szefunio, z 20 letnim doświadczeniem na polach bitwy.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

śr lip 02, 2008 10:58 pm

Weźmy na przykład Come and get it fightera. Krzyczy do przeciwników, oni lecą do niego jak głupki zostawiając np bardzo obolałego już wizarda. Z nimi leci szefunio, z 20 letnim doświadczeniem na polach bitwy.

Może po prostu krzyknąłeś do niego coś jak na przykład Materazzi do Zidane na MŚ w Niemczech w 2006 i po prostu szef nie wytrzymał:D
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

czw lip 03, 2008 11:23 am

Szczur pisze:
Przykładowo wczoraj rozegraliśmy sesję [...] Więc jak dla mnie rozwiązanie sprawdza się w praktyce i jestem zadowolony :)

Może byś napisał coś więcej na temat sesji? Nie ukrywam, że najbardziej mnie interesuje to jak się w to wam gra - sam zamierzam poprowadzić. Może napisałbyś APka? (nie Action Pointsa:P)
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

czw lip 03, 2008 11:44 am

Powinien być niedługo na blogu raporcik z naszej pierwszej (i być może drugiej, jak się dzisiaj zbierzemy) sesji z uwagami :)
 
Awatar użytkownika
Zigtahell
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 7:05 pm

czw lip 03, 2008 12:42 pm

Suldarr'essalar pisze:
A ciachanie mieczem się nie nudziło? Flankowanie z kumplem przeciwników dla sneaków, się nie nudziło?

Nie nudziło mnie, bo tak nie grałem i nie gram. U mnie walka jest płynna, dynamiczna i nie organiczała sie do machania mieczem. Wcześniej wspominałem o walce ala Prince of Persia. To tylko jeden przykład. Weźmy go z sesji co prawda epickiej (ale w 4ed. też występuje nawet łatwiej osiągalny niż w 3.x) gdzie łotrzykiem - wojownikiem, skakałem z balora na balora, wykonywałem piruety itd. W 4 ed. stoisz jak usrany w miejscu, atakujesz i ewentualnie jak użyjesz jednej mocy lub się ruszysz i rzucisz na Akrobatykę, uważając bogobojnie by nie przekroczyć ram ruchu, bo ta mechanika jest jest strasznie sztywna w porównaniu do 3.x. Dopracowana ale sztywna - o tym też wcześniej pisałem.


Bayuer pisze:
Część fabularna opisywania walki zależy tylko i wyłącznie od was, a nie od systemu.

Ciekawe panie Oczywisty, ale wyszedłeś na tym tekście nieco szaro. Nigdzie bowiem nie pisałem o fabularnych zaczepkach i urozmaiceniach co do walki. Opisy to ja mam od ręki, chodziło mi o czystą, fabularną stronę 4ed., czyli wszystko właśnie poza walką. To ona została zgwałcona i zakopana, bo choć poziom ten w podstawkach do 3.x D&D nigdy nie był szczególnie wysoki, to w 4ed. w ogóle go nie ma, tak na prawdę. Nie wspominając o niej od strony mechanicznej, bo parę skilli sprawy np. społecznych nie załatwia. Nie chodzi mi tu, że jak nie ma tego w systemie, to jesteśmy bezradni, bo w 3.x też sam to czyniłem, lecz miałem czary i inne rzeczy (choćby magiczne przedmioty), które dawały klimat, a tutaj dali mi taktyczna gre bitewną zamiast Roleplay.
A wyższe lvl dają nam tylko kilka powerów więcej do wybory, co z tego, że silniejszych, wybór ogranicza sie nadal tylko do tych paru.
Że w poprzedniej edycji wojownik miał mniej możliwości, a teraz ma tyle wyborów co czarodziej i cała reszta? Jak grasz inteligentnie i z rozmysłem to toczysz walkę o wiele bardziej interesującą i dynamiczną niż w najnowszym dziecku WotC, które jest, jak już ktoś pisał, krokiem wstecz w ich rozwoju. Jak wcześniej pisałem: pies pogrzebany 4ed. jest w tym, że jest zbalansowana do bólu.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

czw lip 03, 2008 2:28 pm

jest dungeon - wchodzimy do pierwszego pomieszczenia - ecounter - wracamy do bazy - wchodzimy przez pierwsze puste pomieszczenie - wpadamy w zasadzkę - giniemy

albo

jest dungeon - wchodzimy do pierwszego pomieszczenia - ecounter - wracamy do bazy - wchodzimy przez pierwsze puste pomieszczenie - w drugim znajdujemy zmasakrowane ciała kapłanek, które mięliśmy uratować, i obraźliwy napis skierowany do nas nabazgrany ich krwią na ścianie.

Dokładnie tak jak mówisz. Teoretycznie Szelest masz racje, ale jeżeli jako MP będziesz dawał im do zrozumienia, że nie jest to czysta gra mechaniczna, gdzie muszą iść do lochu i zabić potwory jak w grze komputerowej, tylko poczynania graczy realnie wpływają na świat wokół wtedy będą chcieli brnąć dalej... Chyba, że nie chcą być bohaterami. Ich wybór.
Istnieje bardzo wiele sposobów, aby zapobiec takiemu zachowaniu graczy, ot choćby questy, które nie czekają spokojne aż się je rozwiąże, albo konkurencyjna drużyna, która systematycznie czyści napoczęte przez graczy lochy w czasie, kiedy oni biegają do miasta i z powrotem.

To także dobry pomysł. Pokazać BG, że nie tylko oni mogą być the ones.
Zgadzam się z tym co mówisz. Jakoś byłem przekonany po prostu, że AP są po to by wspierać parcie do przodu - ale coś kiepsko im to wychodzi po prostu:)

Lepsze to niż nic. Jak nie masz już daily to ten AP z pewnością Ci pomoże. I w sumie to nie jest jakaś motywacja, ale sposób na to, żeby BG mieli nadal możliwości po kilku walkach.
Nie nudziło mnie, bo tak nie grałem i nie gram. U mnie walka jest płynna, dynamiczna i nie organiczała sie do machania mieczem. Wcześniej wspominałem o walce ala Prince of Persia. To tylko jeden przykład. Weźmy go z sesji co prawda epickiej (ale w 4ed. też występuje nawet łatwiej osiągalny niż w 3.x) gdzie łotrzykiem - wojownikiem, skakałem z balora na balora, wykonywałem piruety itd. W 4 ed. stoisz jak usrany w miejscu, atakujesz i ewentualnie jak użyjesz jednej mocy lub się ruszysz i rzucisz na Akrobatykę, uważając bogobojnie by nie przekroczyć ram ruchu, bo ta mechanika jest jest strasznie sztywna w porównaniu do 3.x. Dopracowana ale sztywna - o tym też wcześniej pisałem.

Akcje, o których piszesz nie były wspierane mechanicznie przez mechanikę 3.x. Zależały tylko i wyłącznie od Twojej inwencji. Poza tym mece postaci walczących wręcz są właśnie tym o czym piszesz. To specjalne akcje i manewry bohaterów walczących wręcz, gdzie łotr przeskakuje za plecy przeciwnika, zmusza go do odskoków itp. Mechanike 3.x tego nie posiadała do czasu wyjścia Tome of Battle.
Zigtahell pisze:
Ciekawe panie Oczywisty, ale wyszedłeś na tym tekście nieco szaro. Nigdzie bowiem nie pisałem o fabularnych zaczepkach i urozmaiceniach co do walki. Opisy to ja mam od ręki, chodziło mi o czystą, fabularną stronę 4ed., czyli wszystko właśnie poza walką.

Więc panie Sarkastyczny w swojej poprzedniej wypowiedzi odnosiłeś się do wypowiedzi PprEDOator, a że ten przez kilka postów pisał o problemie wyjaśnienia menewerów w sposób fabularny, stąd moja odpowiedź.
Skwitowanie 4ed.: Magic Missle at will robi miazgę, ale po jakimś czasie i to sie nudzi. Gdzie sie podziało kombinowanie jaki czar rzucić i gdzie sie podziała część fabularna (choćby w mechanice)D&D?

A tutaj pisałeś o fabularyzacji mechaniki. Czy może piszesz w jakimś metafizycznym języku. Po krótce odnośnie Twojej wypowiedzi. Przejrzyj sobie moce postaci. Mają dlatego jest dużo akcji z przesuwaniem, żeby walka była dynamiczniejsza i jest, bardziej niż w 3.5. Jest też bardziej taktyczna przez to. W 3.x właśnie się machało mieczem, a jedynie czarodziej, miał jakieś ciekawsze opcje, ale dopiero na wyższym poziomie. Bo na początku był statystą, który sobie strzelał z kuszy, która trafiała raz na 10 ataków. To dopiero była monotonia. No i na końcu się z Tobą zgodzę. Balans ma ogromny wpływ na 4ed. Wszystko wydaje się przez to jednakowe i spłaszczone do roli gry bitewnej. Jednak upierać się będę nadal, że wszelkie opisywanie świata, tworzenie intryg, opisy walki itp. zależą tylko i wyłącznie od dobrej woli MP i tego jak się za to weźmie. Jeżeli za każdym razem będzie mówił "Wystrzeliłeś srebrny pocisk energii w przeciwnika. Trafiasz. Ile zadałeś obrażeń?" To faktycznie. Monotonia gwarantowana, tak samo jak zresztą w 3.x, gdzie jak się opisuje "tnę mieczem", a potem "tnę mieczem zręcznie" to też człowiek się zanudzić może. I żeby nie było to też uważam, że w 3.x wszystko zdawało się mieć większy klimat. Przez te cholerne tabelki też mi się odechciewa ubierać dane przedmioty w jakieś ciekawe opisy historie, a aż kusi żeby po prostu jakiś wybrać i go dać graczom mówiąc, daje +2 do tego i tego oraz ma taką moc.

pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

czw lip 03, 2008 7:49 pm

Aby ułatwić użytkownikom dyskusję i zachować porządek, wydzielono temat dotyczący APeków tutaj. Życzę owocnej dyskujsji :-)
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

pt lip 04, 2008 1:48 am

Bardzo dobrze rozumiem o co chodzi Zigtahellowi. Nie oszukujmy się, ale wszelkie mechaniczne aspekty 4ed są skierowane jedynie na walkę, zapominając, że oprócz tego na sesji dzieje się cała masa innych rzeczy. Gdzie są np klasowe zdolności, które można było wykorzystać poza sesją. Albo czary? weźmy np knock. W poprzedniej edycji, pozwalał nam szybko otworzyć drzwi gdy np drużyna wkradła się do domu jakiejś ważnej postaci. Tu co mamy? Rytuał... Tak więc jesteśmy w tym domu i chcemy z niego wyjść jak najszybciej ale nie. 10 minut ślęczy nasz wizard żeby otworzyć jedne... <beep> drzwi. Mimo, że rytuały są fajne to jednak przyznacie, że brakuje czarów łatwych do wykorzystania poza walką.
 
Awatar użytkownika
Bajer
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:40 am

pt lip 04, 2008 3:17 am

Cantrips Wizarda. Wiem, że niewiel, ale zawsze coś. Oprócz tego, niektóre Utility Powers dadzą się wykorzystywać poza walką, np.:Feather Fall, Jump, Disguise Self, Invisibility Niektóre moce także, np.:Web, Fire Wall. Wiem, że nie ma tego zawrotnej liczby i w pełni rozumiem o co Ci chodzi. Brak chowańca czy zwierzęcego towarzysza dodawał smaczku, chociaż z drugiej strony nie było tego, aż tak dużo w poprzedniej edycji. Moi gracze, np.: nigdy nie używali chowańca, czy zwierzęcego towarzysz w walce (wrodzone lenistwo), jedynie czasem tylko w opisach fabularnych. No niestety Kołatka ala Harry Poter nam odpadła i pewnie sporo innych czarów, chociaż mi akurat zmiana większości na rytuały odpowiada, dając duże możliwości fabularne, przynajmniej w większości z nich.
 
Awatar użytkownika
Zigtahell
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 7:05 pm

pn lip 07, 2008 2:54 pm

I cała kwintesencja mojej wypowiedzi w słowach prEDOator'a zawarta została.

Osobiście po kilkukrotnym męczeniu 4ed. by coś z niej wyciągnąć, prócz kilku zasad, które choć fajne, to całego systemu nie zastąpią, wracam z ekipą do 3.5 i jestem z tego szczęśliwy.

Szczególnie, że zapoznałem sie z Pathfinderem, któren wychodzi naprzeciw moim oczekiwaniom i nic tylko czekać na środki, żeby więcej materiałów od Paizo wykupić. Po prostu nowy, świeży, genialny powiew D&D. Choć ostatnich podręczników Monte Cooka tyczących sie mechaniki jeszcze nie czytałem, to (z całym szacunkiem dla swoistego ojca ed 3.x, ale nawet po ich lekturze zostanę przy Pathfinderze) Pathfinder dla mnie jest Ultimate version of 3.5ed. Polecam!
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości