
Proszę.
Podstawowa wersja podręcznika, zrzuca graczy kilka lat po tym jak obce imperium o nazwie Kohorta zaatakowało układ słoneczny, a konkretnie rozpoczęło inwazję od Ziemi. Poziom Technologiczny ludzkości pozwolił już, co prawda skolonizować większość planet i księżyców znajdujących się w układzie słonecznym, lecz nie podołał bezpośredniej obronie przed zmasowanym atakiem, nie mówiąc już o jakiejkolwiek ofensywie.
Ludzkość stanęła na krawędzi zagłady. Syndykaty, czyli wielkie korporacje wpływające w pełni na ludzkie życie (tak wiem, to już było. Ale czy na pewno?) które do tej pory trzymały pełnie władzy, zostały rozproszone po planetach i po całej ziemi, w desperackiej próbie obrony i przetrwania. Jeden z nich sprzymierzył się nawet z najeźdźcą i prowadzi pełne działania militarne mające na celu przejęcie władzy na ziemi i późniejszą pełną ofensywę na resztę koloni pozaziemskich.
W związku z pewnymi historycznymi faktami, ziemia stała się wielki polem bitwy gdzie resztki korporacji walczą o przeżycie z Kohortą a nic nieznaczący ludzie o każdy kolejny dzień.
Jednak nie wszystko zostało stracone. Otóż pewna rasa, przezywana przez niektóre korporacje i niektóre osoby publiczne, rasą Opiekunów stanęła w obronie rasy ludzkiej. Ich działania i wpływy są nieznane szarym śmiertelnikom i zjadaczom zielska, bo z przyczyn oczywistych tylko tego jest najwięcej. Ale ogólnie wiadomym jest, że nie walczymy sami w Kohortą.
Trzeba tutaj nadmienić, że wszelkie skupiska i miasteczka, jeżeli takimi można nazwać miejsca pod ziemią, w kanałach, w tunelach czy piwnicach znajdują się od paru do kilkuset metrów pod powierzchnią ziemi. Dlaczego tak? Podobno z przyczyn ogólnego bezpieczeństwa. Niektórzy zaś twierdzą, że po prostu pod ziemią jest cieplej. Jednak są plotki, że elita Kohorty po prostu nie schodzi pod ziemię. Nawet, jeżeli ścigany jest bardzo istotnym dla nich celem. Czy jest to prawda? Przeczytacie w podręczniku.
Samo prowadzenie przygód na starym lub nowym kontynencie będzie różniło się wieloma aspektami. Na przykład z przyczyn naturalny, taka jest oficjalna wersja, przed eskalacją konfliktu trzeciej wojny światowej przez nowy kontynent przeszło trzęsienie ziemi, które spowodowało wiele nieprzyjemnych zdarzeń, które z kolei zmusiły rząd Ameryki jak i reszty państw do emigracji na stary kontynent. Jednym z takim zdarzeń była erupcja największego wulkanu, jaki znajduję sie w parku Yellowstone. To natomiast spowodowało łańcuch wielu nieprzyjemnych wydarzeń. Ale szczegóły znajdziecie tam gdzie się domyślacie.
Kolejnym ciekawym aspektem systemu Horyzont są kolonie syndykatów. Nie dość, że panują tam gdzie niegdzie spartańskie warunki to jeszcze przeważnie prowadzone są działania obronne przeciwko Kohorcie. Prowadzenie obrony na ciasnych przestrzeniach lub na wielu kilometrach korytarzy i pomieszczeń oraz w zamkniętych sferach zabezpieczonych przed próżnią z kosmosu, daje poczucie beznadziejności. Lecz każdy najmniejszy nawet sukces jest postrzegany jak czyn heroiczny. Dlatego aby zostać kolonistą, trzeba mieć duże jaja, bycze jajca… kolosalne.
Klimat gry około roku 2126 można opisać, jako ciężkie post-apo z dużą domieszką space-opery. W tym systemie będzie można łatwo zginąć, łatwo zabić lub nigdy nie nacisnąć spustu od broni. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, można będzie nawet zostać dowódcą okrętu lub pilotem mniejszego statku, aby spróbować uciec od zgiełku bitwy w poszukiwaniu nowego świata i nowej nadziei w przestrzeniach kosmosu.
Jednak to nie wszystko! Specjalny rozdział podręcznika będzie posiadał narzędzia fabularne do tego, aby prowadzić sesje a nawet całe kampanie w specjalnie do tego stworzonych okresach z historii Horyzontu. Dlatego przygody nie będą zamknięte tylko w jednym ramowym czasie, ale w dodatkowych specjalnie do tego przystosowanych okresach.
Horyzont ma być systemem bardzo dojrzałym i rozwiniętym. Nasze myśli i pragnienia krążą wokół fabularnych wisienek i ciekawych możliwości. Ten system nie ma być nudnym bełkotem o gwiazdach i obcych, o wojnie i nadziei. Ten świat, mamy taką nadzieje, będzie niedokończonym scenariuszem wspaniałego filmu, który za każdym razem, gdy zostanie przeczytany, będzie chwytał za serce i dawał kolejną dawkę wizji nowych przygód i niesamowitych doświadczeń.
To, co zostało tutaj zapisane jest zaledwie wierzchołkiem systemu, tylko „akcentem”, który pozwoli wam zaledwie rozróżnić skąd pochodzi ten „człowiek”. Całą magię odnajdziecie w podręczniku i zawartych w nim ciekawostkach i opowieściach.
Więc to na razie wszystko, jeżeli macie jakieś pytania, podsyłajcie nam na priva albo zadawajcie je oficjalnie na stronie face. Zaznaczam tutaj, że powyższe informacje są strasznie uogólnione! Dlatego, że nie chcemy za bardzo odsłaniać kart, za nim nie zapniemy wszystkiego na ostatni guzik.
Wyczekujcie kolejnych informacji i informujcie znajomych!
Bo bez was, ten świat nie będzie kompletny!
Horyzont to dopiero początek!
ps. jeszcze więcej będzie na oficjalnej stronie projektu która ruszy niebawem.
