Tammo pisze:Piszesz, że musisz mieć jednoznaczną mechanikę. Szczerze współczuję. Nie spotkałem bowiem jeszcze takiego systemu, i wątpię, bym kiedykolwiek spotkał.
Nie masz mi czego wspolczuc, na szczescie wiekszosc regul w kazdym systemie jest mniej lub bardziej klarowna. Moga byc absurdalne, przegiete czy w inny sposob zle, ale wiadomo o co chodzi. Wiadomo kiedy sie dana zasade stosuje i jakie sa efekty jej zastosowania. Bez spelnienia tych warunkow jest ona niepotrzebna.
Mechanika jest dla mnie _narzedziem_, ktore ma mnie uwolnic od "wlasnoglowego" decydowania co sie dzieje. Jesli mam zasade, a i tak musze sie zastanawiac nad tym jaki ona przynosi efekt to jest to dla mnie zasada bezuzyteczna.
Popularna legenda glosi, ze dawno temu gdy zasady pilki noznej nie byly dopracowane pewien angielski bramkarz zlapal pilke w rece, przebiegl pol boiska i wrzucil ja do bramki. Tak ponoc mialo powstac rugby. Wniosek jest taki, ze z niejasnosci zasad moga wyniknac dobre rzeczy (rugby to bardzo ciekawy sport ), ale dla samej pilki noznej to nie bylo nic dobrego. Arbiter ma przestrzegac zasad, nie je tworzyc. A dla mnie jedna z rol MG jest rola arbitra.
Wiele natomiast systemów zachęca gorąco do używania zdrowego rozsądku, dla rozstrzygania rozmaitych spornych decyzji. Szczerze Wam obu polecam takie podejście, bo wydaje mi się, że za bardzo zapatrzeniście w mechanikę.
Zgoda, ale zacheca do tego w bardzo konkretnych przypadkach.Albo gdy brakuje reguly do rozstrzygniecie danej sytuacji albo gdy zastosowanie istniejacej reguly przynosi zle rezultaty. Proponowanie jakiejs zasady z adnotacja "sam sobie wymysl jak to dziala" jest absurdem.
Co do Akodo - tak, każdy to robi jak jemu pasuje.
I to jest ostatni problem. Zalozmy, ze chcesz sobie zagrac u innego MG. Ale on inaczej interpretuje dzialanie tej techniki i w efekcie gra w zupelnie inna gre. Oczywiscie jedna zasada jeszcze nie robi duzej roznicy, ale gdyby bylo ich wiecej?
Naprawdę uważam, że ta ranga działa jak najbardziej normalnie, niezależnie od fetysza kciuka czy innych utrudnień.
Jesli przeczytanie tego watku i unaocznienie sobie jak wiele jest interpretacji owej reguly Cie nie przekonalo ja tez nie bede probowal
Co do mojego wtrętu o fetyszu kciuka
Tak naprawde obciecie kciuka niewiele daje bo katane trzyma sie malym i serdecznym (niektorzy dodaja jeszcze srodkowy) palcem. Ale dla Akodo ciecie po owych palcach nie powinno stanowic problemu.
jest to wg mnie podobne do sytuacji, gdy gracz w systemie o realiach średniowiecznych posługuje się wiedzą o broni maszynowej, czy tym jak działa piorun.
Nie zgadzam sie. Ludzie, ktorzy wynalezli akupunkture, akupresure, rozne fajne masaze czy sztuki walki wykorzystujace wlasciwosci ludzkiego ciala wpadli by na to jak kogos pozbawic mozliwosci chwytu.
Mysle, ze ciecie po palcach byloby bardzo popularne gdyby nie maly szkopul: jest ono dosc trudne zwazywszy na ich ulozenie na rekojesci i obecnosc tsuby. Ja bym zazadal od gracza co najmniej czterech podbic. Ale Akodo trafia gdzie chce...
Moim zdaniem samuraje walczyli, żeby się zabić. Odcinanie kciuka? Daa? Cokolwiek dziwne. Tak jasne, taki koleś nie podniesie katany tą ręką. Ale co mu przeszkodzi wziąć do ręki nóż, lub włócznię i zarżnąć mnie nią?
Jednym z klasycznych ciec jest ciecie w przedramie. Na moj gust trudno w ten sposob zabic (przynajmniej od razu). Za to przeciwnik moze miec klopoty z trzymaniem broni.
Ale zdecydowana większość technik w tym momencie ma takie zasady! Odnosiłem się tutaj do zwykłej statystyki! Większość technik wymaga zdania testu, czyli nie zawsze musi, ale może zadziałać. 4 Akodo niczym się tu nie różni...
Tak, ale zdanie testu przynosi jednoznaczny wynik. Efekt zastosowania techniki Akodo zalezy tylko od fantazji gracza i MG. Tamte sa deterministyczne, wiadomo kiedy zadzialaja, a kiedy nie.
Generalnie patrząc po systemie pancerza, jest on pomyślany specyficznie. Kiedyś wraz z kolegami doszliśmy do wniosku, że nie ma to na celu odwzorowania jak zbroja mogła zmniejszyć obrażenia, ale ma to na celu zwiększyć przeżywalność postaci. Stąd dziwna rzecz, że zbroja, zamiast zmniejszać obrażenia PO trafieniu, potrafi zamiast tego wymusić CHYBIENIE.
Ktos na tym forum bardzo przekonywujaco tlumaczyl, ze katana nie nadawala sie do przecinania zbroi (bo sluzyla wlasnie do ciecia, nie rabania jak miecze europejskie). Stad trafienie w zbroje zawsze bylo nieskuteczne. Dlatego aby skutecznie kogos zranic nalezal celowac w miejsce niechronione, stad zamiast redukcji obrazen pancerz utrudnia trafienie.
W wypadku Akodo, podręcznik mówi A i B ale nie mówi nic więcej, ja natomiast czytając podręcznik stwierdzam, że z A i B => C.
Wydaje mi sie, ze nie masz racji. Bo u innych wynikiem tej implikacji jest D, E czy F.
Faktem jest, ze w podreczniku nie ma mechaniki rozstrzygania trafieni w okreslone miejsca, skoro takie sytuacje rozstrzygasz to ja tworzysz. Nawet jesli nie masz sztywnej tabelki czy rozpiski.