Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
tomander
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: wt sie 09, 2005 10:23 am

Anakinie, czemuś to zrobił?

pt sie 26, 2005 11:28 am

Jak myślicie co było głównym powodem przejścia na ciemną stronę mocy Anakina Skywalkera? Wiadomo- silne uczucia z matką (później zaledwie gorzkie wspomnienie), więź z Padme, uczucie niedowartościowywania przez Obi-Wana i radę Jedi i w końcu przyszły Imperator( zawsze miły dla Anakina i wykorzystujący jego sytuację). Które z tych przeżyć miało największe znaczenie?
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

pt sie 26, 2005 1:19 pm

Uważam,że wszystko po trochu oraz to że młody Anakin chciał zaistnieć i być poważany.W scenie w której Windu mówi mu, że może brac udział w posiedzeniu rady ale nie będzie mianowany mistrzem widać było ze ucierpiała duma i honor młodego Jedi.
Został także Palpatine,który był dla niego jak ojciec którego nigdy nie miał i mógł go przekabacić wedle swojej woli,co zresztą zrobił. :)
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pt sie 26, 2005 3:17 pm

Wszystko po trochu, ale czynnik decydujący był chyba wystarczająco wyeksponowany.

"I will do whatever you ask... just help me save Padmés life... I can't live without her..." - wiele mówiąca kwestia Anakina po walce z Windu.
Nie bez znaczenia wydają mi się tez argumenty Palpatine'a użyte telepatycznie, gdy Mistrzowie polecieli dokonać aresztowania.
 
Awatar użytkownika
In Memorial
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: sob sie 13, 2005 8:07 pm

ndz sie 28, 2005 11:41 am

"Oh, I have a bad feeling about this!" - Obi-Wan

Wiele pytań nastąpiło po premierze epizodu III Gwiezdnych Wojen (Zemsta Sithów)Wiele scen przedstawionych w filmie zmieniło pogląd na wcześniejsze epizody gwiezdnej sagi. Podstawowym "rozwazanym" problemem jest przejście Anakina na ciemną stronę mocy. Dlaczego tak się stało?! Co spowodowało "upadek bohatera".

"Always on the move." - Obi-Wan Kenobi
Pierwszą oznaki można zauwazyć w epizodzie pierwszym (chociaz nie jest to aż tak szczególne i widoczne). Szybki refleks spowodowany poprzez "widzenia faktów zanim się wydarzą" (niestety nie kontrolowany w rozwoju - czytaj do spotkania z Obi Wanem) spowodował zawzietośc "walki" oraz zwycięstwa.
Jednak czy nie jest to także "przywara" Jedi?! Śmierć mistrza Qui Gona obarczyła (jeszcze wtedy) młodego padawana Obi Wana wywiązaniem się z przysięgi nauczania młodego Skywalkera. Czy Obi Wan był na to gotowy?! Czy posiadał wystarczająca wiedzę na to żeby przeszkolić już wtedy "za dużego" chłopca z Tatooine?
W drugim epizodzie znaczący wpływ wywołania "agresji, nienawiści etc." w Anakinie była śmierć jego matki. Sam fakt "ukojenia" swego cierpienia jest przerażajacy. Ten sam element "zemsty" można dostrzec w epizodzie rzecim ("...zabij go, już raz to zrobiłeś - przecież on obciął Ci ręke...")
------------------------------------------------------------------------------------------------
1.Peace is a lie, there is only...Passion
"You're a good person. Don't do this." - Padmé

Możliwość utracenia Padme jak matki stała sie zawzietą wewnętrzną walką. Nawet słowa Anakina w drugim epizodzie wskazują na to, ze za wszelką cenę bedzie sie starał zatrzymać śmierć osób mu bliskich. Wiedza do niesmiertelności czy też samolubność?! Targany namiętnością stał się zagubiony, która coraz bardziej zaślepiała go.
------------------------------------------------------------------------------------------------
2.Through passion I gain...Strength
"Only through me can you achieve a power greater than any Jedi." - Palpatine

Palpatain owinął go wcześniej wokół własnego palca, skradając się, podszeptując.
Anakin rządzą uratowania swej ukochanej poddał się manipulacją Darth Sidiusa. Ten zaś kusicielsko na niego wpłynał prawie go dusząc.
------------------------------------------------------------------------------------------------
3.Through strength I gain...Power
"The boy you trained, gone he is. Consumed by Darth Vader." - Yoda

Palpataine zdawał sobie sprawę z potegi młodego Anakina. Chciał go usidlić tylko i wyłącznie dla własnych potrzeb. Zgodnie z "kodeksem" Sithów. Jednak kiedy nadaży się okazja zastąpi go "nowym, młodszym" uczniem. Tak miało się stać z Lukiem. Czyżby Luke zdał sobie z tego sprawę?!
------------------------------------------------------------------------------------------------
4.Through power I gain...Victory
"The Jedi turned against me. Don't you turn against me." - Anakin Skywalker

Jedi odsuneli go w cień - pogrążyło to Anakina destrukcyjnie. Młody Jedi chciał się wykazać. A raczej zaspokoić swe ambicje. Chęć udowodnienia swej niezawodności, potęgi zawiodła go w ciemny zaułek ściezki Sithów. Zaślepiony swą potęgą, nowymi mocami stał się nieufny i zbyt pewny siebie. A nawet zachciało mu się władzy, której i tak porządał. Chęć zwycięstwa i sięgniecia po głębsze tanikii mocy widac w walce z Sithem w "Clone Wars" (serii animowanej). Widac tez "spuszczenie ze smyczy" swej agresji i nienawiści prowadzących go do zwycięstwa.
------------------------------------------------------------------------------------------------
5.Through victory...my chains are broken
"Ther is still good in him" - Padme

Słabość Sithów jest karane śmiercia. Jednak Palpatain tak samo potrzebował Anakina jak "Anakin jego". Szczerze Darth Sidius obawiał się go, jego mocy. Jednak mógł Anakina zatrzymac tylko w jeden sposób - "...w przypływie agresji zabiłeś ją..." wyłącznie kłamstwem.

"Oh, no!" - C-3PO
Stracił wszystko ... w imię czego?! Stał się zalezny od swego nowego mistrza. A miał przywrócić równowage mocy. Jednak czy przepowiednia została właściwie odczytana!
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz sie 28, 2005 3:39 pm

In Memorial pisze:
"Always on the move." - Obi-Wan Kenobi

Ubóstwiam te kwestię :).

In Memorial pisze:
Pierwszą oznaki można zauwazyć w epizodzie pierwszym (chociaz nie jest to aż tak szczególne i widoczne)

Bo ta "bardziej ludzka" część Anakina została wycięta (piję tu do tej nieszczęsnej bójki z Greedem) :(.

In Memorial pisze:
Szybki refleks spowodowany poprzez "widzenia faktów zanim się wydarzą" (niestety nie kontrolowany w rozwoju - czytaj do spotkania z Obi Wanem) spowodował zawzietośc "walki" oraz zwycięstwa.

+1

In Memorial pisze:
Czy Obi Wan był na to gotowy?! Czy posiadał wystarczająca wiedzę na to żeby przeszkolić już wtedy "za dużego" chłopca z Tatooine?

Ben Kenobi był jednym z najpotężniejszych Jedi w historii. Że tak powiem, I wouldn't worry about him. Poza tym, nikt nigdy nie osrzegał Jedi przed niebezpieczeństwami i trudnościami jakie mieli napotkać. Byli do tego szkoleni. Aby stawiać czoło wyzwaniu. Nawet wtedy, gdy pozornie przekraczało ich sily.

In Memorial pisze:
"...zabij go, już raz to zrobiłeś - przecież on obciął Ci ręke..."

Eeeeee... to nie jest cytat :?.

In Memorial pisze:
Ten sam element "zemsty" można dostrzec w epizodzie rzecim ("...zabij go, już raz to zrobiłeś - przecież on obciął Ci ręke...")

W zasadzie to tu widać, ten prawdziwy błąd. Palpatine'a. To nie Ben zawiódł, a to, że nikt nie mógł przewidzieć wpływu Palpatine'a.

In Memorial pisze:
Możliwość utracenia Padme (...) zaślepiała go.

To się trzyma kupy.

In Memorial pisze:
Palpataine zdawał sobie sprawę z potegi młodego Anakina. Chciał go usidlić tylko i wyłącznie dla własnych potrzeb. Zgodnie z "kodeksem" Sithów. Jednak kiedy nadaży się okazja zastąpi go "nowym, młodszym" uczniem. Tak miało się stać z Lukiem. Czyżby Luke zdał sobie z tego sprawę?!

Eeeee... a to już się kupy nie trzyma... :?. Moim zdaniem zbyt daleko idące wnioski. A co powiesz o "Darth Vader will become more powerful than either of us!" [Sidious]?

In Memorial pisze:
Jedi odsuneli go w cień (...) Widac tez "spuszczenie ze smyczy" swej agresji i nienawiści prowadzących go do zwycięstwa.

+1

In Memorial pisze:
Stracił wszystko ... w imię czego?! Stał się zalezny od swego nowego mistrza. A miał przywrócić równowage mocy. Jednak czy przepowiednia została właściwie odczytana!

Został odczytana właściwie. Stracił wszystko, ale naprawił błędy zabijając ostatniego z Mrocznych Lordów i zyskał zbawienie, którym były dla niego dzieci...
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz sie 28, 2005 5:57 pm

SethBahl pisze:
Został odczytana właściwie. Stracił wszystko, ale naprawił błędy zabijając ostatniego z Mrocznych Lordów i zyskał zbawienie, którym były dla niego dzieci...


Zaiste,jednak zgładził ostatniego ze Sithów.


In Memorial pisze:
"The boy you trained, gone he is. Consumed by Darth Vader." - Yoda


Mnie się bardzo spodobał ten tekst :) Ale najlepszy w całym SW jest : "Do or do not but never try"-master Yoda......
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

ndz sie 28, 2005 6:23 pm

SethBahl pisze:
In Memorial pisze:
Palpataine zdawał sobie sprawę z potegi młodego Anakina. Chciał go usidlić tylko i wyłącznie dla własnych potrzeb. Zgodnie z "kodeksem" Sithów. Jednak kiedy nadaży się okazja zastąpi go "nowym, młodszym" uczniem. Tak miało się stać z Lukiem. Czyżby Luke zdał sobie z tego sprawę?!

Eeeee... a to już się kupy nie trzyma... :?. Moim zdaniem zbyt daleko idące wnioski. A co powiesz o "Darth Vader will become more powerful than either of us!" [Sidious]?

Tu akurat zgodzę się z In Memorial’em. Radzę sobie przypomnieć walkę Lukea z Vaderem. Po pokonaniu go przez Lukea Imperator chciał by go zabił i ostatecznie przypieczętować tym jego przejście na Ciemną Stronę Mocy. Tak się jednak nie stało, ale było jasne, że jak pojawił się Luke Palpataine szykował dla Vadera taki sam los jak dla hrabiego Dooku.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz sie 28, 2005 8:36 pm

Pragnę przypomnieć, że w chwili mówienia przytoczonego przez mnie cytatu Sidiousa, Vader nie był w żaden sposób ograniczony przez noszoną później zbroję i zebrane uszczerbki na zdrowiu... Myślę, że w ep3 takiej myśli o zastąpieniu go nowym, młodszym nie było. Plan mógł jednakże ulec zmianie po porażce Skywalkera w walce z byłym mistrzem...
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

ndz sie 28, 2005 10:16 pm

Aha, myślałem, że twoja wypowiedź była w kontekście wszystkich filmów. Jeżeli chodzi o wydarzenia zaraz po E3, to rzeczywiście Imperator nie mógł chcieć zastąpić Vadera kimś innym, bo nie było odpowiednich kandydatów. Mi jednakże dalej się wydaje, że In Memorial'owi chodziło o wszystkie filmy (wspomniał wszakże o Luke’u :razz: ).
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

pn sie 29, 2005 12:22 am

In Memorial pisze:
Palpataine zdawał sobie sprawę z potegi młodego Anakina. Chciał go usidlić tylko i wyłącznie dla własnych potrzeb. Zgodnie z "kodeksem" Sithów. Jednak kiedy nadaży się okazja zastąpi go "nowym, młodszym" uczniem.

Ja tu widzę wyraźne odniesienie do RotS i plan odczekania aż ew. potomstwo Anakina osiągie odpowiedni wiek i Moc. Ale poczekajmy na komentarz precyzujący autora.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

pn sie 29, 2005 11:16 am

SethBahl zgadzam sie z Tobą, Palpi chciał Anakina od EI do EIII, no i w EIII go dostał. Vader przez bite 24 lata służył Palpiemu wybijając do nogi Jedi w całej galaktyce, więc Sith Lord nie miał powodu do niezadowolenia. Niestety, jak to jest z naturą Ani sie postarzał i Palpi musiał znaleźć kogoś na jego miejsce.... a jedynym godnym kandydatem był młody Skywalker... Taka kolej rzeczy :)
 
Awatar użytkownika
tomander
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: wt sie 09, 2005 10:23 am

wt sie 30, 2005 11:18 am

Dobra, Anakin się postarzał i imperator chciał na jego miejsce nowego, młodszego kandydata. Ale czy Palpatine nie zauważył, że on sam do najmłodszych już nie należał? Jak myślicie- czy nie zastanawiał się nigdy nad nikim na swoje miejsce?
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

wt sie 30, 2005 12:11 pm

tomander pisze:
Jak myślicie- czy nie zastanawiał się nigdy nad nikim na swoje miejsce?

Sith z nikim nie dzieli się swoją potęgą. Tylko ktoś potężniejszy od niego, ktoś kto by go zabił mógł zająć jego miejsce.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt sie 30, 2005 2:33 pm

A że poturbowany i bądź co bądź mający na karku parę latek Vader nie był wystarczająco silny na Imperatora ten mógł opracować koncepcje znalezienia kogoś nowego. Aczkolwiek nie musiał.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt sie 30, 2005 4:30 pm

Ubiquit pisze:
Sith z nikim nie dzieli się swoją potęgą. Tylko ktoś potężniejszy od niego, ktoś kto by go zabił mógł zająć jego miejsce.

+1
Palpi juz w EI jest starszym mężczyzną... przez EII i EIII widać, że słabnie i się starzeje, ale jak na mój gust jest to efektem intensywnego zachmurzania Mocy przed Jedi, co wymagać musiało sporego skupienia i wysiłku, a jak wiadomo, CSM niszczy użytkownika... Poza tym, jeśłi Palpi posiadł wiedze D. Plagiusa (czy jak mu tam...) to mógł dowolnie regenerować swój organizm i wymykać się śmierci (natyralnej-ze starości) po wsze czasy...

A co za tym idzie, mógł potrzebować wielu uczniów na przysżłość...
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt sie 30, 2005 5:00 pm

KhameirSarin pisze:
Poza tym, jeśłi Palpi posiadł wiedze D. Plagiusa (czy jak mu tam...)

W sumie to nie jest wcale takie pewne...

"To cheat death is a power that only one has achieved... but if we'll work together I'm sure we could discover the secret..."
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt sie 30, 2005 8:06 pm

SethBahl pisze:
"To cheat death is a power that only one has achieved... but if we'll work together I'm sure we could discover the secret..."

Palpi był zdolnym kłamcą i umiał manipulować zarówno faktami, jak i ludźmi.. A co za tym idzie, mógł okłamać Aniego, aby go umotywować do przejścuia na CSM..

Ps. Skoro Jedi nie śnią snów, to moze sny Anakina, zarówno o śmierci matki, jak i o śmierci Padme, były zesłane przez Palpiego.. Może potężny Sith dokonywał projekcji do mózgu Aniego i w ten sposób doprowadził chłopaka na skraj samozagłady...
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt sie 30, 2005 8:15 pm

KhameirSarin pisze:
Ps. Skoro Jedi nie śnią snów,

Eeeee... no to jest już chyba nadinterpretacja tak słów Anakina jak i Obi-Wana...
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

wt sie 30, 2005 8:56 pm

SethBahl pisze:
Eeeee... no to jest już chyba nadinterpretacja tak słów Anakina jak i Obi-Wana...

Część Jedi(np. Yoda) miała zdolności "przepowiadania" przyszłości... Jednak Anakin nie wykazywał tej um,iejętności ani nigdy wcześniej, ani nigdy później. Jedyne 2 przypadki to właśnie sny dotyczące Shmi i Padme. Na skutek pierwszego poddał się CSM, na skutek drugiego przeszedł na CSM. Komu najbardzije mogło zależeć na przeciągnięciu Anakina? Oczywiście Palpiemu. A jaki z tego wniosek? Bezpośrenio, albo pośrednio był odpowiedzialny za sny, lub za ich skutki... (śmierć Shmi i Amidali)

Btw.(taka mała teoria spiskowa) A może, Palpi po tym jak dowiedział się o snach Aniego związanych ze Shmi i o tym co pod ich wpływem zrobił (slash..Tuskenslash), postanowił wykożystać determinacje i uwrażliwienie Anakina na przesłanie snów i dopiero sen o Padme zesłał Aniemu?
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

wt sie 30, 2005 9:09 pm

To całkiem logiczny tok rozumowania... aaaale ja nie rozumiem czego innego. Bo widzisz nie całkiem jesem pewien co do słuszności tezy że "Jedi nie mają snów". Nie żebym marudził, ale skąd bierzesz taką pewność?
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

śr sie 31, 2005 3:51 pm

Mi się wydaje, że Palpatine za dużo ryzykował. Przecież istniało tak 50% szans, ze anakin nie przejdzie na CSM i rozwali go do spółki z Mace windu. Także na początku filmu, gdy razem z całym statkiem kosmicznym spadli na ziemię, mógł zginąć. A przecież na pewno sam by go pokonał (zaraz potem, jak się zdradził, że jest Sithem) i nie był mu Anakin do niczego potrzebny. Gdyby nie ten plan przeciągnięcia anakina, łatwiej zdobyłby władzę i umarłby (bo by nie było ani anakina, ani luka)
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

śr sie 31, 2005 5:03 pm

rincewind bpm pisze:
Mi się wydaje, że Palpatine za dużo ryzykował. Przecież istniało tak 50% szans, ze anakin nie przejdzie na CSM i rozwali go do spółki z Mace windu. Także na początku filmu, gdy razem z całym statkiem kosmicznym spadli na ziemię, mógł zginąć.

Owszem ryzykował dużo. Ale trust me, żaden wielki plan bez ryzyka się nie obejdzie. Dość odważnym posunięciem była zdrada Dooku i nakazanie Anakinowi jego egzekucji, ale tego wymagało jego przejście na Ciemną Stronę. Poza tym ufał w potencjał, siłę i umiejętności piloteżu młodego Skywalkera (najlepsze w Zakonie).
Co do Windu szanse były mniejsze. Dużo. Gdy Anakin wparował do gabinetu kanclerza w sumie jesnym było, że telepatyczna argumentacja Palpatine'a była skuteczna.

rincewind bpm pisze:
A przecież na pewno sam by go pokonał (zaraz potem, jak się zdradził, że jest Sithem) i nie był mu Anakin do niczego potrzebny.

Ale Anakin właśnie BYŁ MU POTRZEBNY.

rincewind bpm pisze:
Gdyby nie ten plan przeciągnięcia anakina, łatwiej zdobyłby władzę

Oj spierałbym się...

rincewind bpm pisze:
i umarłby (bo by nie było ani anakina, ani luka)

No qrka właśnie cały ten cyrk polegał na tym że by nie umarł...
 
Awatar użytkownika
Lukas_the_great
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 125
Rejestracja: sob maja 07, 2005 1:48 pm

sob wrz 03, 2005 10:57 pm

Stracił wszystko ... w imię czego?! Stał się zalezny od swego nowego mistrza. A miał przywrócić równowage mocy. Jednak czy przepowiednia została właściwie odczytana!


Pzrepowiednia została właściwie odczytana. Przecież przez jego postępowanie
przy życiu zostało tylko dwóch Jedi i dwóch Sith.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

ndz wrz 04, 2005 10:23 am

Lukas_the_great pisze:
Pzrepowiednia została właściwie odczytana. Przecież przez jego postępowanie
przy życiu zostało tylko dwóch Jedi i dwóch Sith.

Ważna jest jakość, a nie ilość... Palpi i Vader byli potężni, dużo potężniejsi od Yody i Obiego. Mówiło się, że Anakin przywróci równowagę Mocy. Nie, że przywrócił, tylko, że przywróci. Wniosek jest jeden. Moc jest w równowadze gdy nie ma Sithów. Dlaczego? Bo Anakin zmarł dopiero po wypełnieniu swego przeznaczenia, po zabiciu Palpiego...
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

ndz wrz 04, 2005 11:25 am

KhameirSarin pisze:
Palpi i Vader byli potężni, dużo potężniejsi od Yody i Obiego.

No i tu można się kłócić. Imperator i Yoda byli porównywalnie potężni mocą (choć korzyścią dla tego drugiego – przynajmniej ja tak sądzę), a Pan W Nocniku Na Głowie i jego były mistrz też byli porównywalnych sił. Obi-Wan wszakże podłożył się podczas walki, by dać powód Lukeowi do zemsty.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz wrz 04, 2005 1:42 pm

Ubiquit pisze:
No i tu można się kłócić. Imperator i Yoda byli porównywalnie potężni mocą

Zgodzę się. Może nawet i szala przechyla się leciutko na stronę Yody i gdyby nie zlekceważył przeciwnika... Trzeba jednak wziąć pod uwagę że z każdym upływającym dniem od walki w Ep3 szala przechylała się na strone Imperatora...

Ubiquit pisze:
a Pan W Nocniku Na Głowie i jego były mistrz też byli porównywalnych sił.

"Pan W Nocniku Na Głowie" wylądował w nocniku na głowie, bo był głupszy bardziej zarozumiały i posiadał mniejsze doświadczenie w walce od swojego byłego mistrza. Jednak zależność dotycząca Yody i Palpatine'a dotyczy i tej pary: każdy dzień na korzyść Vadera...

Ubiquit pisze:
Obi-Wan wszakże podłożył się podczas walki, by dać powód Lukeowi do zemsty.

Może nie tyle do zemsty co do wypełnienia przeznaczenia i przywrócenia równowagi Mocy. Po drugie wiedział, że jako duch zjednoczony z Mocą będzie mógł pomóc Luke'owi dużo efektywniej.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

ndz wrz 04, 2005 3:34 pm

SethBahl pisze:
Ubiquit napisał:
Obi-Wan wszakże podłożył się podczas walki, by dać powód Lukeowi do zemsty.
Może nie tyle do zemsty co do wypełnienia przeznaczenia i przywrócenia równowagi Mocy. Po drugie wiedział, że jako duch zjednoczony z Mocą będzie mógł pomóc Luke'owi dużo efektywniej.

Tu sie nie zgadzam. Jako duch-emanacja Mocy, Obi nie mógł zbyt długo wspierać, ani szkolić Luke'a. Poza tym Obi pozwolił się pokonać tylko dlatego, żeby ratować życie Luke'a i Lei... Gdyby chciał ratować siebei, to musiał by stoczyć cięzki i długi pojedynek z Vaderem, a potem przebić się przez cały kontyngent szturmowców z DS, co wykluczało szybką i dyskretną ucieczkę...


Ubiquit pisze:
No i tu można się kłócić. Imperator i Yoda byli porównywalnie potężni mocą (choć korzyścią dla tego drugiego – przynajmniej ja tak sądzę),

A ja wręcz przeciwnie. Sądze, że Yoda był zbyt pewny siebei i zbyt próżny(w EII przypisywał te wady wielu Jedi, jak widać sam ich nie uniknął) i dopiero Palpi przytarł mu nosa. Bezapelacyjnie obaj byli potężni, ale Palpatine był silniejszy od zielonoskórego Mistrza Jedi. Dowód ==>patrz EIII


SethBahl pisze:
Ubiquit napisał:
a Pan W Nocniku Na Głowie i jego były mistrz też byli porównywalnych sił.

Tu się nie zgodze. Anakin był potężniejszy od Obiego, ale ze względu na młody wiek był duuuuużo mniej doświadczony i to go "zabiło". Był zbyt pewny siebie i zbyt zadufany w swoją potęge, aby wygrać z Obi-Wanem.

Panowie, przez 20 lat ani Obi, ani Yoda nie staneli do walki z Mistrzami CSM i nie spróbowali nawet wyzwolić Galaktyki od ich Mrocznego wpływu, to o czymś świadczy. Dokładnie o tym, że wiedzieli, że nie pokonają Vadera, ani Palpiego...
 
Awatar użytkownika
Ubiquit
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 485
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:46 pm

ndz wrz 04, 2005 5:32 pm

KhameirSarin pisze:
Dowód ==>patrz EIII

Zapewne mówisz o jego ucieczce w trakcie walki, ale zwarz na fakt, że Yoda uciekł nie dla tego, że był słabszy, ale on po prostu nie był szkolony do walki z Sithami nowej generacji. Mógł wygrać, ale mógł też przegrać, co było by zbyt wielka katastrofą, więc wolał wycofać się i szkolić Jedi w ukryciu, nie zapominajmy, że Luke był właśnie jego uczniem i to dzięki niemu udało się pokonać Sithów.

Przenosząc ten spór na d20, to:
Darth Sidious – 18 (poziom)
Emperor Palpatine – 19
Anakin Skywalker (begining of EII) - 6
Darth Vader - 17
Yoda – 20
Obi – Wan Kenobi (begining of EII) - 10
Obi – Wan Kenobi (begining of EIV) - 15
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz wrz 04, 2005 6:41 pm

KhameirSarin pisze:
Bezapelacyjnie obaj byli potężni, ale Palpatine był silniejszy od zielonoskórego Mistrza Jedi. Dowód ==>patrz EIII

I sugerujesz nie zauważać paniki i prerażenia na twarzy Palpiego, kiedy to okazało się że jego DSL nie jest żadną bronią przeciwko malemu zielonemu mistrzowi Jedi?

KhameirSarin pisze:
Tu się nie zgodze. Anakin był potężniejszy od Obiego, ale ze względu na młody wiek był duuuuużo mniej doświadczony i to go "zabiło". Był zbyt pewny siebie i zbyt zadufany w swoją potęge, aby wygrać z Obi-Wanem.

Potencjał o niczym nie świadczy. Przegrał, został pokonany i pokrojony co obiektywnie oznacza że był słabszy od Obi-Wana w danym momencie. Idąc twoim tokiem myślenia można stwierdzić że Yoda był duuuuuużo potężniejszy od Palpatine'a i Sith zwyczajnie miał szczęście.

KhameirSarin pisze:
Panowie, przez 20 lat ani Obi, ani Yoda nie staneli do walki z Mistrzami CSM i nie spróbowali nawet wyzwolić Galaktyki od ich Mrocznego wpływu, to o czymś świadczy. Dokładnie o tym, że wiedzieli, że nie pokonają Vadera, ani Palpiego...

A może wiedzieli że nie pokonają całej floty imperialnej, milionów szturmowców-klonów i bogowie wiedzą jeszcze czego...? Hm?
 
Awatar użytkownika
Venomus
Z-ca szefa działu
Z-ca szefa działu
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 11, 2005 10:29 pm

ndz wrz 04, 2005 7:47 pm

Hmm, mi sie wydaje, że Obi w EIV był słabszy od Vadera. Wiedział, że Vader predzej czy póżniej go pokona a tak zginał na oczach Luke'a i dał mu impuls by się szkolił. Może gdy zobaczył Luke'a ujrzał przyszłośc jak Luke wygrywa ze swoim ojcem. Załużmy, że Obi pokonałby Vadera. Najprawdopodobniej szturmowcy zabili by zmęczinego walka Jedi. Jeśli nawet Luke dotarłby do Yody to uważam, że Palpatine mógłby próbować ze sporym skutkiem przeciągnąc go na CSM. Co wy na to?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość