Dobra, to teraz już trochę mogę zdradzić (nie bójta się spoilerów, będzie tylko na temat samego początku i zawiązania akcji).
Otóż podobnie jak w starym cyklu, mamy do czynienia z równoległymi wątkami. Wątek 1 - trochę powtórka z rozrywki. W starym cyklu mieliśmy księżniczkę posłaną do wojska, bo macocha chce się jej pozbyć, tutaj mamy szlachetnie urodzoną uczennicę szkoły magii wysłaną przez mistrza na daleką wyprawę, bo chce się jej pozbyć.
W II wątku mamy do czynienia z polską (!) załogą okrętu podwodnego ORP Dragon.
Prawdopodobnie dojdzie do jakiegoś przenikania się światów - czarodziejce już na pierwszych stronach przepowiadają, że kiedyś popłynie okrętem, co pływa pod wodą.
Dodatkowo na pewno (jak się spodziewałem) ważną rolę odegra wątek Ziemców (Polaków) i całego planu Wirusa - dosyć szybko stykamy się z ciałem Mereditha, który mimo upływu lat wciąż podróżuje w czasie w stanie półśmierci.