Zrodzony z fantastyki

 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 1:42 pm

Witam wszystkich serdecznie.

Zostałem odesłany przez znajomego, który wciągnął mnie w tą badziewiastą :P grę.
Ponieważ jestem totalnym noobem oraz nienawidzę standardowych, powszechnie dostępnych rozwiązań więc postanowiłem zbudować sobie deck :)

Zakupiłem następujące karty, które wchodzą w skład obecnej tali:
Lands:
Mountain - 14
Plains - 10
Creatures:
Balefare Dragon -1
Dragon Whelp - 2
Flameblast Dragon - 1
Griffin Sentinel - 2
Clockwork Dragon - 1
Aegis Angel - 1
Serra Angel - 1
Cerodon Yearling - 2
Heartlash Cinder - 1
Furnce Scamp - 4
Kor Firewalker - 1
Inne:
Searing Blaze - 2
Rain of Embers - 2
Fireball - 1
Resurrection - 1
Fury Charm - 1
Dawn Charm - 2
Fortify - 1
Devouring Light - 1
Cackling Flames - 1
Artillierize - 1
Icefall - 1
Seal of Fire - 1
Mycosynth Wellspring - 1
Remember the Fallen - 1
Paraselene - 1
Sanctimony - 1

Nie do końca SideDeck wygląda tak:
5 kart czerwonej many
Devouring Light x1
Into the Maw of Hell x1
Dawn Charm x1
Scrapyard Salvo x1
Bathe in Light x1
Heartlash Cinde x1
Dragon Whelp x1
Feral Ridgewolf x1
Storm Herd x1

----------------------------------
Niestety ta talia ma kilka braków.
Na pewno brakuje landów z podwójną maną. Do tego midplay leży :?
"Tokenowe", Flasbcabkowe talie to dla mnie za dużo. Jeśli nie siądzie mocna bestia, a to wymaga dotrwania i many to generalnie nie mam czym grać :?

Mój pomysł na update był taki:
4x Boros Garrison (z 3 czerowne i 1 biały ląd)
Wywalić Heartlash Cinder na rzecz jednego Cerodon'a.
Wywalić Dragon Whelp'y i kupić dwa Emeria Angel.
Zaś ze spell'ów itp. zrobić łącznie coś takiego:
Rain of Embers - 2
Searing Blaze - 4
Fireball - 2
Artellierize - 2
Dawn Charm - 2
Resurrection - 1
Remember the Fallen - 1
Paraselene - 2
Lightning bolt - 2
Shock - 2

Niestety zakup Boros Garrison jest trudny :? Więc zostałbym przy zwykłych landach.

Chętnie usłyszę wasze opinie, bo moje noobiarstwo mnie lekko przeraża. A z kolei nie chce grać typowymi deckami.
Jednak z tymi chciałbym móc konkurować.


Dzięki z góry :)
Ostatnio zmieniony sob lis 26, 2011 2:06 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
lost64
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 36
Rejestracja: wt mar 15, 2011 4:53 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 5:38 pm

Jestem niby słabym graczem, ale przepiszę to, co wszyscy zawsze radzą: karty, które dobrze działają DO KOMPLETU (4 sztuki) za te, które nie działają, a inne sprawy to już poproszę speców od casualowych talii...
 
Awatar użytkownika
Zephyel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2230
Rejestracja: pt maja 01, 2009 10:12 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 9:01 pm

4 Jungle Shrine
4 Terramorphic Expanse
7 Plains
7 Mountain

4 Cerodon Yearling
3 Bull Cerodon
4 Boros Swiftblade
4 Boros Recruit
4 Battlegate Mimic
3 Belligerent Hatchling
4 Hearthfire Hobgoblin
3 Spitemare

3 Lightning Helix
3 Lightning Bolt
3 Intimidation Bolt

Wiem, że trochę odbiegłem od Twojej koncepcji, ale:
1. ten deck jest niestandardowy
2. Ma (chyba, nie testowalem) potencjał
3. Powinien wytrzymać talie, z którymi grasz
4. Nie jest drogi w złotówkach, a w manie na takim poziomie, ze i w początkowych i średnich fazach gry potrafi coś zdziałać (na late game tylko Bull Cerodon)

Wydrukuj proxy i spradź jak działa - zgłoś się ponownie :)
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 9:21 pm

Napiszę uczciwe:
Odpada odrzucenie smoków i aniołów.
Nie interesują mnie standardowe decki.
Chce grać tym co lubię. Goblinów nie toleruję. To samo ludzie. :P
Czarne, niebieskie i zielone stwory mi nie odpowiadają.
Jeśli więc ktoś ma jakiś pomysł na polepszenie talii (a nie jest po prostu zbalansowana do końca) to wysłucham.
Nie chcę nowej talii. To casual, wedle moich upodobań i taki jakim chciałbym grać. Dla mnie ta gra ma sprawiać przyjemność i nie chce się zmuszać póki co do gry czymś czym nie chce grać ;)
Może to dziwne i nie zrozumiałe dla innych, ale taki jestem :)

Edit:
Żebym miał pierwsze 100 partyjek przegrać i uczyć się na błędach oraz dokładać do tego decka to ja chce smoki i anioły! :stupid:
Ostatnio zmieniony sob lis 26, 2011 9:27 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Zephyel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2230
Rejestracja: pt maja 01, 2009 10:12 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 9:26 pm

Nie wiedziałem do końca czego oczekujesz, ale jeśli tak - popatrzę potem, bo to wymaga trochę dłuższego spojrzenia :D

mikilys pisze:
Chce grać tym co lubię. Goblinów nie toleruję. To samo ludzie. :P

W tej rozpisce gobliny nie są podstawą, po prostu akurat w tych kolorach.

mikilys pisze:
Czarne, niebieskie i zielone stwory mi nie odpowiadają.

Nie ma ich.

mikilys pisze:
Może to dziwne i nie zrozumiałe dla innych, ale taki jestem :)

Tak jak wcześniej - rzucę na to dłuższym okiem potem, a co do grania tym co się lubi - znam to z własnego doświadczenia, nie lubię grać niczym innym prócz ramp :D
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 9:38 pm

Zephyel pisze:
2. Ma (chyba, nie testowalem) potencjał
Powiem tak.
Kolega, też fanowski, ale bardziej doświadczony gracz stwierdził na jednym decku (niebiesko-czarnym), że zmuszam go do myślenia, a jak dochodzę do 6+ many to ma pełno w gaciach.
Z resztą wyrzucił mi raz River Grasp'em Clockworka, a ja wyciągnąłem wskrzeszenie. Wolna reszta many poszła na doboostowanie stwora i zmiotłem go na raz (^^,)
Późniejszy przypadek z Aegis i dzięki jej umiejętności niezniszczalnym Flameblastem ;)
Jednakże do tego momentu mam na przeżycie tylko Gryfy oraz Kor'a... :?
Zaś jego kolejna talia z tokenami >.< mnie niszczy choć tu dużo ma do powiedzenia Rain of Embers i Serra oraz Cerodony. ale to nadal jednostki w talii i musi dobra karta wyjść. Ostatnio postawił przede mną ~16 tokenów >.< i jeszcze stara elfką dodał im +1/+2... :?

Co do samego nastawienia mojej talii:
Zniszcz przeciwnika zanim on to zrobi. Nie rób tego tylko stworami, ale atakuj bezpośrednio w niego, nawet kosztem swojego życia :)
 
Awatar użytkownika
Zephyel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2230
Rejestracja: pt maja 01, 2009 10:12 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

sob lis 26, 2011 10:09 pm

mikilys pisze:
(niebiesko-czarnym), (...) a jak dochodzę do 6+ many to ma pełno w gaciach.

Niebiesko-czarny deck nie ma kontry? ;)

mikilys pisze:
Zaś jego kolejna talia z tokenami >.< mnie niszczy choć tu dużo ma do powiedzenia Rain of Embers i Serra oraz Cerodony. ale to nadal jednostki w talii i musi dobra karta wyjść. Ostatnio postawił przede mną ~16 tokenów >.< i jeszcze stara elfką dodał im +1/+2...

Pyroclasm, Earthquake

mikilys pisze:
Co do samego nastawienia mojej talii:
Zniszcz przeciwnika zanim on to zrobi. Nie rób tego tylko stworami, ale atakuj bezpośrednio w niego, nawet kosztem swojego życia :)

Albo szybki Boros (coś jak przedstawiłem wcześniej), albo dodanie splashu na zielony i rampa po mocne stwory (czekanie bez bronienia się na dużą ilość many jest bez sensu)
 
8714
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: ndz paź 02, 2011 6:18 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz lis 27, 2011 8:59 pm

A może Edgewalker i Kaalia of the Vast? Musiałbyś dosplashować czarny, co prawda. Klerycy bronią linii, wznosząc modły do swoich bogów, którzy przysyłają im anioły i smoki na pomoc? Interesowałoby cię takie podejście? Jeśli tak, poszukam czegoś jeszcze.
 
Awatar użytkownika
Zephyel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2230
Rejestracja: pt maja 01, 2009 10:12 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz lis 27, 2011 9:17 pm

IMO dobre rozwiązanie, ale mana base trzeba by trochę rozbudować i liczyć się z tym, że na turnieje z tym nie pójdziesz (Kaalia nie jest tam legalna), ale do gry casual - miodzio :)
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz lis 27, 2011 9:52 pm

Zakazany owoc smakuje dobrze, ale jak nie daj Zeus będę miał Balefirera xD
To trochę nieuczciwe. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Poza tym to trzeci kolor many. Można co prawda poszukać landów, które dają takie kolory (do wyboru), ale hm...

Jestem w stanie to przemyśleć, choć nie ukrywam, że jeśli ta talie okaże się dobra i jej potencjał wreszcie wyjdzie to turnieje towarzyskie chętnie zwiedzę :)

Ostatnio pograłem i: nadal mam jakieś braki w manie. Nawet dobrze ułożona tali (2 stwory/1 mana) zawodzi. Może zwiększyć do 30 kart many? Obciąć któreś najsilniejsze bestie. Dołożyć coś na zastępstwo Dragon Whelpów?

P.S. Wiem, że jestem upierdliwy :D Ale taka talia to póki co moje marzenie.

P.S.S. Czy warto kupić za 69zł: Magic The Gathering: Deck Builder's Toolkit 2011? 225 kart semi(cokolwiek to znaczy)-random + 4 boostery?
 
Awatar użytkownika
Ryoga
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 598
Rejestracja: ndz maja 09, 2004 10:56 pm

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz lis 27, 2011 9:58 pm

Toolkity warto kupić jak się jest bardzo początkującym graczem dużo kart za nieduże pieniądze i dobra baza do rozwinięcia hobby.
 
8714
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: ndz paź 02, 2011 6:18 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz lis 27, 2011 10:24 pm

Prawdopodobnie chcesz grać na:
Dragonspeaker Shaman
Semblance Anvil
Aby potanić koszt swoich kolosów. Koszt twoich kart jest bardzo ważny, a zarówno smoki jak i anioły mają wysoki koszt. Może idź w czerwone smoki? Czy chcesz zostac przy biało czerwonej?
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz lis 27, 2011 11:02 pm

Semblance Anvil jeszcze jest do znalezienia i cena do zaakceptowania, ale Dragonspeakera nie mam nawet jak kupić. Poza tym to casual nadal i wpakowanie w talię 100zł to hmh... Może na turniejówkę ok.

Reasumując i może coś składając do jakiejś całości :)

Lands:
Mountain - 14
Plains - 10
LUB (13 do 9 jeśli udałby się zdobyć Boros Garrison - 4)

Creatures:
Balefare Dragon - 1
Clockwork Dragon - 1
Aegis Angel lub zmiana na Sunblast Angel - 1
Flameblast Dragon - 1
Serra Angel - 1
Emeria Angel - 2
Griffin Sentinel - 2
Cerodon Yearling - 2
Kor Firewalker - 1
Furnce Scamp - 4

Inne:
Searing Blaze - 2
Rain of Embers - 2 lub Earthquake - 2
Fireball - 2
Paraselene - 2
Lightning bolt - 2
Dawn Charm - 2
Artillierize - 2
Shock - 2
Semblance Anvil - 2 albo kosztem Fireball'a lub Rain of Embers lub Artillierize - 4
Remember the Fallen - 1
Resurrection - 1
Ostatnio zmieniony ndz lis 27, 2011 11:07 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 9:19 am

Ciekawi mnie jedna sprawa. Jak poradzisz sobie z casualowym mono blackiem grającym strategią: zniszcze kreaturę, zniszczę kreaturę, zdiscarduję ci parę kart, wystawie jakiegoś kabana 6/6/ flying i wygram, bo nie masz blokerów/kart na ręku żeby uratować grę.

Jako podstawę decku wybrałeś karty które naturalnie są drogie w manie i złotówkach. Gragony i Angele są typowo kolekcjonerskimi kartonikami, więc za takie bardziej grywalne (czytaj, które cokolwiek robią na stole) trzeba płacić jak za zboże.

Jeśli chodzi o optymalizację decku, to niestety, najlepsze kreatury i spelle to takie które chodzą w kompletach. Można używać pojedynczych kart jako tech, ale cały czas musisz zbudować podstawę decku, którą masz szansę dociągnąć i wygrać. Bez takiego zabiegu deck jest niestabilny i granie nim to totalna loteria, bo nie wiesz czego się spodziewać. Budowa decku to zazwyczaj zasada dziel i rządź, więc trzeba wybrać te elementy które są niezbędne, a rezygnować z rozwiązań słabszych, bo deck z gumy nie jest.

PS. nawet jeśli nie chcesz wydawać na talię jakiejś większej kasy, nie oznacza żeby nie korzystać z medżikowych prawideł w temacie konstrukcja talii.

mikilys pisze:
Poza tym to casual nadal i wpakowanie w talię 100zł to hmh... Może na turniejówkę ok.


Jak dodasz kolejne zero aby uzyskać 1000zł to w najtańszym formacie zrobisz deck turniejowy :wink:
Ostatnio zmieniony pn lis 28, 2011 9:22 am przez Specu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 11:20 am

1000zł :P No to nie dla mnie :P
Gra to zabawa. Ta kosztuje, ale w granicach rozsądku. Nie mam 1000zł na netbooka, a potrzebuję go, wiec na talię tym bardziej.

Co do samej talii.
Mono czarny - póki co z ludźmi, z którymi gram nie mają takiej "kombinacji". Poza tym napisałeś do mnie jakbym się znał i pisał, by podręczyć i zaśmiecić forum.
Po to napisałem, żeby uzyskać pomoc.
Wyżej zaznaczyłem, że chce mieć deck na tym co lubię, czyli Smokach i Aniołach. A, że to trudne połączenie, no to cóż. Do odważnych świat należy.

Ktoś tam chciał dodać czarny kolor.
Ok, pewnie. Poszukać można landów, które dają kolor many do wyboru i dołożyć.
Ale nadal chciałbym aby były to anioły skąpane w smoczych płomieniach (i tu) niosące śmierć na bagniskach :)

Mogę np. zrezygnować z Balefare'a i zostawić jako topowego Clockworka, któremu używając many można dołożyć +1/+1.
Sunblast niszczy tapnięte stwory, więc też jet to lepsze rozwiązanie on niezniszczalności Ageis'a.
Flameblast i Serra zostają na wyższy mid/niższy top w talii.
Kor może odpaść, choć jego zaleta jest dodawanie życia (jeśli dotrwa). Gryfy są typowo defensywne, ale one plus Kor i Balefare dają 4 wolne miejsca na stwory np. czarnego koloru.
Trzeba by wtedy dostosować manę.
Co do zaklęć: Rain of Embers był wsadzony ku niszczeniu tokenów 1/1 ale Earthquake jest lepszym rozwiązaniem (chyba, że są latające tokeny). Co do Firebala, to był na silniejsze stwory. Shock czy Lightning Bolt był tanim zaklęciem na mid'a. Dawn Charm nie raz mnie uratował w chwili desperacji. Artillize jest do przemyślenia, bo poświęca potwora. "Wskrzeszacze" zostają. Semblance Anvil jest ku wstawieniu szybko najmocniejszych bestii. Paraselene też mi się parę razy przydało i przedłużyło mój żywot na polu bitwy, a i dodało życie.

Nie piszę, że się znam. Ja analizuję to co zauważyłem. Piszę tu i liczę na/oczekuję (-y)/chciałbym otrzymać* pomoc.

-------------------------------------------
* - niepotrzebne skreślić ;)
Ostatnio zmieniony pn lis 28, 2011 11:34 am przez mikilys, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 11:44 am

mikilys pisze:
Mogę np. zrezygnować z Balefare'a i zostawić jako topowego Clockworka, któremu używając many można dołożyć +1/+1.


Spoko, ale nie sądzisz, że ten smoczek jako jedna karta w talii troche się rozmywa? Skoro twierdzisz że jest to dobra karta, trzeba dążyć do tego, żeby go po pierwsze szybko móc wystawić (bo rzucenie go w 7 turze jest słabym rozwiązaniem), oraz żeby go mieć na ręku w momencie kiedy mamy możliwość rzucenia go. Wymaga to zastosowania konsystentnych rozwiązań. Z racji tego, że amoczki i aniołki z reguły do tanich w manie nie należą, może trzeba by się zastanowić nad akceleracją? Dodanie np. zielonego pod Harrow, Rampant Growth Cultivate? W takim przypadku rzucenie Dragona za :7: w 4-5 turze będzie realne i stworzy większe zagrożenie.

mikilys pisze:
Co do Firebala, to był na silniejsze stwory.


z Pudzianami jest ten problem że ciężko je spalić. Tutaj z pomocą przychodzi splash czarnego koloru po np. terminate. Zostając przy kolorach borosa, możesz zastosować Condemn i inne tego typu przyjemności.

PS. Boros Garrison zalega mi w pudle z crapem, więc jak będziesz przejazdem w warszawie, to po prostu mogę ci dać komplet.
Ostatnio zmieniony pn lis 28, 2011 11:46 am przez Specu, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
8714
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: ndz paź 02, 2011 6:18 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 12:54 pm

Jeśli nie chcesz dodawać zielonego, to Seething Song mogłoby pomóc we wcześniejszym wystawieniu smoków. Geosurge nawet bardziej, ale niemal skazałbyś się na granie w kolorze czerwonym bez domieszki białego.
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 2:47 pm

Nie, że nie chcę. Nic takiego nie napisałem.
Propozycja pasła na czarny.

Pisałem, że się nie znam, dlatego pytam.
Jeśli mam dołożyć, albo muszę to czy to będzie zielony z paskudnymi stworami, czy czarny z jeszcze brzydszymi to który by bardziej się wpasował w talię :)

@Specu
W Warszawce nie będę, ale jestem skłonny pokryć koszty przesyłki :)
Tylko jeśli masz trochę tego crapu, to czy byłbyś tak miły i ewentualnie poszukał:
- 2 do 4 Borosów Garrison
- 2 Shocków
- 2 Lightning Boltów
- 2 do 4 Semblance Anvil (tu nawiązuję do Twojej myśli o akceleracji)
- którejś z kart zielonych jakie wymieniłeś (też pewnie ze 2-3 sztuki)?
Oczywiście nie za darmo. Jeśli byś tak czy siak nie miał to i tak muszę więc sobie poszukam, ale chciałbym złożyć już coś do "kupy" i dokonać odpowiednich transakcji :)

~edit~
Seethings Song jest praktycznie niezdobywalny :? Kolega ma "starego" niemieckojęzycznego, ale czy przehandluje...
Ostatnio zmieniony pn lis 28, 2011 2:54 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Zephyel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2230
Rejestracja: pt maja 01, 2009 10:12 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 3:49 pm

@Mikylys:
Zanim kupisz, pomyśl, czy na pewno. Jeśli Twój budżet jest okrojony, to lepiej pierw ułożyć rozsądną rozpiskę talii, druknąć proxy, potestować i dopiero wtedy kupować. Nic na szybko, tylko kasę stracisz :)

PS Nie na każdym pomyśle da się zbudować talię, która wygra. Sa progi nie do przeskoczenia i decki oparte na zasadzie 'nic, nic, nic, anioł za 6 many) nic nie wskórają, bo do tego momentu, gdy manę uzbierasz, zginiesz :)
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn lis 28, 2011 5:26 pm

Problem leży nie w wyłożeniu kasy, a w tym, że skład w pierwszym poście już mam ;)
Część kart dostałem, niektóre dokupiłem.
Tamten "starter" był analizowany przeze mnie i 2 kumpli. Wiedzieliśmy, że jako nooby dobrze nie złożymy, ale ja postanowiłem zaryzykować.
Więc podstawa jest, ale są braki. Jak pisałem: mid play leży, mało many itp.
Dlatego teraz staram się to zmodyfikować, żeby właśnie to było użyteczne jak najniższym kosztem :)
Czarne i zielone, a nawet niebieskie stwory mogę pożyczyć od kumpli z ich kart, ale muszę mieć pomysł jakie. wtedy mogę testować.
Baza jest jasna: smoki i anioły. Czy dojdzie do tego kolejny kolor i trzeba będzie dołożyć coś innego to się to zrobi, ale ja nie wiem po prostu co...
Griffin Sentinel nie radzą sobie do 5, czy 6 rundy. Kor Firewalker to samo. Cerodon Yearling są efektywne. Furnace Scamp jest rewelacyjny na starcie. Problem leży w dotrwaniu do bestii, a także w posiadaniu many. Dlatego wszelakie boostery, obniżacze kosztu czy podwójne landy są "jakimś tam" pośrednim rozwiązaniem. Zdaję sobie sprawę, że to ideał nie będzie. Ale chciałbym zostawiając choć cześć tego zbudować coś czym w casualowych grach da się pograć :)
Ostatnio zmieniony pn lis 28, 2011 5:28 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
8714
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: ndz paź 02, 2011 6:18 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

śr lis 30, 2011 9:49 pm

Co myślisz o czymś takim?
10 x Plains
10 x Mountain
4x Doomed Traveler
4x Infernal Plunge
2x Lighting Bolt
2x Shock
4x Squadron Hawk
4x Lonesome Missionary
2x Cerodon Yearling
2x Searing Blaze
3x Griffin Sentimel
4x Brimstone Volley
4x Guardian Seraph
2x Dragon Whelp
2x Serra Angel
1x Balefire Dragon

to tylko prototyp, który trzeba udoskonalić. Założenie: pierwszą fazę gry pomaga przetrwać Missionary [życie], Traveler i Hawk[przewaga ilościowa]. Ograniczyć ilość kart o skomplikowanym koszcie, ponieważ problemy z landami moga się pojawić. Co o tym myślisz?
 
Awatar użytkownika
SceNtriC
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 367
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 1:16 pm

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz gru 11, 2011 5:17 pm

Przyznam, że nie przejrzałem uważnie całego wątku, ale parę rzeczy mi się rzuciło:

- Jak nie chcesz odrzucać aniołów, to masz chociażby do wyboru Firemane Angel, które co prawda nie w 4 sztukach, ale w 1-2 by się nadawał. Także Razia, Boros Archangel nie jest głupia (a może nawet lepsza od Firemane.
- Lightning Bolt koniecznie i to nawet w czterech sztukach. Tak samo Lightning Helix. Tzn. to "koniecznie" bierz z przymrużeniem oka, ale jakbym budował talię w kolorach czerwono-białym, to momentalnie byłyby u mnie komplety.
- Ze smoków fajny jest Bogardan Hellkite, aczkolwiek nie wiem jak z jego ceną - nie stoi już chyba 25 zł jak niegdyś, ale nadal to raczej nie jest crap za 2 zł niestety.
- Boros Signet może Ci pomóc w szybszym dojściu do odpowiednich ilości many.
- Boros Guildmage, Master Warcraft - parę kart, które gdzieś mi się przypomniały.

Mam nadzieję, że nigdzie nie napisałem czegoś głupiego, co już zostało odtrącone w tym temacie ;)

Pozdrawiam

Ps. Linki do kart lepiej podawać za pomocą tagów [ mtg ] i [ /mtg ] (bez spacji), aniżeli [ url ] i [ /url ]
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn gru 12, 2011 5:39 pm

Hej.

Generalnie to talia doczekała się chyba już wersji finalnej.
Przeciwko biało-zielonej, tokenowo-tapującejtalii i niebiesko-czarnej, wyrzucającej z rąk gracza talii ma się całkiem nieźle :)

Okazuje się, że przy Waszych sugestiach teraz talia "choruje" na za dużo many, ale dzięki temu w 5, a nawet i w 4 turze mogę wystawić któregoś z mocarzy. Często już do 3 tury zadaję około 5-8 obrażeń prosto na gracza.

Co do samych zakupów, to złożyłem to po jak najniższym koszcie i z tego co się dało zamówić, a i tak miałem przejścia z pewnym sklepem... Prawie straciłem 20zł przez to, że się im skrypt strony sypnął... Ale jakoś się udało.

Lands:
Mountain - 11
Plains - 9
Boros Garrison - 4

Creatures:
Balefare Dragon - 1
Aegis Angel side: Sunblast Angel - 1
Flameblast Dragon - 1
Serra Angel - 1
Dragon Whelp - 2
Griffin Sentinel - 2
Cerodon Yearling - 4
Furnce Scamp - 4

Inne:
Searing Blaze - 2
Rain of Embers - 2
Paraselene - 2
Lightning bolt - 2
Dawn Charm - 2
Artillierize - 2
Shock - 2
Semblance Anvil - 4
Remember the Fallen - 1
Resurrection - 1

Ponad to dokupiłem sobie talię z dodatku Scars of Mirrodinm, dokładniej The Myr of Mirrodin :)

Co do Side-deck'ów na razie nie mam pomysłu na nie ;) Ale to się okaże po paru przegranych i wygranych :)

Reasumując:
Na talię smoczo-anielską poszło na dzień dzisiejszy około 120zł (w tym przesyłki).
Na talię na Myr'ach poszło jak pamiętam 45zł (w tym przesyłka).
Ostatnio zmieniony pn gru 12, 2011 5:43 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
8714
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: ndz paź 02, 2011 6:18 pm

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn gru 12, 2011 6:54 pm

Proponowane zmiany

-2 Paraselene
-2 Artillerize
-2 Rain of Embers
-1 Remember the Fallen zapewne lepiej sptawdzi się w myrach, tu nie masz artefaktów do wracania.

+4 Brimstone Volley
+3 Slagstorm/Pyroclasm na aggro, a lepiej
+3 Lightning Helix, droższy, ale bardzo skuteczny.


-1 Serra Angel
-2 Grifin Sentimel
-1 Aegis Angel

+4 Guardian Seraph

Jak sprawdzają się Scamp i Yearling? Są blokowani, czy grasz z wolniejszymi taliami? Wygrywałeś? Jakie ręce dobierałeś?
Ostatnio zmieniony pn gru 12, 2011 7:16 pm przez 8714, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
mikilys
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob lis 26, 2011 1:11 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pn gru 12, 2011 8:51 pm

Zmian na razie nie będzie.
Muszę to przemyśleć i nie mam więcej pieniędzy na takie zabawy... ;)
Poza tym kilku kart, ktróe wymieniłeś szukałem i kicha w Polsce z nimi wtedy była :/
Borosy zdobywałem przez uparte dążenie do przeszukania kolekcji pewnej osoby i znalazły się akurat 4 :/ A Semblance w 2, czy 3 miejscach kupowałem...

Co do samej talii:
Yearlingi są szybkie i efektywne, a Scampy zadają obrażenia już na dzień dobry, później stosuję ich jako blokerów lub są poświęcane dla Semblance Anvil.
Whelpy są użyteczne jak nie pociągnę żadnego mocniejszego potwora.
Jeśli chodzi o zaklęcia to te póki co są wystarczające.
W środę przychodzi paru znajomych to zorganizuję turniejik ;) Zobaczmy co tam wyjdzie. Jeśli kicha to tali zostaje w pudelku do ewentualnych zmian później (czyt. przy przypływie gotówki).
Ostatnio zmieniony pn gru 12, 2011 8:56 pm przez mikilys, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
NastkaPo4
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz wrz 07, 2014 11:58 am

Re: [CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

ndz wrz 07, 2014 12:00 pm

Ja kompletuję już jakiś czas i też nie mogę skonczyć.
 
Moder_20
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pt paź 24, 2014 1:35 pm

[CAS] Anioły w płomieniach - czyli własna talia

pt paź 24, 2014 1:35 pm

A ja skończyłem w końcu po ładnym czasie...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości