To dość potchwytliwa antanologia.
Orkowie ogólnie reprezentują wszystkie dzikie lub nie znane nacje. Jak windianie, aborygeni z Purgatorii, dzikie ludu stepów w Lemurii, albo "chińczycy" z Sunirru. Jest to nawet w ich opisie rasowym.
Co do tematu WSPÓLNEGO OGNIWA to jest mały problem, ponieważ idąc śladami Twojej dedukcji, takie coś nie może istnieć. W Podręczniku jest opis, że krzyżówki niektórych ras po prostu nie są możliwe lub się deformują aż aż za bardzo. Przykładowo: Trolle nie mogą rozmnażać się z ludźmi, krasnoludy z elfami (tzw. koło żywiołów). A co do deformacji to przykładowo: krasnolud rozmnożony z trollem będzie miał dziecko które będzie należeć do rasy koboldów (dokładny opis w Podręczniku). Inną sprawą przeczącą za wspólnym ogniwem są legendy, które mówią o tym że każda rasa była odwieczna (w mniejszym lub większym stopniu od zalania czasu).
Jednak tym co przemawia za tą teorią jest fakt, że przykładowo Ogry mogą rozmnażać się ze wszystkimi gatunkami, tak jakby pochodzili od wszystkich ras. Tyle że zawsze wykazują lekkie upośledzenie (mają w wieku dorosłym problemy z czytaniem, nawet te co ukończyły SIEROCINIEC).
Idą dedukcją dochodzimy w końcu do ciekawe wniosku. Ogry są plotoplastami wszystkich innych ras. Mają podobne elfim uszy, kły wystające z gęby i kwadratowa szczera jak u trolli, mocna budowa jak u krasnoludów, słaby intelekt jak u ludzi, zdolności technologiczne jak u gnomów i pokrewieństwo niziołków (niziołki uważają Ogry urodzone w ich rodzinie za pełnoprawne niziołki). Jest to też ciekawe zagadnienie ze względu na to że Ogry nie posiadają samic i wywodzą się od lodowych olbrzymów (najstarszej niesitniejącej rasy z północy uznawanej za początek życia na Urdzie).
Ale każdy prowadzi swoje kampanie i sesje jak chce
ja tylko głośno się zastanawiałem.