Wbrew pozorom Bankuctwo rycerstwa w systemie Feudalnym było rzadkością. W dodatku jak rozumiem zamierzasz okradać swoich poddanych? Albo wykańczać je niesamowicie wysokimi podatkami?
Odpowiedzi na 6: Guzik. Ja NIE twierdzę że moją armią byli SAMI 1 poziomowcy. Ja twierdzę że oprócz tych WYSOKO poziomowców Rozsądnie mieć nisko poziomowców.
Kula armatnia trafiająca w dowódcę przeważa ;]
Co do Kontrczowania to nie koniecznie Kontrczarowaniem. Ale polem anty magii rozproszeniem magii czy czymś podobnym. Podstawa to zminimalizować szkody.
Co do przemieszczania się i wróżenia. Jak przemieszczają się?
Teleportacja jest od 9 poziomu ale dla maks 2 osób i nie tak często można jej używać. Dalej Wieszczenie fajna rzecz ale zajmuję Slot na czary. W dodatku jak pamiętam nie wiele pytań można zadać. Wpierw zużyć kapłańskie wieszczenie by dowiedzieć się gdzie jest ta banda a potem Czarodziejskie sloty na Teleportację? Tak czy siak marnujesz zasoby. Sloty na czary które swoje potrzebują by się zregenerować.
W dodatku twoi żołnierze NIE będą mieć pełnego stanu zdrowia. Naturalne 20 na kości oznacza trafienie. A redukcję obrażeń tak łatwo nie podbijesz by niwelowała wszystkie fizyczne obrażenia. Dalej jeśli nawet wyleczysz swoich z tych wszystkich drobnych ran to znów zużywasz zasoby swojej armii. Albo eliksir, albo różdżka albo nisko poziomowy czar kapłana. Tak czy siak się osłabiasz.
W dodatku nie mów mi że ZAWSZE zdążą. Jak orda przeszła na całej długości granicy to trzeba skądś zacząć i gdzieś skończyć.
Jeśli przyjmiesz strategię że 10 poziomowce działają pojedyńczo droga wolna. Przyjdą potężniejsi wojownicy sąsiedniego kraju i tak też twoich wykończą. Nie da się skutecznie bronić bez nisko poziomowców którzy chociaż zastopują przeciwnika.
Znów zużycie 10 poziomowca to nie nie koniecznie zabicie go. Czarodzieja wystarczy wyprztykać z jego czarów. Kapłana/Druida/zaklinacza tak samo. A na tych poziomach to oni mają zdecydowaną przewagę w sile ognia. Samymi Wojownikami nie zdziałasz wiele.
10 poziomowiec może być Idiotą... Może mieć zły dzień może wpaści w pułapkę. A zrzucanie ciężkich obiektów na czyiś łeb zawsze jest rozsądnym sposobem rozpoczęcia starcia.
1000 miesięc 83 lata? A co twoje królestwo istnieje od dziś? Budowano je latami i robiono na tej zasadzie. Dziś kilku bo trzeba i drogi i mosty i twierdze postawić, Kilku jutro. MOże nie po 100 a po 1 000 ale jednak brano ich według potrzeb i stanu skarbca.
W wypadku Khebana. Bo nie chce mu się? Siedzi robi co chcę i tak tylko ktoś równy może nad nim zapanować. A Lordowie zajmują się takimi drobnymi sprawami jak administracja, straż wojsko polityka zagraniczna. Przecież jak by przejął włądze nie miał by czasu by się zajmowac tym co Epiccy czarodzieje się zajmują.
Thay jest podzielone. To że Szastam jest najpotężniejszy najstarszym Zulkirem plus najstabilniejszą siłą w Thay nie znaczy że jest władcą Kraju. Jest paru zulkirów co mu się sprzeciwa. W podrach jakie czytałem wyraźnie pisze że Szastam dąży do przejęcia władzy.
Dlaczego nie doszło? Bo nie są JEDYNĄ siłą. Są GŁÓWNĄ ale nie jedyną. W dodatku szkoli się Lojalnych (Tych zawsze jest mniej) a nie kupuje najemników.
Gdyby podczas bitew nikt by nie przeżywał to by nas nie było. <rolleyes>
TO by zginął. Jak już upadek z konia i łamanie karku w mechanikę dać to to test na Wytrzymałości a nie Zabierane Hpki. W dodatku to przykład. I od razu takim gierojem 10 poziomu nie będzie. Wypadek po drodze do owego 10 poziomu jest jak najbardziej możliwy.
Chcesz mi powiedzieć że zamiast lojalnych poddanych zamierzasz najmować Bohaterów graczy do obrony królestwa? Dopiero co z niego zrobią lunapark połączony z cmentarzyskiem. Wystarczy że nie będziesz miał kim ich skontrować. W dodatku ich cena by stale rosła. Wymagania by rosły chęć do wojowania malała. Ja chociaż rozsądnie chciałem się oprzeć na Poddanych których bym szkolił i których lojalności był pewien ty chcesz wynajmować Bohaterów graczy jako jedyny skład twej armii. Chyba każda moja postać by się zastanawiała czy by przejąć władzę.
SW o 4 niższe...
Czyli potrzebujesz Tresera+hodowli by tworzył dla ciebie te stwory. Bo jeśli samym ubijaniem stworów przyzwanych "Przyzwaniem potwora" można sobie dobijać PDki do 10 poziomu to ten tani sposób ja też zastosuje.
Plus to ci da najwyżej Poziomy teraz jeszcze dokup ekwipunek.
Odnośnie latania: Skrzydłą latania 54 000
Pierścień Regeneracji 90 000
Zestaw dla jednego wojownika 144 000 ;] Teraz jeszcze Pancerz za ponad 25 000 (Im niższe KP tym częściej cie te pierwszo poziomowce trafiają.
Zakładajac Goblina z dzirytem premia +3 do ataku. By trafiał cię tylko przy naturalnej 20 musisz mieć KP 23.
Wiec albo pełna płyta +5 (25 tysięcy) = 10 + 13 = 23
Albo Pełna płyta +2 oraz duża tarcza +1 = 10+10+3 = 23
PS ten drugi zestaw to ideał dla Rycerza 1 poziomowca z dość dużym drzewem genologicznym.
W dodatku od kiedy Umagicznienie przedmiotu jest powiązane z poziomem?
Jak Dziad naszego rycerza miał po prostu więcej gotówki to sobie umagicznił ekwipunek by przeżyć. Wynajął czarodzieja i tyle. Ktoś mu broni? A fakt że gdy umierał miał raptem 5 poziom Arystokraty. Co z tego?
Pradziad domagicznił do +1 Dziad do +2 ojciec domagicznił do +3.
Z każdym pokoleniem Ekwipunek nabierał wartości. A zakładanie że każdy będzie miał kłopoty finansowe...
Plus sam sobie zaprzeczyłeś. Skoro szkolisz ich w tak sterylnym i bezpiecznym środowisku to oni nie "Przeżyli" żadnych przygód. Po prostu ich wyszkolono. A szkolenie i doświadczenie to nie to samo. Zatem 1 poziomowiec który MYŚLI. nadal może rozsądniej wykorzystać magiczne przedmioty niż twoi żyjący w sterylnych warunkach podopieczni. Inteligencja NIE jest przypisana do poziomu.
Rzecz jasna jest latająca miotła za 17 000 co pozwoli latać.. ale prędkości raptem 12m na rundę. Z tego co widze bez możliwości przyśpieszenia. Koń szybszy. Znaczy 12 m jak warzysz do 100kg... 9m szybkości jak ciężar jest między 100 a 200 kg.
Latajacy dywan? Powiedzmy człowiek z ekwipunkiem waży 150 kilo... czyli dwóch ludzi upchniesz na latający dywan za 53 000 (PS niemów mi że na akcje lecą z zbroją w plecaku
) Lżejsze pancerze... no koszulka kolcza waży jedynie 12,5 ale by ona dawała kp 23 to trzeba... zakładając jeszcze duża tarczę. łącznie umagicznienie +7... powiedzmy +4 na koszulkę kolczą a +3 na tarcze... czyli 25 tysiaków... Wiec cena za twoich ludzi rośnie naprawdę szybko. a nadal nie obronią ci kraju.
Niech pomyślę.
10 poziomowy wojownik 2 ataki na rundę. 50 gobosów / 2 = 25 rund.
100 ataków na rundę (25) = 2 500 ataków.
1 runda 6 sekund
25 *6= 150 sekund. 2 i pół minuty. Wiec nie przesadzaj.
PS:
2 500 / 20 = 125 naturalnych 20 na kości...
125 / 20 = 6 Potwierdzonych krytyków a także 6 szans na trzecią 20 czyli coś ala trafienie prosto serce splot słoneczny czy inną ważną rzecz co kończy się śmiercią na miejscu.
Teleportacja: Przenosisz SIEBIE + 1 Towarzysza ;] Wybacz ale jak chcesz podzielić swoje siły na pary to efekt będzie taki sam jak by pracowali pojedynczo.
Zakładając 12 poziom czarodzieja z INT 22 Maks 5 Teleportacji. Grup jest 20. Wiec nadal masz problem ;] A i rzecz jasna ja jestem jak najbardziej ZA tym by twoja elita zużyła tą teleportację na wyłapywanie tych grupek. śmiało popieram... tylko co zrobisz podczas tych 8 godzin gdy oni czarów nie mają?
Ja się powtórzę. JASNE że taka armia 100 czarodziej na 12 poziomie byłaby świetnym i idealnym sposobem zabezpieczenia kraju.... pod warunkiem że ten kraj to nie duża wyspa albo miasto-państwo. Bo jak oprócz walki będą musieli pokonywać spore odległości by zabić nastu gobosów i znów pokonywać spore odległości by zabić nastu gobosów to się zużyją. Wypstrykają z zaklęć. A w tedy już tylko wejść jak na swoje. Z kolei BEZ zaklęć i skupieniu się na wojowników ogranicza cię i to mocno. Siłą rzeczy trzeba mieć nisko pzoiomowców. NIE twierdzę że TYLKO ich. Jednak są oni potrzebni.