Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

pt sie 05, 2005 8:57 pm

axcel pisze:
Bleddyn pisze:
oddtail pisze:
Zasada "Umiejętność z pakietu musi stanowić minimum 1/3 drugiej Umiejętności" oczywiście nie obowiązywałaby w tym przypadku. Zamiast tego, bohater nie mógłby mieć Umiejętności na poziomie wyższym niż 2, jeśli druga Umiejętność wynosiłaby 0.

W tym jesteś niekonsekwentny. Skoro już pozwalasz na pozbycie się danej umiejętności i łamiesz tę zasadę z 1/3 to dlaczego nie zrobisz tego do końca?

Bo najwyraźniej taką potrzebę mieli jego gracze/on sam. Ale myślę, że kwestia jest do negocjacji... Jeśli mój gracz chciałby więcej, to możliwe, że bym mu na to pozwoliła. A oddtail złamał zasadę, bo musiał (mnóż sobie coś przez 0...), ale wprowadził sensowną zasadę zastępczą. Żeby mimo wszystko różnica nie była zbyt duża...


No właśnie. Sama koncepcja "masz coś na 4, miej drugie na 2" wydaje mi się nieco dziwna, ale autorzy ją wprowadzili i zdecydowałem się z tego nie rezygnować. Gdybym zostawił tę zasadę, a wprowadził zasadę "Umiejętność na 0", to w pakiecie zawsze OBIE Umiejętności musiałyby być na 0. A na coś takiego bym nie poszedł, niezależnie od historii postaci. Stąd zasada zastępcza - bo lepsza taka niż żadna.


Bleddyn pisze:
oddtail pisze:
Akcje do których normalnie byłyby przydzielane punkty są dodatkowo obniżane (wszystkie!) o 3.

Dlaczego akurat o 3?

Podejrzewam, że taka liczba po różnych próbach/przemyśleniach/przeliczeniach (niepotrzebne skreślić) wydała mu się optymalna (...)[/quote]

Dawniej myślałem o 5, jednak doszedłem do wniosku, że bohater bez Umiejętności powinien być "ciężko upośledzony", ale nie zupełnie bez szans, zwłaszcza w pojedynku ze słabymi szermierzami. 3 wystarczy, żeby nie miało sensu stawać do pojedynku, ale żeby w razie konieczności nie ginęło się *natychmiast*.
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

pt sie 05, 2005 9:02 pm

axcel pisze:
Czepiasz się słów. Więc: po co takie bezcelowe przerzucanie się argumentami?


Dla mnie nie było bezcelowe, przynajmniej do pewnego momentu.

axcel pisze:
Dobra, może trochę za dużo mam styczności z dedekami.


Coś w tym jest. ;)

axcel pisze:
Dlatego napisałam, że tworzenie postaci jest prawie identyczne. Masz pochodzenie, cechę z pochodzenia, profesję, cechę z profesji, etc.


Pobieżnie, czyli grałem kilka razy. Nie kojarzę tylko tych profesji: Haker i Psionik. Dlatego się nie wypowiadam.

axcel pisze:
I widzisz - ty takie rozwiązanie akceptujesz, ale ktoś zaraz może wytknąć ci, że tak jest źle (spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami na temat łącenia profesji w tych dwóch systemach)


Pewnie, że może. A ja nie zamierzam go przekonywać, że tak nie jest.
Poza tym łączenie profesji w Monie ma niewiele wspólnego z dwuklasowością w D&D. Modyfikacja sprowadza się w sumie tylko do klimatycznego nazwania powstałego "tworu".

axcel pisze:
TWOI bohaterowie. Ogólnie większość... Ale czemu wszyscy?


Taki jest model proponowany przez podręcznik. Mnie odpowiada.
Graj inaczej, nie moja sprawa.

axcel pisze:
ale wprowadził sensowną zasadę zastępczą. Żeby mimo wszystko różnica nie była zbyt duża...


Jeśli się zmienia jakąś zasadę to trzeba znać też konsekwencje. Zrobił krok, po czym cofnął się dwa w tył.
Zasada zastępcza nie jest logiczna. Podałem przykład z fircykiem.

axcel pisze:
Podejrzewam...


Czyli nie wiesz dlaczego. Dziękuje bardzo. ;)

EDIT:
oddtail pisze:
Sama koncepcja "masz coś na 4, miej drugie na 2" wydaje mi się nieco dziwna, ale autorzy ją wprowadzili i zdecydowałem się z tego nie rezygnować.


Nie jest dziwna o ile uważa się, ze BG są wychowani w starym stylu, po szlachecku.
Zrezygnowałeś z niej (przynajmniej warunkowo) wprowadzając opcje 0. Precedens ma to do siebie, że niesie za sobą konsekwencje. Taką jest gracz chcący poprowadzić fircyka jakiego opisałem wcześniej. Mój przykład jest logiczny i tak samo wiarygodny jak twój szlachcic nie potrafiący jeździć konno.

oddtail pisze:
Dawniej myślałem o 5, jednak doszedłem do wniosku, że bohater bez Umiejętności powinien być "ciężko upośledzony", ale nie zupełnie bez szans, zwłaszcza w pojedynku ze słabymi szermierzami. 3 wystarczy, żeby nie miało sensu stawać do pojedynku, ale żeby w razie konieczności nie ginęło się *natychmiast*.


IMO lepsza by była liczba parzysta. O ile już.
U mnie nieposiadający Rapiera (np. chłopi) nawet jak go wezmą w łapke to używają akcji BB.
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

pt sie 05, 2005 10:27 pm

Bleddyn pisze:
oddtail pisze:
Sama koncepcja "masz coś na 4, miej drugie na 2" wydaje mi się nieco dziwna, ale autorzy ją wprowadzili i zdecydowałem się z tego nie rezygnować.


Nie jest dziwna o ile uważa się, ze BG są wychowani w starym stylu, po szlachecku.
Zrezygnowałeś z niej (przynajmniej warunkowo) wprowadzając opcje 0. Precedens ma to do siebie, że niesie za sobą konsekwencje. Taką jest gracz chcący poprowadzić fircyka jakiego opisałem wcześniej. Mój przykład jest logiczny i tak samo wiarygodny jak twój szlachcic nie potrafiący jeździć konno.


Masz trochę racji. Kto wie, może zrezygnuję całkowicie z "zasady 1/3". I tak nigdy mi się nie podobała...

U mnie nieposiadający Rapiera (np. chłopi) nawet jak go wezmą w łapke to używają akcji BB.


Może być, ale wolę chyba po swojemu. Sprawia mniejsze trudności, IMO.

Dobra, chyba potencjał dyskusji się wyczerpał ;). Ja pasuję.
 
Awatar użytkownika
axcel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 7:28 pm

sob sie 06, 2005 10:33 am

Bleddyn pisze:
Dla mnie nie było bezcelowe, przynajmniej do pewnego momentu.
Właśnie, do pewnego momentu. Teraz to już naprawdę przerzucanie się cytatami...


Bleddyn pisze:
Poza tym łączenie profesji w Monie ma niewiele wspólnego z dwuklasowością w D&D
Czy ja mówię, że ma? O D&D wspomniałam tylko pośrednio, poprzez określenie takiej postaci "dwuklasowcem". A mówiąc o "tych dwóch systemach" miałam na myśli mona i ns, bo tych dwóch dotyczyła rozmowa w tamtym miejscu.

Bleddyn pisze:
Czyli nie wiesz dlaczego.
A niby skąd mam wiedzieć na pewno, czemu Oddtail wprowadził coś takiego? To coś w stylu interpretacji wierszy na zasadzie "co autor miał na myśli?". Nie znałam dokładnych motywów Oddtaila, ale miałam pewne domysły (które zresztą później potwierdził), dlatego napisałam to w taki sposób.

oddtail pisze:
Dobra, chyba potencjał dyskusji się wyczerpał
Oj, chyba tak... Zreszta ja już wcześniej chciałam tamat zakończyć. Imo nie dojdziemy już do żadnych konstruktywnych wniosków.
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

sob sie 06, 2005 12:24 pm

oddatail pisze:
Masz trochę racji.


Trochę? ;)

oddtail pisze:
Może być, ale wolę chyba po swojemu. Sprawia mniejsze trudności, IMO.


Cóż, mam odmienne zdanie.

axcel pisze:
Właśnie, do pewnego momentu. Teraz to już naprawdę przerzucanie się cytatami...


To nie bierz udziału, nikt ci nie karze odpowiadać na moje posty.
Zmiany, a szczególnie w mechanice, mają to do siebie, że pociągają mniejsze lub większe konsekwencje. Argumenty w stylu, że pewnie tak komuś pasowało nie interesują mnie. Jak ktoś obala jeden klocek to niech się liczy, że padnie też drugi. A "wentyl bezpieczeństwa" w pomyśle oddtaila jest sztuczny, nielogiczny i narzucony ot tak sobie. Wymagam tylko trochę konsekwencji i to wszystko.

axcel pisze:
Zreszta ja już wcześniej chciałam tamat zakończyć. Imo nie dojdziemy już do żadnych konstruktywnych wniosków.


Wniosek nasuwa się sam: Skoro pozwalacie na redukcję umiejętności do 0 to logiczna jest całkowita rezygnacja z zasady "1/3".
 
kirwan
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 128
Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:13 pm

śr lut 14, 2007 9:30 am

Od kilku dni przeglądam Monastyr. Swiat mnie OCZAROWAL! :)

Gratulacje dla autorow za pomyslowosc! Takze ciekawe sa prace ktore powstaly na Polterze ;)

Mechanika - yzzzzz...no coz nic nie jest doskonale. Jak dla mnie to jest totalna breja i moze robie blad porownujac ja do Dzikich Pol ale tam to ma rece i nogi teraz (sa pewne niedopracowania ale minimalne) a z Monastyrowej ni w zab nie czuje - moze jak zagram realnie to poczuje. Bedzie to jeden z systemow w ktory bede gral a nie prowadzil wiec jestem bardziej niz normalnie podekscytowany - inna sprawa ze od obrony magosterki kilka miesiecy temu malo grywam.

Ale do rzeczy - czy jakas dobra dusza ma jakies pomysly co zorbic z blaszkami? Ja nie mam bladego pojecia jak mozna uczynic pancerz skuteczniejszym - a uwazam ze trzeba bo to nie jest naturalne aby posiekac osobe w blaszce szabla. Wiec wielka prosba o jakies pomysly! :help:
 
Kallaides
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: sob lis 07, 2009 1:17 pm

Re: Autorskie pomysły dotyczące mechaniki

sob lis 07, 2009 4:31 pm

Witam,
trochę temat stary ale chciałbym pokazać swój pomysł dot. "mechaniki opancerzenia" jak na razie się sprawdził ale była tylko jedna sesja więc jak byście znaleźli jakieś błędy logiczne to śmiało :)
Ale do rzeczy. Ogólne założenia są takie, że każda broń ma inne omijanie (jak w podstawce) i różne obrażenia jakie może zadać najczęściej zależne od akcji (jednak wprowadziłem, że np szpada ma większe omijanie niż rapier ale niezależnie od akcji zadaje lekkie rany chyba, że jest 20 na kości lub szkoła cynazyjczyka - to tak żeby obie bronie czymś się różniły, z rzeczywistą różnica miedzy nimi pewnie inaczej jest). I teraz lokacja trafień i pancerze:
Przy walce bezpośredniej
O lokacji trafienia w przypadku walki wręcz decyduje atakujący, każda lokacja chroniona pancerzem ma własne pokrycie. Po każdym udanym Ataku, trafionemu przysługuje prawo do wykonania testu pancerza. Jeśli Obrońca uzyska na kości k20 wynik mniejszy lub równy wartości Pokrycia danej lokacji, Pancerz zredukuje obrażenia o swoją Redukcję. Jeśli pancerz jest kombinowany to lokacja ma pokrycie pancerza o mniejszej wartości pokrycia, natomiast redukcję pancerza równą sumie Redukcji.
Przykładowo: korpus chroniony koszulką kolczą (pokrycie 14, redukcja 1) i kirysem (pokrycie 12, redukcja 2) jako lokacja ma pokrycie 12 i redukcje 3.
Niektóre rodzaje broni posiadają współczynnik omijanie, który pozwala zmniejszać Pokrycie pancerza (u mnie przykładowo rapier 3, pałasz 1, szpada 5).

Przy strzelaniu:
rzut k20 i do 10 to korpus a potem co dwa to głowa lub kończyna poczynając od głowy zgodnie z ruchem wskazówek zegara (11-12 głowa, 13-14 lewa ręka, 15-16 prawa itd.) nie ma żadnego omijania, pocisk zawsze trafia w pancerz jeśli ten jest.

Kary za pancerz:
Aby obliczyć PT wynikające z noszonego pancerza, sumuje się pokrycie ze wszystkich rodzajów pancerze oraz ze wszystkich lokacji i dzieli przez 10 jeśli jest to pancerz płytowy lub przez 20 jeśli kolczy z zaokrągleniem górę.
W przypadku mieszanego opancerzenia – czyli płytowego nakładanego na kolczy jeśli elementów kolczych jest o min. 3 więcej niż elementów płytowych to nadal całość do obliczenia kary jest liczona jako pancerz kolczy i dzielony przez 20 . Przykładowo:
Postać posiada kaftan kolczy (lokacje: korpus, 2x ramiona, 2x uda) oraz kirys (1 lokacja) i hełm (1 lokacja)to ma łącznie 5 lokacji kolczych i 2 płytowe czyli całkowite pokrycie 94 (kolcza: korpus 14 + 2x ramiona 14 + 2x uda 14 + kirys 12 + hełm 12 ). 94/20 = 4,7 = 5PT



Konny ma karę wynikająca z pancerza nie uwzględniając dolnych kończyn.
Przykładowo: powyższa postać w pełnej zbroi płytowej bez kolczugi konno ma całkowite pokrycie 68 (hełm 12 + kirys 12 + 2x naramienniki 12 + 2x karwasze 10 ). 68 /10 = 6,8 = 7PT.

Oficer i żołnierz ma zmniejszoną karę o 2PT.

Oczywiście wartości poktycia przez dany pancerz danej lokacji to też moje widzimisie.
 
Kal_Torak
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 343
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 11:38 am

Re: Autorskie pomysły dotyczące mechaniki

ndz lis 08, 2009 12:24 pm

Kallaides dla mnie to nadal trochę za ciut skomplikowane ;P. Ale twój pomysł jest lepszy niż ten zaproponowany przez autorów. Jednak wciaż mi się nie do końca podoba, bo zupełnie nie trawię zasady "omijania". Ta cecha tylko i wyłącznie komplikuje, a nic nie wnosi.

Obecnie gram w Monastyra na innej mechanice, ale kiedy graliśmy jeszcze na orginalnej to wprowadzilismy bardzo proste rozwiązanie dotyczące pancerzy. Zatem może zaproponuje swój sposób.

Po pierwsze zrezygnowaliśmy z czegoś takiego jak "omijanie". Ta zasada strasznie komplikuje mechanikę pancerza i co najważniejsze zmusza do zupełnie niepotrzebnego rzutu procentowego. Do tego sprawia, że pancerz staje się w rzeczywistości czymś co przypomina ser szwajcarski.

Zostawiłem zaś cechę reduckji i przebijalności pancerzy przez broń bitewną czy też ciężką. Redukcja pancerza jest zasadą, która bardzo mi się spodobała i sam stosuję ją w wielu innych mechanikach. Zmieniłem również wartości przebijania pancerza dla części broni, ale to akurat narazie nie ma znaczenia, bo chodzi o pancerze w końcu.

Jak łatwo się domyślić po usunięciu zasady omijania, postacie walczące rapierem/szpadą i innymi tego typu orężami z opancerzonym przeciwnikiem mają nie lada problem. Dlatego wprowadziłem nową akcję, którą można wykonać dzięki zdobywanym punktom przewagi. Jak wiadomo dzięki punktom przewagi można przejąć inicjatywę, wybrać cel ataku, skrócić dystans, wymusić błąd itd... I właśnie to punkty przewagi są ratunkiem dla naszego szermierza. Otóż nasz szermierz może za 2 lub 3 punkty przewagi (w zależności ile uważacie za słuszne) punkty przewagi zadać cios przebiciem pancerza na 1. Może również zadać za 4 lub 5 punktów przewagi zadać cios z przebiciem pancerza na 2. Innymi słowy nasz szermierz wyposazony w rapier i ścierający się z rycerzem w pełnej zbroi wykorzystuje swoją przewagę w walce, sztukę szermierczą, aby znaleźć w zbroi słaby punkt i uderzyć w miejsce, gdzie zbroja nie chroni lub chroni słabiej. Innymi słowy jest to swoistym "omijaniem" ale ubranym w bardziej sensowniejszy sposób (przynajmniej dla mnie). Testowaliśmy ten sposób i sprawdza się wyśmienicie. Pancerze nie są serem szwajcarskim, a nasi fechmistrze dzięki większej ilości punktów w szermierce w stosunku do broni bitewnej łatwiej uzyskują przewagę dzięki której mogą omijać pancerz. Jest to sposób poprostu bardziej "naturalny" i co najważniejsze nie zmusza nas do obliczania "pokrycia" i zupełnie niepotrzebnych testów procentowych na "omijanie".

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości