Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

Autorskie pomysły dotyczące mechaniki

śr cze 30, 2004 4:45 pm

Nie wiem, czy nie jest to zdrożność :wink: , ale zastanawiałem się, czy nie mieliście własnych, autorskich pomysłów na rozwiązanie niektórych kwestii mechanicznych w Monastyrze. Ponieważ nie widziałem podobnego tematu, niniejszym zakładam:

1) kwestią która mnie bardzo intrygowała jest to, że wielu potworów nie można właściwie w żaden sposób zranić, jeśli się bardzo mocno nie wierzy. Wszystko pięknie-ładnie, ale nie zawsze podczas bitwy z Valdorskimi siłami dostępny jest doborowy oddział karyjskiej jazdy. Doszedłem do wniosku, że musi być jakiś sposób na poradzenie sobie z takimi bestiami, albo już dawno Dominium byłoby w kłopocie. Doszedłem w końcu do tego (również dlatego, że wydawało mi się to "klimatyczne"), że księża zapewne są w stanie pobłogosławić przedmioty do walki ze złem (w tym broń). Mechanicznie wyglądałoby to według mnie tak, że ksiądz wykonuje test Wiara+Teologia obarczony dodatkowym PT (4 dla pojedynczej sztuki broni białej lub kilku kul, wyższy tym bardziej, im więcej jest błogosławionych broni). Test jest otwarty. Od tej pory każdy, kto posługuje się błogosławioną bronią może, zamiast zdanego testu Wiary, założyć, że test Wiary jest zdany na tym samym poziomie co test Wiary błogosławiącego (czyli jeśli ksiądz pokonał wymagane 4 PT oraz dodatkowo 3 PT podczas błogosławienia miecza, każdy kto posłuży się tą bronią będzie mieć test zdany automatycznie z 3 PT). Błogosławieństwo "utrzymuje" się na broni przez dzień lub kilka, jeśli ma działać dłużej, test błogosławienia obarczony jest dodatkowymi PT. Aby efekt był permanentny, wymagane jest pokonanie 10 PT (czyli w sumie 14 PT).

Te same zasady (tzn. automatycznie zdany test Wiary) można by zastosować do świętych relikwii.

2) Normalny bohater gracza ma automatycznie wszystkie podstawowe Umiejętności na poziomie 1. Jednak, tworząc NPCów do przygody, szybko doszedłem do wniosku, że nie każdy musi potrafić walczyć np. rapierem. I tu jest pies pogrzebany. W uproszczonych zasadach walki nie ma problemu, ponieważ stosujemy zwykłe zasady dotyczące testu niewyszkolonego, ale przy stosowaniu pełnych reguł walki postać bardzo silna i zręczna (wysoki współczynnik Fechtunek), a nie mająca pojęcia o walce rapierem dalej jest groźnym jak diabli przeciwnikiem. Jak temu zaradzić? Najprostszym rozwiązaniem wydało mi się obniżenie poziomu wszystkich akcji szermierczych o 5 (to dużo, ale bezmyślne machanie rapierem na wiele w pojedynku się nie zda).

Zaproponowane przeze mnie modyfikacje są, jak widać, tylko pomysłem na rozszerzenie zasad, nie ich zmianę. Może i wy macie podobne pomysły, które wg. was ułatwiłyby grę albo uczyniły ciekawszą? A może macie jakieś komentarze odnośnie tych moich?
 
Awatar użytkownika
ymir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 94
Rejestracja: śr wrz 17, 2003 9:08 pm

sob lip 03, 2004 12:44 pm

Skoro nikt nie polemizuje, to ja pochwalę ;)
 
Awatar użytkownika
Ion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: czw lis 25, 2004 7:40 pm

śr maja 11, 2005 10:33 pm

Wybaczcie za odświeżanie tego tematu, ale mam pytanie, które akurat do niego pasuje (a przecież nie będę zakładał nowego)

W wielu miejscach była poruszana funkcja i przydatność punktów umiejętności. Chyba na forum portala padło stwierdzenie, że inwestycja w punkty umiejętności jest po prostu nie opłacalna. Umiejętności testujemy rzadziej niż współczynniki, a nawet jeśli nie, to w ogólnym rozrachunku lepiej przykapować tą Budowę na 18, niż Atletykę na 5. Były propozycje rozszerzenia umiejętności i przekształcenia ich z bardzo słabych w bardzo silne - pozwolić graczom na obniżanie punktami um. wyników na obu kościach. takie rozwiązanie niesamowicie podnosi wagę umiejętności (która, np. będąc już na poziomie 4 potrafi zdać wiele testów).
Rozmyślając nad tym, doszedłem do wniosku, że to rozwiązanie może być odrobinę za mocne i wpadłem na coś takiego: pozwolić graczom obniżać umiejętności na obu kościach, jedna w takim wypadku rozbijać wartość umiejętności na dwie. Jak to ma wyglądać? Już tłumaczę. Mamy sytuację, gdzie należy obniżyć oba wynik. Przykładową um. mamy na poziomie cztery. po rozbiciu na dwie wartości otrzymujemy 2 i 2 i każdą z kości obniżamy takim wynikiem. Jeżeli gracz chce obniżyć wynik tylko z jednej kości, nie musi rozbijać wartości um.
Słowo należy powiedzieć o nieparzystych poziomach umiejętności. Według mnie, należy zignorować zasadę o zaokrąglaniu wszystkich ułamków w górę. W takim wypadku, gracz z np. Historią na poziomie np. 5 po rozbiciu na dwa musiał by otrzymać 3 i 3 (tak jak gracz z poziomem Historii 6). Propozycja moja taka: zostawić zaokrąglanie i rozbijać na dwa i trzy. I tyle. Jeszcze jedno - oczywiście rozbicie umiejętności byłoby możliwe tylko na wartości, zbliżone do połowy (czyli za Chiny ludowe gracz nie rozbije sobie np. 7 na piątkę i dwójkę).
Co myślicie o tym pomyśle i czy wy też stosujecie jakieś inne zasady dotyczące testów umiejętności?
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

czw maja 12, 2005 12:03 am

Od kilku sesji stosuję metodę współczynnik+umiejętność i rzut 3k20, czyli de facto tak jakbym rzucał standardowo, a umiejętność odejmował od wszystkich kości.
Czy to za mocne? Na pewno szybkie w czasie gry, brak parokrotnego odejmowana. Ktoś z cechą na 10 i umiejętnoscia na 1, czyli u mnie przeciętniak ma ok. 57% szans na zdanie zwykłego testu, a expert z umiejętnością na 7 już 93%. Zadanie trudne (PT+4) to odpowiednio 28% i 71%. Podobne szanse mają postacie w L5K o analogicznych walorach (vide tabela w L5K).
U mnie poziomy umiejetności to 1+ średnio, 3+ dobrze, 5+ fachowiec, 7+ expert. Przeciętny współczynnik to 10.

*Procentowa szansa zdania testu dla PT=0
 
Awatar użytkownika
darclan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 55
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 3:22 pm

czw maja 12, 2005 12:35 am

Ion pisze:
Rozmyślając nad tym, doszedłem do wniosku, że to rozwiązanie może być odrobinę za mocne i wpadłem na coś takiego: pozwolić graczom obniżać umiejętności na obu kościach, jedna w takim wypadku rozbijać wartość umiejętności na dwie. Jak to ma wyglądać? Już tłumaczę. Mamy sytuację, gdzie należy obniżyć oba wynik. Przykładową um. mamy na poziomie cztery. po rozbiciu na dwie wartości otrzymujemy 2 i 2 i każdą z kości obniżamy takim wynikiem. Jeżeli gracz chce obniżyć wynik tylko z jednej kości, nie musi rozbijać wartości um.


Na forum portala proponowałem identyczne rozwiązanie. Moim zdaniem niezłe, ale nadal umiejętności pozostają w cieniu współczynników. Natomiast w przypadku wersji Bleddyna mogą być za mocne, jednak tylko w przypadku gdy gracze cierpią na nadmiar punktów doświadczenia. Z rozsądną ich liczbą przeciętna postać nie posiada wielu umiejętności na wysokim poziomie. Z kolei nawet ich wysoki poziom da się wytłumaczyć, jakby coś - BG są przecież chodzącymi legendami (a przynajmniej takowymi byli ;) ).

Pozdrawiam.
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

czw maja 12, 2005 2:03 pm

Bleddyn -> tabela, do której dajesz odnośnik, podaje błędne wartości. Zawyżone. Wiem, bo sam stworzyłem taką tabelę (i przewiduje ona, między innymi, fakt, że 1 na kostce to zawsze sukces, a 20 to zawsze porażka - i parę innych rzeczy; tabela do której link daje Bleddyn nie przewiduje takowych), i nawet chciałem ją zamieścić na Polterze, ale jak dotąd się nie doczekałem (Joseppe, wiesz coś o tym? :razz: ).

Co do nieprzydatności Umiejętności, to zgodziłbym się, gdyby nie cztery sprawy:

1) automatyczny sukces. Jeśli ktoś ma Teologię na 5, to pewne rzeczy WIE. Po co rzucać?
2) Umiejętności nie są supermocne, ale wcale nie są tak słabe jak mówicie. Różnica między Umiejętnością 1 a 3 to (dla Współczynnika 10) różnica między prawdopodobieństwem 57% a 69%. Wcale niemało.
3) Testy sporne. PT jest w nich ustalany Umiejętnością przeciwnika. Czyli Umiejętność jest używana dwa razy - raz, de facto, dodawana do Współczynnika (bo odejmowana od Współczynnika przeciwnika), raz stosowana normalnie.
4) testy niewyszkolone są prawie nie do zdania.

Nie zgodzę się też, że testy Współczynników są częstsze niż Umiejętności. Na moich sesjach praktycznie każdy test (poza testem Wytrwałości po zdaniu rany i niektórymi testami Wiary) jest używany z Umiejętnością.

P.S. Tabela szans zdania testu powinna wyglądać tak (wiem na pewno, sprawdziłem bardzo starannie):

http://tesnih.home.staszic.waw.pl/tabela.pdf

Namówcie Joseppe, żeby zamieścił ją na monastyr.polter.pl, bo z tego URL niedługo pewnie zniknie.
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

czw maja 12, 2005 2:57 pm

oddtail pisze:
Bleddyn -> tabela, do której dajesz odnośnik, podaje błędne wartości. Zawyżone.


Fakt, ale to tylko parę procent różnicy. Podałem to jako "ciekawostkę" i pewne zorientowanie się w temacie.

Dzięki za link do twojej tabeli. Umocniła mnie w korzystaniu z mojej metody rozpatrywania testów. ;)

darclan pisze:
Natomiast w przypadku wersji Bleddyna mogą być za mocne, jednak tylko w przypadku gdy gracze cierpią na nadmiar punktów doświadczenia. Z rozsądną ich liczbą przeciętna postać nie posiada wielu umiejętności na wysokim poziomie.


Jednorazowo można rozwijać tylko pojedynczy punkt umiejetności/współczynnika, więc spokojnie kika sesji upłynie nim postać będzie expertem w jakieś dziedzinie, a w kilku to szmat czasu. Oczywiście jeśli sesja to ok. 200 PD (za DDS jest 500 PD) i dajemy 20 punktów na umiejętności przy tworzeniu postaci.
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

czw maja 12, 2005 3:27 pm

Namówcie Joseppe, żeby zamieścił ją na monastyr.polter.pl, bo z tego URL niedługo pewnie zniknie.

Po weekendzie obiecuję, że będzie dział 'Pliki' i tam pojawi się tabela. Ok? :)
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

pn cze 13, 2005 11:03 pm

Joseppe, miesiąc temu, pisze:
Namówcie Joseppe, żeby zamieścił ją na monastyr.polter.pl, bo z tego URL niedługo pewnie zniknie.

Po weekendzie obiecuję, że będzie dział 'Pliki' i tam pojawi się tabela. Ok? :)


Po którym weekendzie? :wink:

I nie pytam tylko o tabelę, która jest umiarkowanie potrzebna, ale i o artykuł, który napisałem :wink: .
 
Awatar użytkownika
Kretus
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 69
Rejestracja: sob maja 08, 2004 4:03 pm

pn sie 01, 2005 5:29 pm

Z powodu żałośnie niskiej skutecznośći broni palnej - bohater o sporej budowie może zostać postrzelony z pistoletu kilka razy i dalej będzie w miarę sprawny- wprowadziłem zasadę że każda 1 przy teście strzelania to zwiększenie poziomu obrażeń o 1. Efekt ten można uzyskać sztucznie, obniżając wynik rzutu przy pomocy odpowiedniej umiejętności. 20 oczywiście nie można obniżać.
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

pn sie 01, 2005 6:19 pm

Ten pomysł już był na tym forum proponowany.

Pomysł jak pomysł. Ma swoje wady, ma swoje zalety. Na razie takiej modyfikacji nie wprowadziłem.
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

czw sie 04, 2005 3:18 pm

Przyszło mi to do głowy już bardzo dawno, ale teraz, po wielu testach, jestem do tego pomysłu w pełni przekonany:

przy tworzeniu postaci bohater może zdecydować się (WYŁĄCZNIE za zgodą MG), że nie bierze jednej z Umiejętności podstawowych (ma ją na 0). Oczywiście, musi być to uzasadnione historią postaci (np. raczej trudno wyobrazić sobie Cynazyjczyka z Etykietą 0, czy jakiegokolwiek szlachcica z Rapierem 0). W zamian inna Umiejętność wynosi bazowo 2 zamiast 1.

Zasada "Umiejętność z pakietu musi stanowić minimum 1/3 drugiej Umiejętności" oczywiście nie obowiązywałaby w tym przypadku. Zamiast tego, bohater nie mógłby mieć Umiejętności na poziomie wyższym niż 2, jeśli druga Umiejętność wynosiłaby 0.

I jeszcze jedno: jeśli gracz porzuci jakąś Umiejętność wpływającą na Akcje Szermiercze (Rapier, Miecz, Atletyka lub Wysportowanie), Akcje do których normalnie byłyby przydzielane punkty są dodatkowo obniżane (wszystkie!) o 3. Nie ma lekko, jak ktoś nie ma pojęcia o robieniu rapierem, to niewiele mu wrodzona zręczność pomoże :razz:

Ta modyfikacja nie zaburza przesadnie równowagi gry (bo i tak MG pozwoli tylko na wzięcie jednej, góra dwóch Umiejętności na 0), a dodatkowe 2-4 punkty wolne mogą być dla gracza bardzo przydatne.

Co sądzicie?
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

czw sie 04, 2005 5:00 pm

Nie podoba mi się. Nakłania do kombinowania, a poza tym ten pakiet to zbiór podstawowych umiejętności, które każdy szlachcic wynosi z domu, nawet gordyjskiego. Takie jest moje zdanie.
 
Awatar użytkownika
axcel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 7:28 pm

czw sie 04, 2005 6:25 pm

Ale to trochę tak, jak w prawdziwym życiu - niby jak kończysz LO to jesteś wszechstronnie wykształcony. A ja się bez bicia przyznam, że z góry na dół olewam historię (bo robienie 5 razy do roku sprawdzianów z samych dat z 200 stron podręcznika to imho przesada, zwłaszcza w mat-infie), a zaoszczędzony czas inwestuję w informatykę i widać efekty. I co, szkołę skończę, będę wykształcona "ogólnie", a moja wiedza historyczna będzie na poziomie żadnym...

Popieram modyfikację, byle nie za często, nie za dużo i z odpowiednim umotywowaniem w historii postaci.
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

czw sie 04, 2005 6:31 pm

axcel,
Chyba nie powiesz, że nawet pobieżnie nie znasz historii Polski?
Jeśli znasz to właśnie masz tę umiejętność na 1.
Jeśli nie... To cóż, módl się o ocenę mierną. ;)
 
Albert
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 617
Rejestracja: pt lip 02, 2004 7:33 pm

czw sie 04, 2005 6:45 pm

oddtail pisze:
Zamiast tego, bohater nie mógłby mieć Umiejętności na poziomie wyższym niż 2, jeśli druga Umiejętność wynosiłaby 0.


Czyli i tak wychodzi na to, że gracz, jeśli zechce rozwinąć umiejętność z 2 na 3, będzie musiał także rozwinąć umiejętność, której nie wziął na 1. Czyli i tak będzie nią posiadał. Niby ok, jeśli to zrobi w trakcie rozgrywki. A co jeśłi będzie chciał sobie coś dodać już w trakcie tworzenia postaci?
Jeśli gracz dobrze to umotywuje, dostanie te 2 punkty na umiejętność :wink:
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

czw sie 04, 2005 7:31 pm

Albert pisze:
oddtail pisze:
Zamiast tego, bohater nie mógłby mieć Umiejętności na poziomie wyższym niż 2, jeśli druga Umiejętność wynosiłaby 0.


Czyli i tak wychodzi na to, że gracz, jeśli zechce rozwinąć umiejętność z 2 na 3, będzie musiał także rozwinąć umiejętność, której nie wziął na 1.


Monastyr HC, str. 42:

Umiejętności podstawowe pogrupowane są w pakiety. Wykupienie jednej Umiejętności na dowolnym poziomie (...)
Podczas podnoszenia wartości Umiejętności w czasie gry nie ma już takich rygorów


Zwracam uwagę na ostatnie zdanie.

A co jeśłi będzie chciał sobie coś dodać już w trakcie tworzenia postaci?


No to sobie doda. Nie rozumiem jaką różnicę miałoby robić skorzystanie z wymyślonej przeze mnie opcji.

Koncept braku jednej Umiejętności jest taki: dostajesz za to małą premię do innej Umiejętności, ale tej podczas tworzenia postaci już nie ruszasz. Cała reszta tworzenia postaci jest identyczna.

Na przykład: rezygnuję z Atletyki, w zamian mam Zbieranie Informacji na 2. Atletyka wynosi 0, ZI wynosi 2, a dalej już przydzielam punkty normalnie. Mam ich 20 (lub 30), jak zwykle.

Co do przykładu, który podał Bleddyn: oczywiście, że każda (prawie) postać będzie miała Umiejętność Historia na co najmniej 1. Jednak już np. zupełny, nieokrzesany prostak z Agarii nie musi mieć Etykiety. Panienka z cynazyjskiego dworu, której od widelca robią się na rękach odciski w życiu nie miała w rękach pistoletu (niechby nawet - ale już muszkietu na pewno nie). Pewien Gordyjczyk mieszkający w najdzikszym regionie swojego kraju nigdy w życiu nie widział konia.

Toć przecie zaznaczyłem, że nie chodzi o pozwalanie graczom na rezygnowanie z Umiejętności w sposób zupełnie dowolny. Chodzi tylko o konkretne, wyjątkowe przypadki.
 
Awatar użytkownika
axcel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 7:28 pm

czw sie 04, 2005 7:40 pm

Bleddyn pisze:
axcel,
Chyba nie powiesz, że nawet pobieżnie nie znasz historii Polski?
Jeśli znasz to właśnie masz tę umiejętność na 1.
Jeśli nie... To cóż, módl się o ocenę mierną.


Miałam 3:)
A tak serio, to moja wypowiedź miała być swojego rodzaju karykaturą... Oczywiście, że jakieś pojęcie mam (zwłaszcza, że teraz olewam historię dla infy, ale w gimnazjum nie uczyłam się historii ogólnej... bo w tym czasie przygotowywałam się do konkursów z historii Krakowa :wink: (czyli i tak miałam 6:P )). Pisząc tamto nie znalazłam bardziej pasującego przykładu z życia i może trochę to przekolorowałam (ale tylko trochę, w tym roku naprawdę uczyłam się tylko na zdawanie na koniec roku:] ) ale w taki razie wymyślę wam coś nie z życia, żeby zilustrować sens modyfikacji:
Blef :0:: znasz ludzi, którzy prawdę mają wypisaną na twarzy i nie są w stanie przepchnąć nawet najmniejszego kłamstewka? Ja znam... Na :1: to trochę za mało. Blef :1: to "drobne kłamstewko poparte wiarygodną historyjką". Nie zasługuje.
Jeździectwo :0:: na pierwszej lekcji jazdy konnej spadł z grzbietu, wmówił sobie, że jest beznadziejny, wystraszył się i pomimo próśb i gróźb nigdy więcej nie próbował wsiąść choćby na kucyka... Jeździectwo :1:: "dojedziesz do celu". Co to, to nie... Jak dla mnie wykapane :0:
Wystarczy?

Oczywiście i bez takich zaniżeń mogę przyznać graczowi dodatkowe 2, 3 czy 5 punktów jeśli będzie do tego historia... Ale jeśli komuś pasuje tak bardziej? Jeśli ma związek z historią czy nawet tajemnicą? Proszę bardzo... Nikt nie mówi, że się kiedyś nie przełamie i nie weźmie do nauki w myśl zasady "lepiej późno niż wcale"...
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

czw sie 04, 2005 7:45 pm

axcel pisze:
Oczywiście i bez takich zaniżeń mogę przyznać graczowi dodatkowe 2, 3 czy 5 punktów jeśli będzie do tego historia... Ale jeśli komuś pasuje tak bardziej? Jeśli ma związek z historią czy nawet tajemnicą? Proszę bardzo... Nikt nie mówi, że się kiedyś nie przełamie i nie weźmie do nauki w myśl zasady "lepiej późno niż wcale"...


No więc o to mi mniej więcej chodziło. Jasne, naprawdę trudno byłoby mi wyobrazić sobie kogoś, kto ma Historię, Teologię, Zbieranie Informacji albo Plotki na 0. Ale może się zdarzyć.

I jaki to potencjał w grze! Nie tylko to, w czym ktoś jest dobry, ale również (a może przede wszystkim?) słabe punkty czynią bohatera interesującym. Pogańskiego pochodzenia Agaryjczyk (Teologia 0), przyciągający niezwykle nieprzychylne spojrzenia Inkwizycji swoimi dziwnymi zachowaniami i całkowitym niezrozumieniem obyczajów religijnych? A może hrabina, która nie umie jeździć konno, więc podczas przeprawy przez góry ciężko będzie, bo kareta jej potrzebna (a jak napadną bandyci, to zrobi się nawet dwakroć ciekawiej!)...
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

czw sie 04, 2005 8:08 pm

Cóż, rozumiem intencje, ale nie oznacza, że się zgadadzam z wami. Moim zdaniem postacie graczy są wychowani po szlachecku i nawet ta panienka pewnie miała kucyka w dzieciństwie, a i pewnie widziała jak się strzela z muszkietu, choćby na polowaniu. Umiejętnosci z pakietu na 1 to moim zdaniem minimum, które szlachcic (BG) wynosi z domu.
I owszem przypadki sie zdarzaja. Ork, który przyjąl karianizm też pewnie może się zdarzyć, prawda? Ciekawe co wtedy zrobicie? Wiem, teraz złośliwie przesadzam. ;)
Ostatnio zmieniony czw sie 04, 2005 8:13 pm przez Bleddyn, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Albert
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 617
Rejestracja: pt lip 02, 2004 7:33 pm

czw sie 04, 2005 8:13 pm

oddtail pisze:
Monastyr HC, str. 42:


Pardon, zapomniałem o tym.

oddtail pisze:
Cytat:
A co jeśłi będzie chciał sobie coś dodać już w trakcie tworzenia postaci?


No to sobie doda. Nie rozumiem jaką różnicę miałoby robić skorzystanie z wymyślonej przeze mnie opcji.


Taką, że wtedy bierze w łeb założenie, że chcę mieć jakąś umiejętność na zero, czyli innymi słowy jej nie mieć. Pragnąc podwyższyć umiejętność z pakietu na 3 jestem niejako zmuszony kupić na 1 tą, którą miałem na 0. Ale to tylko moje czepianie.

oddtail pisze:
Koncept braku jednej Umiejętności jest taki: dostajesz za to małą premię do innej Umiejętności, ale tej podczas tworzenia postaci już nie ruszasz. Cała reszta tworzenia postaci jest identyczna.


Ideę rozumiem.

oddtail pisze:
Pogańskiego pochodzenia Agaryjczyk (Teologia 0), przyciągający niezwykle nieprzychylne spojrzenia Inkwizycji swoimi dziwnymi zachowaniami i całkowitym niezrozumieniem obyczajów religijnych?


Będzie miał teologię na 1 o Valdorskim demonie, którego wyznaje/wał :razz:
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

czw sie 04, 2005 9:14 pm

Albert pisze:
Taką, że wtedy bierze w łeb założenie, że chcę mieć jakąś umiejętność na zero, czyli innymi słowy jej nie mieć. Pragnąc podwyższyć umiejętność z pakietu na 3 jestem niejako zmuszony kupić na 1 tą, którą miałem na 0.


Tego pakietu na starcie nie rozwiniesz, ale za to za zdobyte punkty możesz odrobinę bardziej rozwinąć coś innego. Coś za coś ;).
 
Awatar użytkownika
axcel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 7:28 pm

czw sie 04, 2005 10:49 pm

Bleddyn pisze:
Umiejętnosci z pakietu na 1 to moim zdaniem minimum, które szlachcic (BG) wynosi z domu.

Nawet umiejętności na poziomie :1: mają w podręczniku swoje definicję. Poczytaj uważniej, a zobaczysz, że istnieje coś poniżej :wink:. Choćby to opisane przez mnie jeździectwo...

Bleddyn pisze:
Ork, który przyjąl karianizm też pewnie może się zdarzyć, prawda? Ciekawe co wtedy zrobicie?

Teologia - :1:, a jakże...:P Żeby przyjąć karianizm musiał coś wiedzieć na ten temat:P

Albert pisze:
Będzie miał teologię na 1 o Valdorskim demonie, którego wyznaje/wał :razz:

Teologia na poziomie :1: to znajomość podstawowych założeń karianizmu, pudło:P (od demonów są umiejętności dodatkowe). Może takie dogmatyczne trzymanie się podręcznika w momencie, kiedy bronię zasady przeczącej mu wyda się dziwne, ale akurat umiejętności same w sobie są według mnie na tyle precyzyjnie i realistycznie opisane, że tego imho warto się trzymać. A redefiniowanie 22 umiejętności, po conajmniej 7 poziomów... Komu by się chciało? :?
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

czw sie 04, 2005 11:19 pm

axcel pisze:
Nawet umiejętności na poziomie mają w podręczniku swoje definicję. Poczytaj uważniej, a zobaczysz, że istnieje coś poniżej . Choćby to opisane przez mnie jeździectwo...


A napisałem, że nie istnieje? Po prostu podane przypadki są skrajne i mają więcej wspólnego z fobią, czy brakiem predyspozycji, niż z umiejętnościami nabytymi. Nie przekonasz mnie. Podrzymuję to co wcześniej napisałem.
 
Awatar użytkownika
oddtail
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 824
Rejestracja: czw maja 20, 2004 5:38 pm

czw sie 04, 2005 11:39 pm

Bleddyn pisze:
axcel pisze:
Nawet umiejętności na poziomie mają w podręczniku swoje definicję. Poczytaj uważniej, a zobaczysz, że istnieje coś poniżej . Choćby to opisane przez mnie jeździectwo...


A napisałem, że nie istnieje? Po prostu podane przypadki są skrajne i mają więcej wspólnego z fobią, czy brakiem predyspozycji, niż z umiejętnościami nabytymi. Nie przekonasz mnie. Podrzymuję to co wcześniej napisałem.


A jednak. Człowiek, który nie uczył się jeździć konno, nie utrzyma się w siodle inaczej niż przy jeździe stępa, EWENTUALNIE bardzo spokonym kłusem. Jeździłem konno i wiem, jak to mniej więcej wygląda.

Podobnie, jak słyszałem, jest z bronią palną. Kiedy amator złapie broń i pociągnie za spust (nawet nowoczesną, celną, dwudziestowieczną broń), najprawdopodobniej nie trafi.

Czy każdy szlachcic powinien władać bronią czy jeździć konno? Tak. Czy każdy się tego NAUCZYŁ. Niekoniecznie. Powodów może być sto. Że przypadki skrajne? Tak. Że wiążą się z fobią czy brakiem predyspozycji? A czy do nieumiejętności jazdy konnej potrzebna jest fobia?
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

pt sie 05, 2005 12:19 am

oddtail pisze:
Czy każdy szlachcic powinien władać bronią czy jeździć konno? Tak. Czy każdy się tego NAUCZYŁ. Niekoniecznie.


Czy każdy BG powinien władać bronią czy jeździć konno? Tak. Czy każdy sie tego nauczył? Tak.
Uważam, że akurat tak zakłada konwencja gry, bohaterowie są wychowani wg starej szkoły.
Pewnie, że można inaczej, nikomu nie bronię zmienić/poprawiać zasad. Dlaczego akurat ta konkretna propozycja mnie się nie podoba napisałem w pierwszym poście.

EDIT:
oddtail pisze:
Zasada "Umiejętność z pakietu musi stanowić minimum 1/3 drugiej Umiejętności" oczywiście nie obowiązywałaby w tym przypadku. Zamiast tego, bohater nie mógłby mieć Umiejętności na poziomie wyższym niż 2, jeśli druga Umiejętność wynosiłaby 0.


W tym jesteś niekonsekwentny. Skoro już pozwalasz na pozbycie się danej umiejętności i łamiesz tę zasadę z 1/3 to dlaczego nie zrobisz tego do końca? Przecież jest szansa, że ktoś chce zrobić sobie fircyka z Rapier na 5, a BB na 0, bo nigdy nie miał w swych delikatnych dłoniach czegoś cięższego niż szpada dworska, czy matrański rapier.
Poza tym dlaczego aż 2 pkt. można za nią dostać/coś podnieść? IMO powinno być jak już tylko 1 pkt., bo tyle kosztuje wykup umiejętności dodatkowej.

oddtail pisze:
Akcje do których normalnie byłyby przydzielane punkty są dodatkowo obniżane (wszystkie!) o 3.


Dlaczego akurat o 3?
 
Albert
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 617
Rejestracja: pt lip 02, 2004 7:33 pm

pt sie 05, 2005 11:08 am

axcel pisze:
Teologia na poziomie to znajomość podstawowych założeń karianizmu, pudło


Nie, ponieważ to będzie postać Valdorczyka, wtedy posiada teologię o swoim demonie, a umiejętności wiedzy od demonach będą traktowane jako wiedza o Jedynym :razz:
Grając kimś z Valdoru, nie możemy myśleć jak karianin :wink:

oddtail pisze:
Tego pakietu na starcie nie rozwiniesz, ale za to za zdobyte punkty możesz odrobinę bardziej rozwinąć coś innego.


Ale niby dlaczego? Za przykład niech posłuży pomysł Bleddyna o fircyku. Dla mnie jest trafny.

oddtail pisze:
Czy każdy szlachcic powinien władać bronią czy jeździć konno? Tak. Czy każdy się tego NAUCZYŁ. Niekoniecznie.


Mon hc, s.46 pisze:
Jeśli w twych żyłach, panie, płynie szlachecka krew, potrafisz jeździć konno. Nie może być inaczej


Wybacz tę odrobinę złośliwości

axcel pisze:
Teologia - , a jakże... Żeby przyjąć karianizm musiał coś wiedzieć na ten temat:P


A jak było z Goksarczykami? :razz:
 
Awatar użytkownika
axcel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 7:28 pm

pt sie 05, 2005 6:12 pm

Właściwie o co ta kłótnia? Nie, przepraszam: PO co?

Oddtailowi i mojej skromnej osobie:P podoba się ta modyfikacja, reszcie nie. My pozwolimy naszym graczom to robić, wy nie. I żadna strona nie przekona drugiej do swojej racji... Wydaje mi się, że na dłuższą metę ta dyskusja nie ma sensu. Tu wchodzimy na grunt indywidualnego podejścia do gry. Przykład: gram sobie w neuroshimę, która ma cholernie podobne do mona mechaniki tworzenia postaci. I wiecie, na co pozwolił mi mg? (za zgodą reszty graczy, rzecz jasna) Zrobiłam sobie dwuklasowca:D Haker + Psionik. Mam za to cechę z tylko jednej profesji i wolniej się rozwijam... Wszystko to musiało mieć historyczne uzasanienie... Który jeszcze mg pozwoliłby na coś takiego? W monastyrze czy NS, whatever... Albo który udowodni mi, że to jest złe?

Podsumowując: przedstawiajmy w tym wątku nowe pomysły, komentujmy je, ale nie przerzucajmy się cytatami i nie udowadniajmy innym, że ich pomysły są złe, bo z tego się robi dyskusja w stylu "kto ma jedną nóżkę bardziej"...
 
Awatar użytkownika
Bleddyn
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 885
Rejestracja: wt maja 25, 2004 1:25 pm

pt sie 05, 2005 7:30 pm

axcel pisze:
Właściwie o co ta kłótnia? Nie, przepraszam: PO co?


Kłócisz się? OK.
Ja rozmawiam, a emocjonalnie jestem daleko stąd. :)

axcel pisze:
Zrobiłam sobie dwuklasowca:D


Chyba systemy ci się pomyliły. :P

axcel pisze:
Który jeszcze mg pozwoliłby na coś takiego? W monastyrze czy NS, whatever... Albo który udowodni mi, że to jest złe?


Nie prowadzę NS, znam tylko pobieżnie. Rzuć to na forum Portala, zobaczymy, czy fani tej gry cię zjedzą, czy pogłaszczą po główce. :mrgreen:
U mnie (Monastyr) można połączyć np. żołnierza z księdzem i mamy kapelana. Gracz wybiera jedną z cech, jak marzy o obu to niech płaci odpowiednią liczbę kordinów (4000 ?).

axcel pisze:
Podsumowując: przedstawiajmy w tym wątku nowe pomysły, komentujmy je, ale nie przerzucajmy się cytatami i nie udowadniajmy innym, że ich pomysły są złe, bo z tego się robi dyskusja w stylu "kto ma jedną nóżkę bardziej"...


Topic dotyczy mechaniki. Skoro uważam, ze jakiś pomysł jest zbędny/zły/wywracający mechanikę to o tym pisze. W tym konkretnym przypadku pokazałem w ostatnim topicu pewną niekonsekwencję autora tej modyfikacji.
 
Awatar użytkownika
axcel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 7:28 pm

pt sie 05, 2005 8:30 pm

Bleddyn pisze:
Kłócisz się? OK.
Ja rozmawiam, a emocjonalnie jestem daleko stąd.

Czepiasz się słów. Więc: po co takie bezcelowe przerzucanie się argumentami?

Bleddyn pisze:
Chyba systemy ci się pomyliły.

Dobra, może trochę za dużo mam styczności z dedekami. Ale użyłam tego słowa, bo:
a) nie znam zwięźlejszego określenia na "bohatera, który ma dwie profesje"
b) faktycznie miała to być aluzja do D&D i miało to być zabawne, o czym świadczy to ":D" na końcu zdania

Bleddyn pisze:
Nie prowadzę NS, znam tylko pobieżnie.

Dlatego napisałam, że tworzenie postaci jest prawie identyczne. Masz pochodzenie, cechę z pochodzenia, profesję, cechę z profesji, etc.

Bleddyn pisze:
U mnie (Monastyr) można połączyć np. żołnierza z księdzem i mamy kapelana. Gracz wybiera, którąś z cech, jak marzy o obu to niech płaci odpowiednią liczbę kordinów (4000 ?).

No właśnie. Moja postać jest analogiczna. Ale że w monie jeszcze tego nie próbowałam, to wolałam podać przykład z NS, ale z życia. I widzisz - ty takie rozwiązanie akceptujesz, ale ktoś zaraz może wytknąć ci, że tak jest źle (spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami na temat łącenia profesji w tych dwóch systemach)

Bleddyn pisze:
Topic dotyczy mechaniki. Skoro uważam, ze jakiś pomysł jest zbędny/zły/wywracający mechanikę to o tym pisze. W tym konkretnym przypadku pokazałem w ostatnim topicu pewną niekonsekwencję autora tej modyfikacji.


W ostanim POŚCIE, jak już:P
Kwestia bycia zbędnym/złym pomysłem jest bardzo relatywna i dlatego mimo wszystko wydaje mi się, że jednorazowe stwierdzenie "nie podoba mi się, bo..." jest ok, ale wzajemne przekonywanie się nie ma sensu...
Ale w takim razie spróbuję odpowiedzieć na twoje zarzuty o niekonsekwencję:

Bleddyn pisze:
Czy każdy BG powinien władać bronią czy jeździć konno? Tak. Czy każdy sie tego nauczył? Tak. Uważam, że akurat tak zakłada konwencja gry, bohaterowie są wychowani wg starej szkoły.

TWOI bohaterowie. Ogólnie większość... Ale czemu wszyscy? Zresztą:
Bleddyn pisze:
Pewnie, że można inaczej, nikomu nie bronię zmienić/poprawiać zasad.

I o to chodzi.

Bleddyn pisze:
oddtail pisze:
Zasada "Umiejętność z pakietu musi stanowić minimum 1/3 drugiej Umiejętności" oczywiście nie obowiązywałaby w tym przypadku. Zamiast tego, bohater nie mógłby mieć Umiejętności na poziomie wyższym niż 2, jeśli druga Umiejętność wynosiłaby 0.

W tym jesteś niekonsekwentny. Skoro już pozwalasz na pozbycie się danej umiejętności i łamiesz tę zasadę z 1/3 to dlaczego nie zrobisz tego do końca?

Bo najwyraźniej taką potrzebę mieli jego gracze/on sam. Ale myślę, że kwestia jest do negocjacji... Jeśli mój gracz chciałby więcej, to możliwe, że bym mu na to pozwoliła. A oddtail złamał zasadę, bo musiał (mnóż sobie coś przez 0...), ale wprowadził sensowną zasadę zastępczą. Żeby mimo wszystko różnica nie była zbyt duża...

Bleddyn pisze:
oddtail pisze:
Akcje do których normalnie byłyby przydzielane punkty są dodatkowo obniżane (wszystkie!) o 3.

Dlaczego akurat o 3?

Podejrzewam, że taka liczba po różnych próbach/przemyśleniach/przeliczeniach (niepotrzebne skreślić) wydała mu się optymalna, ew. taką uzgodnił sobie z graczami. Ale nie znaczy to, że koniecznie musi być tyle. Moim zdaniem to był tylko taki sygnał, że tu pasuje obniżyć, wraz z informacją, jak to jest w jego przypadku. A poza tym, tak już z czystej złośliwości: A dlaczego nie 3?:P

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości