Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

[Burning Empires] Azwa

ndz maja 18, 2008 3:54 pm

Raporcik z trzeciej kampanii BE prowadzonej w moim leżu. Służyć będzie (domyślnie) do zapisywania wydarzeń z gry oraz ew. rozwiązywania niejasnych sytuacji.

Standing by...


Azwa

World Burning:


Location: Interior World – obszar pod kontrolą Imperium Darikahn

Atmospheric Conditions: Partial Life-Supporting – planeta położona dość blisko swojej gwiazdy, klimat umiarkowany jedynie w pobliżu biegunów, dodatkowo jedna ze stron globu pogrążona jest w nieustannej ciemności. Życie możliwe jest jedynie w miastach leżących w strefie podbiegunowej oraz wąskim pasie terminatora oddzielającego wieczny dzień i wieczną noc, gdzie mieszkańcy egzystują w ogromnych ruchomych miastach-platformach.

Hydrology: Predominantly Land

Topography: Artifically Created Environs – samowystarczalne miasta, ruchome platformy-habitaty oraz dziesiątki mniejszych zamkniętych osiedli.

Tech Index: Low Index

Dominant Form of Government: Civilian Commune – od dekady władza pochodzi bezpośrednio od mieszkańców, oczywiście na wzór amerykański, czyli przez przedstawicieli do Rady

Factions:

Cult Churches – niezależny wobec głównego Kościoła Mundus Humanitas kult wyznawany w coraz większym stopniu przez mieszkańców, zarazem ość w gardle szlachty wiernej tradycjom wygnanego stąd Imperium Darikahn,

Kerrn Diazspherah – niegdyś ściągnięci tutaj dla potrzeb prac wydobywczych i kolonizacyjnych, dzięki ich odwadze i poświęceniu 10 lat temu odparto wpierw agresorów z zewnątrz (domyślnie: forpocztę sił Vaylenów), następnie siły Darikahnu,

Merchant League – od początku był to główny gracz na arenie wpływów na tym świecie – wszak żadna kolonia wydobywcza nie może istnieć bez poparcia Ligi – teraz Liga zażąda w zamian czegoś więcej, niźli tylko kontraktu na surowce,

Psychologist Foundation – Fundacja założyła swoją placówkę lata temu, nikt jednak nie przypuszczał, iż przyjdzie jej działać i poszukiwać utalentowanych rekrutów na tym skłóconym świecie,

Royalists – stara błękitna krew nie rdzewieje – na planecie wciąż silna pozostaje frakcja zwolenników powrotu do tradycji i rządów Imperium Darikahn.

Predominant Military: Professional Volunteer Force

Planetary Attitude Toward Vaylen: Paranoid – niewątpliwie jest to planeta, gdzie każdy patrzy za siebie przynajmniej raz dziennie.

Primary Export or Industry: Raw Materials

Level of Quarantine: Advanced – rolę stref bezpieczeństwa pełnią porty kosmiczne na biegunach. Typical Quarantined Items: wybraliśmy 2 niepoddawane kwarantannie rzeczy – żywność (fresh fruit and food) oraz zwierzęta (livestock). Ta planeta potrzebuje żywności, gdyż środowisko nie sprzyja ani uprawom ani hodowli.

Level of Economic Regulation: Loosely Regulated (niedostępni/zakazani przez prawo są niewolnicy (Slaves)).

Czy ktoś pamięta, które z opcji były obostrzone – broń, power infrastructure?


Figures of Note – tutaj kilka słów o moich postaciach, gracze z pewnością wrzucą swoje niebawem.

Kensington – delegat i ważny polityk w Radzie, silnie kojarzony przez społeczeństwo jako zwolennik wzmocnienia pozycji kolonii. Od pewnego czasu zaczyna wspierać działania zmierzające do zmiany formy rządów – z Civilian Commune na bardziej scentralizowane – w tym celu rozgrywa ryzykowną grę pomiędzy Rojalistami a Ligą Handlową. W rzeczywistości to vayleński infiltrator, który buduje siatkę sprzymierzeńców na planecie – aby jednak to uczynić, musi osłabić pozycję Fundacji (która jest naturalnym wrogiem Vaylenów), oraz odnaleźć osobę będącą godną do objęcia urzędu lidera kolonii.

Herodion – znany na Azwie inżynier, który pomagał przy odbudowie niejednego miasta zniszczonego w pożodze wojny sprzed dekady (często były to miasta, które sam projektował). Lata mrówczej pracy odebrały mu jednak życie, gdy zaś próbował je odzyskać, został zaszantażowany przez stronników Vaylenów – zapewni bezpieczeństwo swojej córce (Ann Alvega) tylko wówczas, gdy pomoże wznieść przyczółki i ukryte schronienia dla Vaylenów w pustkowiach planety. Czasu jest coraz mniej, dlatego Herodion potrzebuje wsparcia – pod pretekstem przygotowania się do przybycia Darikahńczyków chce pozyskać do pomocy Kerrnów.

Pozostałe postaci do wrzucenia


Gra:

Postanowiliśmy rozpocząć kampanię w fazie Infiltracji – pojedyńczy vayleńscy agenci starają się zbudować przyczółek, który umożliwi rozpoczęcie bardziej otwartych działań a w końcu na wkroczenie Vaylenów do tego świata. Postaci stronnictwa Ludzi starają się zaś nie dopuścić do utraty wpływów oraz jak najbardziej zaszkodzić Vayleńskim szpiegom.


Sesja 1 – 17 maj 2008r. - udział wzięli: Paweł (postać: Dakharai), Mateusz (postać: Holbein), Nid (postać: Hardin) oraz niżej podpisany (jako MG prowadzący własne postaci).

Z racji problemów z ustaleniem wspólnego grafiku przyjęliśmy strategię podziału czasu antenowego – w tym tygodniu 3 FoNów graczy stawi czoła 3 FoNom Vaylenów (którzy są najbardziej powiązani z postaciami obecnych graczy), zaś następnym razem (z racji planowanej obecności kolejnych graczy: Cactusse`a, Łukasza, Enca) wprowadzone zostaną pozostałe dramatis personae.


Zwyczajowo zaczynamy od wyboru celu Fazy – gracze chcą wyeliminować jednego z moich FoNów – Lorda V, który przybył właśnie na Azwę, aby „restore peace & order w jednym z dominiów Imperium darikahnu”. Celem vaylenów (czyli mojej strony) jest zmiana formy rządów – myślę, że w stronę Imperial Stewardship albo Noble Fief.

Po wyborze celów Fazy przeszliśmy do Prequelu, czyli krótkiej scenki rodzajowej opisującej najważniejszą postać każdej ze stron w obecnej Fazie – Kensington przemawia przed Radą wskazując na potencjalne zalety zmiany ustroju w tych jakże niepewnych czasach.

Nid – opisz proszę Twoją scenę prequelu

Prequel jest związany z ostatecznym ustaleniem pul Dyspozycji obu stron na początku rozgrywki – po wykonaniu testu pule te ustaliły się na następującym poziomie (dla poszczególnych Faz):


Faza Infiltracji: Ludzie 28 : Vayleni 32

Faza Uzurpacji: Ludzie 26 : Vayleni 24

Faza Inwazji: Ludzie 26 : Vayleni 25



Kolejnym krokiem było przejście do właściwego modelu gry – strony wybierają Manewry, następnie w ich ramach rozgrywane są kolejne sceny, w których postaci próbują zwiększyć swoje wpływy oraz konfliktują się z innymi ważnymi bohaterami tego świata. Szczęśliwie udało nam się skończyć jeden Manewr, choć jak się okazało udział w wydarzeniach z mojej strony wzięły tylko dwie postaci – Kensington oraz Herodion.


Scena 1 – Budowa Kensingtona (mój FoN):

Ambitny ale i bezwzględny radny organizuje spotkanie z kapitanem maruderskiego ruchomego miasta, aby zlecić akcję „przypadkowych” napadów na osady leżące w pobliżu portu kosmicznego. Celem akcji ma być przede wszystkim zniszczenie zapasów żywności, aby skłonić mieszkańców do opuszczenia zabudowań.


Scena 2 – Budowa Dakharaia (postać Pawła):

Młody dowódca Anvili szuka sposobu na przedostanie się do Rady Komuny, niestety stare zapiski z których pomocy skorzystał ujawniły niezbyt miłe wieści – zgodnie ze starymi i do dnia dzisiejszego nie uchylonymi postanowieniami kandydat na radnego nie może pozostawać w służbie wojskowej.

Na pocieszenie Darakahai dokonuje włamania do bazy danych Rady, zbierając i dokumentując dane dot. Kensingtona (postać Pawła zyskuje jeden Difficult test na Security Rigging).


Scena 3 – Budowa Hardina (postać Nid`a):

Śledczy sił wewnętrznych Ligi Handlowej postanowił zgromadzić jak najwięcej danych dot. Kolonijnego mistrza inżynierii – Herodiona. Trop rzeczywiście poprowadził do zaskakujących informacji – m.in. okazało się, iż za ukryciem archiwalnych zapisków poświęconych inżynierowi stoi frakcja Rojalistów.


Scena 4 – Budowa Holbeina (postać Mateusza):

Nowoprzybyły na Azwę dyplomata mający wypełnić tu ważną misję już na początku obiera sobie niezwykle trudny cel – pozyskanie jak największego „haka” na frakcję Rojalistów. O dziwo okazuje się, iż nie tylko on ma interes w takim obrocie spraw – Holbein uzyskuje nieoczekiwaną pomoc ze strony Darakhaia, Hardina a nawet Kensingtona, który rozpoczyna swoją ryzykowną grę pomiędzy Szlachtą/Rojalistami a Ligą Handlową.

Posiadając tak starannie zebrane informacje Holbein udaje się z wizytą do przedstawicieli szlachty, gdzie po pokojowych rokowaniach uzyskuje zapewnienie o poparciu dla nowej inicjatywy ustawodawczej. Dyplomata ma bowiem plan uchwalenia „manifestu lojalnościowego” Rady kolonii wobec Jego Czcigodności Imperatora Darikahn (+1 sukces do Duel of Wits dot. debaty nad manifestem).


Scena 5 – Kolor Herodiona (mój FoN):

Tymczasem na odległym pustkowiu ekipa inżynieryjna Herodiona odnajduje tajemniczy, zagrzebany pod pyłem obiekt – dokładnie w miejscu, które wskazali Herodionowi jego mocodawcy. Wśród burzy pyłowej ogromne wieże wiertnicze rozsuwają się na boki, aby odsłonić ogromny otwór a na jego dnie – stalową płytę.


Scena 6 – Kolor Hardina:

Nid, opisz proszę swoją scenę


Scena 7 – Budowa Herodiona:

Wezwany przez swoich ludzi inżynier przybywa swoim grawitolotem, aby podjąć się nie lada wyzwania – wejść do wnętrza konstrukcji bez wywołania katastrofy, która mogłaby zwrócić uwagę kolonistów. Nowoczesna technologia a przede wszystkim kunszt i doświadczenie Herodiona zapewniają mu sukces, choć wszystko przez moment zawisło na włosku (Artha!). Schron okazuje się być magazynem broni pochodzącym z czasów ostatniej wojny z najeźdźcami.


Scena 8 – Konflikt pomiędzy Kensingtonem a Holbeinem (Duel of Wits):

Kensington pojawia się w posiadłości Holbeina, aby zagrać wszystko na jedną kartę – radny domaga się zerwania przez dyplomatę współpracy z frakcją Psychologów i jej przedstawicielami. Holbein postanawia postawić na szali wszystko – w przypadku swojego sukcesu Rojaliści dowiedzą się, kto sprzedał cenne informacje dotyczące ich przeszłości.

DoW był emocjonujący jak diabli – wpierw wzajemne zablokowanie akcji, następnie Kensington odsłania się na pointę Holbeina – i wychodzi z niej niemal bez szwanku. Trzecia akcja to druzgocące uderzenie własnymi argumentami – praktycznie w jednym ataku Holbein traci wszystkie punkty Argumentacji.

Efekt – Kensigton forsuje własny plan bez jakiegokolwiek kompromisu – Holbein zrywa współpracę z Psychologami.


Scena 9 – druga część Budowy Hardina:

Mały flashback – agent Ligi stara się odnaleźć wywiadowcę, który obserwował przez długi okres czasu Kensingtona i Grimsby`ego (mojego FoNa, który nie zdołał pojawić się w tym Manewrze) – pochodzącego spoza tego świata Mukhadisha zajmującego się handlem zwięrzętami (a nielegalnie również przemytem niewolników, co wszak jest zakazane na Azwie).

W międzyczasie Kensington próbuje wykryć, kto szpieguję jego osobę, lecz o krok od sukcesu musi złożyć broń – Detecting Movement nie powiodło się.


Scena 10 – Druga część Budowy Holbeina:

Ponieważ postać Nid`a nie dała już rady wpłynąć na odnalezionego w poprzedniej scenie wywiadowcę, pozostali gracze postanowili pomóc – w tej scenie dyplomata przy udziale pomocy Dakharaia i Hardina stara się odnaleźć informacje dot. powiązań radnego Kensingtona z Grimsbym.

Jaki efekt?


Scena 11 – druga część Budowy Dakharaia:

Ambitny wojskowy postanawia od razu uderzyć w czuły punkt każdej społeczności – w media. Dzięki swoim wpływom Dakharai dostaje się do stacji przekazu informacji i rozpoczyna kampanię propagandową... która kończy się sromotną porażką. (-1D reputacji dla postaci Pawła za próbę manipulowania opinią społeczną i mediami).


Scena 12 – Konflikt pomiędzy Dakharaiem a Sorensenem (NPC będący doradcą Kensingtona):

Pomimo braku spektakularności kolejnego sporu między FoNami ten DoW nie był ani nudny ani słaby w konsekwencjach. Ponieważ swoją lekcję DoWu miał już Matusz a właśnie przechodził ją Paweł, zaś Sorensen jest NPCem zaprzyjaźnionym ze stronnictwem Ludzi, postanowiłem oddać go w ręce Nid`a. Jak się okazało była to trafna decyzja – konflikt był angażujący, obfitujący w zwroty akcji a zakończył się wprowadzeniem stawek obu stron.
Darakhai będzie wspierał Kensingtona w działaniach na rzecz szlachty/Rojalistów, zaś Sorensen będzie przekazywał wojskowemu informacje o poczynaniach Kensingtona.


Test Manewru: gracze wybrali Assess, ja wybrałem Flak. Z racji niezbyt przejrzystych zasad dot. akurat tej kombinacji Manewrów zadecydowaliśmy o obopólnym sukcesie – Ludzie przeprowadzili udany Assess, Vayleński Flak zmniejszył zaś nieco ich Dyspozycję w Fazie.


Stan obecny:

Ludzie 25: Vayleni 32


Zwyczajowo na koniec sesji przydzieliliśmy Arthę, omówiliśmy rozwój postaci oraz podsumowaliśmy 6 godzin gry.


Następna sesja: niedziela 25.05 o 12:30 u mnie.

Uwagi, pytania?
 
Anonim_1

czw maja 22, 2008 12:23 pm

Deckard pisze:
-1D reputacji dla postaci Pawła za próbę manipulowania opinią społeczną i mediami

Hmm... pamiętam takie zagranie (w sensie ustalenia takiej stawki w przypadku porażki w teście) i znów przychodzi mi walczyć z czymś takim. Deckard, skoro w pojedynczym teście Budowy można stracić kostkę Reputacji, czy gracz może taką zyskać jednym testem? Nie, otóż to, i dlatego byłoby świetnie, gdybyś nie forsował takich stawek, tym bardziej, że podręcznik nic o takiej opcji nie wspomina.

Wspomina za to, że utrata kości Reputacji może mieć miejsce na skutek przegranego DoWa. No, ale DoW to nie scena BuDoWy ;)

Deckard pisze:
Z racji niezbyt przejrzystych zasad dot. akurat tej kombinacji Manewrów zadecydowaliśmy o obopólnym sukcesie – Ludzie przeprowadzili udany Assess, Vayleński Flak zmniejszył zaś nieco ich Dyspozycję w Fazie.

Zasady są bardzo przejrzyste :)

Dzielisz kości Flak na dwie pule ataku (to, co wyturlasz zmniejsza naszą disposition) i obrony (liczba sukcesów w teście określa Ob testu Assess).
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw maja 22, 2008 4:24 pm

ShadEnc pisze:
skoro w pojedynczym teście Budowy można stracić kostkę Reputacji, czy gracz może taką zyskać jednym testem? Nie, otóż to, i dlatego byłoby świetnie, gdybyś nie forsował takich stawek, tym bardziej, że podręcznik nic o takiej opcji nie wspomina.

Hold fire! To nie była moja propozycja - Paweł wprowadził stawkę pozytywną w której w razie sukcesu mój FoN zbiera -1D do Reputacji, dla mnie bardzo ok. Ponieważ zaś zagrywka była kolejną próbą dobrania się Kensingtonowi do tyłka na tej sesji podejmowaną przez Ludzi, negatywne -1D nie jest przesadzone.

Dla mnie nie ma problemu - jeżeli tak bardzo boli wprowadzona stawka, możemy potraktować tamten test jako Linked do Circles i zrobić z -1D +1Ob w najbliższym teście. Niech Paweł wybierze :)

Dzielisz kości Flak na dwie pule ataku (to, co wyturlasz zmniejsza naszą disposition) i obrony (liczba sukcesów w teście określa Ob testu Assess)

Tak właśnie zrobiliśmy, ale martwi mnie charakter testu - Versus (czyli teoretycznie może wejść tylko jeden efekt) oraz absolutny brak wyjaśnienia Flak vs Assess w podręczniku w wydaniu "wchodzi tylko jeden Manewr". Po prawdzie Flak w takiej sytuacji staje się hybrydą Versus i Independent - musi być Versus, aby w ogóle był przydatny, ale mogą wejść dwa Manewry (jak w Independent).

Dzięki za zapostowanie :) - szczerze mówiąc widząc obecną aktywność części graczy na forum trochę jestem zawiedziony włożonym czasem pracy w stworzenie tematu.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

czw maja 22, 2008 6:58 pm

Deckard pisze:
Dzięki za zapostowanie Smile - szczerze mówiąc widząc obecną aktywność części graczy na forum trochę jestem zawiedziony włożonym czasem pracy w stworzenie tematu.


Nie martw się. Dla mnie to dość pomocny temat. W sensie - widziałem nieraz raporty z BE z opisem tworzenia bohaterów, wypalania świata i streszczania fabuły.
Ale dla mnie najlepsze jest dokładne rozpisanie scen. Dużo mówi odnośnie gry w BE.
 
Awatar użytkownika
rokim
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: wt lis 06, 2007 3:35 pm

pt maja 23, 2008 12:00 am

Deckard, ja czekałem na założenie tego tematu i cieszę się że się pojawił - pozwolił mi uporządkować wydarzenia z sesji, a jak widać było ich sporo. A dla graczy którzy w niedzielę rozegrają pierwszą sesję napewno jest jeszcze bardziej przydatny. Dlatego zachęcam do pisania raportów z dalszych sesji.

Sugeruję przemianować nazwę planety w tytule tematu na Kiswar-Azwa. Jak ustaliliśmy, pierwszej nazwy używano gdy pozostawała częscią Imperium, i tak jest do dziś nazywana przez Derikhan. Azwa to nazwa nadana po buncie i objęciu władzy przez Komunę.

Co do opisanego przepiegu scen:

Scena 10 – Druga część Budowy Holbeina


moja postać nie tyle wydobywa informacje od wywiadowcy, co przekonuje go (skutecznie) by bez sprzeciwów współpracował z Hardinem odpowiadał na wszystkie jego pytania. Nid określił czego dokładnie dowiedziała się jego postać, więc to będzie w stanie doprecyzować jaki jest związek między Grimsby'm a Kelsingtonem.

Moja postać:
Reno Holbein - nowo przybyły na Kiswar-Azwę derrikhański dyplomata, pierwszy od czasu ogłoszenia niepodległości oficjalny przedstawiciel Imperium na planecie. Ambitny polityk, bezwzględnie oddany sprawie umacniania władzy Imperatora. Jego zadaniem jest dyskretne przygotowanie gruntu pod powrót prawowitych właścicieli planety. Pierwszym sposobem jest przeforsowanie w Radzie Komuny "traktatu o lojalności i przyjaźni z Imperium", który pozwoli na polityczny powrót planety do "macierzy". Drugi cel to przejęcie kontroli nad jednym z 2 starportów na planecie (kontrolowanych przez Ligę), by umożliwić lądowanie sił imperialnych. Cele te gotów jest realizować wszelkimi środkami, łącznie z użyciem oddziału trained anvil, zaokrętowanym w krążącym na orbicie statku. Oczywistym przeciwnikiem Hobeina są zwolennicy niepodległości (Commune), głównym sojusznikiem derrikhańska szlachta (Royalists); a taktyczne sojusze gotów jest zawierać ze wszytskimi siłami na planecie (na czele z Ligą i Psychologami).
Drugi priorytet Holbeina to kontrola nad całością polityki Imperium wobec Kiswar-Azwy. Dlatego za potencjalnego rywala uznaje jednego z FoNów MG, zwanego roboczo Lordem-Inkwizytorem (na razie się nie pojawił w grze, choć kilkakrotnie zapowiadano jego przybycie z Imperium).

lifepaths: Born to rule, Court Coeptir, Lord-Pilot Anvil, Court Lord, Chamberlain
 
Anonim_1

pt maja 23, 2008 6:58 am

Deckard pisze:
Hold fire!

OK, jeśli taka była propozycja Pawła (samobójca, jeszcze nie zna Twoich kostek :papieros:), to ok. Sądziłem, że to był sneak attack z Twojej strony ;)

Deckard pisze:
Versus (czyli teoretycznie może wejść tylko jeden efekt)

Muszę wyszukać tą zasadę - przecież są inne pary manewrów, które mogą wejść równocześnie (choćby Flak vs Flak).
 
Awatar użytkownika
Dakarai
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: pn maja 26, 2008 5:59 pm

pn maja 26, 2008 6:12 pm

Ja może sprostuję - stawką ani dla mnie ani dla Kensingtona nie było odjęcie reputacji (raz że stawka byłaby za duża, dwa że ja żadnej reputacji z komuną nie mam którą mógłbym zmniejszać) tylko dodanie reputacji negatywnej (infamous) - a to BARDZO duża różnica. Od teraz jestem w komunie znany jako "1D infamous R: ten podejrzany wojskowy który miesza się do polityki i uczciwych urzędników obrzuca błotem". Albo jakoś tak, precyzyjnej nazwy nie ustaliliśmy.
 
Anonim_1

wt maja 27, 2008 6:54 am

Deckard, mam jedną uwagę do Instynktu Kensingtona - chodzi mi o ten, który wykorzystałeś przed DoWem ("Zawsze wymuszam postępowanie według protokołu). Myślę, że trzeba by porozmawiać o jego zmianie, moim zdaniem jest zbyt ogólny. Na dobrą sprawę, o ile wyobrażam sobie by ktoś łaził z ochroniarzami cały czas, miał przygotowany prom albo postępował wg etykiety (może, bo to jego NPCe, środki, czy też zachowanie), o tyle raczej nie może wymusić Instynktem określonego zachowania u postaci innego gracza. Bo w końcu czemu taki rebel priest musi postępować wg protokołu podczas spotkania w cztery oczy (zaznaczam - nie piszę o scenie DoW, tylko ogólnie) - Kensinton wymusi to siłą?

BTW. Etykiety do podnoszenia BoA można używać wyłącznie, jeśli jedna z postaci jest wyższa rangą od drugiej. Na DoW chyba tak nie było (AFAIR Kensington to również "radny").
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

wt maja 27, 2008 6:46 pm

On właśnie dotyczy przestrzegania Etykiety tylko w sytuacjach debaty przed obliczem Rady. O ile dotychczas pod pojęciem "etykiety" rozumieliśmy realizację Your Majesty/Grace itp (które również wpływa na zachowanie postaci innego gracza), o tyle podręcznik mówi, iż Instynkt po prostu wprowadza w momencie jego odpalenia test - postać Łukasza miała pecha (nawet nie zdawałem sobie sprawy, iż nie ma Etykiety), ale np przeciwko postaci innych graczy byłaby wielka szansa, iż oponent zgarnąłby większy bonus do BoA (co znów jest szansą na wynagradzanie Fate`m za kłopoty).

Instynkt w tym wypadku jest dobry poziom słabszy od traitów, które podwyższają BoA od ręki.

Co do pozycji - Kensington jest radnym, ale pełni istotniejszą rolę - przepycha Lorda, ma przepychać Manifest Poddańczy, miał przepychać Vasmo (ale przeskoczyliśmy), dodatkowo ma doradcę i pełni jakąś tam funkcję w Radzie Komuny (wszak 1 LP więcej).
 
Anonim_1

wt maja 27, 2008 6:59 pm

Deckard pisze:
Instynkt po prostu wprowadza w momencie jego odpalenia test

Nie przekonuje mnie to do końca - ten Instynkt zmusza inne postacie do określonego zachowania. No, ale nic, jeśli podręcznik na to pozwala, przyczepię się tylko do Twojej interpretacji roli Kensingtona - moim zdaniem skoro jest radnym, to żaden kolor (istniejący lub planowany) nie pozwoli mu przeskoczyć wymagań opisanych przy umiejętności. Na moje trzeba by potwierdzić wszystko jakimś Traitem.

Odnośnie LP - czy postać Born on the streets, 2x Thug, 2x Whoremonger, 2x Gunsel jest na wyższym stanowisku, niż 5 lifepathowy Criminal? IMHO liczba LP nie ma znaczenia w tym przypadku.
 
Awatar użytkownika
cactusse
Grafik
Grafik
Posty: 86
Rejestracja: pn paź 18, 2004 8:03 am

wt maja 27, 2008 9:27 pm

Moja zabawna postać :

Kakuda Jonah

Psycholog, jeden z pierwszych rekrutów Fundacji na Kiswar-Azwa.
Podczas vayleńskiej inwazji dowodził jednostką kontrwywiadu zajmującą się tropieniem robaczych szpiegów i sabotażystów, podobną działalność kontynuował również po zakończeniu wojny wspierając "psychologicznie" lokalne służby specjalne.
Kakuda jest święcie przekonany iż robale powrócą w niedalekiej przyszłości a jedyną siłą zdolną ich powstrzymać jest Fundacja. Z tegóż względu, psycholog stara się pozyskać nowych rekrutów wszelkimi możliwymi sposobami, nie stroniąc się od porwań, wymuszeń, szantażu, handlu niewolnikami i "oddasz mi to, co w domu zastaniesz, a czego się nie spodziewasz".

LP :
Born to Rule, Foundation Student, Psychologist, Law Enforcement, Criminal

Beliefs :
- Wojna z Vaylenami jeszcze się nie zakończyła, a Psychologia jest naszą najlepszą bronią. Muszę zwiększyć siły Fundacji za wszelką cenę.
- W obliczu vayleńskiego zagrożenia kodeks Fundacji jest do bani. Muszę go zmienić, tak by zezwalał na militarne wykorzystanie psychologii.
- Arta Vazdez (Deckardowy psycholog) jest zdrajcą i plugawym robakiem. Muszę odkryć jego zdradzieckie plany (i nabić sobie punkty Persony).

Instincts :
- Zawsze sprawdzam czy rozmówca nie jest vaylenem.
- ...
- ...

Dotychczasowe osiągnięcia :
- Pogrzebanie wszelkich szans Fundacji na zdobycie miejsc w Radzie.
- Wpakowanie Kerrnowej sprawy na wokandę.
- Udzielenie pożyczki naiwnym Khultystom.
- Zmarnowanie Assessa.


-----------------------------------------------------------------
Ogólne wrażenia z sesji :

Złe :
- Zbyt szybki finisz mojego konfliktu (nie cierpię Deckardowych kości). Później nie miałem nic do roboty poza chamskim ładowaniem się w sceny współgraczy.
- Rozjazd konfliktowych argumentów mojej strony (otworzyć getto!, zamknąć getto!, rada dla ludu!, kultysta na premiera!).
- Tragiczny efekt Assessa (aaargh!!)

Dobre :
- Marsz imperialny (pierwsza scena powinna być z zasady kolorem ;-) ).
- Matactwa Deckarda (przegrałem, ale wchodzi moja stawka ;-) )
- Finalny konflikt (jaka drama i napięcie ;-) )

Btw :
Czy Inkwizytor nie połamał sobie antypsychologicznych instynktów podczas spotkania z separatystycznym zdrajcą ?
Ostatnio zmieniony wt maja 27, 2008 9:56 pm przez cactusse, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

wt maja 27, 2008 9:41 pm

ten Instynkt zmusza inne postacie do określonego zachowania.

Zmusza do testu przeciwstawnego, który zresztą miałby miejsce również podczas odpalenia Instynktu "Zawsze przeszukuję gości przed spotkaniem w moim gabinecie" - mechanicznie możesz wykonać test odpowiedniej umiejętności, który w wypadku spotkania z innym FoNem/NPC wymusza test przeciwstawny. Etykieta jest po prostu bardziej szczegółowo opisana w sekcji opisów skilli. A traitem oczywiście to poprę - kwestia czasu, zainwestowanej Persony w sytuacje związane z Instynktem i pozytywne głosowanie nad przyznaniem traita.

Przykład z LP z outcast nietrafiony - to najbardziej niepoukładany setting w podręczniku (i tak 3-krotnie większy, niż pozostałe) - zauważ, że Commune, Nobility bądź Anvil mają "chronologię". A kolor - eh, nie odpowiadam za nieobecność graczy, którzy mieli współtworzyć sceny "mechaniczne", zaś doradca nie jest kolorem, jest NPC na 5 LP :)

Cactusse:

Dzięki za postać - w ramach uzupelnień: nie przejmuj się, Deed przyjdzie na końcu fazy (nie tej, to następnej) :)
 
Anonim_1

śr maja 28, 2008 8:20 am

Deckard pisze:
Przykład z LP z outcast nietrafiony

Mogę podać i trafiony - czy Hammer Lord z 6 LP jest niższy rangą od Hammer Captaina z 10 LP?

Ostatecznie, w kwestii etykiety - doczytaj opis umiejętności, na początku jest napisane, że odnosi się (AFAIR, nie mam podręcznika przy sobie) do court lub stewardship.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

śr maja 28, 2008 7:03 pm

Żeby utrudnić - lifepaths Kensingtona to vayleńskie arkana - ostatni LP to High official, odpowiednik najwyższych LP w innych settingach ;)

Mimo to OK - zmienię sobie Instynkt na jakiś inny, skoro wzbudza takie emocje. Kwestia, że i tak można to zrobić w trakcie gry (głosowanie - to samo, gdzie przyznaje się traity za wydanie Persony/deeda w czasie odpalenia Instynktu).

Ja natomiast proszę o nierozpitalanie moich scen koloru, za które mogę otrzymywać punkty Arthy - później dochodzi do takich sytuacji, jak podczas głosowania, gdy nikt nie przekonuje się do nadania Arthy moim postaciom za Engaged (i mamy 4 minutową dyskusję i przyznawanie na siłę), ale już MVP i inne dla postaci graczy oczywiście wchodzą :P


Ogólnie in plus:

* DoWy (plus moje rozpaczliwe "odbiło się!") ;),
* Kerrneńskie targi pracy i technologii (choć przegadane),
* DEED POINT! - to było przerażające...,


In minus:

* color breakery zaczynają być zbyt częste,
* chaos w planowaniu - wyszło na to, że tylko Enc zrealizował co chciał (ja miałem inaczej rozłożyć sceny - DoW Separatysty z postacią Cactussea, Lord miał działać przeciw Kościołowi, Cactusse już pisał co i jak u niego),
* znów w historii nie pojawił się Grimsby - zbyt mało graczy, aby go wprowadzić,
* musimy bardziej angażować NPCów - w ostatnim Manewrze tylko lider Rojalistów (Lanstev) pojawił się z krwi i kości, Anna Alvega tylko jako kolor + rzut testowy - ale myślę, że nabiorą znaczenia wraz z upływem czasu.

Raport niebawem...
 
Anonim_1

śr maja 28, 2008 10:56 pm

Deckard pisze:
zmienię sobie Instynkt na jakiś inny, skoro wzbudza takie emocje

U mnie tak, nie wiem, jak u innych. Zawsze można zrobić vote. :)

a natomiast proszę o nierozpitalanie moich scen koloru, za które mogę otrzymywać punkty Arthy

Ważny temat.

Generalnie, o ile nie mam nic przeciwko scenom koloru, nudzą mnie czarno-białe, brane od kalki sceny lądowania kolejnych NPCów. Rozumiem, że najłatwiej zacząć sesję od gwiezdnowojennej scenki pokazującej "brzuch" lądującego statku, ale na dobrą sprawę niewiele wnosi to do gry. Ot tyle, że zamiast słuchać i wciągnąć się w klimat BE czuję pokusę wrzucenia jakiegoś PacMana.

Obiecuję siedzieć cicho i cierpliwie, jeśli sceny koloru nie będą wrzuconymi na siłę zapychaczami.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw maja 29, 2008 9:31 pm

Sesja: tylko sobota, godziny 12:30-20:30, można doprecyzować.
 
Anonim_1

pt maja 30, 2008 2:53 pm

Deckard pisze:
Sesja: tylko sobota, godziny 12:30-20:30, można doprecyzować.

Super, no, poza tą 20:30 - chciałem się wybrać na LotRa na błonia, więc mam nadzieję, że wyrobimy się tak do 19. Myślę, że nie byłoby problemów z rozegraniem manewru w 6,5 h jeśli wszyscy pojawią się punktualnie. :papieros:
 
Awatar użytkownika
Dakarai
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: pn maja 26, 2008 5:59 pm

pt maja 30, 2008 4:42 pm

Mi termin pasuje. Jest szansa na choć skrótowego reporta z drugiej sesji? Zebysmy wiedzieli jaka jest sytuacja.


A tymczasem:

Dakarai Urodzony we wpływowej rodzinie Dharikańskich szlachciców ten uzdolniony psychologicznie młodzian szybko zwrócił na siebię uwagę Fundacji. W czasie poprzedniej inwazji początkowo działał w kontrwywiadzie Kakudy, lecz wkrótce zaciągnął się do sił wojskowych komuny, wykorzystując swe psychologiczne talenty w bezpośredniej walce. Dziś nadal działa w strukturach militarnych, jednak mimo początkowego entuzjazmu, z rosnącym niesmakiem patrzy na małostkowość i nieefektywność nowych zarządców planety.

Znajomości:
Dharikański Inkwizytor - ten stary cap ma zaszczyt być wujem Darakaja.

Una Reno - sierżant w oddziale dowodzonym przez D.

Derek Sorensen - przyjaciel z czasów wojny. Obecnie bliski współpracownik Kensingtona.

LP: Born to rule, foundation student, psychologist, anvil elite, stormtrooper
 
Awatar użytkownika
nid
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: śr lut 15, 2006 11:24 pm

sob maja 31, 2008 3:12 am

Deckard pisze:
Nid – opisz proszę Twoją scenę prequelu


To była scena w której Hardin wykorzystując Psychology, Law Wise i bodaj Investigative Logic (dwa ostatnie za jakieś narkotykowe przejścia delikwenta czy coś podobnego) przekonuje trzymanego w piwnicy Wydziału Kontroli Wewnętrznej weterana wojny z Vaylenami aby ten wypowiedział się w odpowiedni i pożądany sposób w transmitowanym na planetę programie o niebezpieczeństwie ponownej inwazji.


Deckard pisze:
Scena 6 – Kolor Hardina:

Nid, opisz proszę swoją scenę


To była scena w której naćpany i niemal nieprzytomny Hardin otrzymuje od jednego ze swoich agentów informację o tym, że w porcie kosmicznym (nie pamiętam którym i czy to powiedziano, ale miałem wtedy na myśli ten z Alvegą, Północny) udaremniono przemyt jakichś bliżej niezidentyfikowanych substancji ukrytych w żywności. Kolor polegał na dysproporcji: idealny porządek i dokładność w wykonywaniu obowiązków + character trait Formal vs skrajny syf + ledwo kontaktujący z rzeczywistością Hardin przyjmujący raport.

----- ----- ----- ----- ----- ----- ----- ----- ----- -----


Hardin Maeror
[w sporym przybliżeniu, znajdę lepsze zdjęcie: http://img61.imageshack.us/my.php?image ... 304my6.jpg ] :
(1)Urodzony w szlacheckiej rodzinie pochodzącej z Karsan, zamieszkałej na Kiswar. Członek psychologistycznego Circle of 10.000, przeszkolony przez nich i wysłany tu jako ich człowiek w Lidze Handlowej wkrótce po tym, jak lud Kiswar pokazał czarnuchom (Vaylenom, znaczy się) gdzie ich miejsce. Circle widzi na Kiswar Ligę jako najlepsze narzędzie działania przeciw Vaylenom. Hardin aktualnie jest szefem Wydziału Kontroli Wewnętrznej Ligi na Azwie, co oznacza że zajmuje się wszystkim od inwigilacji i zdobywania informacji, przez szantaż i wewnętrzne rozgrywki administracyjne, do usuwania niewygodnych osób i robali.

(2) beliefs, w skrócie:
- lojalność ponad wszystko. za wszelką cenę zlikwiduję zdrajcę Herodiona.
- ta planeta powinna należeć do Ligi. przeforsuję w Kongresie oddanie ruchomych miast pod jej kontrolę.
- nikt nie będzie mi się sprzeciwiać. pokażę Grimsby'emu gdzie jego miejsce zamykając mu dostęp do spaceportów.

(3) relationships:
- Anna Alvega, zarządczyni portu (dajmy na to) północnego bieguna (nazwijmy je Północny i Południowy po prostu, ok? :P)
- Herodion, zatrudniony prze Ligę Handlową inżynier, FoN
- Grimsby, Mukhadish przemytnik, FoN
Affiliations:
- Liga
- Circle of 10.000
- Nobles

(4) lifepaths: born noble, novitiate, circle of 10.000, commentariat, agent.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

sob maja 31, 2008 10:59 pm

Flash:

Po dzisiejszym Manewrze Vayleni prowadzą z Ludźmi 23 : 16.


Raporty z dwóch ostatnich sesji (24 i 31.05) niebawem wraz z dyskusją o przyznaniu Arthy za dzisiejszą grę (oraz trait vote).
 
Anonim_1

ndz cze 01, 2008 1:03 am

Czekając na raport jedna uwaga...

Moi drodzy, chyba się zatraciliśmy trochę w mechanice BE i zapomnieliśmy, że każdy z nas kontroluje jednak bohatera, a nie wszechobecne bóstwo, zdolne do pojawiania się wszędzie, choćby to nie miało większego sensu. Podrzucamy sobie świnie, walczymy podczas obrad Rady, a ostatecznie i tak przekazujemy kostkę helpa.

Myślę, że warto by dodać nieco koloru i rozsądku do sesji. Chyba każdy z nas czytał Iron Empires - jeśli sesje BE mają przypominać klimatem komiksy, to pogubiliśmy się strasznie. To bardziej Amber, czy L5k grane Skorpionami, niż wspólne ratowanie świata przed vaylenami. Jeśli o mnie chodzi, od przyszłej sesji będę się znacznie rzadziej udzielał Vasmo w kwestiach nie związanych z jego belifami i ogólnie pojętymi interesami. Dorzucę za to nieco więcej kolorów i zacznę zapełniać świat fluffem - bo na dobrą sprawę niewiele o Azwie wiemy (poza tym, że ma 2 miasta na biegunach, Radę, dużo piachu i Ciemną Stronę chyba nic).
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

ndz cze 01, 2008 2:10 am

Wpierw wyjaśnienia mechaniczne:

Klaryfikacja zasad dot. Feint vs Obfuscate - czyli rozegraliśmy to prawidłowo (odjąłęm sobie w czasie DoW Artavasdesa z Kakudą 3 punkty od BoA, które były margin of success testu Cactusse`a).

Klaryfikacja zasad dot. Manewrów Flak vs Assess - również zrobiliśmy dobrze na pierwszej sesji, lecz diabli biorą fragment podręcznika (oraz np. jeden z postów z wczesniejszego linka), które mówią, iż w przypadku versus action wchodzi tylko jeden efekt.


Artha dla moich FoNów:

Kensington

Fate:
* Beliefs: 1 zademonstrowany,
* Traits: Cosmopolitan;

Persona:
* Moldbreaker: rozważanie co jest ważniejsze - eliminacja Psychologów z życia, czy wysłanie swojego człowieka jako obserwatora do nowego przyczółka Kerrnów i Fundacji,
* Personal Goals: Sorensen jako wtyka u opozycji Kerrneńskiej (odpalona persona - voting trait!).

Do spisania: 1 nowy Belief, 2 nowe Instynkty.



Lord Lucius Vell

Fate:
* Beliefs: 1,
* Traits: Wizened - sprowadził dokumentnie wszystkich dowódców wojsk aby przedstawić im swój przemyslany plan... i przegrał tracąc twarz w starciu z Dakharaiem.

Do spisania: 2 nowe Beliefy (obecne straciły rację bytu).



Herodion

Fate:
* Beliefs: 1;

Persona:
* Personal Goals: 1 (plany samosabotujących miast).

Do spisania: 1 nowy Belief.



Artavasdes

Fate: Beliefs: 1.



Grimsby

Fate:
* Beliefs: 2,
* Traits: 3 (2xYes,Boss, Tragic albo Abandoned);

Do spisania: 1 nowy Belief (w ogóle nie ma miejsca na niego w grze).


Pozostali:

Hardin oraz Anna Alvega (zarządca portu kosmicznego przejętego przez sprzymierzeńców Imperium Darikahn) otrzymują po jednej Personie jako reward za trait Obedient w scenach z Grimsby`m.

Sorensen (doradca Kensingtona i jego skryty rywal) otrzymuje 1 Fate za Trait: Calculating.

Lanstev (lider frakcji Rojalistów) powinien otrzymać Personę za trait Scheming (udział w walce o Manifest ProImperialny ramię w ramię z Kensingtonem, Holbeinem, Hardinem).
 
Awatar użytkownika
Dakarai
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: pn maja 26, 2008 5:59 pm

ndz cze 01, 2008 2:51 am

Shade: Faktycznie, zrobiło się dosyć rubasznie. Myślę że przetestowaliśmy granice zasad helpowania i nieco je przekroczyliśmy. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć że się zgadzam na propozycje przystopowania - będę się starał aby moje helpy - zarówno przychodzące jak i dawane miały jasne uzasadnienie w sytuacji (i "kolorowy" opis), a nie pojawiały się "znikądu" bo mi akurat testu to jakiejs umiejętności brakuje. Przynajmniej wtedy będzie się łatwiej można połapać w tym co się dzieje.
Choć nie liczyłbym jednak na tworzenie komiksowego klimatu na 7 osobowej sesji z chrupkami ;)

Odnośnie fluffu wyjaśniającego - czy ktoś mi może powiedzieć po jaką cholere te jeżdżące miasta jeżdżą? Z czego one żyją? Przenośnych kopalni odkrywkowych?

Odnośnie arthy:
Fate:
EDIT 2: Po zastanowieniu, wszystkie trzy beliefy zademonstrowane. Trzeci z Kensingtonem - poprzez knucie z Sorensenem. Ale ponieważ dwa rozwiązałem, więc liczy się chyba tylko 1.
trait - bardzo się starałem żeby mnie "baroque" wpędziło w kłopoty, ale nie wiem czy wystarczy.

Persona:
Dwa rozwiązane beliefy i ewentualnie za moldbreakera - rozważanie czy lepiej jest wesprzec dharikan w sferze militarnej czy upokorzyc wuja (rozważania rozwiązane przez Hardina).

Traity z persony:
Przy przekonywania oficera z komuny (belief odnosnie skumania się z Dharikanami i przejeciem wojska)- Scheming - dokłądnie opisuje co zrobiłem. Wyszło że knułem przeciw części drużyny wchodząc w kompromitujące relacje.

za ostatniego DoWa:
Idealne byłoby "commanding presence" ale jest za drogie (4). Zamiast tego proponuję taki nowy die trait w konstrukcji podobny do takich traitów jak np "citizen of commune", czyli dodające affiliation.
"Koordynator Militarny" - +1 affiliation z tymi wszystkimi pajacami co byli u Lorda Cvela, a którzy później polecieli do mnie. Biorąc pod uwagę stawki DoWa to możemy przyjąć że przynajmniej wymieniłem z nimi symboliczne emaile i łatwiej mi się z nimi skontaktować.


Z racji tego że mi się dwa beliefy rozwiązały - podeklaruję nowe (i jeden stary):

1. Zbyt wiele ważnych rzeczy dzieje się w radzie. Cóż z tego że rozporządzenie 23, paragraf 17 zabrania oficerom kandydowania. Są inne sposoby zostania radnym - legalne - lub takie nie do końca...

2. Pomysł skoordynowania różnych sił wojskowych Azwy nie jest zły, a nawet całkiem dobry. Będę rozwijał i wcielał tą ideę w życie, tym razem pilnując aby żadna z frakcji nie zdobyła nad nią zbytniej kontroli.

3. Kensington śmierdzi. A ja mu zabiorę dezodorant.


Właśnie przeczytałem sobie o "earning traits" i głosowanie jest na koniec fazy. Więc ja proponuje teraz tylko zbierać sugestie głosowań, a głosować dopiero jak skończymy infilistracje. W sumie to chyba lepiej bo się tak jakoś zaczeły mnożyć te traity, i zaraz każdy z nas będzie miał gromadkę, a tak pod koniec fazy wybierzemy te najlepiej pasujące. Ja mogę spokojnie zawiesić już zarobionego "Semmingly concerned" albo nawet go odłożyć na powtóne głosowanie wtedy kiedy będzie na to właściwy czas.
Ostatnio zmieniony ndz cze 01, 2008 11:03 pm przez Dakarai, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

ndz cze 01, 2008 6:38 pm

Raport z sesji rozegranej 24.05 b.r.:

uczestniczyli: MG (ja), Cactusse, Enc, Łukasz.

Z uwagi na mniejszą frekwencję ponownie musiałem przetasować moje postaci – wybrałem Kensingtona oraz wprowadziłem ostatnią dwójkę:

Lord Lucjusz Vell – inkwizytor tępiący w imieniu Imperium Darikahnu wszelakie elementy wywrotowe, zwłaszcza wiarę. Jego celem jest przejąć władzę jako namiestnik imperialny, jednak znacznie głębiej czai się coś znacznie gorszego – Vell to vayleński wojownik, który wyczekuje właściwego momentu, aby skąpać Azwę we krwi. Zanim jednak został przejęty przez robaki niegdyś przebywał na Azwie, gdzie pozostawił swojego siostrzeńca – Dakharaia (postać nieobecnego Pawła).

Artavasdes – były uczeń Fundacji Psychologów, który po śmierci siostry oraz złamaniu zasad psychologii postanowił zmienić sytuację na Azwie. Po pierwsze założył ruch separatystyczny, który ma zastąpić Fundację i umożliwić Psychologom życie bez konieczności zezwoleń i kontroli. Drugim jego celem jest zemsta na sprawcach śmierci jego siostry, czyli kapłanach Kościoła.



Scena 1: kolor Lorda Lucjusza Vell`a (postać MG), który przybywa wreszcie na Azwę na pokładzie swojego krążownika – w porcie kosmicznym witają go protestujący wywrotowcy z Kościoła Zjednoczenia.

Scena 2: kolor Grahama (postać Łukasza) – scenka z kwatery Kościoła, gdzie trwają gorączkowe przygotowania do planowanego pozyskania nowych wiernych oraz zamachu.

Scena 3: budowa Vasmo (postać Enca) – kerrneński Ghetto Chief w czasie zorganizowanej demonstracji maszyn wydobywczych posiadanych przez Kerrnów poszukuje wśród establishmentu przyszłego reprezentanta interesów zielonoskórych w Radzie Komuny.

Scena 4: konflikt (Duel of wits) Kakudy Jonaha (postać Cactusse`a) z Kensingtonem – ponowne błyskotliwe zwycięstwo przebiegłego polityka Rady – Fundacja Psychologów zostaje wyłączona z tworzącego się właśnie Przymierza Kerrnów i Kościoła, co więcej przedstawicielem Przymierza w Radzie staje się Vasmo.

Scena 5: budowa Lorda Vell`a – lord tuż po przybyciu na planetę rozkazuje swoim wojskom rozpoznanie okolic wszystkich baz sił Komuny oraz przygotowuje plan ich szybkiego przejęcia.

Scena 6: budowa Grahama część 2 – Kościół z pomocą Fundacji oraz Kerrnów kupuje dużą ilość broni ręcznej i materiałów wybuchowych – jak się później okaże udział Fundacji nie był taki bezinteresowny.

Scena 7: dialog Lorda z Artavasdesem (obaj to postaci MG) – pierwsze spotkanie przyszłych sprzymierzeńców w śródmiejskim parku.

Scena 8 – budowa Artavasdesa – żądny władzy lider Separatystów znajduje kompromitujące dane wyzysku szlachty przez Fundację. Niestety nie jest w stanie wykorzystać tego atutu w czasie spotkania z liderem Rojalistów (Lanstev – NPC) – nie dość, że rojaliści chcą wciągnąć go w pułapkę, to dodatkowo Artavasdes traci pozycję lidera i zaufanie wśród Separatystów.

Scena 9: budowa Vasmo część 2 – wybiegający myślami w przyszłość Kerrn organizuje kanał przerzutowy dla elitarnych sił Kerrnów.

Scena 10: budowa Grahama część 3 – główny kapłan Kościoła rozpoczyna swoją wędrówkę przez wszystkie ruchome miasta na jednej z półkul Azwy, niosąc wiarę, nadzieję i ofertę sojuszu politycznego. Efektem tych działań jest powstanie w Radzie stronnictwa (sprzyjającego Kościołowi) miast oraz przejęcie wpływów nad nimi przez Kościół.

Scena 11: kolor Kensingtona – wynajęty na poprzedniej sesji kapitan pirackiego miasta rozpoczyna swoją misję – seria napadów dotyka kilka osad położonych w pobliżu portu kosmicznego. Wyobraźcie sobie tę panikę, miażdżone pod gąsiennicami budynki i uciekającą w skutą mrozem atmosferę trzodę chlewną!

Scena 12: konflikt (DoW) Grahama i Kensingtona z udziałem Vasmo oraz Lansteva – dramatyczna debata, która zakończyła się zwycięstwem kapłana. Siły Lorda Vell`a muszą wycofać się na orbitę, zaś ewentualny pobyt na planecie tylko pod nadzorem sił Komuny.

Manewr: Ludzie postanowili wykorzystać Take Action wspierając go Deed Pointem, Vayleni tym razem stawiali na rozpoznawczy Assess. Efekty: Vayleni tracą 9 punktów dyspozycji, wprowadzają jednak w życie Assess (wymierzony w dyspozycję).


Punkty: Ludzie 25 : Vayleni 23


Uwagi:

1.Pierwsza część sceny budowy Enca właściwie uległa zmarnowaniu,

2.Moją konsternację wywołała obecność Grahama na zebraniu Rady – po jakie licho zatem ta gorączkowa dyskusja kto ma zostać przedstawicielem Przymierza Kerrnów, Kościoła i Fundacji w Radzie przed i po DoWie Kakudy z Kensingtonem?

3.Sesja udana, choć jak pisałem wcześniej – z mojej strony (i jak było widać, nie tylko) przebijał delikatny chaos – Lord właściwie zmarnował swoje sceny, Artavasdes miał robić konflikt z Kakudą albo Grahamem (co jednak zostało naprawione podczas wczorajszej sesji), Kensington stoczył dwa DoWy stając się nieplanowaną gwiazdą wieczoru.

4.Na sesji zmarginalizowano rolę wypalonych NPCów-relationshipów – na dobrą sprawę tylko Lanstev zaistniał w czasie negocjacji z Artavasdesem a następnie w debacie (DoWie) przed Radą – to również jednak naprawiliśmy wczoraj.

5.Na sesjach w miarę możliwości warto rozbijać scenę Budowy na parę części – w ten sposób gracze pozostają cały czas aktywni. Okazuje się również, że po jednym konflikcie na stronę może być za mało.
 
Awatar użytkownika
rokim
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: wt lis 06, 2007 3:35 pm

ndz cze 01, 2008 6:44 pm

czy ktoś mi może powiedzieć po jaką cholere te jeżdżące miasta jeżdżą? Z czego one żyją? Przenośnych kopalni odkrywkowych?


Zgodnie z tym co pamiętam z wypalania świata, na planecie znajdują się 3 rodzaje osiedli:

1) 2 wielkie miasta ze starportami na biegunach (gdzie klimat jest umiarkowany i ogólnie znośny);

2) Na całej planecie rozsiane są stacjonarne miasta, trudniące się głównie wydobyciem minerałów. Ponieważ przez większość roku doskwiera im pustynny upał/ mróz po Ciemnej Stronie, ich zasadnicza część jest pod ziemią, przez większość czasu szczelnie zamknięta. BTW mam wrażenie że ten typ miast jest kompletnie ignorowany i ani razu nie pojawił się w grze.

3) Jeżdżące miasta, jeżdżą wokół planety by przez cały czas być w wąskim pasie stefy umiarkowanej; przy okazji zatrzymują się przy stacjonarnych miastach i biegunach, pośrenicząc w handlu. Są więc gospodarczym krwiobiegiem planety, wymieniają surowce z podziemnych miast na towary przemysłowe i żywność z biegunów i starportów.

Co do arthy, Reno Holbeinowi na pewno należy się:

FATE
a) zademonstrowanie wszystkich 3 Beliefów
- podczas debaty - "wprowadzenie traktau o lojalności wobec Imperium" i "zajęcie jednego ze starportów dla Imperiów"
- podczas rycia pod lordem Luciusem (w szczególności podczas ostatniego DoW'a) - "muszę pozbyć się lorda Luciusa by przejąc jego kompetencje"
b) za trait Derrikhan Loyalist (obrona sprawy Imperium podczas debaty)

Persona
a) realizacja Beliefa "zdobycie starportu" (nowy określę w najbliższym czasie)
b) czy sytuacja, w której podczas negocjowania kompromisu jako wyniku DoW'a w Radzie zrezygnowałem z zakładanej jako pierwotna stawka realizacji jednego Beliefa ("przepchnąć traktat") na rzecz drugiego jako wyniku kompromisu ("zająć starport"), upoważnia mnie do Moldbreakera?

Trait z persony
Ponieważ wystrzelałem się z persony podczas debaty w Radzie, będę domagał się traita Cog in the Machine.
 
Anonim_1

ndz cze 01, 2008 7:30 pm

Deckard pisze:
Moją konsternację wywołała obecność Grahama na zebraniu Rady

Mnie też, tym bardziej, że to Ty chciałeś DoWa z Grahamem na spotkaniu Rady i de facto uczyniłeś go jej członkiem. :)

rokim pisze:
BTW mam wrażenie że ten typ miast jest kompletnie ignorowany i ani razu nie pojawił się w grze.

Ja tam trochę walczę o getto, a to właśnie takie stałe miasto, po dziennej stronie planety.
 
Awatar użytkownika
nid
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: śr lut 15, 2006 11:24 pm

ndz cze 01, 2008 8:34 pm

ShadEnc pisze:
chyba się zatraciliśmy trochę w mechanice BE i zapomnieliśmy, że każdy z nas kontroluje jednak bohatera, a nie wszechobecne bóstwo, zdolne do pojawiania się wszędzie, choćby to nie miało większego sensu. Podrzucamy sobie świnie, walczymy podczas obrad Rady, a ostatecznie i tak przekazujemy kostkę helpa.

Myślę, że warto by dodać nieco koloru i rozsądku do sesji.


Moje wrażenie były mocno zbliżone, esp. jeśli chodzi o fragment pogrubiony. O ile motyw "masz cztery nowe wiadomości" nie bardzo mi przeszkadza, o tyle odczuwam lekki deficyt koloru. Przynajmniej w sferze uzasadnienia tych helpów.
Generalnie chyba dobrze by było, gdyby nasza drużyna nieco zacieśniła łączące ją więzy, bo na chwil obecną niemal rozbiła się na dwie frakcje...


Artha dla Hardina:
Fate:
3 - pojawiły się wszystkie trzy Beliefy:
- z uchwałą korzystną dla Ligi - po to dostałem się do Rady, m.in. dlatego Liga wspierała Darikańczyków w głosowaniu nad uchwałą. (do pociągnięcia i zapewne rozwiązania następnym razem)
- z Grimsby'm (zresztą rozwiązany), poza tym jak wyżej jeśli idzie o głosowanie.
- z Herodionem - przy okazji jego projektu. (również do pociągnięcia następnym razem, chyba wykorzystam wreszcie wrzucane wczoraj i dwa tygodnie temu sceny koloru)

Persona:
1 - zrealizowałem Belief z odcięciem Grimsby'emu dostępu do space portów i pokazaniem mu, gdzie jego miejsce. Niech żre chrupki na pustyni i zdycha.

Oprócz tego, dostałem jeden punkt za traita Grimsby'ego.

Tyle, więcej nie widzę.

Mam jeden belief do spisania, wrzucę jak wymyślę. Niestety bez traita, nie miałem już wtedy Persony.

Co do miast - heej, spokojnie. Miasta jeżdżą m.in. po to, żeby Liga przejęła nad nimi kontrolę i żebym dostał za to Personę ;)
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

ndz cze 01, 2008 9:57 pm

Skoryguję:

Jeżeli w czasie sesji pojawił się Belief, który następnie został zrealizowany, nie dostaje się za niego Persony i Fate, lecz tylko Personę. Czyli zarówno Twoja postać nid jak i Twoja Rokim dostają 2 fate i 1 Personę za demonstrację i realizację Beliefów.

Rokim - Loyalist, jasne, Cog - masz mój głos. Z uwagi na złamanie warunków stawki DoWa (brak kontaktów z Hardinem) proponowałbym Rokimowi nadać jakiś trait negatywny (niezbyt silny, ale podkreślający naturę postaci).
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pn cze 02, 2008 9:38 pm

I dostałem odpowiedź na pytanie zadane na forum BE - okazało się, że traity przyznawane są po głosowaniu na końcu Fazy (a wymogiem do uzyskania dietraitów bądź call-onów jest wydanie Arthy). Strona 331-332 podręcznika.
 
Awatar użytkownika
Dakarai
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: pn maja 26, 2008 5:59 pm

pn cze 02, 2008 11:00 pm

Wspomniałem o tym pare postów wyżej. Przypominam na wypadek jakby tamten post zostal w calosci przoeoczny.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości