No to zaczynamy, zobaczymy co też kryją zakamarki przeszłości Flanaess
TOR pisze:wspomina się tam o elfim królu Letnich Gwiazd
No właśnie, właściwie od samego początku zaczynają się schody bo o ile o Mieście Letnich Gwiazd można znaleźć informacje, to o tajemniczym królu już nie. Mimo wszystko z samym miastem można powiązać kilka postaci oraz dość ważnych wydarzeń:
Miasto powstało mniej więcej w roku –4000 (według wspólnej rachuby). Z racji tego, że w owych czasach mało, który człowiek wędrował po ziemiach elfów, nie zachowało zbyt dużo informacji o mieście. Jedyną znaną królową z owego okresu była Ehlissa, znana z zamiłowania do ptaków, władczyni Siskomin. W czasie swego rządzenia otrzymała artefakt
Nightingale, stworzony z pomocą Moradina oraz kleryka Dalvirnara, dzięki któremu mogła tworzyć jedzenie oraz wodę kiedy tylko sobie tego zapragnęła. Była osobą niezwykłą, jej śpiew leczył rany a spojrzenie potrafiło zmusić człowieka do czynów do których normalnie by nie uczynił. Tak się jednak złożyło, że po setkach lat pewien bard, imieniem Ye’cind oparł się jej mocy. Królowa zabiła go a duch barda (tak, tego samego, który w przyszłości został bogiem) na stałe „zagnieździł” się we flecie i rozpoczął „ostatnią” pieśń Ehlissy, zamieniając ją w dziwna maź.
Wracając jednak do samego miasta, bez obawy można powiedzieć, że było ono sercem starego elfiego imperium, wspólnie z samym Erieadan. Miasto Letnich gwiazd znane było z bogatych zbiorów magicznych ksiąg i różnego rodzajów artefaktów. Nad wszystkim pieczę sprawowała mądra i rozważna królowa Sharafere (być może jednak o niej wspomina
Żyjący Greyhawk). Przez wiele lat Miasto a także królowa musiało odpierać ataki Vecny oraz jego sprzymierzeńców, którzy chcieli zdobyć magię, znajdującą się w posiadaniu elfów. Elfom udawało się odpierać najeźdźców, jednak straty były wysokie. W końcu syn królowej Darnakurian, stworzył broń, która w jego mniemaniu przyczyni się do pokonania wrogów. Jednak
Głód, miecz stworzony przez księcia okazał się zdradliwą bronią, która doprowadziła do szaleństwa elfa, który wymordował dużą część mieszkańców Miasta.
Większość mieszkańców opuściła miasto i rozpoczęła długą wędrówkę ma wschód (chyba) a samo miasto ukryto za pomocą magii. Chory Książe pozostał w mieście jako jedyny. Po wielu latach Vecna ponownie zaatakował opuszczone miasto i sam Darnakurian z pomocą swego potężnego miecza zdołał odeprzeć atak. Obecnie Książe, którego niektórzy obwołali bogiem, znajduje się zamknięty w swojej twierdzy Helcarlaith, w której za pomocą potężnej magii jest trzymany i pilnowany przez
Strażników, potężnych elfich magów., których jedynym zadaniem jest opieka nad Darnakurianem.
Czy takie cos na początek wystarczy? Czyz historia o księciu który pragnąc ratować królestwo, niemal przyczynił się do jego upadku nie jest świetnym materiałem na pieśń
Wiem, że nie jest to oszałamiająca ilość tekstu, ale zawsze coś