Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 24
 
Adi Cherryson
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 567
Rejestracja: ndz paź 20, 2002 1:47 am

Figury magiczne

śr lut 05, 2003 12:00 am

Psychic bezb³êdnie rozszyfrowa³ pochodzenie zamka – moje uznanie! Ryfek i tomasir te¿ siê dobrze spisali, zw³aszcza, ¿e nie znali regu³. Krasnoludzki matematyk to przyk³ad ukrytej m±dro¶ci tej rasy, któr± warto doceniæ. Niby ma³o wiedz±, ale kombinuj± jak trzeba. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />To by³ rzeczywi¶cie prosty arytmetyczny kwadrat magiczny. Oprócz kwadratów istniej± te¿ inne figury magiczne, zarówno p³askie (trójk±ty, ko³a), jak i przestrzenne (np. sze¶ciany). Czasami mo¿na ró¿ne ich warianty napotkaæ w tzw. testach inteligencji. <br /> <br />Kwadraty magiczne znane by³y ju¿ staro¿ytnym Chiñczykom i Hindusom (oczywi¶cie zamiast liczb u¿ywali dziurek, naciêæ, jak na typowych ko¶ciach do gry) oraz Arabom w IX wieku. Do Europy trafi³y na pocz±tkach XV wieku za spraw± tajemniczego Greka Moscopulosa, który podobno ¿y³ w Konstantynopolu (dla mnie to on jest prawdziw± zagadk±, zapomnian± przez historiê...). <br />Pierwszym i najbardziej znanym historycznym kwadratem magicznym w Europie by³ bez w±tpienia ten, który na swoim miedziorycie Melancholia I (*) umie¶ci³ Albrecht Dürer z Norynbergii(**). Jest tak pomys³owo zrobiony, ¿e mo¿na z niego odczytaæ rok powstania dzie³a. Ale¿ to by³ inteligentny go¶æ! <br /> <br />16 3 2 13 <br />5 10 11 8 <br />9 6 7 12 <br />4 15 14 1 <br /> <br />Kwadraty magiczne dziel± siê prosto :wink: na: arytmetyczne i geometryczne; nieparzyste (3,5,7 itd. liczb na boku), nieparzysto-parzyste (6,10,14,18...) i parzysto-parzyste (4,8,12,16 ...) oraz na magiczne zwyk³e, magiczne o szczególnych w³a¶ciwo¶ciach i hipermagiczne. <br /> <br />Wzór Psychica to tzw. suma magiczna kwadratu. Jest ona taka sama dla sumy rzêdów i kolumn, ale tak¿e dla przek±tnych. Mo¿na j± te¿ inaczej wyliczyæ: <br />Dla naszego kwadratu jest to (1+9)/2 x 3 = 15. <br />Suma magiczna dla kwadratu Dürera wynosi (1+16)/2 x 4 = 34. <br />Czyli po³owa sumy pierwszego i ostatniego wyrazu pomno¿ona przez liczbê “przedzia³ek” boku. Zatem buduj±c kwadrat magiczny 7x7, jego suma wyniesie (1+49)/2 x 7 = 175. <br /> <br />Wbrew pozorom zbudowanie kwadratu magicznego nie jest zbyt trudne. Istniej± przeró¿ne ciekawe metody, dziêki którym nawet du¿y kwadrat jest prosty do wykonania. Mnie najbardziej utkwi³a w pamiêci metoda hinduska, przekazana podobno matematykom Europy przez wspomnianego Moscopulosa. <br /> <br />Jednak wiêcej zagadek z takiego kwadratu siê nie wyci¶nie, gdy¿ po poznaniu jego magiczno¶ci nie ma on ju¿ przed nami tajemnic. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/crying.gif[/img] <br /> <br />Na zakoñczenie prosty geometryczny kwadrat magiczny: <br /> <br />2 256 8 <br />64 18 4 <br />32 1 ? <br /> <br />Tu jest kilka linków o magicznych kwadratach, jakie znalaz³em przygotowuj±c ten post: <br />http://templum.w.interia.pl/html/varia/kwadraty.html <br />http://www.kn.bielsko.pl/~mi99lst/zadania/...kwadraty.html#h <br />http://www.wsip.com.pl/serwisy/mmm/archiwu...otato13/5_3.htm <br /> <br />(*) Melencolia I Albrechta Dürera jest dzie³em, które doczeka³o siê chyba najwiêkszej liczby interpretacji i komentarzy w historii sztuki. Nale¿y ona do tzw. "sztychów mistrzowskich" Dürera. Tak okre¶la siê trzy miedzioryty powsta³e w latach 1513-1514: ?w. Hieronima w pracowni, Melencoliê I oraz Rycerza, ¶mieræ i diab³a. Najbardziej zagadkow± z tych prac jest w³a¶nie przedstawienie Melancholii. Rycina ukazuje pogr±¿on± w zadumie uskrzydlon± postaæ kobiec± w stroju norymberskiej mieszczki, w wieñcu wawrzynu na g³owie. Otaczaj±ce j± porozrzucane bez³adnie przedmioty pozwalaj± identyfikowaæ j± z personifikacj± Geometrii, która by³a uznawana wówczas za podstawê wszelkich sztuk. Ca³e przedstawienie jest interpretowane jako "Melancholia artysty" - wizja geniusza ogarniêtego rozpacz± i niemoc±, towarzysz±cymi zawsze niepokojowi tworzenia. <br />Warto go z pewno¶ci± zobaczyæ, np. tu: http://www.math.umd.edu/~atma/durer.html <br /> <br />(**) Dürer Albrecht (1471-1528), niemiecki malarz i grafik, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli prze³omu ¶redniowiecza i renesansu, pierwszy wielki drzeworytnik. Dzia³a³ g³ównie w Norymberdze, gdzie stworzy³ w³asny, jednolity styl. <br />Najwybitniejszym dzie³em pierwszego okresu twórczo¶ci jest cykl 14 drzeworytów do Apokalipsy (1498) wyró¿niaj±cy siê nowatorstwem techniki drzeworytniczej. W tym czasie powsta³y te¿ liczne malowane portrety (Autoportret 1498), rysunkowe pejza¿e i studia przyrodnicze, miedzioryty (Syn marnotrawny 1496) oraz cykle drzeworytnicze (Pasja Chrystusa 1498-1510 i ?ycie Marii 1501-1511). <br />Dziêki dwukrotnym podró¿om do W³och (Wenecja, Bolonia), przyswoi³ sobie zdobycze tamtejszego odrodzenia i zasady wskrzeszonego antyku. <br />Dba³ o teoretyczn± podbudowê twórczo¶ci artystów niemieckich, st±d studia nad perspektyw± geometryczn± i proporcjami cia³a ludzkiego, które uj±³ w traktacie na ten temat, wydanym w 1528. Ponadto Dürer udoskonali³ technikê drzeworytu klockowego. Szczytowe osi±gniêcie to tzw. trzy miedzioryty mistrzowskie - Rycerz ze ¶mierci± i diab³em (1513), ?w. Hieronim w celi (1514), Melancholia (1514), w których Dürer wyra¿a swój pogl±d na ¿ycie... <br /><!--sizeo:9--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Skrót za encyklopedi± Onetu.<!--sizec--></span><!--/sizec--> <br /> <br />Zagadki Psychica. <br /> <br />Je¶li chodzi o moich graczy, to bez podpowiedzi ani widu, ani s³ychu. Ale liczymy na resztê! :wink: <br /> <br />Adi.
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

śr lut 05, 2003 12:08 am

Powiem tylko, ¿e jestem pe³en podziwu dla Adiego. Byæ mo¿e z wiekiem dorównam mu m±dro¶ci± :wink: . <br /> <br />Wracaj±c do moich zagadek: na razie na PW dosta³em prawid³owe rozwi±zanie drugiej zagadki od Ryfka. Oficjalnie podam rozwi±zania obu w czwartek po po³udniu. <br /> <br />Dodam jeszcze przypis do zagadki pierwszej. Liczenie odbywa siê w pêtli (tak jakby byli ustawieni w okr±g), czyli nie wystarczy stan±æ na pierwszych dwóch miejscach, aby unikn±æ ¶mierci [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img] . Mimo to zadanie jest proste. Próbujcie.
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

czw lut 06, 2003 10:26 pm

Przepraszam za spó¼nienie. Ju¿ podajê odpowiedzi, ale najpierw gratulacje dla Ryfka i Tomasira, którzy jako jedyni poradzili sobie z drugim zadaniem. <br /> <br />Zagadka ³atwa by³a... banalna. Wystarczy³o policzyæ kto po kolei odpada i zobaczyæ które miejsca w rzêdzie zostan±. Zatem BG musieliby stan±æ na pozycjach 16 i 31. Ewentualnie jako 4 i 35, na miejscu tych, którzy ginêli w ostatnim liczeniu, ale wtedy musieliby prawdopodobnie stoczyæ z nimi walkê. <br /> <br />Zadanie drugie. Aby zrobiæ naczynie w kszta³cie prostopad³o¶cianu nale¿a³o z ka¿dego rogu wyci±æ ma³y kwadracik, a nastêpnie podnie¶æ krawêdzie do góry. Oznaczmy d³ugo¶æ boku ca³ej p³ytki jako "a", a tego ma³ego kwadracika jako "x". Po z³o¿eniu naczynie ma podstawê w kszta³cie kwadratu o krawêdzi "a-2x". Siêgamy po wzór na objêto¶æ "v=(a-2x)(a-2x)x". Teraz musimy sprawdziæ kiedy objêto¶æ bêdzie najwiêksza, czyli zbadaæ maksimum funkcji "v". Wiemy, ¿e "(a-2x)+(a-2x)+4x" wynosi "2a" (sta³ej, równej d³ugo¶ci dwóch krawêdzi blaszki). Wiemy te¿, ¿e "4v=(a-2x)(a-2x)4x". Czyli mamy sumê trzech liczb (równ± sta³ej) i iloczyn tych samych trzech liczb (zwi±zany z nasz± szukan±). Iloczyn bêdzie wiêc najwiêkszy, gdy liczby "4x" i "a-2x" bêd± sobie równe. Mamy teraz: "4x=a-2x", czyli "a=6x" lub "x=a/6". <br /> <br />Teraz podstawiamy do wzoru na objêto¶æ i otrzymujemy: "(a-2a/6) (a-2a/6)(a/6)=16(a^3)/216=2(a^3)/27". Za "a" wstawiamy d³ugo¶æ boku blaszki, czyli 15 cm i otrzymujemy wynik 250 cm sze¶ciennych (mililitrów). Ufff... æwieræ litra - oto odpowied¼!
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

pt lut 07, 2003 12:53 am

Ehh... nie chcia³abym siê czepiaæ, ale... zagadki nie koniecznie musz± byæ matematyczne. Ja mam to szczê¶cie, ¿e w mojej dru¿ynie s± ludzie "matematyczni", i rozwi±zaliby co¶ takiego bardzo szybko. Ale s± te¿ ludzie, którzy za cholerê nie rozwi±¿± zagadki opartej na matematyce. Ja te¿ do nich nale¿e, i, nawet jakbym chcia³a co¶ z tego, co propnujecie umie¶ciæ w przygodzie, to i tak nie wiedzia³abym o czym mówiê, a kiedy prowadzi³by kto¶ inny, to nie wiedzia³abym co mam zrobiæ. Mo¿e macie pomys³y na zagadki mniej do liczenia?
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 1:18 am

Proszê bardzo Loethlin@-'-,-- :) . Seria trzech króciutkich zagadek. Wymagaj± bardziej pomys³u ni¿ ¿mudnego liczenia: <br /> <br />Jak otrzymaæ 50 odejmuj±c dziesiêæ od czterdziestu? <br /> <br />Jak zmniejszyæ liczbê 989 o 303 nic od niej nie odejmuj±c? <br /> <br />Jak wykazaæ, ¿e po³ow± trzynastu jest osiem? <br /> <br />Wiem, ¿e s± pro¶ciutkie, bo ju¿ poda³em podpowied¼, ale mo¿e komu¶ siê przydadz±. Wam pozostawiam wpasowanie ich w przygody. <br /> <br />Pozdrawiam
 
Adi Cherryson
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 567
Rejestracja: ndz paź 20, 2002 1:47 am

Lukrecja Borgia

pt lut 07, 2003 1:22 am

Do Psychica s³ów kilka i zagadka dla Loethlin@-'-,--. <br /> <br />Twoja druga zagadka jest raczej zbyt trudna dla typowych graczy (vide poprzedni post). Je¶li chcesz dalej propagowaæ sens istnienia zagadek w przygodach, musisz wywa¿yæ stopieñ trudno¶ci wzglêdem dobrej zabawy. Zauwa¿, ¿e inteligentne podpowiedzi, jakie Mistrz podsunie graczom s± czasem wiêcej warte ni¿ sama zagadka. W czasie gry zazwyczaj nie ma czasu na obliczenia, wzory etc. Trzeba zrezygnowaæ z ambicji i nawi±zaæ kontakt z graczami, co czasami wymaga ca³kowitego wyja¶nienia zagadki. Pocieszaj±cy jest fakt, ¿e niekiedy gracze sami zaskocz± po skoñczonej przygodzie: 'jak mogli¶my na to nie wpa¶æ'. <br />Tym nie mniej sam pomys³ i idea zagadek ¶wiadcz± o geniuszu twórcy – vide Albrecht Durer. Gorzkie s³owa. Dalej sam zachwyt. <br /> <br />Gdybym by³ w dru¿ynie razem z Ryfkiem i tomasirem oraz ZaReQ-iem (który gdzie¶ ostatnio zagin±³), a Ty by³by¶ Mistrzem liczy³bym na zabawê na najwy¿szym poziomie umys³owym i tak by siê zapewne sta³o. Ale stanowimy mniejszo¶æ, czego ¿a³uje. Mo¿e kto¶ z czytelników chêtnie by siê przy³±czy³? <br /> <br />Dla zachêty przytoczê s³owa Roberta Allena, jednego z dyrektorów stowarzyszenia MENSA: “Miêdzy autorem, a rozwi±zuj±cym powstaje osobliwa wiê¼. Obaj próbuj± wzajemnie odczytaæ swoje my¶li, wczuæ siê w sposób rozumowania tego drugiego. Dochodzi do walki umys³ów, w której ka¿da strona d±¿y do zwyciêstwa.” <br /> <br />Adi. <br /> <br />Niematematyczna zagadka dla Loethlin@-'-,--: <br /> <br />Pewna tajemnicza czarodziejka opanowa³a do perfekcji sztukê stosowania trucizn. <br />Potrafi³a na oczach dru¿yny przekroiæ jab³ko sztyletem na pó³ i jedn± po³ówkê z rozkosz± zjada³a, a drug± oddawa³a BG, który skosztowawszy ulega³ dzia³aniu trucizny. <br />Jak to robi³a? <br /> <br />A.
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 1:34 am

Adi zgadzam siê, by³a trudna. By³a dla moich graczy :) . Konkretnie dla tej bardziej do¶wiadczonej dru¿yny (bo prowadzê jeszcze dla m³odzików, której takiego zadania na pewno bym nie postawi³). Co ciekawe tomasir wpad³ na rozwi±zanie tej zagadki nie u¿ywaj±c prawie ¿adnego wzoru (poza oczywistym na objêto¶æ). Niezwyk³a intuicja matematyczna... Albo po prostu szczê¶cie, tak czy inaczej uzna³em jego odpowied¼. <br /> <br />Nie bêdê jeszcze odpowiada³ na "zatrute jab³ko", ale chyba znam odpowied¼. Napisz tylko, czy zjad³a by po³ówkê z równ± rozkosz±, gdyby wybierali j± gracze.
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

pt lut 07, 2003 1:35 am

Zale¿y, czy mia³a dostêp do jab³ka wcze¶niej. S± trucizny dwusk³adnikowe. Wcze¶niej mog³a podaæ BG pierwszy sk³adnik, a w jablku by³ drugi sk³adnik. Jej nic siê nie sta³o, po zjedzeniu drugiego sk³adnika, a BG siê zatru³. Mog³a te¿ zatruæ jab³ko, na przyk³ad, wstrzyjuj±c pod skórkê z jednej strony truciznê, wygl±da³oby jak zwyk³e obicie. Obstawiam jednak, ¿e chodzi³o o dwusk³adnikow± truciznê.
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 1:46 am

Ok. To jak siê bawimy w rozwi±zanie natychmiastowe to proszê. Trucizna jest w rowku sztyletu, z tym tylko, ¿e po jednej jego stronie. Mog³a te¿ wcze¶niej przyj±æ antidotum. <br /> <br />Czemu nie wstrzykniêcie? Bo istnieje dyfuzja i trucizna mog³aby siê, brzydko mówi±c "rozle¼æ" po jab³ku. <br /> <br />Loethlin, na poprzedniej stronie u do³u. Tam te¿ kilka zagadek na "my¶lenie".
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

pt lut 07, 2003 1:50 am

Psychic... Rozwa¿a³am i to co mówisz, ale wydaje mi siê, ¿e by³oby to za proste. I ryzykowne, tak jak moje wstrzykiwanie. A jakby mia³a wzi±æ antidotum wcze¶niej, to twoje rozwi±zanie traci sens, bo po co mia³aby zatruwaæ sztylet tylko z jednej strony?
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 1:53 am

Proste rozwi±zania s± najlepsze. Ale po to spyta³em Adiego czy pozwoli graczom wybraæ po³ówkê, ¿eby siê dowiedzieæ, czy antidotum wchodzi w grê. <br /> <br />Mo¿e ci±æ jab³ko w ten sposób, ¿eby po³ówki siê nie zetknê³y. trochê wprawy i ryzyko praktycznie zerowe. <br /> <br />Pozdrawiam
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

pt lut 07, 2003 1:59 am

Twoje zagadki na my¶lenie... te¿ s± trochê matematyczne! <br />w 1 te liczby s± minusowe. <br />w 2 i 3 trzeba "poprzestawiaæ zapa³ki".
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 2:07 am

Nie, ale próbuj dalej. Lub konkretniej: pierwsza na pewno ¼le, druga byæ mo¿e (ale muszê wiedzieæ dok³adniej co masz na my¶li), trzecia ¼le.
 
Bulkers
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 462
Rejestracja: sob wrz 21, 2002 12:13 pm

pt lut 07, 2003 11:23 am

<!--QuoteBegin-Psychic+-->
Psychic pisze:
<!--QuoteEBegin-->Jak zmniejszyæ liczbê 989 o 303 nic od niej nie odejmuj±c?
<br />Obróciæ j±?
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 11:29 am

<!--QuoteBegin-Bulkers+-->
Bulkers pisze:
<!--QuoteEBegin--><!--QuoteBegin-Psychic+-->
Psychic pisze:
<!--QuoteEBegin-->Jak zmniejszyæ liczbê 989 o 303 nic od niej nie odejmuj±c?
<br />Obróciæ j±?
<br />No i mamy prawid³ow± odpowied¼ na pytanie drugie. Brawo.
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

pt lut 07, 2003 3:31 pm

Psychic ---> Ech spó¼ni³em siê o jakie¶ 4h z t± drug± zagadk± :) Te¿ na to wpad³em. Ca³kiem proste - po odjêciu mo¿na siê zorientowaæ. Co do wcze¶niejszej zagadki s³ysza³em podobn±. By³y dane dwa rzuty pewnej figury i trzeb± by³o narysowaæ t± figurê. Wychodzi³a podobna do tej któr± ty opisa³e¶. Co do pozosta³ych jeszcze my¶lê. <br /> <br />A skoro ju¿ jeste¶my przy zagadkach matematycznych, jedna prosta: <br />Jak udowodniæ ¿e 0,(9)=1 ???
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

pt lut 07, 2003 3:41 pm

Przypomnia³a mi siê jeszcze jedna sympatyczna zagadka z ¿arówkami: <br />S± dwa pokoje po³±czone korytarzem. W korytarzu s± drzwi, bardzo szczelnie zamkniête. Mo¿na przej¶æ przez nie tylko raz. W pokoju pierwszym, w którym siê znajdujemy, s± trzy prze³±czniki. W drugim pokoju jest ¿arówka. Prze³±czniki dzia³aj± na zasadzie pstryk - w³±czone - pstryk - wy³±czone. Mamy nieograniczon± ilo¶æ czasu na zabawê przê³±cznikami. Potem idziemy do pokoju z ¿arówk± (przechodzimy przez drzwi) i mówimy który prze³±cznik w³±cza ¿arówkê. Z góry uprzedzam ¿e odpadaj± wszystkie odpowiedzi typu "ryjê w ¶cianie moim kilofem/czarem", w pokoju jeste¶my sami (odpada praca zespo³owa), dla u³atwienia ustalamy ¿e prze³±czniki dzia³aj± magicznie, ¿eby nie by³o ¿adnych kabli. <br /> <br />Rozwi±za³em j± po 30 minutach. ?yczê powodzenia :).
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

pt lut 07, 2003 4:00 pm

Co do żarówek: <br /> <br />Włączam pierwszy przycisk i czekam. Następnie wyłaczam i włączam drugi. Czekam. Ide do pokoju. <br /> <br />Jeżeli żarówka jest ciepła znaczy to, że był to przycisk nr. 1 <br />Jeżeli żarówka jest gorąca/świeci się (zależy czy wyłączyliśmy) znaczy to, że był to przycisk nr. 2 <br />Jeżeli żarówka jest zimna to był to przycisk nr. 3
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

pt lut 07, 2003 4:03 pm

Rozwi±za³em trzeci± zagadke Psychica. <br />Wiedzia³em ¿e chodzi o liczby rzymskie :): <br />13 to w rzymskich XIII, dzielimy XIII na pó³ pionow± lini±, zostajê VIII, czyli 8. <br /> <br />Wiadomo¶æ z ostatniej chwili: wiem ju¿ jak rozwi±zaæ 1. Te¿ mi siê kojarzy³a z rzymskimi. Wygl±da to tak: <br />10-40=50 czyli <br />X-XL=L <br /> <br />Rozwi±za³em dobrze?
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 4:07 pm

Co do ¿arówek to fajna, choæ stara ju¿ troszkê zagadka. Usprawnienie, po pstrykniêciu drugiego przycisku nie nale¿y czekaæ, bo ¿arówka mo¿e ostygn±æ (je¶li prawid³owy by³by nr.1). <br /> <br />Co do pytania o 0,(9) i jedynkê, to nie bardzo wiem czy jaki¶ matematyk mi to uzna, ale: <br /> <br />1-0,(9)=0 (nieskoñczenie bliskie zeru, nie ma mo¿liwo¶ci zapisania przybli¿enia), czyli 0,(9)=1. <br /> <br />Brawo Florian, chodzi³o o pokombinowanie z liczbami rzymskimi. Mówi³em, ¿e s± logiczne nie matematyczne?
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

pt lut 07, 2003 4:07 pm

Edo - jasne, ¿e tak. By³e¶ szybszy ode mnie. My w dru¿ynie kombinowali¶my, i gdyby to by³o grupowo (przynajmniej dwie osoby) to by¶my to rozwi±zali. Sposób: jedna osoba stoi przy wy³±cznikach, przed drzwiami. Obie zaczynaj± liczyæ (1,2,3 itd.). Druga osoba wchodzi do pokoju. Na 10 pierwsza osoba w³±cza pierwszy prze³±cznik, na 20 drugi, na 30 trzeci (tak siê wcze¶niej umówi³y). I wtedy ju¿ druga osoba wie, jak doliczy ona do 10 i siê zapali to pierwszy itd.
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

pt lut 07, 2003 4:09 pm

Rany, ju¿ siê chcia³em roz³±czaæ. <br />Psychic - pud³o. Rozwi±zanie jest logiczne i nie pozostawiaj±ce wiêkszych w±tpliwo¶ci.
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

pt lut 07, 2003 4:22 pm

Ahh. Fakt. To by³o tylko pierwsze skojarzenie. Podajê rozwi±zanie, które powiniene¶ uznaæ. Mo¿liwe, ¿e zawiera pewn± lukê. <br /> <br />1/3 = 0,(3) <br />3*1/3 = 1 <br />3*0,(3) = 0,(9) <br /> <br />wiêc 0,(9)=1
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

pt lut 07, 2003 5:02 pm

Psychic ---> Tym razem dobrze, gratulacje. Wcze¶niej nie mog³em Ci uznaæ bo by³o za ma³o precyzyjne, ale wiem ¿e wiedzia³e¶ o co chodzi.
 
Adi Cherryson
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 567
Rejestracja: ndz paź 20, 2002 1:47 am

Sztylet w serce MENSY

sob lut 08, 2003 12:16 am

Ostatnio temat nieco przy¶pieszy³, zarówno w zagadkach, jak i rozwi±zaniach. Chocia¿ nie nad±¿am, bardzo mnie to cieszy. <br /> <br />Swoj± zagadkê o jab³ku i sztylecie zaczerpn±³em z ksi±¿ki “MENSA: Zadania i testy na inteligencjê” R. Allen, wyd. “Ksi±¿ka i Wiedza” 1997. W oryginale, zamiast sztyletu jest nó¿, a zamiast tajemniczej czarodziejki - prawdziwa wied¼ma - Lukrecja Borgia, owiana z³± s³aw± ksiê¿na Ferrary. <br /> <br />Rozwi±zanie poda³ Psychic --> gratulacje i wielki podziw, zw³aszcza za odgadniêcie konceptu z umieszczeniem trucizny w rowku sztyletu (w³a¶ciwie dlatego zamieni³em nó¿ na sztylet, bo je¶li posmarujemy trutk± p³aski nó¿, przy krojeniu czê¶æ mo¿e dostaæ siê do drugiej po³ówki jab³ka). Taka ma³a w±tpliwo¶æ do m±dro¶ci MENSY. ;-) <br /> <br />Zadanie we wspomnianej ksi±¿ce jest oznaczone trzecim, najwy¿szym stopniem trudno¶ci. Troszkê szkoda, ¿e rozwi±zanie pojawi³o siê tak szybko. Wiele osób utraci³o satysfakcjê z samodzielnego odgadniêcia i znalezienia siê w galerii chwa³y, Forumowiczów o najwy¿szym wspó³czynniku IQ (wiem, ¿e ka¿dy z nas ma ponadprzeciêtny wg skali Cattella, nawet je¶li niektórzy staraj± siê to pozornie ukrywaæ w swoich postach ;-)). <br />Polska strona MENSY: http://www.mensa.org.pl/ <br /> <br />Aby nie pisaæ na daremnie, na koniec prosta zagadka. <br /> <br />Osio³ i mu³. <br /> <br />BG po kilku prze¿ytych przygodach ci±gn± za sob± zdobyte ¿elastwo, kosztowno¶ci i walutê w workach na grzbietach mu³a i os³a. <br />Osio³ ¿ali siê skrycie mu³owi na ciê¿ar, jaki nosi. <br />“Zwierzê leniwe – odpowiada mu³ - jak¿e mo¿esz siê skar¿yæ! Gdybym ja wzi±³ jeden z twych worków, mia³bym ich dwa razy wiêcej ni¿ ty, a gdyby¶ ty wzi±³ jeden z moich worków, dopiero mieliby¶my równo.” <br /> <br />Ile worków niesie ka¿de ze zwierz±t? <br /> <br />Adi
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

sob lut 08, 2003 12:29 pm

Osio³ niesie 5 worków a mu³ 7. <br /> <br />Swoj± drog±, ¿adna sztuka jest braæ zagadki ze strony interrnetowej lub z ksi±zki. Wiêkszo¶æ zagadek, które tu pisali¶cie (ostatnio) by³o z www.mensa.org lub z tej strony któr± poda³ Adi. Na przyk³ad to z pokojami i ¿arówk±. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] Sztuk± nie jest branie zagadek sk±d¶, i pó¼niej dostosowywanie ich do warunków rpg, i to nie zawsze, a wymy¶lanie ich samemu.
 
Florian__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: czw sty 30, 2003 10:43 pm

sob lut 08, 2003 1:42 pm

Loethlin ---> Zagadki które podawa³em (³±cznie z t± o ¿arówce) zna³em z przekazów ustnych. A wymy¶liæ zagadkê samemu to nie jest taka ³atwa sztuka. Wole umie¶ciæ nie swoj± zagadkê ni¿ jakie¶ moje marne wypociny :) <br /> <br />Znam te¿ inn± zagadkê, ale jest pewien problem. Dopiero zaczynam graæ w D&D i nie znam ¿adnych ¶wiatów. Dlatego podam zagadkê w wersji orginalnej (czasy wspó³czesne), a kiedy kto¶ udzieli prawid³owego rozwi±zania mo¿a spróbowaæ umie¶ciæ j± w którym¶ ze ¶wiatów. <br /> <br />Zagadka o strzelbie <br /> <br />Rzecz dzieje siê w dowolnym pañstwie. <br />Tej nocy w barze trwa³a zaciêta dyskusja. Stali bywalcy chwalili siê swoimi stopniami wojskowymi i bliznami. Prze¶cigali siê w coraz to zuchwalszych historiach. Milcz±cy do tej pory Stefan rzek³: <br />-Panowie, spokojnie. Te wszystkie wasze historie to nic... Gdyby¶cie wiedzieli co ja osi±gn±³em. Za moje osi±gniêcia, sam prezydent da³ mi zaraz po I wojnie ¶wiatowej strzelbê z jego prywatnej kolekcji. Ma³o tego - kaza³ wygrawerowaæ na niej - "Stefanowi za zas³ugi w I wojnie ¶wiatowej"! <br />W barze nagle zrobi³o siê cicho. Nikt nie móg³ przebiæ Stefana. Lecz nagle zza lady odezwa³ siê barman: <br />-Ech, Stefan, tym razem ci siê nie uda³o. Wiem, ¿e k³amiesz! <br /> <br />Jak barman zorientowa³ siê ¿e Stefan k³amie?
 
Psychic__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 115
Rejestracja: pt sty 03, 2003 11:29 am

sob lut 08, 2003 1:43 pm

Ach Loethlin. Tu przecie¿ nie chodzi o sztukê :) :wink: . No mo¿e troszeczkê. Chodzi g³ównie o to, by postawiæ problem, nad którym trzeba chwilkê pomy¶leæ. Niezale¿nie od tego, czy zagadka jest wymy¶lona samodzielnie czy zaczerpniêta z jakiego¶ ¼ród³a nadal dostarcza rozrywki. To jest celem tego w±tku - rozrywka, a przy po³±czeniu z RPG - wzbogacenie rozrywki. Je¶li Ty i twoi gracze mog± czerpaæ z tego frajdê to ju¿ jest dobrze. Nieprawda¿? <br /> <br />PS. Na dwie zagadki na stronie MENSY nie ma odpowiedzi. Rozwi±za³em je do¶æ szybko, ale jestem ciekaw waszych odpowiedzi. <br /> <br />Pozdrawiam
 
Ghazad
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pt lut 07, 2003 11:08 am

sob lut 08, 2003 2:05 pm

Popieram cie Psychic. <br />Traktuje zagadki jako dobry przerywnik miedzy bardziej dynamicznymi czesciami sesji, choc i rozwiazanie niektorych zagadek wiaze sie z emocjami. <br /> <br />Florian: <br />Czyzby Stefan nie bylby za stary zeby ot tak sobie chadzac na piwo do baru jesli byl weteranem I wojny swiatowej :)
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 24

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości