Aaaaa....
Behir pisze:Nie pytałem o profesje/klasy/archetypy. Pytałem o tym kim gracze będą w realiach gry. W dedekach gracze są herosami, w WFRP awanturnikami (lub przedstawicielami chaosu dzięki księdze spaczenia, ewentualnie skavenami dzięki DRS), w Dark Heresy są akolitami i służą inkwizytorowi, w L5K są samurajami, w Poza Czasem są Wybrańcami Bogini i można tak wymieniać w nieskończoność.
W Cieniach Eschaton (CE) gracze będą awanturnikami. Co tu oznacza średnią między zwykłym człowiekiem a bohaterem
Wiecie, o co chodzi?
Behir pisze:Xzar napisał:
Co do usytuowania światów, to NIE są obok siebie. Po prawdzie, to nikt(prócz mnie ) nie wie nawet, czy są w tej samej galaktyce, albo choć rzeczywistości. Mimo, iż (w jednym świecie przynajmniej) występują loty w kosmos, to Bramy są jedynym środkiem transportu między światami.
MG powinien wiedzieć, bo to może być ważne z punktu widzenia prowadzonej przygody.
Hm, skoro tak... Światy są na tej samej płaszczyźnie astralnej i w tej samej rzeczywistości, ale są oddalone o... hm... "od h**ja kurde i jeszcze ciut, kurde ciut"
Czyli baaaaardzo daleko...
Behir pisze:Wiem, że to prosta matematykę, ale spowalnia grę. W nWoDzie liczę kostki na których wypadło =>8. W dedekach do rzutu dodaję jakiś modyfikator i porównuję. W SW mam przerzucić 4. A tutaj mam coś sumować, odejmować i porównywać. Widzisz różnicę ?
Widzę. Ale pomimo moich mikrych (2) zdolności z matmy liczę sumę z 3k6 jednym rzutem oka. umiejętności mają max 5 poziom, co przelicza się na -4. drugi rzut oka porównuje wynik z parametrem. Modyfikatory inne zna i tak tylko MG. To mniej więcej tak samo szybkie jak zebranie tych 10 kości do WoDy(przy powergamingowych graczach) i sprawdzaniu ich.
Behir pisze:1. Czy upioryt to przypadkiem nie jest jakiś trademark PEGa z Dead Lands?
2. A nie łatwiej byłoby dać zbiorczą umiejętność walki bronią i specializacje związane z konkretnym orężem?
1. jeśli tak - zmienię nazwę
2. a nie byłoby łatwiej zrobić Trak0?
U mnie są tylko parametry, umiejki i perki(nazwa robocza, nie bijcie!) zdobywane fabularnie. Nie brzmi to zbyt imponująco, ale to moja wina, nie umiem tłumaczyć ^^"
Behir pisze:Ze skalą też jest różnie. początkowe postaci mają wpłym na niewiele więcej poza własnymi gaciami, ale ze wzrostem reputacji i doświadczenia, kto wie...
A będzie to rozstrzygane za pomocą mechaniki? Czy tylko fabularnie. Bo jeśli tylko fabularnie, to trochę lipa, gdyż wtedy wszystko zależy od widzimisię MG. Jeśli mechanicznie, to w jaki sposób? Jakaś Sława dająca bonusy do testów?
P. wyżej - perki. Ratując miasto Ingos przed zagładą, dodajesz perka (nazwijmy go) Sława[Ingos] o wartości x. Szczegóły(bonusy mecheniczne i fabularne) są/będą w odpowiednich tabelkach, np. x=1=średni szacunek; x=3=dogłębny idol=mod -1 do socjalnych testów Osobowości(bonus mechaniczny) = nkt nie zaczepia cie w karczmie(bonus fabularny).
W Oddaleniu od Ingos perk Sława[Ingos] będzie słabszy, np w Brammar będzie miał wartość x-1; W Kruczym Forcie x-2; W Segwar Chraderxidaegl x-5. etc.
Behir pisze:A od czego zależy, czy trafiasz? Jakaś cecha bohatera, czy przeciwnika? Czy przeciwnik ma szansę obrony przed ciosem, który "wszedł"?
Trafianie = suma 3k6 - skill broni (+/- ew, mod.) porównany do odpowiedniego parametru, np. dla toporów będzie to Siła.
Przeciwnik może: parować(bronią/tarczą), unikać(Akrobatyka), lub odpowiednio przyjąć cios, żeby np. ostrze broni ześliznęło się po pancerzu(pancerz). Niektóre perki dają inne możliwości.
Beamhit pisze:Czyli: dużo niebezpieczeństw + realny system = częste zmienianie postaci
lub: dużo niebezpieczeństw + realny system = granie pod misia gry
grałeś w wh? Ja tak. I żadna postać mi nie zginęła.(miałem 3 - każda dla innego MG). Tak samo jak reszcie drużyny. Zamiast rzucać się na wszystko z pianą na pysku, kombinowaliśmy.
Beamhit pisze:Jak daleko mogę dojść postacią grając 12 razy w roku (raz na miesiąc), po 4-5 godzin?
Od zera do bohatera, dosłownie. No, może pół-bohatera. Ćwierć, jeśli masz skąpego MG;). Ale na pewno będziesz KIMŚ!