Zrodzony z fantastyki

 
Dream Runner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: śr sie 31, 2005 1:32 pm

Co my¶licie na temat prowadzenia sesji z jednym graczem?

śr sie 31, 2005 3:15 pm

Ja osobiscie jestem "skazany" na jednego gracza, bo o innych trudno. Te¿ prowadzi³em w grupie i stwierdzam, ¿e pojedyñczo lepiej chocia¿ napewno powstan±³ kontrowersje. Grajac z jedn± postaci± mam t± pewno¶æ, ¿e nie pope³ni ¿adnego "wiêkszego g³upstwa" natomiast w dru¿ynie nieraz by³y k³otnie,a nawet potyczki miêdzy sob±. Grupa siê rodziela³a na dwa obozy i ani rusz dalej. Rownie¿ w grupie s± odmienne charaktery, które czasem trudno pogodiæ: jedni chc± i¶æ dalej omijaj±c miasto, a jeszcze inni chc± tam zostaæ(jednak to nie du¿y problem) gorzej podczas walki: mialem raz tak± sytuacje, ¿e najlepszy gracz paladyn po¶wiêci³ siê zostaj±c na p³on±cym mo¶cie sam i broni±c przej¶cia przed hord± orków. A najlepsze jest to, ¿e przez glupiego zlodziejaszka, który próbowa³ swych marnych si³ do kradzie¿y pewnej drogocenej rzeczy orków. No i zawali³ sprawê. Oni uciekli, paladyn zgi±³ odaj±c sw± dusze w rêce Torma. I tak straci³em na pró¿no najlepszego gracza. Mia³em du¿o tego typu sytuacji. Natomiast z jednym graczem to jako¶ siê wszystko uk³ada. Jak jest walka to siê wycofuje w pore, albo idzie na calego z g³ow±(oczywi¶cie) Z jednym graczem jest te¿ dobrze, bo mo¿na mu stwarzaæ kompanów, którzy nastêpnie mog±³ go zdradzic co z druzyn± jest trudne b±d¼ ci dodatkowi gracze maj± inne zadania i przeznacozne cele, ktrore w najro¿niejszy sposób mog±³ byæ wykorzystane. To moja opinia. Poruszy³em ten wa¿ki temat, aby zasiêgn±c waszych opinii, które mog±³ sie przydaæ.
 
Xelos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: wt kwie 13, 2004 1:00 pm

śr sie 31, 2005 4:23 pm

paladyn zgiął odając swą dusze w ręce Torma. I tak straciłem na próżno najlepszego gracza.

Nie wskrzesili go? Chamy :evil: !
Osobiście uważam, że jak nie ma conajmniej 2 graczy to nie ma zabawy. Granie ciągle z jednym graczem staje się monotonne, bo z góry wiesz co zrobi. Może wtedy prosto prowadzi się sesję, ale to "już nie to". Sprowadza się to do opowiadaniu kolesiowi świata.
Jednak rozumiem tych, którzy nie mogą znaleść graczy i są zmuszeni do pojedyńczego prowadzenia sesji.
Pozdro
 
Awatar użytkownika
joseph__
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 361
Rejestracja: czw mar 25, 2004 3:45 pm

śr sie 31, 2005 4:44 pm

Przez pewien okres sądzilem, że gra mniejszą liczbą graczy może być ciekawsza i wnosząca jakieś novum w doświadczeniu RPGowym. Grałem tak dość krótko, gdyż to okazało się błędem. Więcej graczy to wiele spojrzeń na sprawę, wiecej sprzeczności, problemów, czyli tego co ma duże znaczenie w rozgrywce. Szczerze współczuję wszystkim grania w pojedynkę, nic przyjemnego.

pozdrawiam j.
 
anaron_duke__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 93
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:48 am

śr sie 31, 2005 5:10 pm

Ja siê nie zgadzam. Sam zaczyna³em od sesji 1 na 1. Uwa¿am, ¿e jest to dobry pocz±tek. Mimo ¿e znasz ju¿ tego jednego gracza na wylot i tylko opowiadasz mu ¶wiat to:
- walka jest dynamiczniejsza - bez czekania a¿ wszyscy z 6-ciu graczy wszystko zrobi± - ³atwiej ogarn±æ walkê i nauczyæ siê j± odpowiednio opowiadaæ - bo ten sam jeden gracz nie ma ochoty co 5 sekund mówiæ atakujê i mg jednemu graczowi trafi³e¶/nietrafi³e¶ bez ¿adnych opisów - mo¿e to ¶miesznie brzmi, ale s±dzê ¿e graj±æ 1 na 1 szybciej takie rzeczy siê wy³apuje i daje opisy do prawie wszystkiego - to uczy robiæ dobre i ciekawe oraz zró¿nicowane opisy
- przygoda szybciej siê toczy - dodatkowo wiêc trzeba robiæ d³u¿sze i bardziej skomplikowane scenariusze; a poniewa¿ mamy jednego gracza - to jego ka¿dy krok niezgodny ze scenariuszem zmusza do ci±g³ej improwizacji, gdy¿ jeste¶my skupieni ci±gle na nim, nie mo¿emy sobie swobodnie przeskakiwaæ miêdzy kolejnymi graczami zyskuj±c na czasie na wymy¶lenie czego¶.

Podsumowuj±c: wg mnie dobrze jest zacz±æ od jednego gracza, a potem powoli zwiêkszaæ ich liczbê a¿ do momentu by nie by³o zbyt du¿ego chaosu. Wg mnie naprawdê ³atwiej jest mi prowadziæ 4 osobowej dru¿ynie i przez 10-14 godzin z improwizacji, ni¿ tej jednej osobie tak samo d³ugo i bez przynudzeñ.
 
blackregis
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: sob cze 25, 2005 5:59 pm

śr sie 31, 2005 7:48 pm

- walka jest dynamiczniejsza - bez czekania aż wszyscy z 6-ciu graczy wszystko zrobią - łatwiej ogarnąć walkę i nauczyć się ją odpowiednio opowiadać  
- przygoda szybciej się toczy - dodatkowo więc trzeba robić dłuższe i bardziej skomplikowane scenariusze


Walka może i jest dynamiczniejsza i szybsza, ale za to wbrew pozorom staję się nudna. Bo co potrafi jedna postać ? Czemu podoła ?

Dłuższe i bardziej skomplikowane ? Siła drużyny jest ilośc osób w niej zawartych (oczywiście, jeśli nie dochodzi do kłótni). Jeśli będziesz robił skomplikowane zagadki itp to gracz nigdy im nie podoła !!

A tak ogólnie to sądze, że ten wątek przewijał się już tysiące razy w innych tematach i nie widzę zbytniego powodu, żeby zakładac osobny temat.

pzdr
 
Awatar użytkownika
Canthir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1053
Rejestracja: wt cze 27, 2006 5:13 pm

śr sie 31, 2005 9:34 pm

Ja raz byłem graczem w sesji 1+2 i zrobili mi demolke w pokoju, dlatego staram się prowadzić z jak najmniejszą liczbą graczy - jednego przypilnuję, dwóch jeszcze jakość, trzech dyskusyjnie, czterech przy szczęściu, pięciu w życiu i po nim się nie uda...

Fakt, jedna osoba ma małą siłę przebicia, ale MG może wspierać BNami :D

Pozdrawiam
 
anaron_duke__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 93
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:48 am

śr sie 31, 2005 10:18 pm

Walka jednej postaci jest dynamiczna i oferuje wiele mo¿liwo¶ci - niezapominajmy, ¿e jedna postaæ gra trochê inaczej ni¿ "dru¿yna", tj. nie ma czego¶ takiego jak pozapostaciowe zaufanie - ale jest dru¿yna. Ot choæby nie podru¿uje najczê¶ciej sam po szlakach, lecz z karawanami, przygodnymi towarzyszami podró¿y itp. Tak¿e rzadko w sesjach 1 na 1 gracz walczy sam przeciwko reszcie potworków. I uwa¿am, ¿e ma te¿ du¿y wachlarz mo¿liwo¶ci w walce - wprawdzie odpada robienie zasadzek, ale uczy wiele - bo gracz teraz nie mo¿e po prostu mówiæ "atakujê" i rzucaæ kostkami - tu ju¿ aby prze¿yæ musi my¶leæ - zarówno taktycznie jak i u¿yæ sprytu, dok³adniej opisaæ jak atakuje i jak próbuje siê broniæ, twedy takie rzeczy jak wskoczenie na kamieñ, obiegniêcie drogowskazu czy kopniêcie w piasczyst± drogê by goblinom zasypaæ oczy nagle zaczyna nabieraæ sens - przy czym trzeba czasami unikaæ walki - czyli zrobiæ to czego zwykle dru¿yna 4 graczy nie robi i ginie - uciekaæ lub zap³aciæ w czasie rabunku.
Je¿eli chodzi o skomplikowanie scenariusza - nie chodzi mi tutaj o zagadki, gdzie jak wiadomo co dwie g³owy to nie jedna, a i ¿adna nie jest tak pokrêcona jak mg, by zrozumieæ zagadkê, ale o co innego - osoba tylko jednego gracza pozwala siê na nim bardziej skupiæ - na jego przesz³o¶ci, która ma na niego teraz du¿y wp³yw; lepszym przygotowaniu do scenariusza i jego otoczki - ten jeden gracz jest ca³y czas bardzo aktywny, a nie maj±c wsparcia zacznie zadawaæ du¿o pytañ; z powodu braku wewnêtrznych k³ótni i uzgadniania co robi dru¿yna ca³a akcja szybko siê posuwa do przodu - to co starczy³o na 6 godzin dla dru¿yny kilku osób, nagle siê skraca przez pó³ albo jeszcze lepiej; ¶wiat jest bardziej interaktywny - od g³upich zakupów które teraz mo¿na odegraæ - bo czasu tak du¿o nie zajmie (a i ³adne powiedzenie w opisie, ¿e ten miecz +2 jest potê¿niejszy od tego +1 wymaga inwencji, poza zwyk³ym - jest ostrzejszy i g³êbiej siê wbije - lub - jest bardziej umagiczniony), a¿ typow± karczmê, gdzie gracz siedzi teraz SAM - wiêc jest wiêkszym celem do rozrób, kradzie¿y i podejrzeñ, a tak¿e jego wieczory siê ró¿ni± - sam siê rzadko upija do nieprzytomno¶ci, a brak towarzyszy z dru¿yny powoduje nudê przy stoliku - gracz zaczyna siê ruszaæ po karczmie, dosiadaæ do innych, zawi±zywaæ nowe znajomo¶ci.
Takich rzeczy mo¿na by by³o mno¿yæ. Imho jeden gracz to niby te mniej pomys³ów ni¿ w przypadku czterech. Ale w przypadku czterech wszyscy chc± jak najszybciej posuwaæ akcjê do przodu - chc± ograniczyæ niektóre rzeczy, jak kupowanie, podró¿e z celu do celu itd. Jeden gracz wymaga lepszego opisu ¶wiata, jego wiêkszej spójno¶ci, wiêkszego wra¿enia "¿ycia", by nie krêci³ siê tylko tam gdzie jest gracz i tylko wokó³ niego. Osobi¶cie dla mnie wiêkszym wyzwaniem jest zrobiæ dob± sesjê jednemu graczowi ni¿ kilku. Choæby z tego powodu, ¿e w kilka osób jest wiêcej humoru, który nawet z³± sesjê i denny scenariusz mo¿e zamieniæ w pamiêtliw± przygodê wspominan± z rozrzewnieniem i ³ezk± w oku. W 1 na 1 tak siê nie da.
Jedyn± wad± 1 na 1 to brak humoru, bardziej "powa¿ne" podej¶cie do ¿ycia postaci, i brak zdania innych postaci, którymi nie kieruje perfidnie mg:)

Proponowa³bym dokleiæ ten temat do jednego z podobnych jemu - bo mi te¿ siê gdzie¶ wcze¶niej obi³o o wzrok co¶ takiego jak sesja jeden na jeden.

EDIT:
Do notki ni¿ej, aby nie by³o wymiany postów anaron_duke/blackregis:
1) Wiêksza ilo¶æ graczy... robi to bardzo rzadko. W wiêkszo¶ci przypadków staraj± siê wykorzystaæ swoj± ilo¶æ i ró¿norako¶æ klas - os³ona magów/³uczników, otoczenie przeciwnika - my¶l± o aspektach taktycznych jako dru¿yna - kto ma atakowaæ najsilniejszego zanim reszta wykoñczy pomniejszych, jak siê ustawiæ w walce itp., rzadziej wykorzystuj±c otoczenie - najczê¶ciej dopiero gdy jeden gracz jest "przyparty do muru" a reszta nie mo¿e mu pomóc. Prowadz±c jednemu graczowi dosta³em tyle pomys³ów w czasie walki, ile mo¿na by by³o zebraæ na kilku sesjach. Powodem tego mo¿e byæ tak¿e fakt, ¿e samotny gracz my¶li tylko o sobie, a gracz w dru¿ynie tak¿e o ¿yciu i walce jego towarzyszy - i skupia siê jak tak¿e im pomóc, bo wspó³praca to wtedy klucz do zwyciêstwa. Notabene - skale wyzwania s± dla dru¿yny 1-4 graczy. Trzeba dla jednego gracza dobieraæ przeciwników góra o SW=poziom gracza.
2) Nie zgadzam siê z tym, ¿e trzeba zapchaæ te 6 godzin. To by³ przyk³ad - sesja mo¿e trwaæ i krócej, ale g³upio aby kto¶ np. jecha³ pó³ godziny, pogra³ dwie godziny po czym wraca³ pó³ godziny do domu. Pomijaj±c skrajne przypadki podró¿y w jedn± stronê przez godzinê. I owszem, bardzo ³atwo jest zgin±æ bez kreatywno¶ci, szczególnie je¿eli siê walczy z ka¿dym przeciwnikiem. I szczególnie, je¿eli MG daje zbyt trudne zadania. Chcia³bym tak¿e zauwa¿yæ, ¿e i dru¿yna potrafi siê d³uuuuuuuuuuuuugo namy¶laæ - jeden gracz chyba nie pobije rekordu pewnej grupki, która podejmowa³a pewn± decyzjê (prost±, lecz ni st±d ni z ow±d "wyczuli" jaki¶ swój wyimaginowany "haczyk" mg) w 2 godziny(sic!), ci±gle siê sprzeczaj±c, mówi±c nowe pomys³y, wracaj±c do starych i rozstrz±saj±c wszystko od pocz±tku. A co do tych nieszczêsnych zagadek - daje siê ich trochê mniej.
3) Zgadzam siê- w przypadku wiêkszym ni¿ 3 bnów gra zaczyna siê gmatwaæ, a gracz siê nudzi gdy rzucamy za bnów i przeciwników.
 
blackregis
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: sob cze 25, 2005 5:59 pm

śr sie 31, 2005 11:01 pm

I uważam, że ma też duży wachlarz możliwości w walce - wprawdzie odpada robienie zasadzek, ale uczy wiele - bo gracz teraz nie może po prostu mówić "atakuję" i rzucać kostkami - tu już aby przeżyć musi myśleć - zarówno taktycznie jak i użyć sprytu, dokładniej opisać jak atakuje i jak próbuje się bronić, twedy takie rzeczy jak wskoczenie na kamień, obiegnięcie drogowskazu czy kopnięcie w piasczystą drogę by goblinom zasypać oczy nagle zaczyna nabierać sens


To Wg Ciebie gracze, którzy są w cztero-osobowej druzynie tego nie robią ? Oo
MM zapewnia różnorakie skale wyzwania.

z powodu braku wewnętrznych kłótni i uzgadniania co robi drużyna cała akcja szybko się posuwa do przodu - to co starczyło na 6 godzin dla drużyny kilku osób, nagle się skraca przez pół albo jeszcze lepiej


Szybko się posuwa do przodu i ... ginie. Albo mysli znacznie dłużej co by było najlepsze dla niego. Iść tam czy tam. Jeden gracz dysponuję mniejszą wiedzą i wymyśli mniej sposobów na rozwiązanie zagadki/pokonanie mocnego przeciwnika. To było błędne stwierdzenie.

Jeden gracz wymaga lepszego opisu świata, jego większej spójności, większego wrażenia "życia", by nie kręcił się tylko tam gdzie jest gracz i tylko wokół niego.


Owszem wymaga, bo czymś trzeba zapchać te 6 godzin gry...

Fakt, jedna osoba ma małą siłę przebicia, ale MG może wspierać BNami


Może wspierać, ale iloma ? Jeden, maksymalnie dwóch. Przy większej ilości Mistrz się pogubi i nie wyjdzie to sesji na dobre. Hmm, nawet przy dwóch już można się pogubić...

pzdr
 
Awatar użytkownika
Behir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 446
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 4:51 pm

czw wrz 01, 2005 10:26 am

Według mnie gra 1 na jeden jest ciekawa. Otóż zdarzało mi się takie sesje prowadzić, a także być na takich graczem. Raz jako kompana dostał mi się niższy rangą kapłan(dla porównania, ja mam 5 poziom, on ma 1) i nie zajmowałem się tylko sobą. Leczyłem go, kiedy w starciu z Qasitem prawie nie zginął. Razem wznosiliśmy modły do Pelora oraz razem staraliśmy się rozwiązać pochodzenie magicznej mgły tworzącej nieumarłych.

Sesja na której ja prowadziłem miała dotyczyć złowieszczego kultu powiązanego z Yuan-ti, jednak trwała tylko 15 minut, bo rodzice przyszli i kazali spać. Sesje miały miejsce na wyjeździe.

A tak poza tym, to jeszcze czasami prowadę sesje dla jednego gracza, ale tylko wtedy, gdy nie ma innych.
 
Awatar użytkownika
Havelock
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 438
Rejestracja: sob sie 06, 2005 4:05 pm

czw wrz 01, 2005 3:01 pm

Mój ideał: sesja bez graczy, z samym MG. Nikt nie zrzędzi, nie rzuca w ludzi kostkami, nie zmusza do improwizacji, nie bawi się komórką, nie żre - MG może bawić się dokładnie tak, jak sobie zaplanował.
Że co? O czymś zapomniałem? O czym niby? :D
A tak na poważnie - nie grałem nigdy z jednym graczem, ale jakoś nie mam ochoty. To tak cieszy, kiedy gracze dowcipkują, knują przeciw sobie, wyzywają się... To właśnie lubię. Owszem, jest dużo trudniej nad tą chołotą zapanować, ale przynajmniej jest wesoło. A przecież o rozrywkę chodzi.
A jak bym chciał każdy mały wątek, jak zakupy, rozwijać do maksimum, to nawet mi by się znudziło. Po co komu klimatyczne zakupy? Ja do sklepu chodzę kupić to, czego szukam, a nie rozmawiać ze sprzedawcą czy podziwiać wystrój. Chociaż w sumie to niektórzy tak robią - o gustach się nie dyskutuje.
 
Awatar użytkownika
veldrin-drow
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1568
Rejestracja: pn lis 13, 2006 8:25 pm

czw wrz 01, 2005 3:49 pm

Gra jednym graczem ma wady i zalety jak zawsze :? .Jednemu graczowi można poświęcić cały swój czas na sesji,dokładnie zadbać o wszystkie szczegóły itd...ale...jak nie ma tych czterech osób to niektóre problemy w pewnych sytuacjach są zbyt trudne do przejścia bo brakuje pewnych osób które by wsparły daną postać.np.Gracz gra magiem i ma wejść do poziemia gdzie czeka go na pewno wiele pułapek.W tej sytuacji raczej sobie on nie poradzi bo nie ma pojęcia o tym fachu.Canthir wspomina o BN-ach.W tej sytuacji oni tak jakby stają się gaczami bo sesja z 1 osobowym graczem wymagać będzie kilku stałych wspierających BN-ów co oznacza,że MG musi kontrolować kilku BN-ów jak graczy.Nie lepiej dać tą rolę innym graczom?Z tego wynika,że MG ma taki problem jak z prowadzeniem kilku graczy.Druga kwestia to siła kilku umysłów.Jak nie nie jeden wpadnie jak rozwiązać problem to drugi na to wpadnie.Trzecia kwestia-ciężko właśnie gdy szczególnie mamy do czynienia z jakimiś zagadkami,śledztwem odgrywać sprawę podpowiedzi.po to MG wymyśła problem,zagadkę by ją ktoś rozwiązał a nie on sam.Ostatnia kwestia jaką poruszę to atmosfera-miałem do czynienia z prowadzeniem sesji dla dwóch graczy i dla czterech i więcej.Osobiście odpowiada mi klimat z kilkoma graczami.Jeszcze jedna sprawa.Często BNi-są odbiciem postaci jakimi MG chętnie zagrałby a ja wolę dopasowywać się do czyiś pomysłów na postać to sprawia o wiele większą frajdę.
 
Stong
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 122
Rejestracja: wt paź 12, 2004 9:42 pm

czw wrz 01, 2005 5:14 pm

Gra 1-1 te¿ ma sens i mo¿e byæ bardzo ciekawa, ale my¶lê, ¿e nie ma to jak tradycyjna gra z 3-4 graczami. 1-1 mo¿e byæ niez³ym wprowadzeniem do kampani np. podró¿uje dwójka graczy - druid i zaklinacz, ktorzy co¶ ju¿ wynie¶li ze swoich podró¿y spotykaj± tropiciela, który tak¿e ma ju¿ co opowiadaæ. Ma jakim¶ miesi±cu wspólnych podró¿y w czasie jedej z przygód spotykaj± gdzie¶ barbarzyñcê, który wie co nieco o okolicy i problemach, oraz zd±¿y³ siê ju¿ zetrzeæ z kilkoma le¶nymi stworami. Przy³±cza siê do ekipy uzupe³niaj±c jej zdolno¶ci. Dziêki temu unikniemy sytuacji w której za ka¿dym razem dru¿yna w pewnym momencie sie spotyka i podró¿uje przez ca³y czas w niezmienionym sk³adzie. Poza tym fajnie by by³o gdyby np. ten barbarzyñca relacjonowa³ reszcie dru¿yny swoje krótkie przygody. Tak w ogóle to 1 na 1 zdaje egzamin na krótk± metê, ale ju¿ tak na d³u¿sz± to nie chcia³bym ani graæ ani prowadziæ.
 
Ilithandiir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 311
Rejestracja: czw wrz 30, 2004 6:32 pm

czw wrz 01, 2005 6:12 pm

Taki temat ju¿. U¿ywajcie wyszukiwarki.

http://www.dnd.pl/viewtopic.php?t=7828
 
Dream Runner
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: śr sie 31, 2005 1:32 pm

sob wrz 10, 2005 8:04 pm

Dzieki wszystki za wasze opinie. No có¿ ja ju¿ nie mam wyboru, wiêc cieszê siê jednym graczem- ma to zalety i wady, jednak gra ma klimat, a o to wla¶nie chodzi.

Pozdro: ¦pi±cy i umarlii to tylko obrazy.
 
Ishar Laoverith__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 10:55 am

ndz wrz 11, 2005 12:14 pm

Idealna sesja to podobno MG+3 graczy. Ja w to nie wierze. Zrobi³em tak± sesje i roznie¶li mi pó³ domu :x Za to gra z jednym graczem ma swoje plusy i minusy. Minusem jes np brak k³ootni pomiêdzy graczami. A to jest du¿t minus :)
 
Arisa Sellure
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: czw wrz 01, 2005 9:42 am

ndz wrz 11, 2005 10:56 pm

Z jednym graczem by³oby wg mnie nudno - zarówno dla niego jak i dla MG. Je¶li jest 2 graczy to ju¿ co¶ zupe³nie innego, gra staje siê ciekawsza. Gracze mog± rozmawiaæ miêdzy sob±, pomagaæ sobie (lub przeszkadzaæ :twisted: ) w wykonaniu questów. Sesje 1 - 1 czasem s± potrzebne, ale tylko wtedy gdy jeden z graczy ma do za³atwienie co¶ wa¿nego, a reszta dru¿yny nie mo¿e o tym wiedzieæ. Jednak s± one najczê¶ciej krótkie (moja najd³u¿sza trwa³a oko³o godziny).
 
Ishar Laoverith__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 10:55 am

pn wrz 12, 2005 9:05 pm

Dodajmy do tego jeszcze jak piêknie jest miec kontrastow± dru¿ynê na przyk³ad:

Drow i elf z powie¿chni(mo¿na zrobic elfkê z powie¿chni i mê¿czyznê drowa, aby dodac element romansu miêdzy postaciami :) )
Elf i krasnolud
Aasimar i Diable
Z³odziej i palladyn
Praworz±dny dobry i chaotyczny z³y
Wyznawca Torma i Helma
Praworz±dny neutralny i Chaotyczny neutralny
d³ugo by wymieniac....
Sesje MP+2,3,4 graczy s± najlepsze
 
kruk__
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 455
Rejestracja: pt lis 15, 2002 2:39 pm

pn wrz 12, 2005 10:03 pm

Z w³asnego do¶wiadczenia wiem, ¿e sesje 1:1 ¶wietnie siê sprawdzaj± w klimatach nie heroic (pomy¶lcie jak ciekawe mo¿e byæ ¿ycie samotnego z³odziejaszka w mie¶cie). W klimatach heroic to ju¿ niestety conajmniej 3-4 graczy jest potrzebne. Wszystko zale¿y od MG i stylu prowadzenia.

Pozdrawiam
kruk
 
Ilithandiir
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 311
Rejestracja: czw wrz 30, 2004 6:32 pm

pn wrz 12, 2005 10:06 pm

Co tam, wypowiem siê :wink:
Przygoda dla jednego gracza ró¿nie to bywa³o, ale gdy takie prowadzi³em, nigdy dwie strony (MG i gracz) nie by³y do koñca zadowolone.
1. W sesjach dla jednego gracza, to on jest w centrum akcji. Ma pe³ne pole do popisu, nikt, oprócz MG mu w niczym nie przeszkodzi. Gracz by³ wtedy Mg w jednej, opisywa³ wszystkie swoje dzia³nia, a moja rola sprowadza³a siê do odpowiadania na pytania. osobie Mój gracz zacz±³ obmy¶laæ plan zdobycia wielkich pieniêdzy, tym samym d±¿±c do munchkinzmu. Niestety, ja na to pozwoli³em. I tak po dwóch sesjach gracz szóstego poziomu zdoby³ 1mln sz 8O i sta³ siê w³a¶cicielem potê¿nego miecza. Przygody ni poprowadzi³em do koñca i bardzo siê z tego cieszê.
 
Amras
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 460
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 1:59 pm

wt wrz 13, 2005 12:00 am

Hmm gra tylko we dwóch? No może być choć jest mniej ekscytująca i zazwyczaj daje mniej opcji(ale to już raczej zależy od Mistrza Gry), Tak sie składa że moja pierwsza sesja to była właśnie 1 osobówka tylko Ja i MG było nawet fajnie gdyby nie to że zginałem mając ledwo 2 Poziom(kości mi nie podchodziły i dał mi zbyt mocnego przeciwnika choć pewnie jakby chciał to by wysłał mi kogoś na ratunek).

Ja sam kiedyś próbowałem prowadzić Sesje Z 1 Graczem i muszę przyznać że nie było tak źle(choć jakbym znał większość podręczników było by na pewno dużo lepiej).

Także gra z 1 graczem polecam, ale raczej bardziej doświadczonym MG niż początkującemu MG.
 
Urban
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: pt wrz 16, 2005 1:49 pm

ndz paź 09, 2005 9:22 pm

Ja raz prowadzi³em przygode dla 2 graczy i nigdy wiecej. Ta cisza, to skupienie mnie po prostu rozprasza. Czu³em siê jak bym mówi³ do pos±gów. Oczywi¶cie pewna doza dyscypliny jest potrzebna do spokojnego rozegrania sesji, ale bez przesady. To jeden z powodów przez które nigdy nie poprowadze sesji 1:1. Drugi to ma³e mo¿liwo¶ci postaci. Do pu³apek potrzebny jest z³odziej, na dystans przydaj± siê magowie lub inni czaruj±cy, a do zwarcia wojownik, barb, tropiciel lub palladyniec. Ale oczywi¶cie rozumiem, ¿e komu¶ mo¿e odpowiadaæ sesja na jednego gracza lub mo¿e nie mieæ mo¿liwo¶ci graæ w wiêkszej grupie i to jest ca³kowicie normalne, bo przecierz tu chodzi o dobr± zabawê. Dla mnie 4-5 graczy to akurat.
 
Martio
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: śr paź 17, 2007 8:07 am

pn paź 10, 2005 3:59 pm

Sesja MG vs. Gracz są bardzo dobre moim zdaniem. Raz - sprawdzian dla gracza, dwa - MG nie musi się dwoić i troić by uspokoić graczy (choć u mnie na sesjach takie zachowania raczej nie mają miejsca), trzy - nie ma sytuacji w stylu - postać gracza chce się rano dostać do miasta, potem kiedy jest już w grze popołudnie MG nagle przypomina sobie o graczu, cofa czas ... (sytuacja z prawdziwej sesji). Lubię sesje 1 na 1. Miałem ich dużo w swoim RPGowym życiu.
 
Ishar Laoverith__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 104
Rejestracja: ndz wrz 04, 2005 10:55 am

pn paź 10, 2005 9:56 pm

60% moich sesji by³a 1:1. I przyznam ¿e rzeczywi¶cie jest ciekawa gra. Gracz ma pe³ne pole do popisu i MG nie musi siê gor±czkowac w kwestji niepos³uszeñstwa graczy(a u mnie to czêsta przypad³o¶c). No i skupia siê uwagê na 1 a nie na 3 czy 4 graczy.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości