M.S. pisze:Sporo winy leży po stronie spadającej popularności D&D, wynikającej z powodu zawieszenia jej linii przez wiadome wydawnictwo.
Nefarius pisze:Powiem tylko, że tęsknię za czasami, kiedy amnezjusz, działał jako twórca, iron_master, Smg kasowali pracami konkurencję w Konkurs(ikach) i wtedy chciało się tworzyć, chciało się wysilać, żeby w końcu ktoś dał mi więcej pochwał za pomysł niż miał Smg czy iron... Teraz oczywiście też jest konkurencja ale to nie jest to samo i to twórców nie mobilizuje żeby tworzyć tak jak kiedyś. Żałuję, że na Polterze pojawiłem się w ostatnich chwilach twórczości wyżej wymienionych panów.
SKRP pisze:Nefarius pisze:Powiem tylko, że tęsknię za czasami, kiedy amnezjusz, działał jako twórca, iron_master, Smg kasowali pracami konkurencję w Konkurs(ikach) i wtedy chciało się tworzyć, chciało się wysilać, żeby w końcu ktoś dał mi więcej pochwał za pomysł niż miał Smg czy iron... Teraz oczywiście też jest konkurencja ale to nie jest to samo i to twórców nie mobilizuje żeby tworzyć tak jak kiedyś. Żałuję, że na Polterze pojawiłem się w ostatnich chwilach twórczości wyżej wymienionych panów.
Nefarius pisze:[...]to wcale nie jest łatwe zadanie, tym bardziej, że ludzie mojego pokroju, którzy angielski znają dobrze ale zwyczajnie nie chce im się bawić w tłumaczenie[...]
Nefarius pisze:Dlatego nie wchodzę na takie strony. Jak wyżej wspomniano praca i wspólne mieszkanie z narzeczoną ograniczają mój wolny czas, który mogę poświęć na twórczość. Na tłumaczenie czegoś na angielski już bym go nie miał.
VoBono pisze:Gdyby nie taki np. Bauyer, wiecznie czujny obserwator stron angielskojęzycznych, wiele nowości moglibyśmy przegapić.
(Takie np. Radio Free Earth).
Nefarius pisze:Tak samo, jak nie może byle jakiej pracy wystawić na stronę, tak samo nie może wprowadzić w redakcyjne grono kogoś niekompetentnego lub niegodnego zaufania.
nie każdy ma tyle czasu by mieć na głowie wszystkie teksty
Nefarius pisze:Może i brakuje, ale z całą pewnością na obecnych narzekać nie wolno. Z własnego doświadczenia wiem, że zarówno amnezjusz, jak i Radnon pracują i to ostro, przy redagowaniu prac. Dobrze wiem, jak było (i jest) z moimi. Wprawdzie to tylko dwójka redaktorów, ale na nich złego słowa powiedzieć nie dam. Nie wiem jak to jest z innymi redaktorami.
Breeg pisze:Groźby banowania za poruszanie tematów piractwa podręcznikowego?
Scobin pisze:Breeg pisze:Groźby banowania za poruszanie tematów piractwa podręcznikowego?
O ile pamiętam, groźby banowania dotyczyły czegoś innego niż samo poruszanie tematów.
Poza tym już starożytni Sumerowie (pięć tysięcy lat temu) narzekali na młodzież i pisali, że kiedyś było lepiej – są zachowane tabliczki z takimi tekstami.
Nefarius pisze:Nie wiem jak było z Sumerami, ale dobrze pamiętam, jak było z tematem banowania i zamykaniem tematu o nielegalnych podręcznikach. Któryś forumowicz wspomniał coś o przeciekach apropos 4ed. a moderator (bądź redaktor) zamknął temat i zagroził banem.
Poza tym już starożytni Sumerowie (pięć tysięcy lat temu) narzekali na młodzież i pisali, że kiedyś było lepiej – są zachowane tabliczki z takimi tekstami.
dyskutować o piractwie na Polterze wolno