Vincent Morrow pisze:Pytanie brzmi: czy za każdym razem, gdy wampir o Humanity 7 zabije przeciwnika w obronie własnej, powinien pojawić się rzut na degenerację?
Tak jak wszystko jeśli chodzi o Moralność ( tu, Człowieczeństwo ) powinno być kontrolowane przez Narratora raczej w sposób który pasuje tak jemu, jak i jego graczom. Jednak, według zasad, to tak - każde zabicie przeciwnika w obronie własnej to Manslughter, według zasad, grzech z poziomu Moralności na 4.
Vincent Morrow pisze:Czy więc wampiry powinny za wszelką cenę unikać śmiertelnych walk, by zachować Człowieczeństwo?
Jako, że ja jestem z tych co bardzo rygorystycznie podchodzą do Moralności ( często wybierając najgorszy dla postaci scenariusz
), to tak - jeśli bym prowadził Wampira to bym tego wymagał. Zresztą, nawet na moich sesjach w Maga, gracze ostatnio zrobili rozwałkę Nazistom w Strefie 51 ( nie pytaj
) to i tak kazałem im rzucać.
Rzuty zawsze robię w najbliższym momencie lekkiego rozluźnienia postaci, kiedy ona może zastanowić się nad tym co zrobiła.
Vincent Morrow pisze: Jeżeli graczy bawią efektowne starcia, które niemal nieuchronnie kończą się czyjąś śmiercią (przy czym zabójstwo kogokolwiek nie jest celem samym w sobie, raczej dość częstym skutkiem), powinno się im na to zezwolić, pod warunkiem, że ich postacie staną się, w uproszczeniu, walecznymi potworami?
Jak najbardziej, ale nie jest to konieczna takie rozwiązanie. ;]
Vincent Morrow pisze:Czy kogoś irytuje, że z niewiadomych przyczyn klecę dzisiaj same rozwlekłe zdania?
Nawet nie bardzo.
Vincent Morrow pisze:Nie szukam rozwiązań, a inspiracji.
Jak można szukać inspiracji w interpretowaniu zasad?
Dobra, a teraz wyjaśnię moje patenty by sesje były barwne, jednak postacie graczy były co najmniej "niedobre", a nie trzeba było wymieniać ich co parę sesji.
1. "Szczeble" w rzutach na degenerację - nie podobają mi się proste +1 do rzutu, bo to prawie nic nie mówi, a na dodatek, jest aż zbyt hojne ( +1 kostka w pulach rzędu 2-3 to aż za wielki przeskok ). Dlatego podstawowy poziom grzechu modyfikuje o liczbę "szczebli" równa ilości sensownych argumentów podawanych przez graczy.
I tak, powiedzmy, że mamy graczy którzy w obronie własnej zabili gościa, który zresztą przystawił gnata małej dziewczynce do głowy. Normalnie, to by było Manslughter z poziomu 4, jednak argument "ratowaliśmy tą małą" mnie przekonuje. Grzech przeskakuje na poziom 5, ze wszystkimi tego konsekwencjami, także tymi, ze gracz z poziomu 4 już nie musi rzucać. Pula rzutu także się zwiększa ( jeśli mnie pamięć nie myli ).
To operowanie szczeblami naprawdę dobrze wychodzi w grze, bez bezsensownych +3 bonusu do rzutu, co i tak fartowny gracz jeszcze obróci w Wyjątkowy Sukces ( autentyk, jeden z moich graczy z Maga ma postać która ma Moralność na 7, a jest w Zakonie, który wymaga zabójstw w słusznym celu - zabił on z zimną krwią swą była kochankę, i jeszcze mu Wyjątkowy sukces wyszedł na kościach
)
2. Kodeksy z Hunter: the Vigil - to rozwiązanie stosuje w sytuacji gdy postać należy do jakiejś organizacji która wymaga od ciebie popełniania czynów nie moralnych, jak choćby Lancea Sanctum (Wampir) czy Strażnicy Zasłony (Mag). Po jednym z momentów w których powinien nastąpić rzut, zamiast rzucać, ty lub gracz proponuj wytworzenie się Kodeksu. Kodeks jest indywidualnym odejściem od Moralności, z którego jednak postać podświadomie zdaje sobie sprawę, że jest złe - np. zabójcy na zlecenia, wiedzą, ze są "źli", ale z drugiej strony nie są totalnymi wariatami. Postać dostaje -1 do wszystkich rzutów socjalnych i poważne "schorzenie" zwane Tikiem ( Tell ) oraz, najważniejsze, w miejscu gdzie powinna mieć grzech, wpisuje sobie ten który wynika z jej nowego kodeksu.
Przykład: Jared, Wampir z Lancea Sanctum, wysłuchuj właśnie "spowiedzi" jednego z śmiertelnych grzeszników, jednak nie widzi w nim skruchy, pomimo okazania mu swego "znamienia demona" - nie widząc szans na uratowanie tego grzesznika, postanawia go zabić. Śmiertelnik pada martwy u stóp nieumarłego.
Kiedy przychodzi czas rzutu na degenerację, gracz jednak prosi Narratora o rozważenie czy nie rozwinąć Jaredowi Kodeksu. Narrator się zgadza, i Jared ma wizję w której sam Bóg mówi mu by nie okazywał litości grzesznikom podczas ich spowiedzi. Gracz w linii, gdzie znajduje się Morderstwo ( Morlaność 2 ) wpisuje "Okazanie litości grzesznikowi". Od tej pory Jared będzie rzucał kiedy okażę litość jednemu z grzeszników. I wybiera sobie jeden z Tików, który sprawia, że zostawia on po sobie pamiątki - gracz uznaje, że Jared na każdym miejscu swojej spowiedzi będzie zostawiał cytat z Pisama i krzyż, oba zrobione krwią ofiary.