Sony pisze:Co do nie chęci moderatorów z
www.isa.pl - jako że jestem jednym z nich się wypowiem - Była ankieta i ponad 90% użytkowników powiedziało nie.
Jak już pisałem, podając argumenty użytkowników ISY
Sony pisze:To że dnd.pl ma więcej użytkowników wcale mnie nie przekonuje, w polsce większość lubi piłkę nożną, a na nie, ja lubię Snooker. Czy to oznacza, że mam się natychmiast zapisać do fanklubu piłkarskiego bo jest więcej fanów piły niż Snookera? Polter lubię taki jaki jest, jeśli połączy się z dnd.pl nie będzie taki sam, a ja po prostu znajdę sobie inne forum, które będzie mi odpowiadać.
Przykład, za przeproszeniem, z dupy. Jeśli przyjmiemy, że dnd.pl zrzeszałoby fanów piłki nożnej, to Twój przykład miałby sens tylko jeśli Ty lubisz ligę krajową (i jesteś na forum ligi krajowej). Po fuzji znalazłbyś coś dla siebie, jakoże piłka nożna jest terminem ogólniejszym od ligi krajowej. To że nie wykorzystywałbyś wszystkich działów... to nie jest argument przeciw. Ja nie przeglądam wszystkich działów na ani tu, ani na isie.
Bo snooker do piłki nożnej nie ma się tak jak polter do dnd.pl
Rebound, nigdy nie patrzyliśmy na wiek osób przychodzących (ewentualnie ta pani za barem jak chcesz piwo kupić)
krzysiek-jakh pisze:westie techniczne, dogadanie się co do regulaminu, podział stanowisk Razz , atmosfera - ma znaczenie drugorzędne, bo po fuzji i tak się wszystko zmieni.
I tak i nie.
Widzisz, jeśli moderatorzy nie są w stanie się dogadać, odbija się to na atmosferze forum.
Oczywistym jest, że w kwestii 'obsady stanowisk', że tak się nieelegancko wyrażę, trzeba iść na pewien kompromis. Pewne jest, że zmiany dotkną funkcjonowania moderatorów i warto byłoby wymienić się doświadczeniami, wybrać to co najlepsze z pracy wszystkich trzech for. Oczywistym jest, że trzeba dostosować swoje ambicje do możliwości. Przy odrobinie chęci z każdej strony myślę, że dałoby się wtedy to osiągnąć.
Sony pisze:I mocno wątpię aby połączenie spowodowało, że nagle Hasbro zacznie cenić nasz rynek.
Sony, wybacz, ale nie masz racji. Jest wiele wydawnictw, które z chęcią weszłyby w współpracę z takim
dużym i
oficjalnym forum.
Poza tym, ograniczasz się tylko do jednego wydawnictwa zapominasz, zaniedbujesz inne, czasem istotniejsze aspekty naszego rynku RPGowego - na przykład promocję produktu.
Sony pisze:Widzisz, duży nie znaczy lepszy, po za tym ja z Tarnowa na 3 dniowy konwent do Warszawy (...)
Wszyscy jesteście egoiści. Każdy z Was myśli tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie
Sony pisze:RPGA - nie ma szans, jest zbyt mało MG, brakuje też kogoś to by to koordynował. Nawet na konwentach sesje są w większości załatwiane na boku - idziesz i widzisz, że ktoś coś i się "wpraszasz". Mało jest sesji karteczkowych. Chciałby, było inaczej, a do tego dochodzą animozje, gdzie połowa środowiska za cel postawiła sobie ostentacyjną walkę i ignorowanie D20 Very Happy Very Happy Cóż, ja jestem pesymistą.
Czy szansą na zmianę tego nie byłby większy twór mogący znaczącą wpłynąć na niektóre z rzeczy o których mówisz? Wszak łatwiej w większym skupisku osób o znalezienie odpowiednich ludzi z odpowiednimi możliwościami.