Jak wspominki, to wspominki
BeerHand powstawał właściwie na Polconie 99. Napisałem wtedy larp „Mroczny Sejm”, który jakimś cudem udał na tyle, że skoncentrowała się grupa ludzi stanowiących zalążek BeerHandu. Okazało się, że team ja (koncepty, pomysły, rozrywka erpegowa) plus Sadzio (kontakty interpersonalne, rozrywki poza-erpegowe i wysokoprocentowe) całkiem sprawdza się w praktyce
Potem zostałem wpisany na listę plbn i okazało się, że jestem w „wielkim świecie” (Inkayon – ciągle pamiętam Twoją „Schizmę Wschodnią”
. Pozdrawiam gorąco) i już poszło samo – Sadzio zawsze posiadał niesamowity talent przyciągania ludzi.
Na Krakonie 2k byliśmy już „sformowani” i gotowi
. Pamiętam, że wielu ludzi sądziło, że to my jesteśmy odpowiedzialni z plakaty „antypesmowe” rozwieszone na korytarzach
. W rzeczywistości cały „konflikt” BH – PESM był żartem tylko. W końcu pesm-antitribu nie mógł istnieć bez pesmu właściwego ( no dobra – generacja postaci Katli w kbn mnie wkurzała, Tremere z Krakowa mnie wkurzali, bo to ja zawsze byłem najtremerszym tremerem plbn, to że pesmowcy byli mhroczni mnie wkurzało, ogólnie mnie wkurzali, kurcze – czemu żeśmy ich nie wytępili
).
Potem były konwenty i larpy (np. Konkret na WATcie. Lucek pozdrawiam. Zawsze będziesz moim ideałem Tancerza Czarnej Spirali), Beerhndjugand (Kadet i Siwy rulez), Baryła i Sadziokon (i nasta próba Sadzia, żaby mnie w końcu spić). Wiele tego.
Ostatnio wydobyłem przypadkiem moją koszulkę BeerHandową z szafy. Okazał się, że z moim obecnym brzucholem się już w nią nie mieszczę (fioletowy wyhaftowany napis został mimo tylu prań – Anek zrobiła kawał dobrej roboty z tymi koszulkami). Znak czasu chyba
A czy BeerHand był „mój” – pewnie, tak jak nas wszystkich
Pozdrawiam serdecznie
Radek