A przepraszam, d6 było robione charytatywnie? Rozdawane za darmo po kosztach druku? Nie sądzę...była to komercha w takim samym stopniu.
Druga sprawa, kto niby zabrał WEG prawa do SW? Może siłą jeszcze?
Oczywiście, że chodzi o kasę, ale co to ma do meritum sprawy? Czy to powoduje, ze SW d20 jest gorsze? Jakby było wydawane pokątnie, po piracku i krążyło w formie ksero byłoby lepsze? Nie sądzę...Więc nie mówmy o tym, że coś zostało zrobione dla kasy, bo to jest oczywiste.
Obecna cena SW d6 nie wynika tyle z wielkich merytorycznych wartości tego wydania, tylko z tego, ze jest to rzadka rzecz. D20 jest tańsze, bo jest powszechnie dostępne. Prawa rynku. Jakbym miał coś, co jest rzadkie i miałbym to sprzedać, to sprzedawałbym po wysokiej cenie, bo zawsze znajdzie się jakiś maniak, który to kupi. Z czymś popularnym jest trudniej, bo zawsze można powiedzieć "zapłacę 20zł więcej, ale będę miał nowe". Z SW d6 tak nie ma, co wywołuje zwyżkę cen. Proste? Proste.
Poza tym d6 nie jest najlepsze.
Oczywiście, zdanie powyższe jest prowokacją, ale mam do niego równe prawo, co Ty do swoich twierdzeń. Jest to tylko i wyłącznie kwestia gustu, nic innego, bo mechanika d20, jakkolwiek nie idealna, takkolwiek ma swoje zalety i dobrze się gra w ten system. Nie jest więc tak, że d20 to żałość, a d6 genialny system. Gust i nic więcej.