Zrodzony z fantastyki

No dlaczego?

Bo tak
15 (19%)
Bo ma już trzy mechaniki a jeszcze nie wyszło
11 (14%)
Bo czwarta mechanika już w drodze
6 (8%)
Nie wiem, zdecydują moje wnuki
28 (35%)
Wolsung i tak ssie bardziej
20 (25%)
 
Liczba głosów: 80
 
Awatar użytkownika
starlift
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3112
Rejestracja: wt mar 18, 2003 12:00 am

sob maja 06, 2006 10:41 am

OK, posty bez tresci, glupie, o ssaniu i inne takie smieci kasuje bez ostrzezenia. Nie robmy sobie smietniku, bo komus pisanie nonsensownych postow sie spodobalo.
 
Awatar użytkownika
sil
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1443
Rejestracja: pt wrz 10, 2004 7:51 pm

pt maja 12, 2006 1:21 pm

Crystalicum Lite ssie bo bo:
1. Proponuje jakieś dziwne conflict resolution zamiast po bożemu rozstrzygać pojedyncze deklaracje.
2. Daje mechaniczne nagrody za ładne opisy, a przecież opisy zawsze powinny być ładne.
3. Wymusza na prowadzącym pewne zachowania (np. udzielanie wskazówek), a przecież to Bajarz ma zawsze rację.
4. Traktuje walkę nie jako coś specjalnego, a jedynie jako jeden z rodzajów konfliktów, a przecież mechanika walki jest ważniejsza od innych.
5. Umożliwia rozgrywanie "walki społecznej", a przecież wszystkie tego typu motywy powinny być odgrywane, a nie rozstrzygane turlaniem.
6. Silnie wspiera konwencję gry, a przecież na każdej mechanice powinno móc się poprowadzić wszystko, np. Crystalicum 1944.
7. Daje graczom dużą wpływ na fabułę, a przecież nie powinni psuć przygody prowadzącemu.
8. Jest nierealistyczne.
 
Awatar użytkownika
Rege
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 267
Rejestracja: pn sty 26, 2004 11:36 pm

pt maja 12, 2006 5:12 pm

sil2 pisze:
Crystalicum Lite ssie bo bo:
1. Proponuje jakieś dziwne conflict resolution zamiast po bożemu rozstrzygać pojedyncze deklaracje.
2. Daje mechaniczne nagrody za ładne opisy, a przecież opisy zawsze powinny być ładne.
3. Wymusza na prowadzącym pewne zachowania (np. udzielanie wskazówek), a przecież to Bajarz ma zawsze rację.
4. Traktuje walkę nie jako coś specjalnego, a jedynie jako jeden z rodzajów konfliktów, a przecież mechanika walki jest ważniejsza od innych.
5. Umożliwia rozgrywanie "walki społecznej", a przecież wszystkie tego typu motywy powinny być odgrywane, a nie rozstrzygane turlaniem.
6. Silnie wspiera konwencję gry, a przecież na każdej mechanice powinno móc się poprowadzić wszystko, np. Crystalicum 1944.
7. Daje graczom dużą wpływ na fabułę, a przecież nie powinni psuć przygody prowadzącemu.
8. Jest nierealistyczne.


:zwyciezca:
 
Awatar użytkownika
Pers
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: pt maja 16, 2003 5:18 pm

wt maja 23, 2006 10:09 pm

Bo już pobiło wszystkie rekordy...

;)
 
Awatar użytkownika
Pers
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: pt maja 16, 2003 5:18 pm

śr maja 24, 2006 5:20 pm

Alez skąd! Wierzę w tę grę!!! :) :) :)
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

czw gru 14, 2006 1:44 am

Crystalicum wyszlo, arioch zarobil bana i wywnetrza sie na zagranicznych forach.
I faktycznie crystalicum, no, moze nie tyle ssie, co zasysa. Uwage i zainteresowanie. Moje na przyklad oscylowalo w strone Wolsunga, a teraz juz raczej w strone doskonalego Crystalicum. Tylko z kim grac? Moze siostra poprowadzi...
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

czw gru 14, 2006 3:07 pm

Ssie, bo nie ma mapy. O.
 
bidzin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 5:08 pm

czw gru 14, 2006 4:33 pm

O jaką mapę Ci chodzi? Jeśli o całego Znanego Wszechświata to znajdziesz ją na stronie crystalicum.pl.
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

czw gru 14, 2006 5:24 pm

Ssie, bo nie ma tam zwierzoludzi, chaosu, i syndromu nagiego kradnoluda.

A poza tym Arioch wylecial?

I dlaczego Crystalicum jest calkiem niezle napisane?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

czw gru 14, 2006 5:29 pm

Joseppe pisze:
A poza tym Arioch wylecial?

Lata ;) temu. Na tydzien, zdjeto, ale uznal, ze nie wroci.

Takie tam OT ;).
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

pt gru 15, 2006 12:10 pm

Ssie bo ma porażającą okładkę :) U znajomych budzi skojarzenia.


Szkoda Ariocha, konfliktogenny ale strasznie łebski. Dużo mi dała znajomoś teorii RPG, której bym nie tkną gdyby nie dyskusje z nim własnie.
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pt gru 15, 2006 12:18 pm

Crystal ssie, bo go nie mam :P

A ja bym Ariocha na miejscu klymaciarzy dorwał i zakopał, bo robi złą opinię o polskich tr00 graczach na zagranicznych forach. Na waszym miejscu za granicę bym nie wyjeżdżał ;)
 
Awatar użytkownika
Kot
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2551
Rejestracja: wt lut 03, 2004 11:20 am

ndz gru 17, 2006 12:18 pm

Joseppe pisze:
I dlaczego Crystalicum jest calkiem niezle napisane?

To nie jest uklad pt mechanika, mechanika, mechanika, mechanika, troche odgrywania dla mg, mechanika, mechanika, pedeki.
Mechanika wydaje sie byc upchnieta w kat i nie rzuca sie w oczy. W oczy rzucaja sie obszerne fragmenty dotyczace odgrywania postaci, koncepcji, itp.. Dla poczatkujacego gracza kopalnia pomyslow i swietny poligon, dla doswiadczonego - podobniez, wbrew pozorom. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, nawet w L5K, czy 7th Sea wymyslic historii postaci, a potem wszystkich jej elementow opisac tworzac ta postac.
Po prostu w Crystalicum RPG mowi sie o nierozdzielnosci czesci fabularnej i mechanicznej. I nie tylko sie mowi - sa nierozdzielne.
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

ndz gru 17, 2006 12:53 pm

Dla poczatkujacego gracza kopalnia pomyslow i swietny poligon, dla doswiadczonego - podobniez, wbrew pozorom. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, nawet w L5K, czy 7th Sea wymyslic historii postaci, a potem wszystkich jej elementow opisac tworzac ta postac.


Chciałbym zaznaczyć, że to jest pierwszy podręcznik do RPG, jaki widziałem, który sensownie opisuje typy graczy w zgodzie z teorią (SOOKowatą chyba), a nie według jakichś dziwnych upodobań. Gra zachęca do wspólnej zabawy zarówno manczkinów, jak i maniaków odgrywania.
Po prostu szok. Może ja za mało nowych gier widzę, ale nie widziałem czegoś takiego w żadnej grze, choć hasło: "nie przejmuj się krytyką, graj po swojemu" powinno znajdować się na okładce każdej.
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

ndz gru 17, 2006 2:57 pm

Kurde, brzmi nieźle. Może się skuszę :]
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

czw gru 28, 2006 2:38 pm

Moje blogowe wrażenia po Crystalicum - zaznaczę, że zanim nie dostałem tego systemu, nie miałem sprecyzowanych oczekiwań, nie emocjonowałem się, podszedłem czysto neutralnie.
 
Craven

czw gru 28, 2006 4:15 pm

zaznaczę, że zanim nie dostałem tego systemu, nie miałem sprecyzowanych oczekiwań, nie emocjonowałem się, podszedłem czysto neutralnie.


Coś mi to niezbyt pasuje do pierwszych słów o systemie "którego zajawki śledziłem uważnie (...) śledziłem perypetie przedsprzedaży (...) czytałem również peany na cześć tego RPG, które tylko podsyciły moje oczekiwania"

No ale przejdę do konkretów:

+ Zdefiniowany target:

Magowcy owszem, ale czemu tylko młodsi? Ja już taki młody okazuje się nie jestem ale mi Crystalicum odpowiada. Również twórcy z tego co wiem lubią chyba swój system i również nie wiem czy byś ich określił jako ów młody target. Oczywiście odbiór Crystalicum to kwestia gustu, ale moim zdaniem nie wieku.

+ Magia i nadmetal

Jakbym grał Rycerzem Imperium to bym sobie pewnie zafundował zamiast miecza czy włóczni metalową rękawicę/kastet, który docelowo też mógłby spełniać rolę tarczy a następnie zbroi :)

Wydanie

Cóż dla mnie wydanie jest w sam raz - Lepiej niż NS, choć istotnie trochę sucho bez nawet obramowania tekstu. Jednak rysunki są bardzo dobre. No a kolor i kreda - ciekawe ile by to wtedy kosztowało i kto by to kupił. Do tego jeszcze jakby się miało rozpadać po jednym przeczytaniu to wolę tak jak jest.

Infantylne ilustracje

Taki świat + fantasy. Czy Warhammer też Cię irytuje? Aha - zaznaczam, że nie mam na mysli koszmarnej okładki :)


Olewanie własnej mechaniki przez autorów

To mnie aż zszokowało. Crystalicum jako pierwsze ma naprawdę elastyczną modularną mechanikę. Większość systemów proponuje zwartą mechanikę i na odwal się dopisuje "Mistrzu Gry, jak ci jakaś zasada nie pasuje to ją olej". Crystala naprawdę można dostosować do tego co ci odpowiada i pasuje bez robienia mechaniki od nowa lub przebudowywania całej. Żaden inny system nie wyszedł aż tak do użytkownika. Do tego jak możesz mówić, że mechanika jest oddzielona od systemu, skoro ładnie wpasowuje się w cztery żywioły, kapitalne rozwiązanie z profesją / funkcją fabularną, no i coś czego brakowało większości gier - tabelki "dlaczego jesteś w drużynie".
Do tego jeszcze nie wiem jak możesz krytykować wchodzenie, za przeproszeniem do dupy, kapryśnym ludziom, którzy nie uznają nic poza d20.

Proporcje

No cóż od zawsze zapowiadano drugą książkę jako opis mechaniki. Pierwsza to świat, trzecia będzie o prowadzeniu, specjalnie dla MG.

Nie uświadczysz solidnego rozdziału jak grać w Crystalicum

Jak wyżej, po pierwsze. Po drugie informacje masz rozproszone po podręczniku - jak odgrywać konkretne rasy. Opisy charakteru furii itd dają pewien sugerowany obraz. A i tak każdy gra po swojemu...
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

pt sty 05, 2007 8:54 pm

Ssie, bo to 7th sea w kosmosie. Entuzjazm mi minął, choć i tak pewnie kiedyś kupię. Ale rzeczywiście, poza Kryształem, czasem widzę pewne podobieństwa. Nie mówię o tym np. że Siedem Miast to Vodacce (bo intrygi), a Elfy to Vendele/Vestenmanavjarzy, ale o generalnej estetyce filmów przygodowych. Zamiast żaglowców mamy okręty, zamiast pistoletów na proch mamy kryształowe. Czasem wygląda to jak dorobione na siłę...
Ale mechanika chyba trochę lepiej oddaje atmosferę filmów przygodowych niż w siódemce...
 
Awatar użytkownika
Teukros
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 475
Rejestracja: pt maja 16, 2003 11:39 am

pn sty 08, 2007 12:48 pm

Herezję tu powiem, bo wolę Crystalicum od 7th Sea. Wreszcie można stworzyć kompetenteną postać, a nie cuda w rodzaju szermierza, który nie zna szermierki lub żeglarza, który nie potrafi żeglować (normalka w 7th Sea).
 
Hajdamaka

pn sty 08, 2007 12:57 pm

Porownywanie nacji z Crystalicum z nacjami z 7th Sea mija sie z celem. Zawsze mozna takie cos zrobic - ci to krasnoludy, a ci to elfy, ci to drowy a ci to halfingi... tylko po co??
A Elfy z Vendelami\Vest nie maja nic wspolnego ( chyba ze na SILE szukac podobienstw ).
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

sob sty 20, 2007 7:11 pm

Hajdamaka pisze:
Porownywanie nacji z Crystalicum z nacjami z 7th Sea mija sie z celem. Zawsze mozna takie cos zrobic - ci to krasnoludy, a ci to elfy, ci to drowy a ci to halfingi... tylko po co??


Bo Crystalicum to naprawdę wariacja nt. 7th sea.
Nie przejawia się to jednak w nacjach, o nie. Podobieństwo widać w konwencji. To znaczy - miała być konwencja anime. Jest konwencja filmowa, na dodatek równiez kręcąca się wokół płaszcza, szpady i tym podobnych, ale rysowana jak anime, to tyle jesli idzie o porównania.


Hajdamaka pisze:
A Elfy z Vendelami\Vest nie maja nic wspolnego ( chyba ze na SILE szukac podobienstw ).

Z Vendelami/Vestenami najważniejsze było to, że sa podzieleni na dwie wojujące frakcje.
Zupełnie jak elfy w Crystalu.
To nie szukanie na siłę. To najważniejsza, najbardziej rzucająca się w oczy cecha.
 
Craven

sob sty 20, 2007 7:36 pm

Drachu pisze:
Z Vendelami/Vestenami najważniejsze było to, że sa podzieleni na dwie wojujące frakcje.
Zupełnie jak elfy w Crystalu.
To nie szukanie na siłę. To najważniejsza, najbardziej rzucająca się w oczy cecha.


Chyba żartujesz. Najważenijsze to, że Vestenmannavnjarowie są wikingami. Nawet nie pamiętałem, że oni ze sobą wojowali.
Co więcej u elfów ciężko mówić o wojowaniu, to różne rasy i jedna jest totalnie zdominowana przez drugą. Czasem są powstania i tyle.

Chcecie porównywać nacje - najłatwiej przyrównać Lodowych Barbarzyńców do Eskimosów.
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

sob sty 20, 2007 9:25 pm

Craven pisze:
Najważenijsze to, że Vestenmannavnjarowie są wikingami.


Chyba żartujesz - najważniejsze jest to, że ich narodowości nie da się napisać bez błędu podczas dyskusji na forum :)
Naprawdę najważniejsze dla mnie było to,że to dwa odłamy jednej nacji. A sam fakt wikingowania mi wisi, gdyż nie jest elementem pasującym w mych oczach do paszczy i szpadla.


Craven pisze:
Chcecie porównywać nacje


Najchętniej porównuję konwencję :)
 
Hajdamaka

sob sty 20, 2007 10:37 pm

Jak juz szukac podobienstw to z realnymi nacjami. I Elfy Pospolite oraz Lodowe to nie sa dwa odlamy tego samego narodu. To tak jak Polacy i Rosjanie - kiedys byli wszyscy tylko Slowianami.

Oczywiscie, skojarzenia sa ewidentne, ale z naszym swiatem: Smocze to Hiszpanie, Ksiezycowe to Anglicy, Pospolite to Polacy/Ukraincy, Lodowe sa problemem, bo troche to Rosjanie, troche Francuzi itd...

Konwencja... no tak, kazdy system dziejacy sie w swiecie zscyborgizowanej przyszlosci to kopia Cyberpunka 2020 itp...
 
Craven

sob sty 20, 2007 10:45 pm

Ja tam słowiańskości w lodowych nie widzę za grosz. Francuzi... też niewiele. Storylinijnie mogą robić za Imperium Rzymskie.
Krasnale Księżycowe i Anglicy - też moim zdaniem umiarkowanie...
 
Hajdamaka

sob sty 20, 2007 11:00 pm

No coz - silna krolowa i potega korsarska... oczywiscie, ze nie nosza nalepek "jestesmy robieni na Angoli", bo wtedy to ja wolalbym grac w gre osadzona stricte w naszej rzeczywistosci... lub wlasnie w 7th Sea :)
 
Awatar użytkownika
Drachu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1617
Rejestracja: sob cze 26, 2004 1:50 pm

sob sty 20, 2007 11:25 pm

Hajdamaka pisze:
Konwencja... no tak, kazdy system dziejacy sie w swiecie zscyborgizowanej przyszlosci to kopia Cyberpunka 2020 itp...


Nie - to o czym mówisz to estetyka.
Konwencja... no tu można długo tłumaczyć, jednak Crystal prezentuje podobny system rozgrywki - też stawia na heroizm i to w podobnej skali. Na dynamikę, widowiskowość, na bujanie się na linach i masowe tłuczenie statystów. To jest konwencja.
Dla mnie systemem prawdziwie anime jest Exalted. A Crystal to naprawdę 7th sea, tylko zamiast wody jest przestrzeń. To nie znaczy, ze jest zły, ale sam styl rozgrywki, wspierany przez rozwiązania mechaniczne jest bliźniaczy :)

Co do podobieńśtwa do rzeczywistych - z jednej z moich rozmów z Fenranem wywnioskowałem, że był to zabieg celowy.
 
Craven

sob sty 20, 2007 11:49 pm

Drachu pisze:
też stawia na heroizm i to w podobnej skali.


No z roziskrzonymi magią furiami, demolowaniem dzielnicy w trakcie przeciętnej walki z mocniejszym wrogiem to nie wiem czy to podobna skala. 7S jest heroiczny i efekciarski, ale Crystal to high fantasy ociekające aż magią, kolosalnymi zbrojami i hiper herozmem.
Ale oczywiście styl obu gier jest podobny. Tak jak i podejście stawiające na analizowanie - jak wygląda historia/kino heroiczno-awanturnicze.
 
Awatar użytkownika
Majkosz
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 24, 2003 7:57 pm

ndz sty 21, 2007 4:26 am

Tak, jestem zły głęboko podejmując dyskusję na temat własnej gry.

Ale - nie, nie będzie dyskusji, chciałem Wam tylko zwrócić uwagę na pewien drobiazg.

Co jest kluczem do konwencji 7thSea? Czy bujanie się na żyrandolach? Nie, to chyba jednak estetyka. Piraci? Cóż, da się grać w 7th Sea bez żeglugi, bez piratów i bez morza. To, że można siekać statystów dziesiątkami? Ach, w takim razie zarówno "Iliada" jak filmy o Jamesie Bondzie są wariacjami na temat "7th Sea".

A zetem, cóż jest ową osią konwencji, podstwą, bez której "7th Sea" traci są szlachetną nazwę? Ano, klarowny podział na szlachetnych bohaterów i złych łotrów, racja moralna wpisana w świat, niezależna od bohaterów i obiektywna.

Takich warunków z "Crystalicum", grze punktów widzenia i sporu równorzędnych racji nie ma.

A Lodowe Elfy i Pospolite Elfy nie są rozłamanym narodem. Nie są nawet tą samą rasą. Szukacie Vestenów/Vendeli nie tam, gdzie trzeba. ;)

pozdrowienia!
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

ndz sty 21, 2007 6:02 pm

Z całym szacunkiem, ale nie za bardzo jest ta obiektywność ukazana. Jedynie w wypadku Smoczych/Księżycowych Krasnoludów można dostrzec obie strony konfliktu. Elfy, kryształowe imperium = zło i tyrania, przynajmniej ja tak to widzę.
Co więcej, mógłbym zakwestionować stwierdzenie, że esencją 7th sea jest właśnie starcie dwóch stron konfliktu. Nie jestem ekspertem w zakresie tej ukrytej historii, ale podręczniki podstawowe nie kładą nacisku na cechy pozytywne u graczy, zastępując moralne racje huśtaniem się na kandelabrach.

Ach, w takim razie zarówno "Iliada" jak filmy o Jamesie Bondzie są wariacjami na temat "7th Sea".


Tak, tylko odwrotnie. Siódemka czerpie jak najbardziej z tych źródeł.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości