-Ok, jak dla mnie nie jestem pewny co i jak ale wygląda, że DA mają większy potencjał bojowy od naszego nawet połączonego z FF. Więc...
-Spróbujmy ich wciągnąć głebiej i pogadajmy. Może faktycznie ktoś się wyspowbodzi z dahaloków. Zrobiłoby sie wówczas zamieszanie i w ogóle...
Ponadto może zyskamy trochę czasu na negocjacjach.
-Dahaloki atakują w trakcie snu. Więc nich każdy dorwie jakąś apteczkę i sie wyposaży w sole trzeźwiące. Jakby sam albo kolega potrzebował...
-Zabezpieczenia Instytutu uruchomić trzeba by więc dopiero jakby do walki jednak doszło.
-A jakby co to FF zgarniają Profesora a my dajemy dzidę na BB i dalej na platformę.