Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

śr wrz 25, 2013 8:02 am

Niespodziewani goście


Minęły trzy albo cztery dni i noce - przez tą rutynę traciło się poczucie czasu - odkąd karawana wojenna domu Zakara ruszyła w drogę, kiedy to do Oazy zawitali wędrowcy. Odległy dom Valik przysłał tu swoich kupców, którzy za skóry, wszelakie narzędzia, ba nawet całe fragmenty chityny potężnych stworów, chciał tu zakupić trochę bursztynu i innych cennych kamieni. Wieźli tego całe trzy potężne wozy ciągnione przez dwa robocze kanki w zaprzęgu. Mrówko podobne stwory wzrostem dorównujące mulowi, zaś długością ciała z odwłokiem porównywalne z wysokim człowiekiem, majestatycznie i spokojnie, nie zważywszy na baty woźnicy wkroczyły do miasta. Wozom tym towarzyszyli też jeźdźcy na gadowatych crodlu oraz cała rzesza pomocników, sług i niewolników, którzy drogę przebyli na pieszo. Jak zwykle całej tej karawanie towarzyszyli rozmaici wolni kupcy ze swoimi małymi orszakami, jak i zwykłe przybłędy, którzy chcieli bezpiecznie dotrzeć do celów swojej podróży.

Dom Zakara rad był z tej karawany, gdyż przez karawanę wojenną skierowaną przeciwko plemieniu Jascal nadszarpnięto swoje zapasy wojenne na tyle poważnie, że części sług pozostałym w Oazie rozdawano zwykłe kościane pałki, zaś pancerzy nie pozostało w ogóle. Dom Zakara poprzez osobę Nusaira - potężnego ludzkiego psiona, członka Rady Domu - rozpoczął długotrwałe negocjacje handlowe.

Jednakże przybyli goście nie przywieźli tylko towarów ale i też wiadomości, wiadomości, które lekko wytrąciły sługów domu Zakara z monotonii dnia codziennego. Okazało się, że sługi domu Valik, którzy podróżowali przed karawaną natknęli się na świeże ślady samotnego podróżnika i to mniej więcej dzień drogi od Oazy Tukkurt. A skoro nikt od trzech dni nie przybył do Oazy, to albo podróżnik ten zabłądził, albo specjalnie ominął gościnną Oazę. Zważywszy na to, że przez karawanę wojenną i negocjacje handlowe panowie z Domu są nieco podenerwowani, postanowiono sprawdzić, któż to taki kręci się wokół Oazy. W skład patrolu wyznaczono Goruga, poteżnego goliatha, który swoja posturą albo mięśniami, miał zmusić podróżnika do zawitania do Oazy, Suntail Pexa, który znał się na pustyni bardzo dobrze oraz potrafił się zakraść prawie wszędzie, dwóch ludzkich wojowników oraz dwóch niewolników, których wygląd czy rasa tyle was obchodziła co zeszłoroczne lato. Dano wam do dyspozycji crodlu, który na swoim grzbiecie targał wodę i pożywienie dla was na trzy dni, zapas suchego gnoju do rozpalania ogniska, oraz dwa spore namioty, duży palik do palowania crodlu wraz z 10-metrową linią. Były to skromne zapasy, ale do nocy - bo wtedy mieliście ruszać, by na wskazane miejsce dotrzeć rankiem - pozostało jeszcze parę godzinek, to być może udałoby się coś więcej szarpnąć z magazynów Oazy, o ile przekona się tego sknerę zarządcę do tego. Ewentualnie ukraść.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

śr wrz 25, 2013 1:11 pm



Słoneczny Ogon był dość wysokim, jak na standardy swojej rasy Pterranem, mierzył bowiem prawie metr osiemdziesiąt, nie licząc dłuższego niż zwykle ogona. Łuski gada były brunatno-szare, przechodzące w piaskowy żółty wzdłuż ciała, aż do jasnego, słonecznego, przy końcu ogona. Smukłe ciało gada nie było nad wyraz umięśnione, ale pod Czarnym Słońcem liczyła się wytrzymałość i odporność na palące gorąco pustynnego krajobrazu. A tu Pex był radził sobie nad wyraz dobrze. Co prawda nie zdradzał się z tym przed Domem, by nie zostać skierowanym do najgorszej pracy, jednak jego łuskowa skóra i lekki krok pozwalały mu znosić upały zdecydowanie lepiej.
W tej chwili, Pterran kręcił się wokół nowej grupy niewolników mającą rozejrzeć się w poszukiwaniu wędrowca. Mężczyzna ubrany był w luźną szatę koloru burego, chroniącą przed palącym słońcem, oraz kilka rzemieni. Przyczepił do crodlu również swój skromny tobołek, w którym trzymał chitynową zbroję, jaką udało mu się zdobyć i nie oddać innym podczas niedawnej organizacji wojaczki.

Sprawdziwszy zapasy wody i jedzenia, czekał na resztę.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw wrz 26, 2013 2:12 pm

Gorug był dziś w pokojowym nastroju. Lubił dziś tych wszystkich wędrowców i strażników. Lubił też karawany tak w ogóle. Dawali darmowe żarcie, co dla półgiganta było bardzo ważne. Te gupie karzełki mówiły mu, że je za czterech, choć to była obelga, jadł bowiem tylko za trzech. Nie jego wina, że reszta zadowalała się byle czym. Pewnie dlatego byli tacy niscy. Rozprostował plecy. Był typowym trzymetrowym gigantem, silnym i potężnie umięśnionym, o krótkich czarnych włosach. Spojrzał na swego pokrytego łuską towarzysza, uśmiechnął się jak do zabawnego zwierzątka (gdy miał dobry humor, wszystkich traktował małych jak dzieci lub zwierzątka), a potem rzekł.
- Gorug ma pomysł twardoskóry. My pójść do oaza i poprosić po woda i jedzenie?
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw wrz 26, 2013 6:42 pm

Gorug poszedł załatwić trochę strawy i wody dla przyszłego więźnia. Nadzorcą studni i magazynów był pulchny krasnolud o dźwięcznym imieniu Brimm. Spojrzał się na goliatha tak jak się patrzy na komara.
- Dodatkowa woda? Jedzenie? Dla więźnia? - głos jego wyrażał widoczne zdziwienie. Zajrzał jednak do swoich zapisek i pokazał je Gorugowi.
- O widzisz? - wskazał na konkretną pozycje na kamiennej tabliczce - Dostaliście wodę i żarcie dla więźnia, a że już to przepiliście i przejedliście to mnie nie obchodzi.
Po tych słowach odszedł i zamknął poły namiotu przed Gorugiem, dając mu znak, że nic od nie go nie dostanie. A najpewniej albo ktoś im te porcje ukradł, albo, sam nadzorca specjalnie wydał mniej a resztę zachował dla siebie.

Misja Goruga spaliła na panewce. Nie pozostało nic innego jak ruszyć w drogę. Mała karawana przecięła piaski pustyni oświetlane przez blask księżyca i gwiazd. Słoneczny Ogon pewnie prowadził wszystkich w kierunku wskazanym przez sługi domu Valik. Dotarliście na miejsce rankiem, teraz po całej nocy marszu mieliście rozpocząć poszukiwania. Niewolnicy, którzy opiekowali się waszym dobytkiem, przygotowali wam posiłek na regenerację sił. W trakcie jego spożywania nagle usłyszeliście doniosły dźwięk niosący się po wydmach.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pt wrz 27, 2013 5:41 pm

Gorug westchnął. Nie lubił być głodny. Być może będą musieli zjeść więźnia... Nie! Jego nie można! Więc niewolnicy lub twardoskóry. Nie chciałby go zjadać. Będzie mu bardzo przykro i posiłek wcale nie będzie smaczny!. Może ich zwierzaka zjedzą?
O wszystkim zapomniał przy jedzeniu, ale potem usłyszał ten dziwny dźwięk.
-[/i] Co to być! [/i] - zawołał przestraszony.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw paź 03, 2013 10:47 pm

Wszyscy zerwali się poddenerwowani niecodziennym zjawiskiem, jak i też lekko zaciekawieni. Weszliście na wysoką wydmę, która dawała doskonały widok na okolicę, jednak nic niecodziennego nie zobaczyliście. Co niektórzy zwłaszcza niewolnicy spodziewali się burzy piaskowej, ale nadejścia takowej nie zauważaliście.

Nagle Słoneczny Ogon dostrzegł coś, lekki powiew jakieś szmaty na stoku jednej z wydm. Z całą pewnością ktoś tam leżał na wpół zasypany, jakieś dwieście kroków do was. Prawdopodobnie martwy. Czyżby to był wasz poszukiwany cel?
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pt paź 04, 2013 8:16 am



- Tam - wskazal jaszczur, - widzę coś!

Suntail rozejrzal sie wokolo, czekam. Przypadkiem nikt nie szykuje zasadzki i ruszyl wzdłuż wydm. Poruszal sie lekko na wietrze i muskając piasek swoimi stopami, minimalnie sie w nim zapadając. Jeśli byl tam ktoś żywy, potrzebowal pomocy. Jeśli to zasadzka, Pex byl pewien ze uda mu sie z niej uciec.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pt paź 04, 2013 9:07 pm

- Twardoskóry, trzeba uważać bo to być może chodotrup albo zasadzek. Nie lubię być zasadzkowany! - rzekł giganty mocniej chwytając topór.
Ostatnio zmieniony pt paź 04, 2013 9:08 pm przez slann, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

sob paź 05, 2013 12:03 pm

Wszyscy stali się nagle bardzo ostrożni. Najmici Domu Zakara wyciągnęli broń i bardzo ostrożnie zbliżali się do znaleziska. Ten dziwny dźwięk, rozchodzący się po pustyni, ciągle wam towarzyszył. Słoneczny Ogon szedł jako pierwszy, wypatrując wszelkich zagrożeń. Niewolnicy w tym czasie pośpiesznie zwijali prowizoryczne obozowisko, szykując się do nagłej ucieczki. Są bardzo wystraszeni. Być może przy nagłym pojawieniu się jakiekolwiek zagrożenia, sami rzucą się do panicznej ucieczki zostawiając was na pastwę losu.

Słoneczny ogon zbliżywszy się do znaleziska z każdym krokiem widział coraz więcej szczegółów. Już z odległości około 20 paru kroków spojrzawszy się na siną rękę wystającą z piasku, wiedział, że ten zagrzebany w piasku człowiek nie żył z całą pewnością. Gdy skrócił dystans do około dziewięciu metrów, widział bardzo liczne małe ukąszenia na tejże ręce. Czyżby to było przyczyną śmierci? Gdy podszedł na około trzy metry od ciała, zauważył, że ciało to lekko się porusza, jakby coś w środku w nim siedziało.

Wtedy na niego skoczyło coś małego, wprost na twarz. Słoneczny Ogon instynktownie zadziałał, strącając to coś z siebie. To był mały pustynny skoczek, robactwo. Wtedy sobie uświadomił, to ciało było pożerane przez plagę robactwa.

 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

ndz paź 06, 2013 5:18 pm



Pex, odskoczyl natychmiast na bok posylajac ognistą smugę w kierunku skoczka.
- UWAGA! - Krzyknął jaszur. Jego stopy ledwie muskały piasek pustyni.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

ndz paź 06, 2013 7:25 pm

Ciało wybuchło z okropnym plasknięciem. Z jego wnętrza wylała się cała masa robactwa, która momentalnie otoczyła Słonecznego Ogona. Pterran odruchowo się odganiał od łażących po nim robakach, które dotkliwie go kąsały. Dwaj najmici, co byli z wami nerwowo rzucili się do crodlu, by z tobołków wyciągnąć pochodnie, które trzęsącymi rękoma próbowali rozpalić.

 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

wt paź 08, 2013 1:21 pm

- Czymaj się twardoskóry! - zawołał półolbrzym, Kazał niewolnikom podać rozpalone pochodnie (z palika)
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw paź 10, 2013 7:53 am

Słoneczny Ogon uciekł z roju, a te resztki robaków, co po nim pełzały strzepnął z siebie. Rój, który został potraktowany ognistymi zdolnościami Pexa, mocno się skurczył. Wiele robaków padło na ziemie spopielone, a te co przeżyły jak jeden organizm zbiły się w niewielką gromadę i pospiesznie uciekły do ciała, z którego wypełzły wydając z siebie dźwięk przypominający cykanie tysięcy świerszczy.

ale gdzieś z oddali usłyszeliście taki sam odgłos, tylko jakby przytłumiony przez odległość i jakby wydawało je nie tysiące szarańczy ale miliony.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw paź 10, 2013 1:30 pm

O nie! Więcej robaków!
- Nie chcieć być zjedzony! - krzyknął olbrzym, podbiegł do ciała i chwyciwszy ja pod pachę zaczął uciekać.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw paź 10, 2013 6:07 pm



Słoneczny Ogon zrzucił w biegu resztki owadów i krzyknął
- Jeśli jest ich tyle, nie uciekniemy im
okryjcie sie szczelnie płachtami.

Sam dobiegł do wozu i ściągnął płachtę. Odbiegł od wozu i wypatrywał chmary owadów.


 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

sob paź 12, 2013 10:53 am

Słoneczny Ogon wbiegł na wydmę wypatrując zagrożenia, którego dźwięk już słyszał. Po chwili zobaczył olbrzymią chmarę szarańczy zmierzającą w jego kierunku. Było ich tak dużo, że widnokrąg aż poczerniał. Lecz w tym widoku mógłby przysiąc, że widział jakąś sylwetkę jakieś humanoidalnej postaci.

Panika półolbrzyma udzieliła się również i niewolnikom, którzy rzucili się do panicznej ucieczki. Niestety razem z waszym crodlu, który wiózł waszą wodę.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pn paź 14, 2013 2:50 pm

Gofug robił to co wydawało się logiczne, czyli uciekał jak najdalej.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

ndz paź 20, 2013 1:53 pm

Słoneczny Ogon uciekł za wydmę i jako jedyny próbował się skryć przed plagą a nie przed nią uciekać. Owinął się płachtą i spróbował się zagrzebać w piasku, starając się zakopać jak najgłębiej, jedynie z dostępem do powietrza. Po chwili poczuł jak wiele małych istot po nim skacze, parę z nich przeskoczyło koło jego pyska. Nieprzyjemne uczucie trwało jakaś chwilę, ale po chwili ustało. Najwyraźniej cała plaga po nim przepełzła. Odczekał jeszcze chwilę, kiedy już całkiem straci nawet kontakt słuchowy z plagą, wygrzebał się. Rozejrzał się, nikogo nie dostrzegł oprócz śladów czyiś stóp. To były małe stopy, na pewno nikogo z niedawnych towarzyszy Pexa. Albo to człowiek z niezwykle zgrabnymi nogami, albo...

...Elf.


Półgigant jak i cała reszta starała się uciec przed plagą. Jednak piach wiązał nogi, plaga była coraz bliżej. Była coraz bliżej, Gofug widział jak w akompaniamencie nieludzkich wrzasków pochłania jednego z niewolników, który wam towarzyszył. Niestety dla niego za wolno przebierał nogami. Za to coraz dalej był crodlu z wodą, na którym starał się uciec drugi z niewolników. Lecz i pewnie i on nie ucieknie przed plagą, co pewnie jeszcze nie wiedział.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pn paź 21, 2013 9:56 am



Słoneczny Ogon wygrzebał się ze swojej kryjówki nasłuchując skąd dochodzą dźwięki szarańczy. Był przerażony. Nie chodziło o insekty, które nie zawrócą, jeśli będzie ostrożny, ale o to, że najprawdopodobniej został sam, bez prowiantu i bez wody. Na pustyni.
Pex wszedł z powrotem na zbocze zastanawiając się co powinien zrobić. Wyjrzał wpatrując się w jasne piaski pustyni. Próbował znaleźć cokolwiek. Towarzyszy, plagę, oazę, cokolwiek. Nawet tego tępego półgiganta.
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

wt paź 22, 2013 2:49 pm

Gorug miał problema.
Nie chciał być zjedzony, ale nie wiedział, jak ma walczyć z potworem!. Nigdy nie walczył z czymś, czego nie mógłby zarąbać. Postanowił uciekać ukośbnie, aby szarańcz pognała za resztą
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

wt paź 22, 2013 10:11 pm

Dla Pexa podróż przez piaski to byłą fraszka. Mimo, że jeszcze z godzinę może więcej i zacznie mu brakować wody, to on nie zważywszy na trudy brnął w kierunku Oazy. Zdolność do płynnego poruszania się po grząskim gruncie bardzo mu się przydała. Jednak tuż za szarańczą podążała jeszcze jedna tajemnicza postać. Jej ślady widział ciągle Pex, odciśnięte na piasku. Najwyraźniej tak jak on, potrafiła poruszać się na piaskach. Po chwili marszu do tej postaci dołączyły jeszcze dwie inne, które równie dobrze potrafiły zgrabnie poruszać się po pustyni. Gdzieś przed nim była szarańcza, która najwyraźniej poruszała się w stronę Oazy, a tuż za nią poruszały się tajemnicze trzy postacie.

Słoneczny Ogon widział też nieźle zachowane ślady tych idiotów, co próbowali uciekać przed szarańczą. Szybko ich doganiał. Widział już pierwszego trupa, niewolnika, potem drugiego, jednego z towarzyszących mu żołnierzy Domu Zakara. Ograbione z każdego użytecznego przedmiotu. Spodziewał się zobaczyć jeszcze jednego, ale za to ujrzał coś innego. Ślady wyraźnie sugerowały, że ten olbrzym zaczął uciekać w bok. Gdzieś daleko i bardziej z prawej usłyszał donośny gwizd piszczałki.



Połgigant próbował bokiem uciec przed szarańczą, i to mu się udało. Ale jednak to nie był jego jedyne zmartwienie. Gdy tylko szarańcza go minęła, w odległości czterdziestu kroków, zobaczył zgrabna sylwetkę jakiejś postaci. Jednak nie było przyjacielskiego pozdrowienia. Gorug usłyszał bardzo wysoki ton piszczałki, tak donośny i tak nieznośny, że aż zęby go zaczęły boleć. Potem poleciła w jego kierunku strzała. Ten tajemniczy wędrowiec zaczął do niego strzelać z łuku. Trafiła go, wbijając się lekko w potężną klatkę piersiową Goruga.

Ostatnio zmieniony wt paź 22, 2013 10:29 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

czw paź 24, 2013 11:06 am

Półgigant był zadowolony, że uniknął zjedzenia przed szarańczą, ale potem te głupki zaczęły na niego piszczeć i szczelać.
- Ja was rozerwać! - wpadł w szał i pobiegł w kierunku nieprzyjaciela. Jak tylko znalazł się dość blisko, siekł go

Ostatnio zmieniony czw paź 24, 2013 11:07 am przez slann, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pt paź 25, 2013 11:44 am



W zasadzie były znikome szanse, żeby Pex zdążył ostrzec Oazę przed atakiem. Gad przez chwilę zastanawiał się co zrobić. Mógł z jednej strony pójść wspomóc półgiganta, jednak przy jego zapotrzebowaniu na picie i jedzenie, mógł go tylko spowalniać. Z drugiej strony, samotna tułaczka przez pustynie to również nie był najlepszy pomysł.
Słoneczny Ogon przysłuchiwał się chwile odgłosom, po czym postanowił wspomóc swojego towarzysza. Ruszył truchtem w stronę dobiegających go dźwięków.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pt paź 25, 2013 8:12 pm

Pex ruszył w stronę dźwięku piszczałki. Wspiął się na wydmę, by lepiej widzieć i w oddali zobaczył dwie postacie, które również kierowały się w stronę dźwięku. Najwyraźniej nie były zorientowane, że ktoś oprócz nich jest jeszcze tutaj. W rękach trzymali łuki.


Gorug biegnąc w kierunku przeciwnika, znów został ugodzony przez niego strzałą. Ta tym razem wbiła się o wiele głębiej. Jednak dopadł przeciwnika i niemal go rozciął na pół. Jego wzrok przykuł niewielki skórzany tobołek przy zabitym. Może tam jest woda? Gorugowi strasznie się chciało pić przez te uciekanie przed szarańczą.

 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

śr paź 30, 2013 10:12 am

Gorug był ciężko poraniony i zmęczony. Chciało mu się pić, więc przeszukał elfa w poszukiwaniu wody. Zjadł też jego wątrobę i sercę, aby zyskać trochę wody. Potem zaczął się rozglądać z drogą powrotną.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

śr paź 30, 2013 10:27 am



Pex swobodnie dobiegł do półgiganta, akurat w chwili, gdy ten kanibalizował martwego przeciwnika.
- Co robimy dalej? - spytał - Szarańcza mknie w kierunku Oazy. Nie ostrzeżemy ich na czas, a jeśli robactwo tam zostanie pozostaniemy bez wody i jedzenie. - Suntail zastanawiał się nad ostatnim zdaniem patrząc na Goruga. Czy jego też zje, gdy zabraknie mu wody?
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

wt lis 05, 2013 7:52 am

Dalsze rozważania Pexa przerwały elfy, które widział na wydmach. teraz dostrzegł ich znacznie bliżej w odległości około 150 kroków. Oni też was dostrzegli. Zbiegli z wydmy, starając się was jakoś okrążyć. Oboje mieli te dziwne gwizdki i cały czas dmuchali w nie, wytwarzając ten przeraźliwie wysoki ton dźwięku. Albo w ten sposób ze sobą się komunikowali, albo nawoływali jeszcze inne elfy z okolicy.

 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

wt lis 05, 2013 10:04 am

Gorug był zadowolony.

- Chyba całej wody nie wypiją, a potem odleci... - rzekł nad wyraz inteligentnie jak na niego.
Potem zbiegły się elfy.
- Nie wiem, czy ze wszystkimi sobie poradzimy - rzekł rozglądając się za drogą ucieczki. Gdy ją znalazł pognał nie czekając na nikogo
 
slann
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4982
Rejestracja: pt paź 14, 2005 10:35 am

Re: [D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pt lis 08, 2013 8:48 pm

Półgigant policzywszy wroga, zaszarżował na elfy.

 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

[D&D 3.5 Dark Sun]Dom Zakara

pn lis 11, 2013 10:19 am



Pex ruszył w ślad za pół gigantem, biegnąc lekko, lecz wolno, tak, by być cały czas w cieniu biegnącego przed nim półgiganta.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości